• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos pod Zieleniakiem

Michał Stąporek
14 lipca 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Przez ponad 20 godzin nie działała sygnalizacja świetlna na jednym z najruchliwszych gdańskich skrzyżowań: tam, gdzie spotykają się Błędnik, Wały Piastowskie i Podwale Grodzkie. Policjanci i ekipa naprawcza pojawili się tam dopiero po kilkunastu godzinach.

Sygnalizacja świetlna pod Zieleniakiem zgasła ok. godz. 16.00 w środę. W szczycie popołudniowych korków wywołało to gigantyczne problemy dla kierowców, ale ucierpieli także piesi. - Jak tu przejść na drugą stronę, gdy wszyscy kierowcy jadą bez żadnego skrępowania - denerwowała się pani Monika, chwilę po wyjściu ze swojego biura w Zieleniaku. - Trzeba czekać na pierwszego odważnego, który zdecyduje się wejść na pasy i dopiero wtedy przechodzić. Pan Michał, który usiłował przejechać tędy swoim renault zwrócił uwagę na co innego: - Kiedy kierowcy stojący w gigantycznym korku na Wałach Piastowskich wreszcie ruszyli, ci, którzy stali na Podwalu nie mogli się ruszyć przez kilka minut.

Awarię spowodowali robotnicy pracujący przy remoncie Błędnika. Jedna z ich maszyn zerwała kabel zasilający i kierujący sygnalizacją. Nie wiadomo, czy zdawali sobie sprawę z tego, co się stało. Wiadomo za to, że nikogo nie powiadomili o awarii.

- Pracujemy do 15.00 więc nie bardzo można było nas poinformować o kłopotach z sygnalizacją - przyznaje Bernard Kędzierski z Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku i dodaje, że zakład dostał zgłoszenie o awarii o 7.00 rano. - Tak czy siak, wykonawca robót powinien zgłosić problem głównemu inżynierowi miasta.

Technicy ZDiZ pojawili się na skrzyżowaniu przed 8.00, ale jeszcze przez kilka godzin sygnalizacja nie działała. - To była dość skomplikowana sytuacja, zerwano kabel 37-żyłowy, jego naprawa musiała zająć kilka godzin - przekonuje Bogdan Kędzierski.

Wraz z technikami pod Zieleniakiem pojawili się policjanci. - Dzień wcześniej nikt nie zgłaszał nam problemu. Zareagowaliśmy dopiero po informacji od ZDiZ. Policjanci kierowali ruchem aż do południa, gdy wreszcie uruchomiono światła - potwierdza młodszy aspirant Zbigniew Korytnicki z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Za awarie spowodowane w czasie remontu Błędnika odpowiada jego generalny wykonawca, czyli firma Mosty Płock. Niezależnie od tego czy kłopoty wywołali jego pracownicy, czy też pracujący dla któregoś z podwykonawców. Chcieliśmy się dowiedzieć czemu nikt nie zgłosił uszkodzenia instalacji kierującej światłami. - Nic nie wiem o całej sprawie, proszę dzwonić w piątek, kiedy szef będzie w biurze - tylko tyle usłyszeliśmy w gdańskim oddziale płockiej firmy.

Opinie (39) 4 zablokowane

  • MS i inni miłośnicy SM i Policji

    Nie mogę czytać tych Waszych bredni, puknijcie się w głowę jeden z drugim od kiedy do Straży czy POlicji, należy wykrywanie tego typu awarii.
    Dlaczego WY tego nie zgłosiliście mądrale?
    Żal mi Was skoro nie nie wiecie czym zajmuje się Pol i SM.

    • 0 0

  • dzwonilem ponad 100 razy pod 112 i 997

    i za kazdym razem informowano mnie, ze ekipa juz jedzie!

    • 0 0

  • Straż miejska to buraki

    Podobała mi się wypowiedź młodszego aspiranta ze SM. Od 16 w środe był korek gigant ale tego nie zauważyli, nikt nie zgłaszał he he . Oni wiedzą co się dziej w mieście. Śpijcie spokojnie mieszkańcy miasta strażnicy miejscy czuwają..... a propo zapłaćcie madnaty za złe parkowanie.

    • 0 0

  • Pozdrowienia od gamoni....

    Sam jesteś gamoń i to wyjątkowy. Policja i SM nie ma wykrywać awarii, ale natychmiast reagować na meldunek dowolnego stójkowego czy patrolu, że na jakimś skrzyżowaniu robi się nagle kocioł. Jeśli gamoniu nie dostrzegasz tej różnicy, to tylko żal takiego gamonia.

    • 0 0

  • chyba więcej autyzmu

    • 0 0

  • A co z kierowaniem ruchem

    Właśnie widać jak Policja często patroluje tamte rejony skoro żaden nie zgłosił awarii, bo chociaz mogli kierować ruchem.

    • 0 0

  • adamowicz dał dupy

    jak zwykle

    • 0 0

  • Gamonie

    Patrol Policji i SM nie może sobie przejeżdżając stanąć i nagle kierować ruchem muszą mieć na to pozwolenie o czym wogóle pieprzycie nie macie pojęcia jak ta instytucja działa to się nie wypowiwdajcie. Zresztą o większości nie macie pojęcia a piszecie na forum byle pooglądać swoje głupawe wypowiedzi.

    • 0 0

  • POLICJA I STRAŻ MIEJSKA WIEDZĄ CO NALEŻY DO ICH OBOWIĄZKÓW

    Niech reszta martwi się o swoje obąwiązki i nie wtrynia nosa w nie swoje sprawy!!

    • 0 0

  • "policja nie jest od zauważania awarii"

    No niestety, Polskiej policji daleko jeszcze do tej np. z USA, gdzie policja jest głownie po to aby pomagać ludziom. Tam policjant przeciętnemu obywatelowi kojarzy się z kimś kto mu pomoże, poda rękę w trudnej sytuacji i doradzi ("TO SERVE & PROTECT"). Polski policjant kojarzy się z wlepianiem na prawo i lewo mandatów i jeszcze długo tak będzie

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane