- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (151 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (112 opinii)
- 3 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (187 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (75 opinii)
- 5 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (364 opinie)
- 6 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (111 opinii)
Brud i smród na gdańskim dworcu
PKP wbrew obietnicom nie zamknęły na noc Dworca Głównego w Gdańsku i zlekceważyły wszystkie zalecenia sanepidu: zakamarki zabytkowego budynku wciąż zamieniają się późnym wieczorem w noclegownię i wielką toaletę. - Nie mogę odpowiadać za to, co było, ale zrobię wszystko, by dworzec przestał straszyć - mówi nowy dyrektor kolejowej spółki zarządzającej obiektem.
W latach 90. koleje przeprowadziły kompleksowy remont gmachu. Z zewnątrz odzyskał blask - jednak przestrzeń w środku zabudowano ciasno boksami handlowymi. Galeria - przede wszystkim na wyższych kondygnacjach - nie cieszyła się powodzeniem wśród klientów, dziś niemal wszystkie sklepiki świecą pustkami.
- I dlatego przyciągają jak magnes tych bezdomnych, którzy z różnych powodów nie chcą udać się do noclegowni - mówi Artur Młodawski, kierownik referatu Gdańsk Śródmieście straży miejskiej. - Przykro to mówić, ale wiele zakątków służy im jako toalety. Tych ludzi, którzy zachowują się spokojnie, możemy tylko prosić o opuszczenie dworca. Nawet proponujemy im odwiezienie do schroniska. Ale prawie nikt się nie zgadza. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zamykanie dworca na noc, o co wielokrotnie postulowaliśmy.
W ubiegłym roku ówczesny dyrektor spółki PKP Dworce Kolejowe zapewniał, że od 20 października budynek będzie faktycznie zamykany. - Nic z tego, nie było tak ani przez jedną noc - mówi Młodawski.
O wrażenia z pobytu na dworcu zapytaliśmy Sonię, turystkę z Portugalii: - Nie gniewajcie się, ale to najgorszy smród, jaki kiedykolwiek czułam.
Jednak na tym nie kończą się zaniedbania i problemy. - W wielu miejscach wystają kable, odpadają kafelki, zniszczone są hydranty. Interweniowaliśmy u zarządcy, ale i to nic nie dało - opowiada Młodawski.
29 lutego gmach skontrolował Powiatowy Inspektorat Sanitarny. W protokole spisał proste zalecenia dla kolei: wyczyścić hydrant, czy usunąć śmieci z szybu nieczynnej windy. Termin wykonania: natychmiastowy. Kolej do dziś się do nich nie zastosowała.
Kilka dni temu nastąpiła zmiana na fotelu dyrektora spółki kolejowej odpowiedzialnej za dworzec. - Niestety, nie mogę odpowiadać za to, co było, zanim objąłem stanowisko. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest fatalna i zrobię wszystko, aby dworzec przestał straszyć podróżnych - zapewnia Andrzej Neuman. - Chcę, na razie eksperymentalnie, wprowadzić zamknięcie budynku, ale muszę mieć na to zgodę spółek przewozowych.
7 kwietnia swoje propozycje dotyczące sposobów poprawy stanu dworca przekażą władze Gdańska: - Od paru miesięcy sytuacja się pogarsza, dlatego poprosiliśmy wszystkie służby - m.in. policję, straż miejską, sanepid - o przeprowadzenie wspólnych kontroli. Chcemy kolejarzom przedstawić pochodzące z nich raporty - mówi Antoni Szczyt, zastępca dyrektora wydziału gospodarki komunalnej Urzędu Miasta.
Dworzec Główny i jego bezpośrednie okolice to wizytówka Gdańska, to ta część naszego miasta, którą wielu turystów widzi jako pierwszą. I ta wizytówka nie wygląda najlepiej - mówiąc delikatnie. Nie ma co ukrywać: jest mi przykro i wstyd, kiedy wracając z podróży służbowej przechodzę w tych okolicach. Niestety, nie do nas należy ten teren - a więc jedyne, co możemy robić, to apelować. Do tej pory bez większego echa. Liczę natomiast, że teraz będzie odzew i kwietniowe spotkanie przyniesie efekty.
Opinie (231) ponad 10 zablokowanych
-
2008-04-02 04:35
Rozebrać boksy!
Jestem głęboko za rozebraniem szpecącej, nikomu niepotrzebnej konstrukcji! Większość boksów i tak jest pusta, prawie nikt tam nie zagląda, a nocą to tylko zakamarki dla bezdomnych! Wybudowanie tego piętra na gdańskim dworcu to moim zdaniem wielka pomyłka. Moje najgorsze doświadczenia to zawsze oczekiwanie na austobus nocny na tym dworcu... smród i zataczający się bezdomni.
No i jeszcze kwestia "centrum handlowego z wszelkim badziewiem" w tunelu... w dzień, kiedy te stoiska w końcu znikną, stawiam wszystkim szampana;-)!!
Wstyd, poprostu wstyd!!!!!!!- 0 0
-
2008-04-02 06:21
wielki mi Gdańsk....smrud jak mało gdzie....a przyjedzie ci taki na wies i mu śmierdzi ha ha ha
- 0 0
-
2008-04-02 06:53
nie śmierdzi
Jasne Panowie preziowie. Byłoby pięknie gdyby w mieście nie zagnieździły się jakieś PKP, żużle, związkowcy, piesi łażący po przejściach tamujący ruch, kurski,kierowcy chcący gdzieś zaparkować, niedojdy korzystające z łaski cudownego tworu zkm/ztm. Mam rade wysadzić zburzyć, zalesić, trawki trochę zasiać, ogrodzić. Zostawić urząd miasta i będzie pięknie.
- 0 0
-
2008-04-02 07:10
odstraszający dworzec
to co panuje na dworcu to koszmar,nie dośc ze pełno pijaków,kloszardów wszedzie bródnoi śmierdząco to jeszcze taki ładny budynek zniszczony od środka.
Po co te wszystkie tandetne boxy w których i tak nikt nic nie kupuje.
Strach iśc na dworzec po zmroku z reszt a w dzień też,nie mozna spokojenie biletu kupic bo zaraz zaatakuje cie jakis pan prosząc o prae złoty na wino!- 0 0
-
2008-04-02 07:12
Panie Prezydencie..........
Panie Prezydencie ma pan rację że dworzec to wizytówka maista ale również Pana, który nie potrafi nic zrobić z tak prostą sprawą a ma Pan też inne sprawy pod sobą, które załatwia Pan tak samo.
- 0 0
-
2008-04-02 07:22
w Białymstoku jest ładny czysty dworzec
widać można:)
Moze PKP powie, jak to sie tam udało. Pewnie pomogło miasto?- 0 0
-
2008-04-02 07:27
adamowicz badz ty chlopie powazny
do kogo palujesz i o co ? do bezdomych ? oni nie uzywaja internetu i nie wchodz n strony tego typu.
- 0 0
-
2008-04-02 07:34
(2)
Najlepszym rozwiązaniem byłoby sprzątanie dworca oraz wyprowadzanie koczujących bezdomnych - ale to już chyba zależy od wytycznych i decyzji miasta.
- 0 0
-
2008-04-02 07:37
rozwiazanie (1)
Sprzątać powinni kosmici!
- 0 0
-
2008-04-02 07:50
Kosmici to chyba będą podróżować nocą, skoro dworzec na noc ma być zamykany (razem ze śmieciami i bezdomnymi?)
- 0 0
-
2008-04-02 07:34
Pomysł
Miasta lub gminy powinny przejąć dworce na własność wówczas może znalazłoby się troszkę grosza. No i najważniejsze każdemu miastu zależy na wizytówce jaką jest dworzec. A PKP to należy zaorać razem z ich zarządem:)
- 0 0
-
2008-04-02 07:34
Tia, syf i malaria na dworcu PKP to nie nowosc! (1)
PKP nie robi absolutnie nic, miasto idzie w jego slady i olewa sprawe totalnie,
ale z drugiej strony wyobrazmy sobie akcje zamykania dworca i usuwania menelstwa - jestem pewien ze zraz rumor zrobia obroncy zwierzat i inne kumitety helsinskie...
No bo menela nie mozna ruszyc! Bo menel to menel i swoje prawa ma!
I kolko sie zamyka i nie ma mocnych.
Jedni ogladaja sie na drugich a jak smierdzialo tak smierdzi!
A pan nowy dyrektor PKP z nadania zwiazkowego wie ze menelowi nie mozna podskoczyc!
I pan dyrektor siedzi se cicho od pensyjki do pensyjki!- 0 0
-
2008-04-02 10:26
To chętnie bym powiedziała Helsińskiej Organizacji Praw Człowieka, że to jest zagrożenie dla tego kumoterstwa jaki i dla ludzi korzystających.
Przecież to bakterie, wirusy i inne związki...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.