- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (54 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (178 opinii)
- 5 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (68 opinii)
- 6 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (282 opinie)
Brak maseczki i chwyty obezwładniające w SKM
Akcja funkcjonariuszy SOK
Jechał pociągiem SKM, nie miał maseczki, podczas interwencji funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei nie chciał pokazać dokumentu tożsamości, został więc wyprowadzony ze składu siłą. Zdaniem naszego czytelnika, świadka zdarzenia - mundurowi zareagowali niewspółmiernie. Według kolejarzy działanie pracowników SOK było w pełni zgodne z prawem, ponieważ mężczyzna stawiał opór.
Aktualizacja, godz. 14:23
Po publikacji artykułu do naszej redakcji zgłosił się kolejny świadek zdarzenia, który zarejestrował dłuższy fragment interwencji SOK wobec mężczyzny. Z jego relacji wynika m.in., że patrol SOK faktycznie miał prosić mężczyznę o dokumenty, ale na jego prośbę o podanie podstawy prawnej i powodu legitymowania mundurowi nic nie odpowiedzieli.
- Nie chcieli się również przedstawić, odpowiedzieli wprost, że nie będą mu się tłumaczyć na podstawie jakich przepisów działają, że ma pokazać dokumenty i koniec - twierdzi nasz czytelnik.
Interwencja SOK - dłuższe nagranie świadka zdarzenia
- Zatrzymany później nie był agresywny, a w tamtym momencie wystąpił impass, który trwał jakieś 5 min, w tym czasie [mężczyzna - red.] dzwonił na 112, iż SOK zatrzymuje go w pociągu, ale nie potrafi podać podstawy prawnej - tłumaczy nasz rozmówca.
Właśnie w czasie tej rozmowy telefonicznej funkcjonariusze SOK mieli siłowo wyprowadzić mężczyznę z pociągu.
O sprawie poinformował nas inny pasażer, który również podróżował tym składem. Relacja z interwencji pojawiła się także w facebookowej grupie "Pandemia to ściema".
- Użyte środki były zdecydowanie nieadekwatne do sytuacji, bo pasażer nie stawiał oporu, a jedynie dyskutował, że ma trudności z oddychaniem, a w pociągu jest duszno i nie ma klimatyzacji - twierdzi nasz czytelnik.
Jak relacjonuje mężczyzna, w odpowiedzi na to funkcjonariusz miał zacząć dusić pasażera i wyciągnąć go na peron.
Zdaniem naszego czytelnika należy przestrzegać zasad bezpieczeństwa, w związku z pandemią koronawirusa. Reakcja mundurowych była jednak w jego opinii niewspółmierna. Podczas akcji pasażer miał rzekomo stracić na chwilę przytomność.
Nie potwierdzają tego jednak kolejarze, których poprosiliśmy o komentarz.
Patrol SOK działał zgodnie z prawem
Tomasz Złotoś, rzecznik SKM Trójmiasto, potwierdza, że doszło do interwencji opisanej przez naszego czytelnika. Zastrzega on jednak, że jej przebieg był zupełnie inny, a patrol SOK działał zgodnie z prawem.
Rozkłady SKM
- Funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, tak jak np. policjanci, mają prawo użyć chwytów obezwładniających wobec osób, które nie stosują się do ich poleceń - podkreśla nasz rozmówca.
Nie założył maseczki, by "głupio nie wyglądać"
Rzecznik SKM przytacza wyjaśnienia dowódcy patrolu SOK, z których wynika, że mężczyzna, wobec którego zastosowano środki przymusu odmówił założenia maseczki...
-...bo nie będzie się głupio zachowywał i niczego nie będzie zasłaniał. Funkcjonariusze poprosili go o okazanie dokumentu tożsamości, aby mogli sporządzić wniosek o ukaranie do policji za nieprzestrzeganie obowiązku noszenia maseczek zasłaniających usta i nos w pojazdach komunikacji zbiorowej. Mężczyzna kategorycznie odmówił, został więc poinformowany, że jeżeli nie okaże dokumentu, będzie musiał opuścić pociąg, aby dalsze czynności w tej sprawie mógł wykonać patrol policji - mówi Tomasz Złotoś.
Nie pokazał dokumentu tożsamości, zastosowali chwyty obezwładniające
Złotoś podkreśla, że i tym razem pasażer kategoryczne odmówił. Strażnik użył wówczas chwytów obezwładniających, aby wyprowadzić go z pociągu.
- W trakcie tych czynności mężczyzna stawiał czynny opór, więc po jego wyprowadzeniu, konieczne było założenie mu kajdanek. W trakcie interwencji, która trwała kilkanaście minut, mężczyzna był agresywny i stawiał opór. Dopiero po założeniu kajdanek uspokoił się i czekał wraz z patrolem na przybycie funkcjonariuszy policji, którzy na miejscu go ukarali - podkreśla Tomasz Złotoś.
Wracał ze zgrupowania MMA
Rzecznik SKM zastrzega, że funkcjonariusze SOK nie potwierdzają, że mężczyzna stracił przytomność. Zapewnia, że nie widać tego także na zapisie monitoringu.
- Twierdzenie tego mężczyzny dotyczące trudności z oddychaniem wydaje się mało wiarygodne. Przyznał on, że właśnie wracał ze zgrupowania zawodników MMA (mieszanych sztuk walki) - podsumowuje rzecznik SKM.
Miejsca
Opinie (1610) ponad 300 zablokowanych
-
2020-08-27 18:57
Przecież ten Pan nie ma obowiązku jeżdżenia kolejką. Nie chciał założyć maseczki, czyli dostosować się do obecnych przepisów obowiązujących w PKP to należało wysiąść i się przebiec. Tyle w temacie
- 11 11
-
2020-08-27 19:04
Masakra
Co ci covidianie mają w głowach teraz. Nieźle mózgi im wyprali. Zniewolenie pełną gębą. Najgorsze, że większość zaczęła się już urządzać w tym szambie.
- 13 3
-
2020-08-27 19:09
Macanie i naruszenie praw (1)
...przecież oni go molestują,są chorzy i napaleni.Niech Pan ich zgłosi.To zboczeńcy nie sok
- 11 6
-
2020-08-28 16:43
Nacpani są i Tyle..
- 0 1
-
2020-08-27 19:16
(1)
A tak w ogóle, to nie byli funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei, a pracownicy firmy ochroniarskiej o nazwie S.O.K.
Mieli takie samo prawo do legitymowania, jak każdy inny ochroniarz, lub Halina Frąckowiak.
To po prostu była czynna napaść.
Mam nadzieję, że Koleś pojedzie z nimi na maxa.
Dobry papuga i lekarz który stwierdzi rozstrój zdrowia na okres powyższej siedmiu dni. Szyja i kolana przecież bolą, prawda?
To tak na początek, to otwiera później wiele możliwości.- 26 5
-
2020-08-27 21:37
Też tak sądzę że to zwykłe ciecie
Prawdziwi sokiści nie musieliby czekać na pały, bo na terenie kolejowym mogą praktycznie tyle samo.
- 6 1
-
2020-08-27 19:22
Chciał być sławny jednolisciowiec to jest:) na drugi raz dostosuj się
- 4 5
-
2020-08-27 19:22
Obligatoryjny wymóg posiadania (1)
miseczki od natychmiast po wsze szasy
- 1 7
-
2020-08-27 22:02
Do tego kaczki,nerki
i nocniczka
- 0 0
-
2020-08-27 19:23
ludzie jestescie otumanieni
wymyslony koronawirus z policji i sok robi przestępców.
Walic ten system- 9 2
-
2020-08-27 19:26
"ludzie ludziom zgotowali ten los" - za brak maseczki, która i tak przed niczym nie chroni i niczemu nie zapobiega tak potraktować człowieka który nie ma obowiązku legitymowania się przed pracownikiem SKM a jedynie umundurowanym funkcjonariuszem zakrawa na jakiś żart, a widząc niektóre komentarze popierające przemoc - ręce opadają - ludzie, włączenie myślenia nie boli i nic nie kosztuje...
- 14 3
-
2020-08-27 19:29
Taa... (1)
Strażnik powinien dostać wpitol, może by się czegoś cep nauczył.
- 9 7
-
2020-08-27 20:10
o, tutaj jak widać nie ma po co walczyć z przemocą słowną, a ze słowem na literkę "c" określającym osobę, która kontroluje publiczne przekazywanie informacji, ograniczając wolność publicznego wyrażania myśli i przekonań to idziemy na noże, co nie redakcjo?
- 2 2
-
2020-08-27 19:34
Maseczka nie chroni przed wirusem. (1)
W żaden sposób.
- 10 3
-
2020-08-27 20:29
Ale chroni przed mandatem i interwencją gestapo...
- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.