• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Bursztyn w kamieniu węgielnym

Michał Stąporek
12 września 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Abp. Tadeusz Gocłowski, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, prezes ECE Jan Dębski i Tomasz Waszkiewicz, dyrektor Galerii Bałtyckiej po wmurowaniu kamienia węgielnego. Abp. Tadeusz Gocłowski, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, prezes ECE Jan Dębski i Tomasz Waszkiewicz, dyrektor Galerii Bałtyckiej po wmurowaniu kamienia węgielnego.
Dziś przyszłe centrum handlowe Galeria Bałtycka wygląda tak... Dziś przyszłe centrum handlowe Galeria Bałtycka wygląda tak...
...a tak będzie wygladało jesienią 2007 roku. ...a tak będzie wygladało jesienią 2007 roku.

Konstytucję III RP, bryłę bursztynu, komplet współczesnych monet polskich oraz wczorajsze wydania Dziennika Bałtyckiego i Gazety Wyborczej wmurowano wraz z kamieniem węgielnym na budowie Galerii Bałtyckiej. Największe w Gdańsku centrum handlowe przyjmie pierwszych klientów jesienią przyszłego roku.



Galeria Bałtycka powstaje od kilku miesięcy przy skrzyżowaniu al. Grunwaldzkiej i ul. Kościuszki we Wrzeszczu. W budowanym kosztem 140 mln euro domu handlowym będzie ok. 180 sklepów, punktów usługowych i gastronomicznych na trzech kondygnacjach. Kolejne trzy piętra zajmą parkingi na ok. 1100 aut - ciekawostką jest to, że nie znajdą się one pod ziemią, lecz na wyższych kondygnacjach budynku. - Zawsze tak projektujemy nasze centra. Dzięki temu kupujący docierają wszędzie, nie zatrzymują się na poziomie parteru - tłumaczy Katarzyna Słodyczka z firmy ECE, która jest deweloperem Galerii Bałtyckiej.

- Istnieje taka figura retoryczna, która mówi, że duże centra handlowe zabijają lokalny handel. To nieprawda: mam przekonanie, że większość handlujących w tym centrum będą stanowić kupcy z Gdańska i Trójmiasta - przekonywał wczoraj Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. Trudno powiedzieć, czy miał rację, bo wśród największych najemców Galerii Bałtyckiej będzie tylko jedna gdańska firma. Odzieżowa LPP otworzy tu m.in. dwupoziomowy sklep Reserved, Cropp Town oraz salon nieobecnej dotąd w Gdańsku marki Esotiq.

Pozostałe największe sklepy to Saturn z elektroniką użytkową i spożywczy Albert (po 4 tys. m kw.), Inter Sport i Hennes & Moritz, który rozlokuje się aż na trzech kondygnacjach. W Galerii Bałtyckiej będzie kilka sklepów, których dotąd nie było jeszcze w Trójmieście. Elegantki na pewno ucieszą się z hiszpańskiej Zary, modę męską i damską będzie można znaleźć w salonie Peek & Cloppenburg.

O tym, że niełatwo stać się najemcą Galerii Bałtyckiej przekonała się m.in. gdańska firma turystyczna Wakacje.pl, która starała się o lokal w galerii, ale jej oferta nie została przyjęta. Na ponad rok przed otwarciem Galerii Bałtyckiej do wynajęcia zostało mniej niż 10 proc. powierzchni.

Gigantyczne centrum handlowe z pewnością wpłynie na wzrost ruchu samochodowego w tej, i tak już zakorkowanej, części Wrzeszcza. Żeby inwestycja nie wywołała tragedii komunikacyjnej, ECE sfinansuje przebudowę układu drogowego wokół swojego obiektu. Wyda na o ok. 20 mln zł. - Przebudujemy fragment ul. Dmowskiego oraz Kościuszki, a także al. Grunwaldzkiej na wysokości naszego centrum. Gros środków pójdzie na przebudowę skrzyżowania Kościuszki z Grunwaldzką - wylicza Dariusz Krysiak z ECE. Prace drogowe rozpoczną się na przełomie marca i kwietnia przyszłego roku i potrwają do końca sierpnia.

Opinie (156) ponad 10 zablokowanych

  • K.R.Z. krzasiu@wp.pl

    Grubo się mylisz, biorą za to pieniądze i to spore, kwota zależna od kalibru inwestycji. Piszę to bo wiem, uwierz.

    • 0 0

  • Krzasiu

    Masz rację z jednym ale, "co łaska nie mniej niż...."

    • 0 0

  • Biznes i Kościół

    Bueee.... Niedobrze się robi od tej sałatki. Oj, nie ma już autorytetów.

    • 0 0

  • Ale czy ten fajny stary, czerwony budynek, który stał w tamtych okolicach naprawdę musiał być wyburzony (to nie był zabytek??), żeby pobudować kolejny supermarket? Nie za dużo już tego? Przy takim bezrobociu skąd ludzie mają brać pieniądze na zakupy w tych nowych centrach handlowych?

    • 0 0

  • Krzasiu- tabela za święcenie

    Nie ma tabeli, ale są konkretne stawki:
    na przy kwidzyńskiej wsi ksiądz latem skasował 400 zl za poswięcenie malego pominika nagrobnego- syn matce "ufundował"- czy to dużo czy malo?
    jeden dał, drugi wziął, ale nie chciał święcić wpierw bo ten syn, to do kościoła nie chodzi w ogóle, kolędy nie przyjmuje, nawet dziecka nie ochrzcił- ateista musi, , no ale mamuśka chodziła, no i kasa poszła to odstąpił od zasad.

    A Ty Krzasiu, to po chodnikach jeździsz?
    Jak zlikwidujesz ulice, to po czym będzie gnało auto BeataMariaWiktoria fioletowego berecika? przesiądzie sie na helikopterek? to też będzie z Twoich podatków.
    Nie myśl już o bereciku, on się Tobą w ogóle nie przejmuje.

    • 0 0

  • tak sobie patrzę

    Ten stary ceglany budynek był, ale po drugiej stronie, gdzie stoi Lidl. Był to zabytek, dawny młyn bodajże i była oczywiście afera, bo konserwator miejski zezwolił na jego wyburzenie, choć był w rejestrze zabytków. Wiadomo - Kasa. Jeśli chodzi o powstającą obecną Świątynię Mamony to była tam mleczarnia czy zakład przemysłowy, chyba Bałtyk. W każdym razie typowa przemysłówka z okresu socrealizmu. Więc nie ma straty.

    • 0 0

  • Krzasiu- czynności symboliczne

    A to święcenie, itp. to jak piszesz czynności symbliczne...a to wyjaśnij- jest to symbol ....czego...- niczego?

    • 0 0

  • Dlaczego nie planuje się w tym miejscu przejść podziemnych? Czy w XXI wieku jest to technologiczne SF? Dlaczego takim miastem, z taką historią zarządza mierna ekipa bez jakiejkolwiek wizji? pytania, pytania, pytania

    • 0 0

  • berecik

    Berecik fajny jest kolorowy, ale dzięki czemu on mu nie spada?
    Kropelka?

    • 0 0

  • Jaki fajny stary czerwony budynek?

    Ta rudera co tam była z tyłu? Rzeczywiście śliczna ;)

    Antypolityku, w takim razie ja i ludzie mnie otaczający należymy chyba do jakiegoś innego społeczeństwa niż Ty. Serio. Nie widzę w swoim najbliższym otoczeniu zbyt wielu ludzi, u których zakupy zajmowałyby więcej czasu niż rozsądek nakazuje, owszem - są jakieś tam panienki czytujące kosmo niczym Biblię i wierzące w cudowne moce jakiegoś kremu czy specyfiku na cellulit, ale stanowią raczej kuriozum i obiekt podśmiechiwań w towarzystwie. Nie chadzamy do markietu na weekendowy spacer , nie rozprawiamy z przejęciem o promocyjkach i najnowszym porszaku sąsiada. Na temat Barów i Polsatów się nie wypowiem bo nie znam.
    Jasne, część ludzi na pewno tak robi. Zastanów się jednak, czy jest to takie nowe zjawisko, bo moim zdaniem nie. Od zawsze była taka grupa ludzi, z tym że kiedyś biegali raczej na główny plac miasta przyglądać się egzekucjom, teraz z kolei wgapiają gały w Polsat i w weekendy z nabożną czcią przechadzają się po markietach. Nie demonizowałabym tego zjawiska.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane