- 1 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (160 opinii)
- 2 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (92 opinie)
- 3 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (28 opinii)
- 4 Za grób w Gdańsku zapłacisz więcej (123 opinie)
- 5 Kopał kobietę po głowie, nie trafił do aresztu (249 opinii)
- 6 Odzyskali dwa kradzione rowery (33 opinie)
Chcą zniechęcić do podwożenia dzieci do przedszkoli
Gdynia planuje wydać 60 tys. zł na przekonanie rodziców 3 tys. dzieci do odprowadzania ich do przedszkoli piechotą. Ma to zmniejszyć korki na drogach oraz odetkać zakorkowane ulice przy przedszkolach.
Zarząd Dróg i Zieleni w Gdyni ogłosił przetarg na przygotowanie kampanii "Odprowadzam sam" w gdyńskich przedszkolach publicznych. Miasto chce za maksymalnie 61,5 tys. zł przekonać rodziców 3 tys. dzieci z 37 przedszkoli do odprowadzania swoich pociech, a nie podwożenia ich samochodem do placówki.
- Kampania ma na celu zmniejszenie ruchu samochodowego przy gdyńskich przedszkolach publicznych. To także promocja zrównoważonych sposobów przemieszczania się po mieście w codziennych podróżach wśród najmłodszych mieszkańców Gdyni i ich rodziców, w szczególności chodzenia pieszo - mówi Maciej Karmoliński, zastępca dyrektora gdyńskiego ZDiZ.
Czytaj też: Parking niezgody pod gdyńskim przedszkolem
Wyłoniony w przetargu wykonawca do czerwca 2015 r. będzie musiał nie tylko dotrzeć do rodziców 4-5-latków, ale i skłonić ich do pozostawienia auta przed domem.
O wyborze wykonawcy zdecyduje w 35 proc. cena, a w 65 proc. oferta kampanii.
- Zaczynam pracę o godz. 9, a kończę o 17. Gdyby mój 4-letni syn chodził do przedszkola na Chwarznie, nie byłabym w stanie odebrać go przed zamknięciem placówki - o godz. 17:30. Tylko dlatego nie mam z tym problemów, że jeździmy samochodem - tłumaczy pani Magdalena, nasza czytelniczka.
Jej zdaniem akcja powinna być skierowana wyłącznie do rodziców, którzy mieszkają w promieniu kilometra od przedszkola, a mimo to podwożą do niego dzieci.
Czytaj też: "Musicie wozić dzieci do szkoły samochodem?"
- Obecnie sygnał kampanii jest taki, że nie dbam o zdrowie dziecka, bo wożę je z drugiego końca miasta autem. Nie podoba mi się ta kampania - dodaje matka 4-latka.
Z drugiej jednak strony podwożenie negują nie tylko władze Gdyni, ale też mieszkańcy budynków przy przedszkolach. - Rano ciężko przejść i przejechać przy takim przedszkolu. Rodzice blokują chodniki i potęgują korki, szukając wolnego stanowiska - mówi Pan Tomasz, który mieszka przy przedszkolu na ul. Jana z Kolna w centrum Gdyni .
Na ostateczny efekt kampanii gdyńskiego ZDiZ będzie trzeba poczekać przynajmniej do wiosny, kiedy rozpocznie się realizacja zamówienia.
Miejsca
Opinie (582) 4 zablokowane
-
2015-01-07 23:37
hasło (1)
Co za idiota wymyślił to hasło.
- 10 0
-
2015-01-08 03:54
Może jakiś 'korek"?
- 3 0
-
2015-01-08 06:44
haha
Jak zawsze gdynia ma w d... swoich mieszkańców, a ich problemy jeszcze głębiej.
Gdyby urzędasy korzystali z komunikacji miejskiej to korki byłyby o wiele mniejsze i nie trzeba wydawać na to 60 tyś.
Może tak ZdiZ zajęłoby się budowaniem dróg w większej ilości jak 2km na 4lata- 10 0
-
2015-01-08 07:46
Idiotyczny pomysł
99% rodziców podwozi dziecko do przedszkola i potem jedzie do pracy. Więc pomysł jest głupi. Gdynia wywali tylko kasę w błoto.
- 8 0
-
2015-01-08 07:56
Najpierw wytwarza się taką sytuację a jak już ona powstaje, to się zwalcza ją wszelakimi sposobami.
Nie na darmo Stefan Kisielewski mawiał: Socjalizm jest to ustrój, w którym bohatersko pokonuje się trudności nieznane w żadnym innym ustroju.- 7 0
-
2015-01-08 08:23
Ile znowu Myszek wyda na, z góry przegraną kampanię?!? No, ale co tam, nie jego kasa, tylko nasza.
- 4 0
-
2015-01-08 08:35
pracująca m.
niestety dzięki temu, że jeżdżę autem mogę dzieci odebrać "już" po 9 godzinach a nie 10, chętnie dałabym je na 5h, zaprowadziła i przyprowadziła spacerkiem...
- 5 0
-
2015-01-08 08:37
Czyje dzieci są w przedszkolach?
w 90% przedszkolaki mają pracujących rodziców, którzy w drodze do swojej pracy zawożą dzieci do najczęściej odległych przedszkoli. Ta akcja to kolejne wyrzucanie pieniędzy w błoto. Pan Karmoliński jest z księżyca czy z Gdyni?
- 7 0
-
2015-01-08 08:49
Przedszkolaki to nic, ale gimbusów i licealistów się odwozi!
Przedszkolak sam nie pójdzie do przedszkola, ale moją dzielnicę (Działki Leśne) co rano zapychają samochody którymi mamusie i tatusiowie odwożą gimnazjalistów i licealistów do Jezuitów na Tatrzańską. Aby SUVy nie podjeżdżały pod same drzwi musiano ustawić betonową donicę. Rano wygląda to jak podjazd limuzyn przed salę w której wręczane są Oskary, bo milusińscy nie mogą podejść nawet kilkudziesięciu metrów od ulicy.
- 3 1
-
2015-01-08 09:26
Trochę zrozumienia... (1)
Wszystko pięknie...ale nikt nie pomyślał, że rodzic po odstawieniu dziecka musi wrócić do domu po samochód, żeby dojechać do pracy i zdążyć na 8 (stojąc w korkach na głównych arteriach miasta).
Znowu robi się sztorm w szklance wody, a komu najbardziej przeszkadzają korki na drodze? Siedzącym wygodnie w samochodzie..(o ironio!), bo nie mogą spokojnie do pracy dojechać..a rodzice dzieci z przedszkola? odwożą je tam po co? żeby się potem w domu wyspać?
Ludzie, więcej życzliwości i zrozumienia dla innych w Nowym Roku, a świat będzie trochę milszy :)- 4 0
-
2015-01-08 09:29
no właśnie
trochę zrozumienia, można zaparkować 500 - 1000 metrów od przedszkola i kawałek podejść spacerkiem, zamiast wciskać się samochodem pod samą klamkę
- 1 2
-
2015-01-08 09:39
Ale jest komunikacja miejska....
Mieszkam na Dąbrowie a dziecko zawoze trojlebusem do śródmieścia. A auto zostawiam pod domem.do pracy tez jeżdżę komunikacja miejska taniej i wygodniej niż tracić pieniądze na paliwo. Wystarczą chęci i zorganizowanie. Wymowke zawsze się znajdzie. Pomyśleć jakby były czasy w których na samochód nie mógł pozwolić sobie każdy. A jakoś ludzie się przemieszczali. Komunikacja miejska jest dobrze skomunikowane i można dojechać do każdego miejsca wiadomo nie pod drzwi firmy ale spacerek dobrze zrobi każdemu na zdrowie. Polecam przemieszczać się Zkm. Mama 3 latka
- 2 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.