• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chadecja do lamusa

Krzysztof Katka
8 maja 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Partia Lecha Wałęsy - Chrześcijańska Demokracja III RP - została zdelegalizowana. Niespełniona nadzieja Lecha Wałęsy - ChD III RP przechodzi do historii z prozaicznego powodu. Partia nie dopełniła obowiązku złożenia sprawozdania finansowego za lata 2001 i 2002, przez co na wniosek Państwowej Komisji Wyborczej została wykreślona przez sąd z rejestru.

- Z punktu widzenia prawa tej partii nie ma - powiedział "Głosowi" Radomir Wasilewski z zespołu kontroli finansowej partii politycznych Państowej Komisji Wyborczej. - W sprawie Chrześcijańskiej Demokracji dzwoniły do nas różne osoby, ale PKW nie może zmienić decyzji. To leży tylko w gestii sądu.

A Sąd Okręgowy w Warszawie zdelegalizował chadecję w październiku ub. roku. Partia odwołała się od orzeczenia. Sprawa prawdopodobnie jeszcze się toczy. Niezależnie od werdyktu partia nie będzie mogła dalej działać, bo jej władze nie złożyły kolejnego sprawozdania, tym razem za okres od stycznia do października 2002.

W ostatnich tygodniach ta wiadomość dotarła do Lecha Wałęsy, założyciela, patrona i przewodniczącego ChD III RP. Były prezydent w pilnym trybie wezwał do siebie władze partii. Na jednym ze spotkań miał powiedzieć:

- Nie wiem jak to załatwicie, ale partia musi nadal działać.

Wczoraj nie udało nam się skontaktować z Lechem Wałęsą ani z jego współpracowniczką mec. Eweliną Wolańską.

Nikt z władz partii nie chce się przyznać kto zawiódł nie składając sprawozdania finansowego.

- Sukces ma wielu ojców, a porażka jest sierotą. Kilka dni temu Wałęsa wezwał mnie do siebie. Był spokojny, ale podobno na innym spotkaniu dał kolegom mocno popalić - powiedział "Głosowi" Mirosław Zdanowicz, skarbnik partii. - Zrezygnowałem z funkcji skarbnika, bo za pewne decyzje podejmowane bez mojej zgody nie mogłem odpowiadać.

Część działaczy chadecji za jej koniec obwinia właśnie Zdanowicza. Skarbnik ChD III RP jest obecnie gdańskim radnym w klubie PiS.

- Niektórzy dostali szału jak dowiedzieli się, że poszedłem do PiS. Nie należę jednak do tej partii, lecz do klubu Prawo i Samorządność. Jestem poważnym przedsiębiorcą i dotrzymuję słowa. Za rok 2002 nie było żadnych wpływów i można to było napisać w oświadczeniu - wyjaśnił Zdanowicz.

- Szefem partii jest pan prezydent, ale od czarnej roboty jestem ja - usłyszeliśmy od Piotra Dwornickiego, wiceprzewodniczącego chadecji. - Nasze wyrejestrowanie oznacza tylko, że nie możemy wystawiać kandydatów. Partia nieformalnie i tak istnieje. Najwyżej jeszcze raz się zarejestrujemy. Nie chcę mówić kto odpowiada za te zawirowania.

ChD III RP powstała w 1998 roku. Jej notowania zawsze oscylowały wokół granicy błędu statystycznego - 1, 2, bądź 3 procent poparcia. Bez sukcesu wystartowała w wyborach samorządowych w 1998, klęską okazała się też kampania prezydencka Lecha Wałęsy w 2000. Hasło "Czarne jest czarne, białe jest białe" przysporzyło mu niewielu zwolenników.

A miało być tak:

- Planuję kadróweczkę. W ciągu pół roku Chrześcijańska Demokracja III RP ma mieć dziesięć-piętnaście tysięcy członków i przygotowywać się do wygrania wyborów parlamentarnych w 2001 roku - tak na początku 1998 roku mówił Wałęsa.

Przed wyborami w 2001 były prezydent zniechęcił się do swojej partii i zezwolił na sojusz z ugrupowaniem Janusza Tomaszewskiego.

- Ponieważ nie ma już ochoty na jakieś większe działanie, widzę, że za dużo nie zrobię, bo klimat jest niesprzyjający, powiedziałem kolegom poszukajcie sojuszników, nowych możliwości działania. Jak wejdziecie do parlamentu, to w dalszym ciągu będę wam pomagał. To oni się rozejrzeli i zauważyli między innymi Tomaszewskiego - mówił w wywiadzie dla "Agory" były prezydent.

Wałęsa zdawał sobie sprawę, że sukces jeśli w ogóle przyjdzie, to dopiero za kilka lat.

- Ta partia nawet powinna spokojnie ominąć najbliższe wybory. A za kilka lat, gdy będą już dorobieni, uporządkowani, wówczas partia się rozwinie - mówił.

Zniknięcie z politycznej sceny ChD III RP może ułatwić działalność nowej partii chadeckiej.

- Słyszałem, że Maciej Płażyński ma utworzyć ugrupowanie chadeckie. Dla niego korzystna jest sytuacja, w której nie ma już naszej chadecji - stwierdził Mirosław Zdanowicz.

Maciej Płażyński w rozmowie z "Głosem" nie chciał wyjawić swoich planów.
Głos WybrzeżaKrzysztof Katka

Opinie (29)

  • masz rację Gallux, całkowicie się zgadzam.

    • 0 0

  • GALLUX

    Pamietamy,nalezy szanowac p.LW.Kolesie jego duzo zla nazrobili na jego konto.Moglbym wymienic kilka osob po nazwisku.O kogo chodzi mysle ze doskonale pamietasz np.nieboszczyk AWS.

    • 0 0

  • lech wałęsa od 1995 roku nie uczestniczy czynnie w życiu politycznym
    jego nieudane i mnie śmieszące próby powrotu - tego nie liczmy
    nie wykorzystano (chyba z polskiej zawiści) jego możliwości w świecie polityki i biznesu na zachodzie i USA
    własnie tam mógł sie sprawdzić
    a i jego "poszłem" nie byłoby przyczyna do kpin
    kpili ci sami z UD (UW i CHWCjeszcze) którym podał ręke do foty i otworzył KORYTO
    ja wierzę, że chciał dobrze ale to go przerosło
    skłócił się chyba z wszystkimi
    co taki gość może zrobić dobrego Polsce??
    jeździć po świecie a kraj sobie darować

    • 0 0

  • W naszym spoleczenstwie panuje stereotyp ONI-MY.Jezeli nie zmienimy toku myslowego w/w bedziemy deptac wmiejscu itd.Sa to moje obserwacje,wynikaja od osob o niskim statusie spolecznym

    • 0 0

  • jaka świadomość obywatelska ludzi takie elity polityczne
    ten eksperyment sie nie udał
    klany mafie kulczyki rywiny millery czarzaste badziewiaste muszą stracic swoje koneksje mająteczki itd
    nikt dobrowolnie sie tego nie zrzecze
    moja opcją jest bosnia czy serbia
    mała wojna domowa i potem kontygent pokojowy z amerykańskim GUBERNATOREM nauczy nas demokracji zrobi kilka szybkich zakończeń największych AFER
    OCZYŚCI K...A POWIETRZE OD SYFU
    opisuje tu fikcje ale by sie nam to przydało..

    • 0 0

  • Tak,mysle podobnie.Tylko strach ogarnia gdyby to mialo sie spelnic.Czesto zastanawiam sie,czy warto bylo podstepem dostarczac paczki w Strzebielinku,Ilawie itd. w 1982r.Mialem straszne klopoty pozniej+odsiadka.Widzac zmarnowane szanse na poprawe,klotnie,brak spojnosci.Na wspomienia rece drza-CZY TO BYLO WARTE tyle upokorzen?

    • 0 0

  • Zrezygnowałem z funkcji skarbnika, bo za pewne decyzje podejmowane bez mojej zgody nie mogłem odpowiadać.

    I wlasnie jak kazdy podejmowal decyzje w sprawie finansow
    oprocz skarbnika, to nikt nie mial o nich pojecia.
    To i nie mozna sprawozdania zrobic.

    • 0 0

  • Dziekuje,za chwile wychodze do pracy.Spokojnej nocki-dobranoc.

    • 0 0

  • SSS
    było warto
    a co ma mówić pokolenie kolumbów rocznik dudziesty jak moi rodzice??
    cała młodość rodziny praca majątki nauka w plecy
    a po wojnie migracja do sopotu
    pierwsze 10 lat terror
    następne bida z nendzą
    potem gierek i emerytury ze starego portfela
    my mamy jeszcze lepsza sytuację
    ręce zaciskaja a w ustach tylko k...mać!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane