- 1 Nowy projekt 120-metrowego wysokościowca (260 opinii)
- 2 Jaki powinien być nowy Manhattan? (74 opinie)
- 3 200 tys. zł odpraw wiceprezydentów (222 opinie)
- 4 Strzały podczas domowej awantury (92 opinie)
- 5 Kontrolerzy parkingów nie robią wyjątków (44 opinie)
- 6 Protestowali ws. pyłu nad Gdańskiem (260 opinii)
Deweloper wpłacił 2,5 mln zł, ale nie przyszedł na przetarg
Nie znalazł się chętny do nabycia 140-letniego budynku przy ul. 3 Maja 9 w Gdańsku. Tylko jeden oferent - Hossa - wpłacił wadium w wysokości 2,5 mln zł, ale żaden przedstawiciel dewelopera nie zjawił się na licytacji. Niedoszły inwestor wyjaśnia nam dlaczego.
O zamiarze sprzedaży budynku przy ul. 3 Maja, gdzie przez trzy dekady działał Urząd Pracy, informowaliśmy na początku sierpnia. Oczywiście 140-letni budynek ma o wiele bogatszą historię.
![Dawna szkoła Pustynnego Lisa i Czerwonego Barona](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/1418/150x100/1418944__kr.webp)
Parę tygodni później pojawiła się data licytacji - 23 listopada.
Konserwator chce mieć budynek w rejestrze zabytków
Wcześniej znajdował się on w gminnej ewidencji zabytków i był chroniony dodatkowo przez fakt, że znajduje się na obszarze historycznego Śródmieścia.
Teraz zyska jeszcze większą ochronę. Dodatkowo, aż do czasu zakończenia procedury, nie można prowadzić w obiekcie żadnych prac.
2,5 mln zł wadium do zwrotu
Wygląda na to, że to zraziło potencjalnych nabywców. Wadium w wysokości 2,5 mln zł wpłaciła tylko jedna firma - Hossa. Ta kwota stanowiła 10 proc. ceny wywoławczej - 25 mln zł.
Jednak 23 listopada o godz. 9 w budynku Urzędu Miejskiego w Gdańsku nie zjawił się żaden przedstawiciel dewelopera.
- Przetarg się odbył, ale zakończył się wynikiem negatywnym ze względu na brak oferentów - skwitował Tomasz Lechowicz, dyrektor Wydziału Skarbu, który miał prowadzić licytację.
Warto podkreślić, że wadium zostanie zwrócone.
Zdarzały się już przetargi, że oferenci wpłacali wadium, pojawiali się na licytacji, ale żaden nie podbijał ceny wywoławczej. Chodziło bardziej o sprawdzenie, jak duże jest zainteresowanie daną nieruchomością.
"Nieracjonalnie wygórowane wymagania stawiane przez konserwatora"
Tym razem jednak nikt się nie zjawił, a informacja o tym, ile podmiotów wpłaciło wadium, nie była jawna do rozpoczęcia przetargu.
Zapytaliśmy dewelopera o powód nieobecności na licytacji.
- Stan techniczny budynku oraz nieracjonalnie wygórowane wymagania stawiane przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków sprawiają, że z naszej perspektywy inwestycja w obiekt przy ul. 3 Maja w Gdańsku jest w tym momencie całkowicie nieopłacalna. Z tego powodu zdecydowaliśmy się zrezygnować z udziału w przetargu - wyjaśnia Justyna Glazar, dyrektor ds. marketingu firmy Hossa. - Jednocześnie mamy nadzieję na zmianę na stanowisku PWKZ oraz na przejęcie tego ważnego urzędu przez osobę, której decyzje nie będą motywowane politycznie. Zyskałoby na tym zarówno miasto Gdańsk, jak i cały nasz region.
Przypomnijmy, że zgodnie z zapisami miejscowego planu obiekt można zaadaptować na budynek mieszkalny, hotel lub biurowiec.
Opinie (315) ponad 10 zablokowanych
-
2023-11-24 11:37
Fajne miejsce
Idealne miejsce na Rozi, nie było by kolejek;-)
- 1 0
-
2023-11-24 12:38
Najlepiej muzeum.
- 0 0
-
2023-11-24 13:22
Dawne biura PKP
Tu mieściły się biura DOM Gdańsk. Tak dla przypomnienia
- 0 0
-
2023-11-24 13:31
Dawny budynek szkoły
Tu mieściła się Szkoła Krieggschule czytaj Szkoła wojenna
- 0 0
-
2023-11-24 13:58
Hhh
Może zaspał albo zabalował
- 0 0
-
2023-11-24 14:05
Nie na sprzedaż.to piękny zabytek perła Gdańska. Dużo wspomnienia.prosze zachować go dla nas gdans,czasów.
- 0 1
-
2023-11-24 14:10
i kolejne potwierdzenie, że ten konserwator to i**ota
- 1 0
-
2023-11-24 16:16
Wyburzyć
I zbudować coś co przejdzie do historii architektury.
- 0 0
-
2023-11-24 16:56
ci
ci urzędnicy to oderwani od rzeczywistości ludziska-i to nie dotyczy tego konserwatora,ale ich marzenia to tylko stołki
- 0 0
-
2023-11-24 17:09
jak zmienią konserwatora
to będziemy mieli tu deweloper plus, jak to mówił młody Wałęsa z PO "republikę deweloperów"
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.