2002-04-29 12:18
Niech Kiżewski sam coś zbuduje, na przykład niech pociągnie inwestycję na pasie startowym na zaspie (obiecywano już kilka lat temu super centrum handlowe - a dalej syf i dziury w jezdni). Te budy to dobra wizytówka tysiącletniego Gdańska
2002-04-29 12:23
Niech Kiżewski sam coś zbuduje, na przykład niech pociągnie inwestycję na pasie startowym na zaspie (obiecywano już kilka lat temu super centrum handlowe - a dalej syf i dziury w jezdni). Te budy to dobra wizytówka tysiącletniego Gdańska
2002-04-29 12:40
Jeśli Tobie odpowiada status Przymorza jako sypialni Gdańska to jest Twoja sprawa ale ja się na to nie zgadzam.Nie chcę wegetować.Uważam że moje życie nie polega tylko na tym,że mam jechać np.do centrum albo powiedzmy do Warszawy i pracować,później pojechać w okolice obwodnicy żeby zrobić zakupy (albo zrobić je w wielu sklepach osiedlowych i tracić mnóstwo czasu na to) a później przyjść do domu,zjeść obiad (a raczej kolację) i iść spać.Takie życie to dla mnie wegetacja i to mnie nie interesuje.Chciałbym jeszcze od czasu do czasu iść do kina,do knajpy,pograć w kręgle itp.Niestety żeby móc to zrobić to muszę jechać np. do Sopotu albo do centrum Gdańska,zanim tam dojadę to czas wracać bo trzeba się wyspać,żeby na drugi dzień iść do pracy i robić ciągle to samo.Jeśli Ty tak chcesz to proszę bardzo ale ja tego nie chcę i nie godzę się na to,żeby ktoś mnie zmuszał do wegetacji tylko dlatego,że nie lubi hipermarketu albo że przez to mniej zarobi.Od pewnego czasu zauważam,że Przymorze zaczyna się rozwijać i to w dobrą stronę.Jak na razie to mogę wybrać się na spacer na molo,niedługo powstanie centrum handlowo-rozrywkowe obok US i mam nadzieje,że będzie można tam obejrzeć film,wypić piwo,pograć w kręgle itp. zamiast jeździć do Gdańska w tym samym celu.Przecież Przymorze to jest ogromne skupisko ludzi,którzy jak na razie nie mają tutaj co robić,to jest po prostu sypialnia.Uważam,że ktoś wreszcie zaczął myśleć i chce zarobić kasę na tym,że da ludziom z tej sypialni to czego oni chcą ale w zasięgu ręki.Wierzę,że niedługo będzie tak,że po powrocie z pracy będę mógł szybko zrobić zakupy w Realu lub innym markecie,zjeść obiad,iść z rodziną albo znajomymi wypocząć nad morzem albo z centrum rozrywkowym i dzięki temu będę mógł cieszyć się życiem a nie wegetować.Takie sypialnie tworzono do 1989 roku i chyba niewiele osó było z tego zadowolonych więc teraz nie wracajmy do tego.
Pozdrawiam
2002-04-29 12:45
Może się mylę ale to co powstaje na Przymorzu (hipermarket,centrum handlowo-rozrywkowe)nie należy do gałęzi gospodarki o nazwie przemysł.Z tego co mnie uczono to przemysłem jest np. jakaś fabryka,zakład montażowy a nie placówka handlowa.Bo idąc tropem myślenia Bartka to Przymorze już jest dzielnicą przemysłową bo posiada inne (małe) placówki handlowe.
Pozdrawiam
2002-04-29 12:53
Mieszkam w niemczech i widzę co się dzieje, jeśli budują hipermarkety tylko na obrzeżach miast: miasta "umierają", a wtedy dopiero plajtują (p****ane słowo) małe sklepiki w centrum! Teraz władze wszystko robią, żeby ulokować takie objekty w centrum. To powyższa jakość lokalizacji, a jeżeli ktoś już zbankrutuje, to dlatego, bo jest niedostosowany do konkurencji! To nie wina hipermarketów!
Pozdrawiam
2002-04-29 13:38
Obietnica taniego żarcia (bo nie obciążonego podatkiem oraz "motywowanego" transferem zysków poza nasz kraj) w środku dzielnicy mieszkaniowej (sypialni zresztą), to ci dopiero gratka.
Ekologia zaś to coś, co można mieć w d..., bo i tak się nie obroni.
Igrzyska zaś kosztem "Zdrowego Gdańska" czy, jak to określono w którymś z listów - "bandy Kiżewskiego". Wybudujcie jeszcze tę super halę, będzie gdzie tę badnę szczuć dzikim zwierzem, to ci dopiero będzie widowisko.
Co Wam to przypomina, światli Gdańszczanie ?
2002-04-29 13:49
Uwazam, ze w Gdansku istnieje wystarczajaca ilosc hipermarketow - dobrze ze zostala wstrzymana praca nastepnaego. Przeciez zeby dac prace ludziom nie trzeba od razu budowac tych niepotrzebnych kolosow.
Nie lepiej zaczac budowe np. centrum sportowego ?
Tylko zeby cos takiego powstalo musi sie znalezc inwestor i dobre checi ze strony miasta ... itd.
2002-04-29 13:59
Myślę,że budowlańcom nie robi różnicy co budują.Problem jednak w tym,że inwestorzy jakoś nie kwapią się do tego,żeby wyłożyć pieniądze na centrum sportowe.I co wtedy?Budowlańcy mają umrzeć z głodu?No chyba że stać Ciebie na to żeby zainwestować w takie centrum albo potrafisz znaleźć inwestora.Jeśli tak to zmienię zdanie i powiem że wolę centrum sportowe od hipermarketu-umowa stoi?
Pozdrawiam
PS.Krytycy-przestańcie krzyczeć tylko zróbcie wreszcie coś konkretnego np.znajdźcie inwestora który zbuduje coś,z czego wszyscy będą zadowoleni.Pamiętacie pikiety przeciwko budowie Macro Cash and Carry przy Czarnym Dworze?Tam jakoś udało się znaleźć inwestora i powstało osiedle mieszkaniowe więc jak widać można tylko trzeba odrobinę chcieć i zacząć robić a nie tylko krzyczeć.
2002-04-29 14:01
Gadasz głupoty! Jak tu na takie objekty inwestorów znajeść, jeśli z inwestorami tak się obchodzimy!!! Pomyśl!
2002-04-29 14:02
Gadasz głupoty! Jak tu na takie objekty inwestorów znajeść, jeśli z inwestorami tak się obchodzimy!!! Pomyśl!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
