- 1 "Mężczyzna z wężem" zatrzymany (91 opinii)
- 2 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (83 opinie)
- 3 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (361 opinii)
- 4 Biegli zbadali list Grzegorza B. (172 opinie)
- 5 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (298 opinii)
- 6 Paragon grozy za kurs taksówką (479 opinii)
Był trawnik, ale auta zmieniły go w bagno
Chciałbym po raz kolejny poruszyć temat parkowania w niedozwolonych miejscach. Zastanawiam się, czy "kreatywność" kierowców w tym względzie to bezczelność, czy raczej brak wyobraźni? - pyta nasz czytelnik, pan Michał.
Latem widok rosnącej w tym miejscu trawy jeszcze ich jakoś powstrzymywał (przynajmniej większość), jednak wraz z nadejściem jesieni właściciele aut zaczęli sobie poczynać w tym miejscu coraz śmielej. Na trawniku ustawiały się najpierw pojedyncze sztuki, a wkrótce potem całe rzędy samochodów. Co odważniejsi kierowcy parkowali nawet na zboczu sąsiadującego z trawnikiem nasypu.
Potem nadeszła zima, a wraz z nią śnieg, który w styczniu zakrył cały trawnik. Zniknęła trawa, a wraz z nią resztki ewentualnych wyrzutów sumienia kierowców. W końcu - co jest złego w staniu na śniegu?
No właśnie. Efekt jest taki, że kiedy po kilku tygodniach śnieg stopniał - odsłonił zamiast trawnika błotnisty, rozjeżdżony plac. Co gorsza, choć wiele aut grzęźnie w błocie, kierowcy nadal z uporem maniaka ustawiają samochody na eks-trawniku. A potem, starając się wyjechać z błota, skutecznie wyrywają z ziemi kołami resztki roślin.
Ja rozumiem, że w tym rejonie miasta jest za mało miejsc parkingowych. Ale czy to zwalnia kierowców od myślenia? Czy brak miejsc przy ulicy daje im prawo do niszczenia zieleni? Osobiście - właśnie ze względu na duży problem z parkowaniem - przesiadłem się do komunikacji miejskiej. Do głowy by mi nie przyszło, że przecież samochód mogę zostawić na skwerze, trawniku, czy np. w parku. Ale być może po prostu nie mam w sobie tyle bezczelności co parkujący na Pohulance kierowcy. Albo mam po prostu nieco więcej wyobraźni.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (515) 4 zablokowane
-
2012-03-07 11:46
A JA SIĘ PYTAM GDZIE JEST Straz Miejska?
Gdzie jest Straż Miejska i policja?
- 0 0
-
2012-03-07 11:50
Jaki powinien być mandat za takie niustanne parkowanie w takich miejscach?
Aby był naprawdę skuteczny na takich moto-jełopów?
Myślę że rozsądne minimum to kwota 500 zł.- 0 0
-
2012-03-07 11:58
Należy powołać straż parkingową
Niech się tylko parkowaniem pojazdów zajmują, a ile dodatkowej kasy dla miasta, fiu, fiu...
I po kłopocie! :)- 0 0
-
2012-04-03 14:23
Świńska natura
Świnie ciągnie do chlewa.
- 0 0
-
2012-04-07 10:31
a gdzie jest straż miejska?
kodeks drogowy wyraźnie podaje zasady parkowania i straż miejska też powinna je znać; w krajach cywilizowanych daje się mandaty (jesli samochód nie przeszkadza ani nie zagraża bezpieczeństwu), lub wywozi samochody na karny parking - koszt operacji pokrywa oczywiście właściciel samochodu;u nas właściwe czynniki nie reagują, a szkoda, bo miasto by wówczas zyskało na bezpieczeństwie, wyglądzie i dochodach
- 0 0
-
2012-10-17 07:58
dr
niech robią parkingi a nie stawiają blok na bloku a później problem żeby zaparkować bo przed blokiem na 15 mieszkań 7 miejsc parkingowych paranoja
- 1 0
-
2012-10-17 08:17
pohulanka
czy któryś z rady miasta zastanowił sie dlaczego
kierowca parkuje na klepisku a nie trawniku czy ul. pohulanka ( nawet kasujący jest )?
Skoro receptą na miejsca postojowe czy parkingowe jest płatność to może wpadnie któremuś do głowy wybudować parkin dla petentów Urzędu Miasta i pacjentów Szpitala PŁATNY ale dający możliwość zaparkowania.- 1 0
-
2022-03-01 09:43
Urzad miasta Gdańska ma gdzieś swoich mieszkańców - liczasię tylko deweloperzy i haracze z kierowców !!!
- 0 0
-
2022-03-01 13:30
Trawniki
To samo jest w Gdyni. Powszechnie znane są te miejsca gdzie stoją "dzikusy". Służby miejskie nie działają, rzadko widać ich w tych miejscach. Choć mogą mogą zarobić dla miasta skoro po dobroci nie można. Podajcie pomysły jak "gnojnych" ruszyć do roboty. Najprościej to zlikwidować ale może ........
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.