• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chińczycy kręcą film w Gdańsku

Natalia Wiśniewska
3 sierpnia 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Chińska ekipa telewizyjna ze stacji TVS przyjechała do Polski, aby nakręcić jeden z pięciu odcinków filmu dokumentalnego "W pogoni za szczęściem". Gdańsk jest jednym z ich przystanków. Chińska ekipa telewizyjna ze stacji TVS przyjechała do Polski, aby nakręcić jeden z pięciu odcinków filmu dokumentalnego "W pogoni za szczęściem". Gdańsk jest jednym z ich przystanków.

W filmie "Statyści" Michała Kwiecińskiego chińscy filmowcy odwiedzili Polskę, bo potrzebowali aktorów o ponurych twarzach. W rzeczywistym świecie Chińczycy odwiedzają Polskę, by nagrać... ludzi szczęśliwych. Do czwartku pracują w Gdańsku.



Ekipa TVS nagrywała w Gdańsku wywiady m.in. z Iwoną Zając, która opowiedziała im o swoim życiu i pracy. Ekipa TVS nagrywała w Gdańsku wywiady m.in. z Iwoną Zając, która opowiedziała im o swoim życiu i pracy.
"W pogoni za szczęściem" to tytuł pięcioodcinkowego filmu dokumentalnego kręconego przez chińską telewizję TVS (Southern Television) w Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, Francji, Włoszech i Polsce.

- Na pomysł nakręcenia filmu wpadliśmy w 2008 roku, kiedy świat ogarnął kryzys ekonomiczny. Zaczęliśmy się wtedy zastanawiać, czy mimo trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się wiele osób, ludzie nadal potrafią się cieszyć życiem. Bohaterów naszego filmu pytamy o ich rodziny, życie prywatne i o to, czy są szczęśliwi, a jeśli tak, to dlaczego - tłumaczy reżyserka filmu, Chi Yueping. - Pomyśleliśmy o Polsce z paru przyczyn. Po pierwsze uważam, że łączy nas ogromny bagaż historyczny. Po drugie, mało kto podróżuje od nas do Polski. Może dzięki temu filmowi to się zmieni.

Do Polski dotarli też za sprawą Polskiej Organizacji Turystycznej i polskiej ambasadzie w Pekinie, która jak zapewniają filmowcy, była dla nich bardzo życzliwa i pomocna.

Ekipa telewizyjna odwiedziła już wcześniej Poznań i Warszawę, a obecnie nagrywa w Gdańsku. Tutaj przeprowadzili wywiady z szefem Krajowej Izby Gospodarczej Bursztynu Zbigniewem Strzelczykiem, artystami Iwoną Zając Maciejem Salamonem.

- W Gdańsku sfilmowaliśmy Główne Miasto, Stocznię Gdańską, a także otwarcie jarmarku. Bardzo nam się tu podoba. Mieszkacie w pięknym mieście nad morzem, gdzie ludzie są bardzo otwarci i przyjaźnie nastawieni - mówi z uśmiechem Yueping.

Następnym przystankiem ekipy będzie Kraków, gdzie filmowcy spotkają się z krakowskim hejnalistą. Film będzie pokazywany w TVS na początku przyszłego roku.

Opinie (64) 1 zablokowana

  • NIECH SZUKAJA U SIEBIE

    bo w Polsce to patologia PIS, PO PJN i i nnych debili :)

    • 7 1

  • Najszczęśliwszy

    A najbardziej szczęśliwi są ci co sie nieźle obłowili na tej transwormacji i tera żyjom ponad stan z procentów,reszta narodu-bida

    • 10 2

  • "Gdańsku sfilmowaliśmy Główne Miasto, Stocznię Gdańską, a także otwarcie jarmarku." Na jarmarku czują się pewnie jak w domu. Gdzie się nie obejrzą tam pełno rzeczy ich roboty.

    • 3 3

  • to sa zwykli agenci wywiadu chińskiego.

    nie rozmawiajcie z nimi bo nie wyjdziecie pozniej z prokuratury i z abw.

    • 8 2

  • made in china

    za miskę ryżu albo nerkę..

    • 4 3

  • JA I MOI KOLEDZY ORAZ RODIZNA JESTESMY BARDZO SZCZELSIWI - DOBRY ZART

    • 3 1

  • SZCZESLIWI CI CO NA WIEJSKIEJ

    SZCZESLIWI CI CO SIE LADNIE UWLASZCZYLI NA PANSTWOWYM I TERAZ RŻNĄ UCZCIWYCH KAPITALISTOW WOLNORYNKOWYCH

    • 7 1

  • zmiance najpierw wasze wladze i obalcie rezim drodzy chinczycy! (2)

    "Po pierwsze uważam, że łączy nas ogromny bagaż historyczny. Po drugie, mało kto podróżuje od nas do Polski. Może dzięki temu filmowi to się zmieni."Film ? Jaki film?Jakie sa fakty? Chińczycy nie mogą podróżować gdzie chcą i kiedy chcą. Rząd pozwala im podróżować tylko do krajów, które podpisały z Chinami tzw. umowę ADS (ang. approved destination status - status dozwolonego kierunku), w której określa się zasady kontroli nad chińskimi wycieczkami. Mogą wyjeżdżać tylko z wybranymi chińskimi biurami podróży (tymi które zgodzą się na kontrolę podań o wizy). Ograniczenia te nie dotyczą tylko podróży służbowych.

    • 7 3

    • ciekawe ilu pracownikow sluzby bezpieczenstwa przyjechalo z nimi (1)

      • 2 0

      • Złe pytanie.

        Powinno ono brzmieć "Ciekawe ilu pracowników chińskiej TV przyjechało z agentami chińskiej bezpieki?" :)

        • 0 0

  • chińskie? - nie, dziękuję

    • 5 1

  • Niech podjadą na kongres PO

    Tam radosc jest wszechobecna a lud pracujący i uczciwy zadowolony ze swoich dokonań.

    • 12 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane