• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chaos w gdańskiej komunikacji: brak rozkładów i nieoznakowane autobusy

Krzysztof Koprowski
2 stycznia 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Nowy standard gdańskiej komunikacji - od pierwszego stycznia obsługę kilkunastu linii powierzono prywatnym przewoźnikom. Nowy standard gdańskiej komunikacji - od pierwszego stycznia obsługę kilkunastu linii powierzono prywatnym przewoźnikom.

Gigantyczny chaos w gdańskiej komunikacji po zniknięciu elektronicznych rozkładów jazdy w Internecie. Zawinił ZTM, który od 1 stycznia odpowiada za obsługę rozkładów jazdy w mieście. Nowi przewoźnicy wysłali na ulice Gdańska nieoznakowane autobusy i nieprzygotowanych kierowców.



Który rozkład obowiązuje? - takie pytanie zadają sobie od 1 stycznia mieszkańcy Gdańska i Sopotu. Który rozkład obowiązuje? - takie pytanie zadają sobie od 1 stycznia mieszkańcy Gdańska i Sopotu.
Pierwsze oznaki nowego (nie)porządku w komunikacji, gdańszczanie odczuli w pierwszych chwilach Nowego Roku, kiedy ze strony ZKM Gdańsk zniknęły wszystkie rozkłady autobusów i tramwajów. Zakład Komunikacji Miejskiej od kilku tygodni zapowiadał, że tak się stanie. Zarząd Transportu Miejskiego miał kilka miesięcy na przygotowanie własnych rozkładów. Najwyraźniej za mało. Na stronie ZTM-u nadal widnieją odnośniki do niedziałających już stron ZKM.

- Problemem jest brak odpowiednich osób, które pomogłyby w stworzeniu nowych rozkładów. Problem ten sygnalizowałem już kilka miesięcy temu, nalegałem by przydzielono ZTM-owi dodatkowe fundusze na ten cel. Niestety bez skutku. Obecnie odpowiadają za to dwie osoby, podczas gdy planowano zatrudnić 8 osób - mówi Włodzimierz Popiołek, dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego.

Czy zauważyłeś zmiany w komunikacji miejskiej od 1 stycznia?

Na pytanie czy nie warto by porozumieć się z Zakładem Komunikacji Miejskiej, by ten choć na kilka dni przywrócił swoje rozkłady na stronach internetowych, dyrektor ZTM-u odpowiada, że "nie warto angażować w to ZKM-u, który już nie ma obowiązku publikacji takich informacji".

Jednak nawet działające rozkłady kilku linii (w tym tramwajowe) zawierają błędy. Według rozkładu linia 4 ma przystanek na terenie zajezdni, który nie funkcjonuje od kilku dobrych lat. Tramwaj ten kursuje też błędna trasą.

Rozkłady nie informują już o czasie przejazdu między przystankami, choć w Gdańsku przecież obowiązuje taryfa czasowa.

Nie działa także rozkład WAP, dostępny przez komórkę. Na stronie wap.zkm.gda.pl widnieje zaproszenie do skorzystania z rozkładów na stronie www ZTM-u.

Rozkładów nie ma także na stronie MZKZG, który ma przejąć zarządzanie komunikacji miejskiej w Trójmieście i okolicznych gminach. Linki, podobnie jak na stronie ZTM-u, prowadzą do strony Zakładu Komunikacji Miejskiej.

W efekcie Gdańszczanie zostali niemal całkowicie pozbawieni elektronicznej wersji rozkładów.

Pierwszego stycznia w Gdańsku pojawili się nowi przewoźnicy - Warbus i PKS Gdańsk - którzy wciąż nie są przygotowani do wożenia pasażerów. Na trasy wyjechały nieoznakowane autobusy, czasem z przyklejoną do szyby papierową kartką z numerem obsługiwanej linii. Wszystkie niemiłosiernie ubłocone i w zupełnie dowolnych barwach - białe, srebrne, biało-niebieskie (przewoźnicy mają aż pół roku na przemalowanie taboru).

- Obecnie jestem poza Gdańskiem, więc trudno mi się wypowiedzieć czy rzeczywiście sytuacja wyglądała tak tragicznie. Niemniej jednak, w poniedziałek sprawdzę wszystkie sygnały docierające do nas od pasażerów i wyciągnę odpowiednie konsekwencje od nowych przewoźników - zapewnia Popiołek.

W pierwszym dniu nowego roku nie obyło się bez opóźnień. Jednak trudno się nie dziwić, skoro nie wszyscy kierowcy dostali informacje o czasie przyjazdu na każdy przystanek.

Niektórzy z nich mieli w ogóle problem z ustaleniem swojej trasy przejazdu, część dopytywała się o nią pasażerów. Linia 117 nadal kursowała przez ul. Kościuszki w Sopocie, choć powinna przez al. Niepodległości. Co więcej, autobus miał na wyświetlaczu błędnie ustawioną linię 171.

Także kasowniki nie zostały ustawione odpowiednio dla gdańskiej taryfy. Drukowały jedynie godzinę skasowania. Ciekawe czy taki bilet będzie też ważny za kilka dni o tej samej godzinie?

W autobusach zabrakło informacji o gdańskich biletach i regulaminu przewozów. Można za to było poznać ceny biletów w Murowanej Goślinie, Bydgoszczy czy Gdyni - informacje o nich były w pojazdach.

- W tej sprawie ewidentnie zawinili przewoźnicy, którzy dostali od nas odpowiednie materiały do rozwieszenia wewnątrz wozów. - zapewnia dyrektor ZTM-u.

Na linie obsługiwane przez Warbus wyjechały białoruskie MAZ-y, choć kilka tygodni temu zapowiadano, że będą kursować wyłącznie na rezerwach.

Wieczorem opóźnienia wynosiły niemal 30 minut. Kierowcy spóźnienia tłumaczyli złymi warunkami pogodowymi, chociaż na ulice spadło zaledwie kilka centymetrów śniegu.

Do późnych godzin nocnych na przystankach rozklejano także nowe rozkłady. Niestety bardzo nieudolnie, nie zdejmując jednocześnie starych tablic. Pasażerowie mogą nie wiedzieć, który z rozkładów obowiązuje. Podpowiadamy - ten oznaczony logo ZTM.

Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska odpowiedzialny za gospodarkę komunalną

Będziemy analizować sytuację i wyciągniemy odpowiednie konsekwencje. Dzisiaj udam się osobiście "na miasto" sprawdzić jak funkcjonują nowi przewoźnicy. Należy jednak mieć na uwadze, że są to pierwsze dni, w których komunikacja miejska działa na nowych zasadach, a więc można się spodziewać pewnych utrudnień. Mam nadzieję, że sytuacja wkrótce ulegnie znacznej poprawie.
not. kk

Miejsca

Opinie (520) ponad 20 zablokowanych

  • co sie czepiacie ?

    Ja mieszkam na trasie traktu św. wojciecha i jestem zadowolona z nowych autobusów czyste jest w nich ciepło nic nie stuka tak jak w starych autobusach w zkm , nie ma co narzekać . Wszystko sie unormuje i bedziecie zadowoleni ;)) pozdrawiam

    • 0 0

  • arogancja viece prezydenta

    ta wypowiedź to ubliżanie mieszkańcom. Nic mnie i nic więcej.Konsekwencje to seppuku viceprezydenta, więc czekamy

    • 0 0

  • dziwna sparwa (34)

    jechałam dzis rano tranwajem do pracy a kokładnie tranwajem lini 1
    Mamy nowy miesiac a nieuzpełniłam jeszcze karty miejskiej wiec rano wyszukałam odliczone 1,50 aby kupic bilet... fakt moje 1,50 skałdało sie z 2 monet po 0,50 gr, 1 po 20 gr, 1 po 10, 5 po 2gr oraz 10 po 1gr fakt drobne... owszem nie ciekawa sytuacja ale chyba lepsze odliczone drobne niz "grube" ?? biletu Pani tranwajarka mi nie sprzedała bo ja powiedziała "nie mam czasu teraz tego liczyć" przy czym była bardzo oburzona i oddała mi moje drobne a ja zostaąłm bez biletu i przejechałam sie "na gape" Pati miała by zapewne czas gdyby wyruszyła wczesniej bo tranwaj ruszył z pentli spozniony dobre 3min. gdyż Pani paliła papieroska

    • 0 0

    • Co się dziwisz

      arogancja zaczyna się od viece prezydenta, poprzez motorniczych i kierowców az po kibiców, którzy demolują Gdask a najbardziej transport miejski

      • 0 0

    • (32)

      Fajna z Ciebie tranwajarka....!.
      Nie ma co !!!. Ostatnio takiej mało nie podgryzłam grdyki!!!!. Garść moniaków i pretensje, że są spóźnienia !?. No i oczywiście liczenie tych srebrników.... I kolejne 2 minuty w plecy!.
      Nie jesteś sama!!!!!! Trzeba myśleć wcześniej i jakoś się zorganizować !.

      • 0 0

      • A jeden grosz to nie pieniądz? (19)

        Więc czego się czepiasz? Chyba, że liczyć nie umiesz i jak widzisz stertę drobniaków to się przerażasz. Na naklejkach w pojazdach sami doradzacie żeby pieniądze były odliczone. No i były.

        • 0 0

        • Wejdż mi do autobusu to wydam ci z dwudziestu samymi 1 groszówkami. Też będą odliczone. (4)

          • 0 0

          • No to wydaj. (2)

            Pieniądz to pieniądz, ja się nie pogniewam, ani nie obrażę. W Gdyni kierowca nie prawa odmawiać sprzedaży biletu. Jeśli by tak się zachował to dostałby naganę od ZKM. Wiem, bo znam ludzi z gdyńskiego zarządu oraz ich podejście jeśli chodzi o obsługę pasażerów. Gdy np. kierowcy zabraknie biletów to kontroler nie ma prawa wlepiać żadnych kar na danym kursie.

            • 0 0

            • (1)

              Już widzę szczery uśmiech na twojej twarzy !. I grzeczne "dziękuję" za bilet i resztę !!!! błehehehe

              • 0 0

              • I dobrze widzisz.

                W TESCO kiedyś kasjerka nie miała jak inaczej wydać to dostałem też grosze i grzecznie podziękowałem. Jedynie dla głąba kapuścianego grosz to nie pieniądz.

                • 0 0

          • a skad je weźmiesz skoro nie przyjmujecie "klepaków" bo policzyć zapewne trudno

            • 0 0

        • (13)

          Tylko potem Anty ZKM-ie nie blecz, że komunikacja jest opóźniona !!!!. Jedno takie "rozgarnięte" stworzenie jak ty na każdym przystanku i robi nam się dylemacik.... Prawda?!.
          Przyklej język do zamrażalnika , bo tam przecież nie jest napisane żeby tego nie robić!. A później pretensje do producenta....?. Tak ?!.

          • 0 0

          • Opóźniona (w rozwoju) to jest przez takich buców jak ty. (12)

            Pasażer jest twoim klientem i masz obowiązek mu sprzedać bilet gdy płaci ci POLSKĄ walutą. Dociera do pustego łba czy nie?

            • 0 0

            • (11)

              Czy ty potrafisz czytać ze zrozumieniem....?!.
              Widzę, że to Ciebie straszliwy problem!. Współczuję....
              Ale spokojnieeeee .... Policz do dziesięciu ...... Może dostaniesz jeszcze szansę na jakiś drgnięcie szarych komórek.....?. Tego życzę!.

              • 0 0

              • (10)

                Co, argumentów brak, to zaczynasz ad personam? Jak jeździłem PKP to do kasy przyszedł klient z workiem miedziaków i wysypał wszystko. Kasjerka popatrzyła, że mniej-więcej się zgadza i wydrukowała bilet. Ja z kolei życzę kasjerki w sklepie, która odmówi ci sprzedaży produktów, bo kładziesz jej monety na ladzie.

                • 0 0

              • (7)

                Co, co ?!. "Ad" co?????..... Znowu masz problem...
                Czy to nie jasno widać różnicę pomiędzy kasjerką (obojętnie, czy w kasie PKP, czy sklepie) a kierowcą?!.
                Ona po to tam właśnie jest!!!!. A naczelnym zadaniem kierowcy jest prowadzenie autobusu i w miarę możliwości trzymanie się rozkładu jazdy!. A nie bujanie się z garścią Twoich miedziaków!. Dlaczego ma Tobie i dziesiątkom Tobie podobnych wierzyć na słowo, że kwota jest odliczona?!.
                Nie widzę powodu.... :-).
                Kasjerka jest od kasowania , a kierowca od kierowania!. Chyba proste....?.

                • 0 0

              • (6)

                No to zróbcie protest. Manifestujcie że nie jesteście kasjerami tylko kierowcami i domagajcie się zlikwidowania sprzedawania biletów u was. Tylko w zamian chcę automatu w każdym pojeździe. Przy okazji, to w Gdańsku kierowca nie otrzymuje prowizji od sprzedanych biletów?

                • 0 0

              • (5)

                A skąd u Ciebie pomysł, że mam cokolwiek wspólnego (za wyjątkiem korzystania z usług tejże właśnie firmy) z ZKM-em ?!.
                Bzdura!!!!!. Tylko diabli mnie biorą jak kierowca buja się z pasażerem i przelicza kupę czasu kasę !. Bo Lala obudziła się i nie wiedziała........, że będzie potrzebny jej bilet!.
                A chcieć to sobie można!. Krokodyla na złotym łańcuszku również!.
                O prowizji nic nie wiem.... Ale jeśli takowa istnieje to widać jaka musi być szalona, skoro dopadło Cię takie doświadczenie!.
                We Wrzeszczu przy dworcu kilka lat temu ustawiono takie automaty..... Nie łatwo się domyśleć jaki był ich los....... :-)

                • 0 0

              • (3)

                Dlatego mówię o automatach w pojazdach a nie na przystankach. Gdańsk sam sobie robił problemy z takimi panienkami, bo przez długi czas ceny biletów w autobusach były nieokrągłe i trzeba było wygrzebywać różne grosze aby dopłacić końcówkę.

                • 0 0

              • (2)

                A tu akurat znam temat od podszewki .....!.
                Błędnie sądzisz, że na ceny biletów ma wpływ przewoźnik. Rada Miasta ustala taryfikator.....
                Pod górkę by sobie nie robili.

                • 0 0

              • (1)

                Rada Miasta ustala, ale ZKM może wychodzić z różnymi sugestiami. Między innymi z takimi aby ceny były okrągłe w przypadku biletów w autobusach. Tylko widzisz, w Gdyni komunikacją zajmują się profesjonaliści, z których pomocy korzystają też inne miasta. Gdańsk niestety nie (bo ciągle naiwnie myśli, że jest lepszy).

                • 0 0

              • I w tym właśnie tkwi problem..... Nie sądzę, aby Rada Miasta pytała kogokolwiek o zdanie w podejmowanych decyzjach...... I żeby czyjekolwiek miało jakąkolwiek moc sprawczą..... Nie wierzę!.
                A tak ogólnie..... To dzięki za fajna dyskusję!.
                Pozdrawiam i dobranoc!. :-)

                • 0 0

              • " Nie łatwo się domyśleć jaki był ich los....... :-)"

                chyba "nie trudno" prosty chamie :)

                • 0 0

              • Anty ZKM (1)

                Niestety, ale nie potrafisz dostrzec wielu rzeczy poza własnym interesem. To do Ciebie nie docierają argumenty, a i Ty nie masz konkretnych. Sam Twój podpis już świadczy o Twoim podejściu i zdaniu, którego nie masz zamiaru zmienić.

                Wybacz szczerość.
                Z poważaniem KB

                • 0 0

              • Panie KB

                O ZKM mam jak najgorsze zdanie, bo ma ta firma wiele za uszami, o czym wszyscy wiemy. Gdy ZKM był prawie w całości odpowiedzialny za komunikację w Gdańsku biliśmy daleko za takimi miastami jak Skierniewice czy Ostrołęka. Ale mniejsza z tym, problem dotyczył sprzedaży biletów przez kierowcę i powiedziałem jak to wygląda w Gdyni. Kierowca otrzymuję prowizję od sprzedanych biletów i ma OBOWIĄZEK przyjąć od pasażera każde polskie pieniądze. Jeśli odmówi, trafia na dywanik. Inną sprawą jest to, że Gdynia od dawna ma bilety w okrągłych kwotach, które są sprzedawane w pojazdach. W Gdańsku dopiero niedawno o tym pomyślano.

                • 0 0

      • (11)

        ciekawe co Ty na to jakbym dał 200 zł i oczekiwał reszty.
        Skoro ma być odliczona kwota i taka jest to w du...ie z tym z jakich nominałów sie składa.1 gr czy 2 zł to tak samo obowiązujące nominały w tym kraju

        • 0 0

        • (10)

          To se oczekuj !!!!!!. Do u.....ej śmierci!. Autobus to nie sklep !. No chyba, żeby...... Mam propozycję!.
          A jaka to łacha żeby kierowcy sprzedawali jeszcze świeżą prasę , papierosy, kartofle i podpaski ?!.
          Każdy ma w końcu jakiś problem!.

          • 0 0

          • (9)

            Życzę ci mądralo abyś kiedyś potrzebował biletu na zadupiu, gdzie nie ma kiosku, a jak dobrze wiesz - w Gdańsku sklepy nie sprzedają biletów. Patrz na linię 50 - nas terenie Gdańska tylko u kierowcy możesz dostać na nią bilet i żaden prowadzący pojazd nie marudzi jak mu dopłacasz końcówkę groszami.

            • 0 0

            • (8)

              Ok, ok..... Są wyjątkowe sytuacje. Tyle tylko, że dla kierowcy dziesiąty taki "wyjątkowy" to już koszmar!!!.
              Tym bardziej, że na następnym przystanku oberwie od następnej pani za opóźnienie!. Czy przyznasz się wtedy głośno, że to Twoja wina i staniesz w obronie kierowcy?!. Nie sądzę.......
              Takie sytuacje, to norma w komunikacji...... Tylko co z tym fantem zrobić......?.

              • 0 0

              • (7)

                No to już dałem propozycję. Sukcesywne wprowadzanie automatów biletowych w pojazdach rozwiązałoby problem.

                • 0 0

              • (6)

                A wymyśl jeszcze kto ma je zakupić !. Ztm nie ma kasy na informatyków, żeby na czas wprowadzić rozkłady jazdy do internetu.... Moja wiedza jest taka, że zyski z biletów idą właśnie tam...... Zkm jest przewoźnikiem, więc zarabia tylko na "wyjeżdżonych" kilometrach..... Więc kto ?!.

                • 0 0

              • Nie licz na cuda!. Miej zawsze przy sobie jeden "awaryjny" bilet i po sprawie!.

                • 0 0

              • (4)

                To już problem ZTM-u i miasta. A raczej poroblem MZKZG, które wkrótce będzie odpowiadać za komunikację w całej aglomeracji. Liczę, że uda im się to zrobić.

                • 0 0

              • (3)

                A ja mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie !!!!.
                Znowu liczysz na cuda!!!!. To już teraz źle rokuje.....
                Czytałaś o wszystkich obietnicach na temat biletów, rozkładów, informacji pasażerskiej......?.
                Strach się bać !. W tym wypadku może być gorzej niż jest.....!.

                • 0 0

              • (2)

                A co ma być złego w integracji taryfowej? Co ma być złego w tym, że wszędzie będziesz płacił 2,50 za bilet normalny? To chyba jednak taniej niż 3 zł w Gdańsku. Co do automatów - polecam Zieloną Górę. Wszystkie pojazdy wyposażone w automaty biletowe, fakt że jest ich mniej niż w całym Trójmieście, ale poprzeczkę trzeba stawiać sobie wysoko. Na Śląsku gdzie działa jeden organ zarządzający komunikacją (KZK GOP) trwa właśnie wprowadzanie automatów.

                • 0 0

              • (1)

                Nad zkm-em ( pod dozorem i z naczelną władzą UM) powstał ztm...... A teraz kolejne tworzenie nowych stołków..... Jestem ZA!!!. Ale pod warunkiem , ze ta "czapa" biurokracji w końcu zostanie ukrócona!!!.
                To jakaś paranoja!!!!. A co powstanie nad Metropolitalnym....?. Pomorski?!.
                A potem co jeszcze?!. Ja też chcę żeby było ok!.
                Tyle tylko, że chyba w złym kierunku i pod złymi rządami poszło to już bardzo daleko..... I do niczego dobrego już nie doprowadzi.....

                • 0 0

              • E-e, to nie tak. Metropolitarny wraz z integracją taryf zakłada likwidację ZTM w Gdańsku i ZKM w Gdyni. Organizacją będzie się zajmował jeden związek w całym Trójmieście. Działa to już na Śląsku i mieszkańcy Katowic, Gliwic, Bytomia, Piekar Śląskich, Chorzowa i innych miast bardzo chwalą sobie wspólną taryfę w całej aglomeracji.

                • 0 0

  • EURO 2012 za trzy lata!!!!!!!!

    Nie możemy sobie pozwolić na takie wtopy! Polska, Europa, Świat wyśmieją nas. Oczekuję teraz od władz miasta mądrych decyzji.

    • 0 0

  • ZTM - Złodzieje Taboru Miejskiego

    Jak ja bym miał taki stosunek do swojej pracy to już bm dawno wyleciał z interesu!!! Panie POPIOŁEK: Co mnie kur.. obchodzi ile osób aktualizuje rozkłady jazdy..? To mnie gów.. obchodzi! Miało być zrobione, a nie jest!!!!

    • 0 0

  • Co to za palant ten popiołek?

    "nie warto angażować w to ZKM-u, który już nie ma obowiązku publikacji takich informacji". Tak, lepiej traktować pasażerów jak bydło. Nie może tak być - za tą kpinę w MUSZĄ polecieć głowy!

    btw. A N2 w ogóle w nowy rok nie kursował!

    • 0 0

  • I WY CHCECIE Z NASZA GDYNIA TWORZYC POLACZENIA METROPOLI

    GDYNIA TO GDYNIA WAS NIE POTRZEBUJEMY Z WASZYM CHAOSEM

    • 0 0

  • Ciekawe autobusy

    Brak Rozkładów jazdy , jeszcze przezyje ...poniewaz godziny przyjazdow i odjazdów 117 i 143 sie nie zmieniły. Niestety stan techniczny i ogólny autobusów jest dla mnie krytyczny!!!! nie dosc ze sa strasznie brudne to maja bardzo wysokie podesty do siedzen , jak sie na nie szkrabie starsza osoba , to nie wiem.. hmm i jest mało tych siedzen , tak mi sie wydaje ... Podejrzewam że i klimatyzacji tez nie ma ....Hmmm mam nadzieje ze sytuacja sie zmieni ...

    • 0 0

  • (1)

    ten lisicki to chyba brat adamowicza

    • 0 0

    • rzeczywiście bardzo szuja podobny ,pewno brat cioteczny bo ma inny pseudonim

      • 0 0

  • Do tych co tęsknią za ZKM! (2)

    Tak się stało, że ZKM otrzymał teraz linie 262, 283,149 i E. Na 262 wyjechał oczywiście autobus bez wyświetlacza, a kierowca za Cm. Łostowickim pojechał tak jak 162.
    Więc może przestaniecie już atakować nowych przewoźników, bo jak widać komunalny moloch też ma problemy z obsługą linii, które mu zostały przydzielone po nowym roku.

    • 0 0

    • ZKM na 262?

      No to będzie istna katastrofa. Tak jak na 162 będą wysyłali krótkie autobusy w godzinach szczytu. Jak jeździł PKS Wejherowo to przynajmniej przegubowy autobus był pewnością.

      • 0 0

    • popieram. 262 przy Wejherowie był przynajmniej człowiek pewien jakiegoś standartu a teraz..?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane