- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (276 opinii)
- 2 Gdańsk i andrzejrysuje uczą kultury (144 opinie)
- 3 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (76 opinii)
- 4 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (814 opinii)
- 5 50 lat pracuje w jednym zakładzie (243 opinie)
- 6 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
Chciałem głosować, ale zniechęcono mnie
Mieszkam w Gdańsku od kilku lat, lecz zameldowany jestem w innym mieście. Jednakże w związku z zbliżającymi się wyborami postanowiłem wykazać się obywatelską postawą i zarejestrować, aby móc oddać głos w Gdańsku.
W środę ok. godz. 14 poszedłem do Zespołu Obsługi Mieszkańców Urzędu Miejskiego na ul. Partyzantów. Kolejka ciągnęła się przez cały hall, obsługiwana była w jednym okienku. Nie można było wziąć numerka, by przyjść później. Jeden petent obsługiwany był przez ok. 30 min. Poczekałem godzinę i wróciłem do domu.
Dziś rano ok. godz. 8 pojawiłem się znowu w urzędzie, żeby mieć lepsze miejsce w kolejce. Byłem piąty, ale ponieważ obsługa. Oczywiście tak jak wczoraj: jedno okienko, żadnych numerków. Wnioski zaczęto przyjmować o godz. 8:20 - czas obsługi jednego klienta: ok 30 minut.
Poddałem się znowu, bo musiałem iść do pracy.
Trzeci raz już nie pójdę i mimo szczerych chęci nie wezmę udziału w wyborach: urząd doskonale mnie do tego zniechęcił. Ciekawe ile jeszcze osób nie będzie głosować z tego powodu?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (95) ponad 10 zablokowanych
-
2007-10-12 09:29
(1)
A moze ktos by tak opisal jak trzeba sie natrudzic zeby w Gdanskim Urzedzie zarejestrowac samochod - to dopiero jest jazda, do tego mozna dodac zdjecia ludzi stojacych w o 3 rano przed urzedem i meneli sprzedajacych numerki....
- 0 0
-
2007-10-12 09:35
to juz bylo
Te sprawe poruszano juz wielokrotnie na trojmiasto.pl ...
- 0 0
-
2007-10-12 10:11
Ale nic w sprawie kolejek w Gdanskich Urzedach nie zrobiono! - trzeba pisac i pisac co by osoby, odpowiedzialne za obecna sytuacje cos w koncu zrobily, albo odeszly!
- 0 0
-
2007-10-12 11:27
Do baji !
Wyjazd na Hawaje jest sprawą bardzo indywidualną :), poza tym nie trzeba gonić za lepszym jutrem aż tak daleko. Czy Ty naprawdę nie widzisz lub dostrzec nie chcesz prostego i skutecznego mechanizmu jakim jest ordynacja wyborcza zapewniająca wszystkim skompromitowanym ludziom (mieniącymi się być politykami) ponowne zasiadanie przy korycie na Wiejskiej? Bez zmiany ordynacji (czyli reguł gry) udział w tym widowisku jest bezcelowy. Nic się nie zmieni bez względu na to kto "wygra" czy wręcz odwrotnie. Podziwiam Twój optymizm ale go nie podzielam :)
- 0 0
-
2007-10-12 13:18
Dlaczego na ostatnia chwile (1)
Zastanawia mnie dlaczego ktos sie wybiera na ostatnia chwile? Jeszcze tydzien temu na Milskiego Pani wrecz sie nudzila w Ewidencji ludnosci Wczoraj byla kolejka i bedac 5 czekalam 20 minut Naturalne ze Urzad nawet nie ma mozliwosci zatrudnic dodatkowej osoby na ten 1 lub 2 ostatnie dni, w ktorych mozna sie dopisac do listy wyborcow. Poza tym Pan powinien sie zorientowac w mozliwosci dopisania do stalej listy wyborcow.
- 0 0
-
2007-10-12 15:14
Jaka ostatnia chwila?
To mialo miejsce 11 pazdziernika, a wybory sa 21. Czy 10 dni przed terminem to OSTATNIA CHWILA? To kiedy niby mial sie zapisac w marcu?
- 0 0
-
2007-10-12 14:19
ta sama sytuacja ale w UM w Gdańsku Głównym
tu okienka są otwarte od 9 do 17 (godziny mojej pracy). Więc poszedłem 2 tyg. temu żeby zapisać się do stałego rejestru wyborców, pobrałem o 8:15 numerek nr. 22 i szczęśliwy poczekałem do 9. O 9 do 3 stanowisk pracy przyszły Panie i usiadły. I NIC! Po 5 minutach spytałem się dlaczego nie przyjmują petentów - okazało się że system nie działa i nie wiadomo czy będzie działał..... żadnej informacji dla kilkudziesięciu czekających osób... gdybym się nie spytał straciłbym więcej czasu... taka jest smutna rzeczywistość XXI wieku w POLSCE... w erze nowoczesnej techniki
- 0 0
-
2007-10-12 14:29
madeinchina
Nie masz polskich znaków, pewnie mieszkasz za granicą, to po co piszesz, ze mamy głosować. ja podatki placę ( wysokie), ale nie glosuję, bo polityka tak naprawdę nie ma wplywu na moje życie aż takie jak jej to przypisujesz- działanie każdego człowieka moze mieć wplyw na nasze życie. W pewnej częsci na pewno, ale nie w większej niż ok. 20 %, z tym sie godzę, a resztę na co ja mam wpływ buduję sam, i jestem zadowolony. Nawet gdybym chciał, to nie można nikogo obdarzyć zaufaniem , z wieloma z nich cgodizlem do szkoly ( III LO Gdańsk), studiowałem ( pOlitechnika), naprawdę nie mogę głosować WBEW SOBIE, takie decyzje źle skutkowały w moim życiu.
Polityka jest mi obojętna, nie narzekam, ale i nie angażuję się.- 0 0
-
2007-10-12 15:12
Baju
Twoja wypowiedź wczorajsza -jej, frustracja.
Poza tym:
1) kto to jest jarkacz?
2) nie znam takich ludzi, którzy by zrobili to, co opisujesz w punkcie 2. więc nie ma na kogo glosować, takich ludzi na listach wyborczych nie ma.
Nie przejmuj sie wyborami,
życie jest piękne, bez względu na kolejki w Urzędach, bez względu na wysokie podatki,najważniejsze by zauważać ludzi naprawdę potrzebujących pomocy i INDYWIDULANIE SYSTEMATYCZNIE IM POMAGAć, politycy im nie pomogą, a raczej odbiorą.
Działamy na tym polu ze znajomymi, to wiem, że jedyną metodą pomocy jest bezpośrednie zainteresowanie dana rodziną, a grupa skrzyknięta kilku znajomych, przyjaciół, ludzi dobrej woli zawsze zdziała więcej niż tłum polityków.
Politycy-kandydaci proszeni o pomoc, mówili : po wyborach, zabiegany ( a) jestem....- 0 0
-
2007-10-12 15:14
do no name
Nie głosując godzisz się na to, żeby ktokolwiek według swego widzimisię decydował o tym, jak wydać kasę, którą m.in. ty wpłacasz do kasy państwowej jako podatnik. Tak więc wówczas nie masz prawa krytykować władzy. A takim jak ty to ja rozdaję plomby, ignorancie!
- 0 0
-
2007-10-12 15:16
do Gosia
Termin wyborów to jeden termin, a termin zapisywania się na głosowanie poza miejscem zameldowania to drugi.
- 0 0
-
2007-10-12 15:23
Do Glowing Skull
No tak to wszystko wyjasnia. Przeciez jak w ogole mozna smiec myslec, ze w urzedzie da sie cokolwiek zalatwic w normalny cywilizowany sposob. I ze czekanie w wielkgodzinnych kolejkach to norma. HALO! To Urzedy sa dla ludzi, a nie odwrotnie.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.