- 1 Jacek Karnowski został wiceministrem (162 opinie)
- 2 2,7 mln zł wygrane w Lotto w Gdańsku (79 opinii)
- 3 Aresztowano brata byłego wiceministra kultury (171 opinii)
- 4 Wracają oszustwa "na letnie kwatery" (45 opinii)
- 5 Muzeum II Wojny. Pilecki i Kolbe ofiarami sporu (366 opinii)
- 6 Zużycie wody podczas meczu Polska-Francja (74 opinie)
Być jak Gandawa. "Dawać wybór kierowcom, a nie z nimi walczyć"
W Gandawie w Belgii zakończyło się Velo-City, najważniejsza rowerowa impreza na świecie. W przyszłym roku jej gospodarzem będzie Gdańsk, a kongres odbędzie się w połowie czerwca na terenie AmberExpo. Częścią imprezy będzie kolorowa parada rowerowa, która przejedzie z Letnicy przez Wrzeszcz na Ołowiankę.
Rowery są wszędzie.
Nie tylko tam. Nie bez powodu Gent nazywane jest rowerową stolicą Belgii i wskazywane jako wzór do naśladowania.
Trzeba podzielić się przestrzenią
Ale początki nie były łatwe. Zresztą nie tylko tam, bo sceptycznie do narodzin rowerowej rewolucji byli nastawieni mieszkańcy wielu miast na świecie np. Nowego Jorku, o czym opowiadała Janette Sadik-Khan, była komisarz ds. transportu. To ona i podlegający jej sztab 4,5 tys. urzędników zapoczątkowali olbrzymie zmiany, m.in. zamykając dla ruchu samochodowego Time Square, budując buspasy, drogi rowerowe i skwery.
- W dużych miastach, np. takich jak Paryż, liczba rowerzystów już dziś przewyższa liczbę kierowców. Budowa miasta przyjaznego rowerzystom ostatecznie przynosi korzyści wszystkim - przekonywała.
W podobnym tonie o zmianach, jakie zaszły w Gandawie, mówił jej burmistrz Mathias De Clerq. Gdy przed sześcioma laty magistrat ogłosił wdrożenie tzw. sektorowej organizacji ruchu, co w głównej mierze oznaczało ograniczenie ruchu samochodowego na rzecz pieszych i rowerzystów, urzędnicy mierzyli się z protestami, a nawet otrzymywali groźby śmierci.
- Dziś Gandawa to miasto, w centrum którego w zasadzie nie ma samochodów - wskazywał.
Bo początek zmian wszędzie ma jeden wspólny mianownik - konieczność podzielenia się przestrzenią w mieście.
Najważniejsze: stworzyć warunki i dać wybór
Efekty tego podzielenia w Gandawie widoczne są gołym okiem. Fundamentem jest świetnie zorganizowana komunikacja miejska. 250-tysięczną Gandawę obsługują trzy linie tramwajowe i gęsta sieć autobusów, kursujących po buspasach i pasach autobusowo-tramwajowych.
Drugim warunkiem jest komfort i bezpieczeństwo rowerzystów. Zapewniają to ulice jednokierunkowe (i rowerowe, gdzie dopuszczony jest ruch samochodów, ale pierwszeństwo mają rowerzyści), ograniczenie prędkości, redukcja miejsc postojowych (od tamtej pory zlikwidowano ich 7 tys.). Władze miasta poszły tropem Kopenhagi czy Amsterdamu: aby osiągnąć efekty, najpierw trzeba stworzyć warunki i dać mieszkańcom wybór. Inaczej mówiąc: samo nakładanie ograniczeń nic nie da.
Efektem jest rosnąca z każdym rokiem liczba osób korzystających z rowerów i rezygnująca z samochodu. Wystarczyło kilka lat, by rowerzyści, postrzegani jako ciało obce w mieście, stali się jego krwiobiegiem.
Po tym, jak z centrum miasta zniknęły samochody i korki, znacząco zredukowano poziom hałasu i smogu. Na uwolnionej od aut przestrzeni zyskali też przedsiębiorcy i mieszkańcy śródmieścia: pojawiło się więcej ogródków gastronomicznych i zieleni, wzrosła też wartość nieruchomości.
Kilka inwestycji przed Velo-City
O efektach tej rewolucji, która wciąż trwa, mówiono właśnie na czterodniowym kongresie Velo-City. W przyszłym roku jego gospodarzem będzie Gdańsk.
W Trójmieście spodziewanych jest ok. 1,5 tys. gości z całego świata. Impreza odbędzie się w połowie czerwca w AmberExpo. Jednym z punktów programu będzie kolorowa parada rowerowa, która przejedzie z Letnicy do centrum miasta. W barwnym korowodzie będą mogli wziąć udział wszyscy chętni, a przejazd zakończy się wspólną imprezą i koncertem na Ołowiance.
Gdańsk na Velo-City zaistniał już w tym roku. Wiceprezydent Piotr Kryszewski opowiadał o zmianach, jakie w ostatnich latach zaszły m.in. na ul. Stągiewnej, która z mało przyjaznej pieszym i rowerzystom ulicy stała się jedną z wizytówek ścisłego centrum. Do Gandawy przyjechał też sztab urzędników odpowiedzialnych za organizację wydarzenia. Byli też radni, przedstawiciele Gdańskiej Organizacji Turystycznej i AmberExpo.
Gotowe jest też logo imprezy, w które wpisują się dwa gdańskie dźwigi stoczniowe. Część imprezy zaplanowano też na terenach 100czni.
- Zebraliśmy sporo doświadczeń i już wiemy, że przygotujemy imprezę na wysokim poziomie - mówi Łukasz Kłos, dyrektor Velo-City 2025 w Gdańsku, który w piątek oficjalnie przejął z rąk organizatorów Velo-City w Gandawie miano gospodarza następnej edycji. - Do czerwca przyszłego roku chcemy się należycie przygotować. M.in. już teraz realizujemy mniejsze i większe inwestycje w infrastrukturę rowerową. To m.in. naprawa pasów rowerowych na Rajskiej, wymiana nawierzchni w pasie nadmorskim, na Marynarki Polskiej, al. Hallera czy wyniesione skrzyżowanie na Narwickiej. Chcemy też, by do Velo-City powstała droga rowerowa w ciągu Armii Krajowej od węzła Śródmieście do Chełmu. Impreza będzie okazją do pochwalenia się tym, co już udało nam się zrealizować, ale też kołem zamachowym zmian, jakie nas czekają w przyszłości.
Mevo obsłuży Velo
Uczestnicy Velo-City w Gdańsku do dyspozycji otrzymają - podobnie jak w Gandawie - rowery miejskie. Do obsługi zostanie oddelegowanych ponad 1 tys. rowerów Mevo.
Koszt organizacji 4-dniowego kongresu to 2 mln euro. Dotychczasowe edycje wskazują, że organizatorzy nie muszą do nich dopłacać. Impreza bilansuje się wpływami z opłat od uczestników, wystawców i sponsorów.
Kongres Velo-City ma już 44 lata. Pierwsza edycja odbyła się w 1980 r. w Bremie. Od tamtej pory konferencja, podczas której organizowane są spotkania, debaty, warsztaty, targi rowerowe czy przejazdy techniczne, gościła m.in. w Kopenhadze, Brukseli, Sewilli, Vancouver, Rio de Janeiro, Wiedniu, Taipei, Lizbonie czy Lipsku.
W ciągu czterech dni odbywa się ok. 80 sesji dotyczących polityki rowerowej w miastach. Bierze w nich udział ok. 1,6 tys. uczestników z całego świata.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2024-06-21 20:15
Szczególnie Stare miasto jest przyjazne rowerzystom (18)
Wszędzie bruk po którym się nie da jeździć. Zlikwidowana ścieżka rowerowa na Ogarnej. Brak ścieżki na Chełm z centrum. Brak ścieżki na Orunię z Traktu. Urwana ścieżka od Chmielnej do centrum. Urwana ścieżka na Rajskiej.
- 202 34
-
2024-06-24 15:13
Te bruki to spadek po super konserwatorze Strzoku - powinien zabrać je ze soba
Ogarna to przykład w sam raz na takie konferencje jak nie robić remontu. Na Szerokiej tez co chwila kocie łby. Nie da się nic przewieźć delikatnego rowerem bo wszystkie śrubki odpadają.
Polecam też oznakowanie na końcu Jana Pawła - dla rowerów kierunek jazdy na wprost, prosto na pole wyłączone z ruchu.
Okolice stawków na ZakoniczynieOgarna to przykład w sam raz na takie konferencje jak nie robić remontu. Na Szerokiej tez co chwila kocie łby. Nie da się nic przewieźć delikatnego rowerem bo wszystkie śrubki odpadają.
Polecam też oznakowanie na końcu Jana Pawła - dla rowerów kierunek jazdy na wprost, prosto na pole wyłączone z ruchu.
Okolice stawków na Zakoniczynie - niby fajne ale dojazd na Kowale dalej do Bąkowa i Otomina to tragedia - zero infrastruktury.
Przejazdy przez skrzyżowania np. Havla/AK - 6 świateł po drodze i nie ma zielonej fali. Człowiek czasem marnuje kilka minut na czekanie.
Ciekawe jak miasto się wytłumaczy z tego, że na pociągi elektryczne od Gdańska Głównego do Wejherowa nie trzeba kupować biletu na rower ale już np. z Oruni tak. A jak jedzie skład spalinowy - w tym ten na Kaszuby to już trzeba kupić bilet.
Ogólnie integracja roweru i pociągu u nas leży i kwiczy.
Wstyd, nie wiem co my chcemy pokazywać na tej konferencji.- 0 0
-
2024-06-23 12:38
Z centrum na chelm mozna kartuska - łostowicka
Albo przez stoczniowców, żaden problem. Wystarczy otworzyć mapę. Chyba, że ktoś twierdzi, że są zbyt strome, ale za to droga wzdłuż AK na pewno by taka nie była :)
- 2 3
-
2024-06-22 19:25
jeżeli ktoś jeździ, to znaczy że tam się da jeździć
w Gandawie także jest wiele ulic wybrukowanych nienajlepszej jakości kamieniami
- 4 1
-
2024-06-22 12:06
Bo Stare miasto jest dla pieszych. (2)
- 9 6
-
2024-06-23 21:37
Główne Miasto, tak jak i Stare Miasto jest dla ludzi
nie powinno stopniowo stawać się podobne do parkingu komisu używanych samochodów. Powinien zostać opracowany i wdrażany plan uwalniania kolejnych ulic i placów od jeżdżących i parkujących tam samochodów.
- 1 0
-
2024-06-22 12:35
W Gandawie o której tu mowa i we wszystkich europejskich miastach jest
Wszędzie Starówki możesz zwiedzać na rowerze w Gdańsku nie
- 3 7
-
2024-06-22 10:59
Bruk na Starym Mieście?
Tam go prawie nie ma.
Bruk jest na Głównym Mieście- 7 4
-
2024-06-22 10:33
Do tego karta rowerowa lub PJ oraz OC i zarejestrowany pojazd jak każdy uczestnik w RD. (2)
- 12 6
-
2024-06-23 09:01
I karta rowerowa na buty i zarejestrowane buty
- 5 4
-
2024-06-22 11:48
lecz to
- 3 7
-
2024-06-22 10:30
Przecież jest całe mnóstwo chodników, które umiłowali cykliści. Nawet, jak obok jest ścieżka rowerowa
- 8 8
-
2024-06-22 09:19
Przecież ty nawet nie rozróżniasz starego miasta głównego miasta (2)
- 5 10
-
2024-06-22 14:55
Znalazł się geograf, nie ma nic do dodania, to musi się czepiać szczegółów. Nikogo to nie obchodzi czy to jest stare czy główne miasto.
- 5 3
-
2024-06-22 10:39
Fakt, z tej jego wyliczanki, tylko Rajska to Stare Miasto?
- 1 1
-
2024-06-22 08:04
Przecież jest ścieżka na Chełm z centrum (2)
przez Cienistą. Jedynie nie ma ścieżki wzdłuż Armii Krajowej ale to nic dziwnego, bo to jest droga główna dla samochodów.
To pokazuje, że głównym problemem rowerzystów jest niewiedza. Wam potrzeba map a nie nowych ścieżek. Rozumiem też czemu na siłę wciskacie się nie drogi dla samochodów - bo tak pokazuje Google Maps gdy zapomnicieprzez Cienistą. Jedynie nie ma ścieżki wzdłuż Armii Krajowej ale to nic dziwnego, bo to jest droga główna dla samochodów.
To pokazuje, że głównym problemem rowerzystów jest niewiedza. Wam potrzeba map a nie nowych ścieżek. Rozumiem też czemu na siłę wciskacie się nie drogi dla samochodów - bo tak pokazuje Google Maps gdy zapomnicie przełączyć samochodu na rower. Mimo że mamy pełno przestrzeni i spokojnie można wyznaczyć te ścieżki przez osiedla, wy na siłę próbujecie je wcisnąć właśnie tam, gdzie są drogi główne i nie ma już miejsca, bo tak wam pokazuje nawigacja samochodowa.- 16 15
-
2024-06-22 12:17
To jak jest cenista to po co kierowcom Armii krajowej? ;)
jak rowerzystom niepotrzebna jest to i kierowcom również. można zaorać
- 8 9
-
2024-06-22 09:02
Dzbanku co ty wogle porównujesz co ma cienista do drogi która miała byc na Armi
- 6 10
-
2024-06-21 20:23
i do tego rowery Mevo z pełnymi oponami, kóre podskakują na tym bruku tak, że plomby z zębów wypadają
- 24 4
-
2024-06-22 09:44
(7)
Piękne miasto ta Gandawa. Sami młodzi, sprawni ludzie, żadnych starszych osób, żadnych niepełnosprawnych, wszyscy napawają się rowerkami.
- 86 36
-
2024-06-24 09:24
byłam, widziałam
Niepełnoprawni i starsi też jeżdżą tam na rowerach! Byłam, widziałam! Poza tym komunikacja miejska funkcjonuje na najwyższym poziomie! Wszystko się da, tylko trzeba chcieć zmian!
- 1 0
-
2024-06-22 22:17
Tam mają na to prosty sposób
nazywa się eutanazja
- 4 7
-
2024-06-22 12:46
ciężko czytać te bzdury, jeśli ktoś zna i był w Amsterdamie, Rotterdamie to poruszanie się jako pieszy wymaga odwagi (1)
Zewsząd tabuny wściekłych rowerzystów, którym wolno wszystko, oby nigdy u nas tak nie było
- 22 18
-
2024-06-22 19:51
Urzędnicy pracują nawet w sobotę.Skandal
- 2 1
-
2024-06-22 10:23
Gdzie jest napisane że wszyscy? (1)
- 7 5
-
2024-06-22 10:42
no z tego lewackiego polit poprawnego bełkotu tak wynika wszyscy są happy bo nie mają samochodów po ich pozbyciu się zapanował spokój radość i dostatek
- 23 9
-
2024-06-22 10:17
w myśl "uśmiechnietego" trendu nie pokazuje sie tego czego sie wstydza. Bylem w Gandawie. Generalnie mnostwo emerytow jak w Sopocie po sezonie.
- 13 3
-
2024-06-22 07:42
Gandawa (10)
Belgia; gęstość dróg asfaltowych 390km/100km2, Polska 89km/100km2 Więc żeby było podobnie potrzeba przynajmniej 3 razy tyle dróg co teraz :)
- 118 26
-
2024-06-23 20:46
Przeprowadzić się do Gandawy. Być jak Gdańsk z najlepszych czasów.
- 1 2
-
2024-06-22 11:38
średnie zaludnienie (3)
Polska : 122 osoby/km2 , Belgia : 342 osoby/km2.
Najgorsze kłamstwo to wybieranie takich danych statystycznych które pasują nam do tezy- 27 14
-
2024-06-23 07:32
(1)
średnie zadłużenie miast?
- 1 2
-
2024-06-23 15:49
Belgowie się nie zadłużają.
Jak nie mają to nie wydajà.
- 3 0
-
2024-06-22 21:54
no właśnie!
więc dlaczego ich naśladujemy, jak są na innym poziomie?
- 7 2
-
2024-06-22 08:43
+ płaska jak stół i 3x mniejsza niż gdańsk + zimą nie ma śniegu i mrozu (2)
- 46 12
-
2024-06-22 19:21
Gandawa nie jest płaska
Belgia nie jest taka płaska jak większość Holandii. W tej drugiej bywają podjazdy pod wiadukty/ kładki nad kanałami, a czasami wieje tak, że trudno się poruszać pod wiatr. Mimo tego coraz więcej mieszkańców rozumie sens promowania korzystania z rowerów i z nich korzysta, mimo tego, że wiele gospodarstw domowych ma po dwa samochody.
- 4 9
-
2024-06-22 09:04
byłeś kiedy kolwiek niema sniegu? poco glupoty wypisujesz
- 8 19
-
2024-06-22 08:20
Rower (1)
Plus tunel pieszo-rowerowy pod rzeką Skaldą!
- 11 2
-
2024-06-22 10:45
a nie przejsćie nawodne?
fi donc!
- 3 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.