- 1 50 lat pracuje w jednym zakładzie (90 opinii)
- 2 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (172 opinie)
- 3 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (176 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (129 opinii)
- 5 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (195 opinii)
- 6 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (77 opinii)
Ciężarówki z budowy zanieczyszczają centrum Gdańska
10 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat)
Ciężarówki wywożące gruz i ziemię z placu budowy na Wyspie Spichrzów gubią część ładunku brudząc ulice, a nawet uszkadzając zaparkowane samochody.
Problem w tym, że ciężarówki wyjeżdżające z placu budowy zanieczyszczają ulicę. Na Długich Ogrodach zalega błoto, a na poboczu leżą porozrzucane kamienie.
Jeden z nich uszkodził szybę w samochodzie naszego czytelnika, pana Piotra.
- To, co się dzieje na wyjeździe z placu budowy, najlepiej oddają zdjęcia. Ulica, chodniki czy mała architektura, jaka pojawiła się tam niedawno w związku z przebudową ul. Stągiewnej, są unurzane w błocie. Ciężarówki są albo źle zabezpieczone, albo przeładowane, bo w trakcie transportu spadają z nich kamienie. Jeden z nich w czwartek uszkodził szybę w moim aucie. Pęknięcie nie jest duże, ale szyba kwalifikuje się do wymiany - mówi nasz czytelnik.
Pan Piotr spotkał na miejscu strażników miejskich. Ci powiedzieli, że mają związane ręce i to sprawa raczej dla policji.
- Poinformowali mnie, że problem jest im znany. Według tego co mówili, na placu budowy pracują dwie firmy. Jedna z nich po sobie sprząta i nie ma z nimi problemu. Druga lekceważy przepisy i wypuszcza z placu budowy brudne ciężarówki. Mandatu im wystawić jednak nie mogą, bo kompetencje do zatrzymania pojazdu mają tylko policjanci - opowiada pan Piotr.
Zanieczyszczenie drogi przez maszyny budowlane traktowane jest jako wykroczenie, a służby mają nie tylko możliwości, ale wręcz obowiązek, by reagować.
Mówi o tym np. art. 91 Kodeksu wykroczeń. Czytamy w nim: "Kto zanieczyszcza drogę publiczną lub na tej drodze pozostawia pojazd lub inny przedmiot albo zwierzę w okolicznościach, w których może to spowodować niebezpieczeństwo lub stanowić utrudnienie w ruchu drogowym, podlega karze grzywny do 1 500 złotych albo karze nagany". Do utrzymania czystości dróg publicznych obliguje również Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
- W ostatnich dniach nie mieliśmy tego typu zgłoszeń pod numerem 986. Mandat za uchylanie się od obowiązku oczyszczania zabrudzonej drogi wynosi 200 zł - wyjaśnia Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Wykonawcy robót ziemnych przy tego typu inwestycjach mogą jednak uniknąć kary, wyposażając teren budowy w stacjonarne rampy myjące koła i podwozie ciężarówek. Takie maszyny były wykorzystywane m.in. na placu budowy stadionu piłkarskiego w Letnicy.
Opinie (166) 2 zablokowane
-
2016-12-11 20:58
ochronka idzie z góry....
jak z mojej budowy wyjeżdzały auta (3 ludzi zamiatało niezbyt ruchliwą Ulicę ) policja była po 1 H i zabrała wszystkim dowody rejestracyjne !!!!
To jest prawda.- 1 0
-
2016-12-11 21:37
Ma byc pieknie jest ok a roboty z tym zwizane juz nie.kurky sa wszedzie.
- 1 0
-
2016-12-13 20:41
Wonax od Długich ogrodow do przejazdowa
na calej dlugosci zrobili to z wonaxu. Powinni posprzatac.Ale czemu nikt nic z tym nie robi?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.