• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chciał tanio kupić mieszkanie. Flipper stracił 15 tys. zł

Ewa Palińska
24 kwietnia 2024, godz. 10:00 
Opinie (462)
Za 41-metrowe mieszkanie przy ul. Baczyńskiego we Wrzeszczu sprzedawca-oszust zażyczył sobie 360 tys. zł. Nic dziwnego, że zainteresowanie ofertą było ogromne. Za 41-metrowe mieszkanie przy ul. Baczyńskiego we Wrzeszczu sprzedawca-oszust zażyczył sobie 360 tys. zł. Nic dziwnego, że zainteresowanie ofertą było ogromne.

41-metrowe mieszkanie we Wrzeszczu do kupienia za 360 tys. zł - wobec tak atrakcyjnej oferty trudno przejść obojętnie. Okazję zwietrzył zawodowy flipper. Tym razem jednak, zamiast na transakcji zarobić, stracił 15 tys. zł. Taką zaliczkę wpłacił osobie, która fałszywie podawała się za właściciela nieruchomości.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone




Czy dałe(a)ś się kiedyś oszukać, bo skusiłe(a)ś się na ofertę tak atrakcyjną, że wydawała się nierealna?

Flipping jest jednym ze sposobów inwestowania w nieruchomości. Opiera się na zakupie mieszkań w okazyjnej cenie, ich renowacji w celu podniesienia wartości, a następnie sprzedaży z zyskiem.

Ta strategia inwestycyjna charakteryzuje się możliwością osiągnięcia atrakcyjnych przychodów w krótkim czasie. Obarczona jest jednak pewnym ryzykiem, o czym miał okazję przekonać się osobiście nasz czytelnik.

Oferta tak korzystna, że trzeba szybko dobić targu



Flipperzy prowadzą nieustanną walkę o mieszkania, na których mogliby zarobić. Jako że konkurencja jest ogromna, gdy trafi się korzystna oferta, trzeba działać szybko.

Nie inaczej postąpił nasz czytelnik, doświadczony flipper, gdy zobaczył, że na sprzedaż zostało wystawione mieszkanie z ceną znacznie mniejszą niż średnia rynkowa.

- 9 kwietnia znalazłem na jednym z portali ofertę sprzedaży mieszkania we Wrzeszczu, przy ul. Baczyńskiego, w bardzo atrakcyjnej cenie 360 tys. zł za 41 metrów - opowiada nasz czytelnik, który poprosił o anonimowość. - Jako że wiele flippów już za mną, bo mam firmę, która zajmuje się takim obrotem nieruchomościami, postanowiłem niezwłocznie dobić targu. Nie musiałem oglądać tego mieszkania, bo doskonale wiem, jaki jest układ w tym bloku, na co widok i jak atrakcyjna jest to lokalizacja. Reszta była bez znaczenia, bo przecież mieszkanie przed ponowną sprzedażą i tak przeszłoby kapitalny remont. Dlatego natychmiast zadeklarowałem, że jestem zdecydowany na kupno.
Nasz czytelnik rozmowy prowadził z kobietą, która przedstawiła się jako Justyna. Gdy zapytał o możliwość obejrzenia mieszkania, usłyszał, że musi zaczekać sześć dni, do 15 kwietnia, bo wtedy na miejscu będzie jej tata, który na co dzień mieszka w Danii. Właśnie mieszkaniem za granicą tłumaczono niską cenę lokalu, który miał być szybko sprzedany.



Naszego czytelnika zamieszczona oferta sprzedaży zainteresowała tak bardzo, że niezwłocznie skontaktował się z ogłoszeniodawcą. Naszego czytelnika zamieszczona oferta sprzedaży zainteresowała tak bardzo, że niezwłocznie skontaktował się z ogłoszeniodawcą.

Transakcja przebiegła online, ale nic nie budziło zastrzeżeń



Zainteresowany kupnem czytelnik otrzymał numer telefonu do rzekomego ojca pani Justyny i niezwłocznie się z nim skontaktował.

- Telefon odebrał mężczyzna w średnim wieku - relacjonuje oszukany czytelnik. - Powiedział, że jest w trakcie finalizacji transakcji za 355 tys. zł przy wpłacie 10 tys. zadatku. Powiedziałem, że mogę zaoferować 360 tys. zł i 15 tys. zadatku. Powiedział "ok, sprzedane". Poprosiłem o numer księgi wieczystej mieszkania, zdecydowaliśmy, że umowę podpiszemy mailowo. Na moją prośbę sprzedający przysłał zdjęcia dowodu osobistego. Sprawdziłem księgę wieczystą - jej stan prawny nie budził zastrzeżeń. Dane z dowodu, które nie były scanem, a zdjęciami dokumentu faktycznie leżącego na blacie, pokrywały się z tym, co widniało w drugim dziale księgi wieczystej. Niezwłocznie skonstruowałem umowę, co nie było dla mnie problemem, bo napisałem ich w życiu już wiele. Właściciele podpisali umowę na scanie, po czym ja zrobiłem przelew na kwotę 15 tys. zł i przesłałem im umowę podpisaną przez siebie podpisem elektronicznym. Pogratulowaliśmy sobie nawzajem. Całość przebiegła bardzo szybko. Rozmawialiśmy pierwszy raz w poniedziałek ok. godz. 14, a tego samego dnia ok. godz. 19:30 umowy były już podpisane i wysłałem potwierdzenie przelewu.
  • Umowę podpisano błyskawicznie, po czym nasz czytelnik uiścił zadatek w wysokości 15 tys. zł.

Zaproszenie na spotkanie z właścicielem, który nie żyje od 15 lat



Do osobistego spotkania i finalizacji transakcji miało dojść w poniedziałek, 15 kwietnia.

- Dzwonię raz, drugi, trzeci - cały czas odzywa się poczta. To wzbudziło mój niepokój - relacjonuje nasz czytelnik. - Pojechałem na miejsce. Domofonu nikt nie odebrał, ale wpuścił mnie jeden z sąsiadów. Aby wejść do tego mieszkania, trzeba było po drodze skorzystać z jeszcze jednego domofonu. Tym razem odebrała starsza pani i gdy powiedziałem, w jakiej sprawie przychodzę, zdecydowała się do mnie wyjść. Powiedziała, że jej mąż, którego nazwisko widnieje na umowie, nie żyje od 15 lat.

Zbyt dobry szwindel, żeby był dziełem amatorów



Jak zostało wspomniane, nasz czytelnik ma za sobą wiele takich transakcji, więc pochopnie nie działał. Choć do podpisania umowy doszło w tempie ekspresowym, wszystko przebiegało w standardowy sposób, a słowa wypowiedziane przez domniemanego właściciela znalazły swoje potwierdzenie w dokumentach.

- Ktoś był naprawdę bardzo dobrze przygotowany - przyznaje nasz czytelnik. - Znam te mieszkania na Baczyńskiego i w ogłoszeniu rozkład się zgadzał. Dołączone zostało też zdjęcie z okna, wychodzącego na al. Hallera. Mieli więc zdjęcie mieszkania, dostosowane do stanu prawnego i księgi wieczystej. Byli to zawodowcy, którzy najprawdopodobniej wzięli numery telefonu "na słupa".
  • Dowód był perfekcyjnie podrobiony. Znalazły się na nim dane zgodne z tymi, które widniały w Księdze wieczystej. To, czego tam nie było, jak pesel i data wyrobienia dokumentu, oszuści zmyślili.
  • Dowód był perfekcyjnie podrobiony. Znalazły się na nim dane zgodne z tymi, które widniały w Księdze wieczystej. To, czego tam nie było, jak pesel i data wyrobienia dokumentu, oszuści zmyślili.

Oszukanych osób było więcej



Nasz czytelnik nie był jedyną ofiarą oszustów.

- Właścicielka mieszkania, która otworzyła mi drzwi, powiedziała, że tego dnia byłem już czwartą osobą, która przyszła do niej w tej samej sprawie, a była to godz. 14:30.
Ile osób wpłaciło zadatek - tego nie wiemy. Póki co na policję wpłynęły dwa zgłoszenia dotyczące oszustwa. .

- W ostatnim czasie policjanci odebrali dwa zgłoszenia dotyczące oszustwa podczas sprzedaży mieszkania we Wrzeszczu - informuje podinsp. Magdalena Ciska, Oficer Prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Gdańsku. - Pierwsze zgłoszenie wpłynęło 17 kwietnia. Podczas zdarzenia pokrzywdzony, zawierając umowę przedwstępną online i wpłacając zaliczkę na zakup mieszkania, stracił 15 tys. złotych. 20 kwietnia kolejny pokrzywdzony zawiadomił policjantów, że wpłacając zaliczkę na zakup mieszkania, stracił 2, 5 tys. złotych. W obu tych sprawach policjanci przyjęli zawiadomienia o przestępstwie i przesłuchali świadków. Funkcjonariusze, analizują informacje zdobyte w tych sprawach, wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń i pracują nad ustaleniem oraz zatrzymaniem sprawcy tych przestępstw.
Za przestępstwo oszustwa grozi do 8 lat więzienia.

Dokumenty podrobione po mistrzowsku



Oszuści byli tak dobrze przygotowani, że udało im się wyprowadzić w pole nawet człowieka tak dobrze zaznajomionego z rynkiem nieruchomości, jak nasz czytelnik.

- Jeśli chodzi o dowód, to właścicielka przyznała, że na zdjęciu faktycznie jest jej zmarły 15 lat temu mąż, jego imię i nazwisko, imiona rodziców. Nie zgadzał się natomiast numer PESEL, bo pani będąca właścicielką mieszkania ma ok. 70 lat, a mąż był od niej starszy, a na dokumentach były roczniki 77 i 79. Tego jednak nie byłem w stanie zweryfikować, bo w Księdze wieczystej nie było PESELU ani dat urodzenia, a jedynie imiona, nazwiska oraz imiona rodziców - opowiada nasz czytelnik. - I te dane zgadzały się z przedstawionym przez oszustów dowodem osobistym, na którym dodatkowo znajdowała się informacja, że dokument został wydany w 2021 r. Osoba, której dotyczył, nie żyje od 15 lat.


Nie masz doświadczenia z nieruchomościami? Nie działaj na własną rękę



Opisana historia pokazuje, że nawet posiadając ogromne doświadczenie w obrocie nieruchomościami, na widok bardzo atrakcyjnej oferty łatwo stracić czujność. Dlatego, jeśli ktoś kupuje mieszkanie np. po raz pierwszy, warto rozważyć opcję zgłoszenia się po pomoc do specjalisty.

- Zawsze warto współpracować z pośrednikiem, który jest profesjonalistą i nie kieruje się emocjami - podkreśla Piotr ZwolińskiPepper House. - Zdarza się, że do naszego biura zgłaszają się klienci, którzy sami znaleźli ofertę, celem oszacowania jej realnej wartości, analizy stanu prawnego i faktycznego, negocjacji warunków, a przede wszystkim przeprowadzenia sprawnej i bezpiecznej transakcji. Biura nieruchomości współpracują ze sprawdzonymi rzeczoznawcami, doradcami podatkowymi, notariuszami. Mamy więc narzędzia i wiemy, jak weryfikować zarówno sprzedających, jak i kupujących.
Warto też pamiętać, że pośrednik nieruchomości bierze na siebie odpowiedzialność za ewentualne problemy, wynikające błędnej oceny sytuacji.

- Zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, pośrednik podlega obowiązkowemu ubezpieczeniu odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku z pośrednictwem w obrocie nieruchomościami na kwotę 25 tys. euro - tłumaczy Piotr Zwoliński. - Wiodące biura nieruchomości w Trójmieście są z reguły ubezpieczone na znacznie wyższe kwoty.

Miejsca

Opinie (462) ponad 20 zablokowanych

  • Fliper sprzedał fliperowi (1)

    Nikt normalny nie kupuje po tych szatańskich cenach. Nawet 350 tysięcy to za dużo za klitkę

    • 27 4

    • Chłopie wylewasz żale pod każdym wpisem o nieruchomościach.
      Kto komu broni, niech kupują bo zabraknie.
      Dla ciebie za drogo w Gdańsku, zainwestuj w Malborku albo Pelplinie,
      Dojazd do centrum taki sam jak z jakiejś Niepołomickiej czy innych opłotków.

      • 0 4

  • Nazywajcie rzeczy po imieniu, nie żaden flipper tylko spekulant.

    • 63 2

  • (1)

    Pytanie, z iloma takimi flipperami jeszcze podpisali umowy.

    • 24 0

    • przy takiej cenie to podejrzewam ze co najmniej ze 10 minimum

      i cyk poszlo w p.....du

      • 3 0

  • Flipper (6)

    Fliperstwa już dawno powinni zakazać.
    Flipper cwaniak stracił kasę a teraz płacze nad swoim losem?
    Może niech się najpierw przyzna, ile osób on w swoim czasie oszukał? Jest pełno osób, które chciałoby kupić mieszkanie w atrakcyjnej cenie, żeby mieć swoje własne M. A oni tylko wietrzą zysk. Szczerze? Akurat Flippera wcale nie żal, że stracił. Bardziej żal tych osób, które straciły a faktycznie chciały mieszkanie dla siebie.

    • 240 29

    • Kasa ?

      Czy stracil kase czy zaplacil za artykul? Kase traca zwykli ludzie nie "bisnesmeni". Gdzie jest Urzad Skarbowy? Prosze robic interes na obrocie mieszkaniami ale odpalic odpowiednie oplaty do UCS, zobaczymy czy bedzie sie oplacalo. Wzoru szukajcie na zachodzie.

      • 8 3

    • (1)

      Tez możesz nim zostać.
      Poza tym nie ma obowiązku sprzedawać im mieszkań.

      • 6 11

      • Widzisz, nie każdego właśnie na to stać, dla nie których te 350 tys, to okazja na własne M, i nie myślą o zarobku.
        Na takie inwestycje to potrzebna jest gotówka, powiedz ile osób w tym kraju stać na mieszkanie za gotówkę? Nie musząc prosić o kredyt hipoteczny? Na tym polega różnica, Flipper ma taką gotówkę, jest jeszcze w stanie przebić ofertę, jak po artykule widać. miało być 355tys i 10 zadatku? On przebił, stratny też by nie był, bo doliczył by to sobie w sprzedaży.
        Nie mówię już o całej sytuacji, że to oszustwo i niewinni też by stracili. Ale ile jest podobnych sytuacji? Sporo. Jak już, to powinni wprowadzić srogi podatek, od sprzedaży mieszkania, kiedy już jesteś właścicielem innego, do tego sprzedaż, przed upłynięciem jakiegoś terminu.
        A właśnie...
        Później nie płacz, że mieszkania są w takich cenach jakich są, bo to po części przez takich ludzi ceny mieszkań wzrosły.

        • 6 3

    • Dokladnie tak pisałem to samo cwaniaczek placze ze zostal oszukany przez lepszych od niego

      • 10 0

    • teraz "flipper", dawniej paskarz, konik.

      Pasożyt i tyle.

      • 12 0

    • Jesienią przylazł mi jakiś młody typ. Przez domofon tylko rozmawialiśmy; elokwentny

      Ja mam ileś zadłużenia i zresztą mieszkanie własnościowe zajęte przez komornika (dwa wyroki z sądu cywilnego po sprawach z moimi pozwami wzajemnymi przeciw pozywającej mnie wspólnocie). Nie w 3M, ale duże miasto. No ale od ponad 1,5 roku spłacam miesiąc w miesiąc dość przyzwoitymi kwotami, bo ponad 1 tys. zł miesięcznie. Typ powiedział, że przeglądał hipoteki, znalazł, że moje mieszkanie jest zajęte, to on chce zaoferować pomoc dla mnie, bo oni już nie jednej osobie pomogli. W zasadzie to tak to przedstawiał, że "oni" - nie precyzował, co za "oni" - to taka organizacja pomocowa, jakiś Caritas nieomalże, co potrzebującym pomagają. Ja na to wszystko prosto "Proszę pana, ja wiem, jaką mam sytuację, a pan nie musi". Typ po imieniu do mnie mówił w stylu "panie Andrzeju", żeby familiarność wprowadzać w rozmowie. Pilnowałem się, aby nic mu dodatkowego nie przekazać. Znaczy podałem mu, że owszem, moje mieszkanie ma wpis na hipotekę, ale to spłacam. Od kiedy i jakimi kwotami, oczywiście nie mówiłem. No i w końcu zrozumiał, że nic tu nie wskóra i sobie poszedł. Ale kogoś starszego ode mnie, mniej wykształconego mógłby omamić, oplątać. Szczególnie mającego rosnące zadłużenie, a nie malejące. Mógł to być "singiel" fliper (czyli samodzielnie pracujący), co tylko udawał, że jest z jakiejś firmy, albo rzeczywiście pracownik takowej. Zapewne mi chcieli kasę pożyczyć na spłatę (jest to kilkadziesiąt tysięcy złotych), ale za podpisanie mocno niekorzystnej umowy - i bym stracił ze 3 razy tyle.

      • 11 0

  • Na biednego nie trafiło.

    Zero żalu.
    Odbije sobie na następnym flipie.

    • 42 5

  • Obstawiam wnuki tej Pani lub jakies najmlodsze poklenie w rodzinie (4)

    Bo skads dane i zdjecie staruszka musieli miec. Tak samo fotki mieszkania

    • 26 3

    • W urzędach mają dostęp do dokumentów (1)

      • 7 0

      • Mogl to byc tez wyciek z jakiejs bazy danych.

        Mogła być jakaś stara umowa - skoro zdjec8e się zgadza to znaczy że przynajmniej przód dowodu mieli.
        Księgę bloku można zdobyć, a na jej podstawie ustalić księgi lokali.

        • 0 0

    • do starszych ludzi zazwyczaj wystarczy iść, powiedzieć że jest się z administracji, zażądać dokumentów jakie tylko chcesz i wszystko dają, wszystko pokazują.
      Lata PRL wytrenowały ich że jak przychodzi urzędnik, to stajesz na baczność i robisz co każe, bo inaczej będą problemy.

      • 8 0

    • ktoś już napisał, to mieszkanie było wystawione na sprzedaż w 2018, z tymi samymi zdjęciami...

      • 4 0

  • Panie Fliperze chylę czola ale nie Panu (2)

    Karma zawsze wraca, kiedy zeruje się na ludzkiej krzywdzie. Nie kupował Pan mieszkań od bogatych ludzi, tylko biednych będących w kryzysie o potrzebie.

    Oby nie ostatni raz to był dla Pana. Będę trzymał kciuki :-)

    • 52 9

    • Dokładnie. (1)

      Większość komentujących chyba nie zdaje sobie sprawy, że sprzedaż mieszkania poniżej ceny wartości zazwyczaj wynika z jakiegoś problemu, potrzeby pieniędzy "na już". Może to być wypadek, choroba, problemy prawne, nieoczekiwany wyjazd, cokolwiek. A cwaniacy starają się wykorzystać te okazje. I to zwykle cwaniacy, którzy pierwszego mieszkania też nie kupili za uczciwie zapracowane pieniądze.

      • 9 0

      • A skąd wiesz za co ludzie kupopwali swoje pierwsze mieszkanie?

        • 0 0

  • Podpis zaufany...

    to nie podpis elektroniczny w rozumieniu przepisów prawa.

    Podpis zaufany jest ważny wyłącznie w kontaktach z urzędami.

    Podpisem właściwym na tej umowie winien być kwalifikowany podpis cyfrowy a więc

    • 29 0

  • Ale czekaj czekaj... (3)

    Czy stan mieszkania podczas rozmowy ze staruszka byl taki sam jak na zdjeciach z ogloszenia? Jesli tak to ktos niedawno musial u staruszki byc i robic fotki

    • 14 2

    • Zdjecia mogly byc z ktoregokolwiek bloku (1)

      O podobnym rozkładzie.

      • 0 0

      • z mieszkania obok

        • 0 0

    • Waldek

      Fotki się zgadzały nawet widok z balkonu. Dałem mu 5 tyś. A nie jestem flippem.

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Taki obrót powinien byc zakazany (64)

    Albo tak opodatkowany, żeby się to nie opłacało. Normalny człowiek, kupiłby sobie takie mieszkanie, wyremontował i mieszkał, a tak przyjdzie taki "inwestor" wyremontuje i wystawi za chorendalna kwotę. I ludzie się zastanawiają dlaczego ceny nieruchomości są tam wysokie.

    • 610 101

    • I jeszcze tak wyremontuje, że znowu trzeba robić odrazu remont

      • 78 7

    • (1)

      I kto ci broni kupić takie mieszkanie?

      • 23 9

      • Daj spokój, chcesz przekonać typów, którzy naprawdę myślą, że developerzy sprzedają fliperom mieszkania po 150k sztuka i dla normalnych ludzi tych tanich mieszkań już nie starcza :D

        • 20 6

    • dokladnie tak to jest spekulacja i windowanie cen mieszkan (4)

      • 35 11

      • To nie jest spekulacja. Byłaby gdyby sprzedał to mieszkanie drożej bez remontu, tak jak kupił (3)

        Kupujesz brudny samochód z cieknącym olejem. Myjesz go, naprawiasz, inwestujesz czas i pieniądze i sprzedajesz drożej komuś, kto chce mieć sprawny pojazd a nie jeździć po mechanikach. To nie jest spekulacja.

        • 20 22

        • (2)

          A ten remont zrobiony przez flippera to pewnie cud miód malina? Pojedzie po kosztach żeby tylko się świeciło a to co naprawdę do remontu przykryje i martw się potem jak kupisz takie cudne lokum

          • 14 5

          • jak kupujesz gruza to jedziesz do warsztatu go sprawdzić za 300 złotych

            jak kupujesz mieszkanie to wołasz rzeczoznawcę, który je sprawdzi też za 300 złotych

            w czym problem?

            • 6 0

          • mieszkanie łatwiej sprawdzić niż samochód, weź majstra na oglądnie i od razu ci powie jaki jest poziom remontu

            fliperów co tylko malują i udają że jest ok nie szanuję, ci co z ruder robią normalne mieszkania jak najbardziej cenię a takich jest coraz więcej bo świadomość kupujących rośnie i nie patrzą tylko nam kolor

            • 6 0

    • gratuluje (8)

      normalny człowiek nie flipper?

      normalny człowiek, żeby kupić tanio mieszkanie - to się nie uda. brak aplikacji i kontaktów - prawdopodobieństwo transakcji spada do 0%.
      Normalny człowiek wyremontuje mieszkanie - ok, ale dam sobie uciąć jakoś część ciała, że przepłaci za remont.
      Idąc tym tokiem rozumowani należy wziać się za firmy od remontów.

      ceny za mieszkania sa drogie nie przez flipperów - przestańcie powtarzać kłamstwa polityków.
      Ceny zdrożały gdyż
      1. Wprowadzono program BK 2%
      2. Inflacja która zafundowali nam politycy, spowodowało wzrost cen (dla nieznającym tematu - ceny nieruchomości korelują z inflacją).
      Udział transakcji flippowym na rynku to maksymalnie 5%.

      • 19 28

      • Nie przekonasz chłopskiego rozumu (2)

        Kiedyś wszystkiemu winne były czarownice, dzisiaj flipperzy i życie od razu jest proste i zrozumiałe, to ich wina i koniec kropka, a nie jakieś podatki, inflacja, panie kto by to zrozumiał, flipperzy zrobili drożyznę i to jest jasne

        • 24 13

        • Niech spróbują tego miodu

          Ogarnianie ekipy, finansowanie remontu, babranie się w kwitach do spółdzielni

          Sam zrobiłem "autoflipa" na odziedziczonym mieszkaniu. Nie żałuję bo poszło od razu za dobrą cenę a tak to tylko obsługiwałem wycieczki. Ale swoją pracę w to włożyłem i ta marża to po prostu moja wypłata.

          • 7 0

        • Homo sovieticusy znalazły sobie nowych kułaków

          • 8 1

      • (2)

        Flipper znajduje się w klasyfikacji biologicznej bliżej raka niż człowieka

        • 23 15

        • jak to dobrze że w PRL nie było takich problemów a rynek był regulowany (1)

          dzięki temu moi rodzice na trzy osoby dostali kawalerkę ale za to nikt ich nie wyzyskiwał

          • 3 3

          • A moi jeszcze bezdzietni rodzice dostali przydział na mieszkanie (w nowym bloku) M-2, mające 1 pokój i 27 m. kw.

            Potem ja się urodziłem, potem mój brat, ale prawdziwy Sajgon był, jak koleżanka matki przyjechała z mężem i córką na cztery dni i spali w trójkę na rozkładanej tzw. "amerykance". 7 ! osób w takim mieszkaniu, w tym cztery dorosłe, dwie w wieku szkolnym, jedna (brat) w przedszkolnym! Ale było to mieszkanie M-2, a nie M-1. M-1 (kawalerki) kilkanaście lat temu miały np. 22 m. kw., musiały mieć ponad 20 m. kw. za tego "złego" Gomułki. Wyprowadziliśmy się z tego M-2 do trzypokojowego M-4, gdy miałem 12 lat. Czasem bywam tam, gdzie mieszkałem, aż bym zajrzał, jak jako dorosły odebrałbym wielkość tamtego starego mieszkania. Ale kto mnie wpuści do siebie; byłoby, że mocno podejrzane. Więc nawet nigdy nie myślałem na serio, aby zadzwonić domofonem. Tyle, że w "nasze" - kiedyś - okna (wszystkiego dwa) spojrzałem. Od podwórka są, jadąc obok tramwajem ich nie zobaczę.

            • 2 1

      • Mógłbyś to wytatuować na czole, a ludzie i tak nie zrozumieją. Wiesz czemu? Bo zawsze winny jest ten bardziej obrotny, bardziej przedsiębiorczy który wie gdzie i jak zarabiać kasę, a nie rząd, przepisy i ustawy. To za trudne do zrozumienia.

        • 14 6

      • zdrożały - bo ludzie nie mieli co z kasą zrobić. Przecież stoją na ogół puste -więc nie potrzebują. Myślą ze będą wiecznie drożeć i na tym później zarobią. Później to może Wania zajrzeć i na plecach chaty nie zabierzesz

        • 7 4

    • No to wprowadź taki zakaz !

      • 0 4

    • pamietam jak szukałem mieszkania z rynku wtórnego, musiałem brac na kredyt (3)

      i każdy sprzedający kręcił nosem bo od razu miał ofertę od cwaniaka pośrednika kupna za gotówkę tu i teraz...

      • 51 10

      • Jakbyś sprzedawał mieszkanie to nie chciałbyś kupującego z gotówką tu i teraz? (1)

        jw

        • 20 8

        • Za połowę ceny rynkowej?

          Nawet z nimi nie rozmawiam

          • 22 2

      • To znaczy że go interesowała mniejsza kasa szybko niż większa później

        Na tym polega sztuka handlu, że trzeba rozpoznać potrzeby a nie z góry zakładać jakie chcą.

        Ja kiedyś wynająłem mieszkanie za nierynkowo niską kwotę, bo wiedziałem że wynajmujący chce się dobrze zabezpieczyć i zaproponowałem roczną opłatę z góry. On dostał swoje bezpieczeństwo i okrągłą kwotę od razu a ja niską cenę

        • 4 0

    • Komuś marzy się zamordyzm (4)

      A niby dlaczego ma być zakazany? Kupuje taniej, inwestuje w remont i sprzedaje z zyskiem. Nie trzyma ich latami w swoim posiadaniu, tylko nimi obraca.

      • 36 44

      • A obracaj . Tylko podatki powinny być takie abys ty się obrócił na pięcie. (3)

        • 33 18

        • (2)

          Podatki są. Od wartości mieszkania. Nie wiesz na czym polega flip, to się nie wypowiadaj. Te stare mieszkania po flipach są często lepiej zrobione, niż gdy bierze się za nie standardowy inwestor, gdzie szkoda na architekta, dodatkowe gniazdko, albo się zrobi za parę lat.. poza tym mieszkania po flipie nie mogą przewyższać ceny rynkowej takich mieszkań w standardzie, bo nikt nie kupi.

          • 8 9

          • Co za bzdury (1)

            Flipping to tanio kupić, drogo sprzedać. Im bardziej przytną na "remoncie", tym więcej można zarobić. Są setki sztuczek, które mają sprawić, że mieszkanie będzie wyglądać świeżo i nowo, ale najczęściej jest to malowanie syfu złotą farbą. Nie ma szansy, żeby wyłapać wszystkie rzeczy do zrobienia w świeżo kupionym mieszkaniu, zwłaszcza dla kogoś, kto kupuje pierwsze mieszkanie i nie robi w mieszkaniówce.

            • 23 3

            • Sorry, ale inspekcja lokalu przez rzeczoznawcę to 300 złotych

              Ale to robacza mentalność: jak kupują 15to letniego gruza to biegają z miernikiem lakieru i jeżdżą do warsztatu do innego województwa, bo w okolicy na pewno wszyscy podstawieni

              A jak wydają kasę jakiej nigdy w życiu nie widzieli, na kredyt do emerytury to oszczędzamy pareset złotych bo co tym złodziejom prawnikom czy mundralom bedziem płacić

              • 10 0

    • Ja popieram wolny rynek (2)

      A Ktoś tu za komuną tęskni...

      • 35 41

      • (1)

        Ta a paliwa sprzedaje się na wolnym rynku czy tam komuna? Nieruchomości są dla przeciętnego człowieka ważniejsze niż paliwa...

        • 32 8

        • K...

          Gdzie ja żyję...

          • 2 0

    • Obrót pomidorami powinien być zakazany! Albo tak opodatkowany, żeby ... (1)

      Normalny człowiek, kupiłby sobie takie pomidory od dostawcy lub na giełdzie, a tak przyjdzie taki "handlarz" kupi i wystawi za horrendalną kwotę. I ludzie się zastanawiają dlaczego ceny pomidorów są tak wysokie.

      • 40 44

      • Gdyby flipperzy handlowali pomidorami,

        sprzedawaliby takie wystawione do wyrzucenia a po pomalowaniu plakatówkami i za cenę najdroższych.

        • 5 1

    • Fliper (1)

      To dlaczego ten normalny człowiek tego nie robi ?

      • 15 2

      • Bo wszystkie ekipy remotnowe

        pracują dla fliperów i deweloperów

        • 0 0

    • Gdyby tylko to (2)

      Flipper nie wyremontuje każdego kąta, następny flipper doprowadzi do perfekcji i cena wzrośnie jeszcze bardziej, a kolejny może takie mieszkanie gruntownie zmodernizować w miejscu którego od razu nie widać i nie było ruszone wcześniej (np elektryka, rury) i po raz trzeci wartość mieszkania wzrasta a ty spróbuj kupić mieszkanie...

      • 5 5

      • a czy ktoś broni kupić dla siebie mieszkanie do remontu? (1)

        masz ogłoszenia to kupuj, fliperzy kupują z tych samych źródeł co ty też możesz, zrób sobie remont i zobacz ile za to zapłacisz, dobry fliper ma jedną rzecz której ty najpewniej nie masz - wiedzę jak remont zrobić tanio i szybko, dlatego jeśli ktoś się nie zna to po prostu lepiej żeby kupił gotowe od flipera a nie robił sam bo jak nie umiejąc zrobi sam to przepłaci i zmarnuje swój czas przy okazji

        • 6 3

        • tanio, szybko... i po łebkach

          • 0 0

    • Normalny człowiek to by sobie sam wypiekł tanio bułki albo sam wyremontował auto (3)

      Równie dobrze można by stwierdzić, że to przez piekarzy ceny mąki są tak horrendalne lub przez handlarzy samochodowych nie stać ludzi na auto.

      • 11 14

      • Piekarze dodają wartość do produktu, więc to praca jak każda inna. (2)

        A handlarze samochodowi to takie same pijawki, jak i flipperzy.

        • 15 7

        • Polmozbycie wróć!

          • 5 0

        • uważasz że fliper robiący remont nie wkłada wartości?

          zrób sam sobie ten remont jak taki jesteś mądry i zobaczysz jak wielką wartość wkłada fliper. 90% ludzi w Polsce nie wie jak wykonać remont kapitalny i oni nie są w stanie kupić rudery, nawet jeśli ją kupią i remont zlecą to ostatecznie zapłacą przez swoją niewiedzę więcej niż zysk flipera bo naciągną ich ekipy budowlany oraz dobiją koszty kredytu i utrzymania dwóch mieszkań przez rok na raz bo przecież mieszkać gdzieś trzeba gdy remont się ciągnie.

          • 12 4

    • zakazać fliperom dzialania (1)

      powinien tzw flipping być zakazany , bo to często oszuści, współpraca z SM ,by starsze osoby zadłużać i za grosze przejmować mieszkania.

      • 35 9

      • tęsknisz za talonami na Relaxy?

        • 11 20

    • No tak, bo ludzie się wręcz rzucają na ruiny do remontu.

      Krótka piłka: mieszkania kupuje się na kredyt, na maksymalne LTV. Ludzie którzy kupują na wtórnym nie mają kasy na wkład własny ORAZ remont, bo remontu bank nie sfinansuje.

      Nie mówię już o braku doświadczenia w remontach, braku kontaktu z ekipami i czasu na remont gdzie trzeba spłacać już raty i jednocześnie płacić najczęściej za wynajem tam gdzie się mieszka

      • 6 6

    • Zarób to se kupisz,komuna już była.

      • 6 8

    • socjalisto nie wiesz co mowisz, gdyby nie inwestycje to byś jezdził na kasztance (9)

      zamiast autobusem , tak samo jest z mieszkaniami. Chciałbys kupic tanio ! ale Ci sie nie udało, wiec krzyczysz. Tak samo jak kupujesz auto , ubranie itp. Zostań profesjonalista w swoim fachu, płać za siebie skladki itp i zarabiaj miliony. Tacy co robią na siebie i przed siebie nie wyzywają innych, że się należy !!!!

      • 9 34

      • Twoje wpisy bezmózgowcó łatwo rozpoznac jetes tak bezrozumny ze nawet nie masz pojecia znaczenia jakich slów uzywaszi kazde (1)

        usprawiedliwiasz .Nawet nie masz pojecia czym jest socjalizm

        • 2 6

        • Żeby napisać słowo "bezmózgowcó"

          do innej osoby trzeba mieć dystans do samego siebie jak stąd na księżyc:) Każdy może się pomylić ale podczas wyzywania innych od głupszych od siebie?

          • 3 1

      • co ma piernik do wiatraka? (6)

        Jakie innowacje wnoszą do gospodarki flipperzy?
        To nie ma nic wspólnego z rozwojem technologicznym czy nawet ogólnym polepszeniem gospodarki.
        Flipperzy działają na szkodę wszystkich uczestników rynku zgarniając zysk dla siebie. Nie wykonują żadnej pożytecznej pracy jak pośrednicy w handlu.
        To jest legalne ale nie róbmy z nich wizjonerów pchających cywilizację do przodu.

        • 29 4

        • Zrobienie remontu nie jest pożyteczną pracą...

          ... daj znać, ogarniesz mi parę remontów skoro to dla ciebie hobby

          • 14 4

        • (4)

          Fliper robi remont za na przykład 40 tysięcy i bierze dla siebie drugie tyle, kupujący ma gotowe mieszkanie 80 tysięcy drożej, wydaje się że kupujący oszukany? Otóż nie - kupujący musiałby w tym czasie zrobić ten remont płacąc jednocześnie kredyt i dwa czynsze, musiałby mieć dobrą i tanią ekipę, umieć oszczędzać na materiałach i wiele więcej. Na ogół to co fliper robi za 40 przeciętny człowiek zrobi za 80 i do tego znacznie dłużej mu to zajmie bo się nie zna. Wniosek jest prosty że kupowanie od flipera po prostu się opłaca każdemu kto nie ma pojęcia jak wyremontować mieszkanie. Jeśli ktokolwiek na tym rynku prowadzi nieuczciwą grę to przede wszystkim pośrednicy nie dający nic poza ogłoszeniami i olewaniem klienta.

          • 10 23

          • (1)

            Jeśli fliper zrobił porządny remont to Ok, zgodzę się. Ale jeżeli tylko "pomasował" problemy, no to już niestety tak różowo nie jest. Zresztą zawsze fliper zrobi "nie po twojemu", i będziesz musiał przerabiać.

            • 13 1

            • Po twojemu to sobie zrobisz sam jak weźmiesz stan deweloperski. Ale ci co idą na rynek wtórny albo nie mają tej stówy na wykończenie albo mają serdecznie dość wykończeniówki

              • 5 2

          • (1)

            Co więcej, kupujący najczęściej nie ma tych 80 tys na remont, bo bierze mieszkanie w kredyt, a kosztów remontu bank nie sfinansuje.

            • 5 8

            • LTV

              Większość zapewne nie ma zielonego pojęcia, ale każde 50 tpln własnej gotówki to 200 tpln kredytu z Banku
              Jak masz 100tpln to nie kupisz niczego droższego niż 500tpln
              Jak chcesz z tych 100 wydać połowę na remont to zostaje ci 50 czyli nie kupisz nic droższego niż 250, czyli co najwyżej jakieś czworaki w popegeerowskiej fabryce samobójców

              • 2 1

    • zgadza sie to sa spekulanci którzy powinni trafic wogle za kratki takich kiedys wieszano a dzis sie chwala tym (2)

      • 18 10

      • cóż, niektórzy mają inne pomysły na życie niż eba ć do emerytury w fabryce smrodu

        I całe szczęście

        • 7 12

      • Ze 40 lat temu czytałem o takiej Polce - "proto-fliperce". W UK w czasie wojny działała. Chyba zwiała z Polski z córką,

        mąż kapitan. On był w polskim wojsku w Szkocji usadowionym, ona z jakimś skromnym zasiłkiem od polskiego rządu, tzn. z funduszy brytyjskich. Najpierw szukała czegoś do wynajęcia dla siebie i dziecka, mając mało kasy wzięła coś w słabym stanie do remontu, malowała, tynkowała, tapety kładła - ktoś ją nauczył. Dwóch lewych rąk nie miała. Potem chyba z właścicielem się dogadała, że ona się za opłatą wyprowadzi pół roku szybciej - a on mieszkanie do wynajmu na rynku "pchnie" już nadające się do wynajęcia za znacznie lepszą kasę. Potem ten numer jeszcze ze 2 razy powtórzyła, potem mieszkanie na kredyt z banku kupiła, do remontu. Jak się wojna kończyła, ona była przedsiębiorcą (Glasgow czy Edynburg) z jakąś marką na rynku i doświadczeniem. Panie majorowe siedziały na zasiłkach, a tą - może z rodziny rzemieślniczej - było stać, aby całe piętro w kamienicy kupić do remontu ! i załóżmy potem trzy mieszkania "opchnąć" korzystnie. Flip, jak nic. Nikomu to w UK nie przeszkadzało. Oczywiście, weszła w niszę, że wielu mężczyzn było w armii, marynarce, lotnictwie. Do cięższych prac już musiała fachowców zatrudniać: wymiana hydrauliki czy podłóg, jakichś belek stropowych czy co tam.

        • 2 2

    • te pseudo remonty które niby wykonują spekulanci polegaja tylko na maskowaniu ,po ich remoncie mieszkanie jest do remontu (2)

      ale jak zawsze patologia chce sie usprawiedliwiac

      • 43 5

      • to nie kupuj takiego, tak samo jak nie ma przymusu kupować samochodów po wypadku a jednak ludzie biorą (1)

        z mieszkaniem jest nawet łatwiej niż z samochodem, nie umiesz sam ocenić realnego stanu to weź kogoś kto umie, jak któryś pazerny fliper nie sprzeda swojej nieudanej inwestycji to na drugi raz zrobi porządnie

        • 15 4

        • Gdy ktoś kupi jako pełnowartościowy samochód

          po wypadku, i za normalną cenę, to też nazywa sprzedawcę oszustem, czyż nie?

          • 6 0

    • Nie flipy źle a fundusze (1)

      Chyba sobie żartujesz że fliperzy są taką szajka, że windują ceny. Problem leży gdzie indziej l. Często mieszkania od flipera są niewiele wyższe lub w całkiem normalnej cenie dostajesz wyremontowane mieszkanie na pieknie, nic nie musisz angażować swojego czasu itd. A to też chyba kosztuje? Porąbany kraj - człowiek odprowadza podatki i nie może inwestować w co chce nie nie jestem fliperem.

      • 5 10

      • Żart

        Mieszkanie od flipa pieknie wyremontowane zart roku oni urzywaja najgorszych materiałów i robocizna dno potem robisz remont za kupe kasy flipy to złodzieje nowej generacji a tu zlodziej olradla zlodzieja

        • 3 1

    • biedny brokie

      nie umie w flipy i biznes i teraz jak ktoś umie to powinni mu zabronić? du*a boli że musisz mieszkać w swoich 15mkw z kratami za oknem?
      wolny rynek, jak jesteś biedakiem to właśnie to ci się należy. gdybyś zapier***** to miałbyś co chcesz i nie pieprzył głupot jak teraz.

      • 1 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane