80-letnia gdańszczanka eksmitowana w środę z mieszkania, po tym jak blisko rok temu zaciągnęła pożyczkę za namową pracownicy banku u jej znajomego, jest pod opieką swojej rodziny. Mimo skomplikowanej sytuacji prawnej, ma szansę na odzyskanie kawalerki w falowcu. Jej historia pokazuje jednak, jak w prosty sposób można stracić dorobek życia. Jak się więc uchronić przed osobami oferującymi niekorzystne pożyczki?
80-letnia pani Teresa z falowca na Przymorzu została w środę wyeksmitowana przez prywatną osobę ze swojego mieszkania. Nie spłaciła pożyczki, którą wzięła na spłatę innych zaległości.
. Po naszej czwartkowej publikacji skontaktował się z nami mężczyzna, który udzielił kobiecie pożyczki. 
2014-02-01 14:42
Z całym szacunkiem, ale "Notariusz nie udziela jednak porad prawnych, nie analizuje uprawnień przysługujących jednej, czy drugiej stronie. Udając się do notariusza, powinno się mieć sprecyzowane oczekiwania dotyczące czynności, która ma zostać zawarta" .
Trzeba być świadomym co się podpisuje i tyle w temacie.
2014-02-01 14:52
zastanawia fakt podbrania przez 80 letnią Panią kredytu/ów w takiej wysokości.Zapewne dla córki, syna, wnuczki/ka itd a jak przyszło co do czego to ich przy niej nie było!!!
2014-02-01 14:55
Gdzie prawo i prawodawcy?
2014-02-01 15:05
porąbaaaannnaaaa ta polska!!!!dlatego wyjechałem
2014-02-01 15:46
2014-02-01 15:09
Ciekawe, co zrobiła z niemałą przecież kasą? Liczyła, że "jakoś to będzie""? Sama mam do czynienia od kilku lat z taką "biedną, schorowaną staruszką", która jest biedna i schorowana, bezradna, wtedy, kiedy jest jej to na rękę. I kiedy ktoś ją pilnuje. Bo normalnie jest wredną, złośliwą, wyrachowaną babą, która uważa, że wszyscy wokół powinni dookoła niej skakać i usługiwać. Okradła mnie ze wszystkich pamiątek, a pytana, co się z tymi przedmiotami stało odpowiada niezmiennie, że nie wie. I co, mam ją podać do sądu?! Usłyszeć, ze jestem chytra i bezwzględna, bo nastaję na biedną, schorowaną itp.?! Oczywiście, nie jest ani biedna, ani bezradna, ani taka znowu schorowana (codzienna porcja alkoholu jakoś nie wpływa negatywnie na jej stan zdrowia). Takie "staruszki" potrafią doskonale oczerniać innych. To są wyrachowane staruchy, nikomu nie życzę spotkania z podobnymi istotami...
2014-02-01 15:16
Od poczatku mowilem,ze tzw. chwilowki to zlodzieje i to jacy bezczelni i silni.Wejdzcie do ich lokalu w Sopocie to zobaczycie bezczelna wydre szefowa.To kure....wo dawno,po aferze Amber Gold Premier obiecywal pozamykac i co i gow...o Bo Ci zlodzieje Chwilowki,Prowidenty i ten gosc tacy zrobili sie bezczelni przez to ze prwo ich nie sciga.Ale wierze ze przyjdzie dzien ze zapelnia sie nimi cele wiezienne ... skur syny.
2014-02-01 15:22
2014-02-01 15:26
Ciekawe, co zrobiła z, niemałą przecież, kasą? Sama mam od kilku lat do czynienia z taką "biedną, bezradną, schorowaną staruszką". I śmiać mi się chce, kiedy czytam, jak takie "staruszki" potrafią manipulować opinią publiczną. Sama mam do czynienia od kilku lat z taką "biedną, bezradną, schorowaną". Oczywiście, ani biedną, ani bezradną, ani nie tak znowu schorowaną (codzienna dawka alkoholu jakoś nie pogarsza jej stanu zdrowia). Okradła mnie z rodzinnych pamiątek, pytana odpowiada niezmiennie, że nie wie co się z nimi stało. I co, mam ją podać do sądu?! Biedną, bezradną, schorowaną itp.? Opanowana do perfekcji sztuka manipulowania przez babiszona tymi, którzy nie znają faktów, skutecznie mnie odstrasza od podjęcia jakichkolwiek kroków. Bo oczywiście to ja będę bezwzględną, znęcającą się nad "bezradną" itp. staruszką. Bo już to, że nie mam nawet możliwości wejścia do odziedziczonego mieszkania, które ona bezprawnie zajmuje, jest nieważne...Wiem, że gdyby mi się to w jakikolwiek sposób udało, to byłoby to najście, nękanie, atakowanie, prześladowanie i pewnie jeszcze okradzenie jej z tego, co faktycznie należy do mnie. A może i pobicie?!
2014-02-01 18:30
??
2014-02-01 15:41
Pan, który pożyczył starszej Pani pieniądze też kiedyś się zestarzeje. Pewnie nie myśli jeszcze o starości, bo cały świat stoi przed nim otworem. Zapewniam Pana, że starość przychodzi powoli i nawet nie spostrzeże się Pan i obudzi się bezradny, pomarszczony, stary. Niech Pan nie wykorzystuje swej pozycji silniejszego i sprawniejszego w stosunku do schorowanych, starszych ludzi. Proszę uważać, bo kiedyś taki cwaniak będzie chciał i Pana wykorzystać. Życzę Panu wiele szczęścia i jeszcze więcej wyrzutów sumienia. Co do BGŻ, to wolę przemilczeć, jedynie pogratulować takich pracowników.
2014-02-01 15:49
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
