- 1 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (104 opinie)
- 2 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (156 opinii)
- 3 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (85 opinii)
- 4 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (69 opinii)
- 5 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (104 opinie)
- 6 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (166 opinii)
Chcą zniechęcić do podwożenia dzieci do przedszkoli
Gdynia planuje wydać 60 tys. zł na przekonanie rodziców 3 tys. dzieci do odprowadzania ich do przedszkoli piechotą. Ma to zmniejszyć korki na drogach oraz odetkać zakorkowane ulice przy przedszkolach.
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni ogłosił przetarg na przygotowanie kampanii "Odprowadzam sam" w gdyńskich przedszkolach publicznych. Miasto chce za maksymalnie 61,5 tys. zł przekonać rodziców 3 tys. dzieci z 37 przedszkoli do odprowadzania swoich pociech, a nie podwożenia ich samochodem do placówki.
- Kampania ma na celu zmniejszenie ruchu samochodowego przy gdyńskich przedszkolach publicznych. To także promocja zrównoważonych sposobów przemieszczania się po mieście w codziennych podróżach wśród najmłodszych mieszkańców Gdyni i ich rodziców, w szczególności chodzenia pieszo - mówi Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora gdyńskiego ZDiZ.
Czytaj też: Parking niezgody pod gdyńskim przedszkolem
Wyłoniony w przetargu wykonawca do czerwca 2015 r. będzie musiał nie tylko dotrzeć do rodziców 4-5-latków, ale i skłonić ich do pozostawienia auta przed domem.
O wyborze wykonawcy zdecyduje w 35 proc. cena, a w 65 proc. oferta kampanii.
- Zaczynam pracę o godz. 9, a kończę o 17. Gdyby mój 4-letni syn chodził do przedszkola na Chwarznie, nie byłabym w stanie odebrać go przed zamknięciem placówki - o godz. 17:30. Tylko dlatego nie mam z tym problemów, że jeździmy samochodem - tłumaczy pani Magdalena, nasza czytelniczka.
Jej zdaniem akcja powinna być skierowana wyłącznie do rodziców, którzy mieszkają w promieniu kilometra od przedszkola, a mimo to podwożą do niego dzieci.
Czytaj też: "Musicie wozić dzieci do szkoły samochodem?"
- Obecnie sygnał kampanii jest taki, że nie dbam o zdrowie dziecka, bo wożę je z drugiego końca miasta autem. Nie podoba mi się ta kampania - dodaje matka 4-latka.
Z drugiej jednak strony podwożenie negują nie tylko władze Gdyni, ale też mieszkańcy budynków przy przedszkolach. - Rano ciężko przejść i przejechać przy takim przedszkolu. Rodzice blokują chodniki i potęgują korki, szukając wolnego stanowiska - mówi Pan Tomasz, który mieszka przy przedszkolu na ul. Jana z Kolna w centrum Gdyni
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Na ostateczny efekt kampanii gdyńskiego ZDiZ będzie trzeba poczekać przynajmniej do wiosny, kiedy rozpocznie się realizacja zamówienia.
Miejsca
Opinie (582) 4 zablokowane
-
2015-01-07 12:28
po co próbujesz uogólniać?
jeśli kampania zmniejszy liczbę przypadków dowożenia dzieci z małych odległości, to wszyscy na tym skorzystają: również te osoby, które dowożą dzieci do przedszkoli położonych w pobliżu ich miejsc pracy z dużych odległości. Całe miasto trochę odetchnie.
- 2 7
-
2015-01-07 12:28
Gwiazdy Polsatu pożarły nasze przedszkola
więc trzeba to jakoś zatuszować
- 17 5
-
2015-01-07 12:29
moja opinia
Tak głupi pomysł mógł powstać tylko w Gdyni.
- 16 1
-
2015-01-07 12:30
Najpierw niech wybudują złobki i przedszkola a później robią takie akcje
- 13 2
-
2015-01-07 12:35
(4)
Tak barany, każe dziecku wstawać o 5 rano żeby iść z nim na piechote 1 km do przedszkola przy temp. -6, bo musze być o 7 w pracy, bo mam 40 km do roboty. Niech każdy robi co uważa, a dziecko na spacer zabieram wieczorami. Niech robią to Ci którzy mieszkają obok przedszkoli. Debilizm. Do roboty sobie chodźcie pieszo urzedasy z****ne!!!!!!!!!!!
- 24 3
-
2015-01-07 14:31
(1)
Przeciez jest mowa o tych ludziach, ktorzy maja krotki dystans a tez jezdza. Takich ludzi jest pelno. Zreszta mozesz tez odstawic samochod gdzies dalej i sie przejsc chociaz z km. Dla wlasnego zdrowia.
- 2 6
-
2015-01-07 22:15
przeciez mowie ze chodze wieczorami ciemnoto
- 0 1
-
2015-01-07 19:28
??? (1)
1km to jest 10-15 minut pieszo.
- 1 2
-
2015-01-07 22:16
Prowadziłes kiedys 3 latke o przed 6 rano do przedszkola?? chyba nie, bo mnie wiesz o czym mowisz
- 4 0
-
2015-01-07 12:39
Podwożenie do przedszkola to nie wygodnictwo, tylko konieczność
Jak człowiek wychodzi z domu i jedzie do pracy to po drodze zostawia w przedszkolu dziecko - normalka. Co w tym dziwnego? Nawet jak mieszka blisko, powiedzmy 500m, to co, ma zaprowadzić dziecko, a później wracać pod dom po samochód?? W zimie lub deszczu? Takiej pogody mamy niestety najwięcej... Bezsens...
- 16 1
-
2015-01-07 12:41
w Gdyni jest 37 przedszkoli, a dzielnic 22 (1)
skąd zatem rzekome 30 km do pokonania z domu do przedszkola?????
- 1 12
-
2015-01-07 12:56
hmmm
probowalem zapisac synow do przedszkola na Karwinach.... niestety nie bylo miejsc....miejsca byly w przedszkolu w centrum
- 10 0
-
2015-01-07 12:42
zmarnowane pieniądze
Myślę że te środki można wydać w mądrzejszy sposób. Przecież to jasne że osoby pracujące chętnie spacerowałyby niż spieszyły się do pracy😊
- 10 0
-
2015-01-07 12:45
Dla mnie bez sensu (1)
Mojego dziecka do państwowego przedszkola na Grabówku, blisko domu oczywiście nie przyjęli. Co nie zmienia faktu, że ja pracuję na Osowej. Nie wyobrażam sobie zaprowadzania dziecka do przedszkola, a potem powrotu 0,5km na piechotę do domu, bo muszę przecież jechać samochodem obwodnicą do pracy.
- 19 1
-
2015-01-07 14:04
???
0,5 km to jest mniej niz 10 minut piechota.
- 1 3
-
2015-01-07 12:48
Jasne (1)
Nie po to Janusz mi kupił
Golfa za 3 klocki żeby tera ja chodziła z kapcie z bachorem do przedszkola.- 7 8
-
2015-01-07 15:59
Gdynia
Pomysł w stylu Stalina...
Cóż, Gdynia...- 1 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.