• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co grozi za parkowanie na miejscu dla rodzin z dziećmi, jeśli nie ma się dzieci?

Ewa Palińska
18 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (712)
  • Miejsce parkingowe dla rodzica z dzieckiem znajdziemy przed większością sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontów.
  • Miejsce parkingowe dla rodzica z dzieckiem znajdziemy przed większością sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontów.
  • Miejsce parkingowe dla rodzica z dzieckiem znajdziemy przed większością sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontów.
  • Miejsce parkingowe dla rodzica z dzieckiem znajdziemy przed większością sklepów wielkopowierzchniowych i dyskontów.

Miejsca parkingowe dla rodzin z dziećmi mają większą powierzchnię i zlokalizowane są najbliżej sklepu, co sprawia, że cieszą się ogromną popularnością nie tylko wśród opiekunów maluchów, z myślą o których zostały utworzone, ale też innych zakupowiczów, dla których po prostu liczy się wygoda. Zajmowanie tych miejsc przez osoby "nieuprawnione" budzi ogromne emocje i niejednokrotnie kończy się groźbami wezwania policji bądź straży miejskiej. Służby jednak najczęściej odmawiają podjęcia interwencji. Dlaczego?



Czy na miejscach dla rodzin z dziećmi powinni parkować wszyscy chętni, skoro prawo tego nie zabrania?

Zrobienie zakupów z małymi dziećmi u boku to nie lada wyczyn i nie chodzi wyłącznie o to, że maluchy potrafi rozsadzać energia. Często wiąże się to z koniecznością wyjęcia z samochodu wózka, złożenia go, usadowienia w nim swojej pociechy, a po zakończeniu zakupów wykonaniem czynności odwrotnej i zapakowaniem sprawunków.

Aby ułatwić rodzicom to karkołomne zadanie, centra handlowe, dyskonty czy innego rodzaju markety przygotowały specjalne miejsca parkingowe, które - w stosunku do standardowych - mają większą powierzchnię i znajdują się najbliżej wejść.

Sąsiedzkie groźby za parkowanie pod własnym blokiem Sąsiedzkie groźby za parkowanie pod własnym blokiem

  • "IKEA, parking podziemny, miejsce dla rodzin z dziećmi.
Kobieta, skoda rapid w środku, zaparkowała tak, żeby się zmieścić, blokując innym dostęp do samochodów, zamiast stanąć dosłownie 5 miejsc dalej na normalnym miejscu. 
Pytanie: czy oprócz nagrody dla największej cebuli za coś takiego jest mandat?"
  • "Pozdrawiam panią z Auchana, która zaparkowała na miejscu dla rodzin z wózkiem i dziećmi i poszła sobie do pracy, a na zwrócenie uwagi wielce się oburzyła"
  • "Słyszałam o rodzinie Radia Maryja, ale rodziny Telewizji Polskiej jeszcze nie było... choć parking prawie pusty, zajmują miejsca dla rodzin z dziećmi"
  • "Uwaga! Zgubili dzieci w Selgrosie. Postawili na miejscu dla rodzin z dziećmi..."
  • GWE82186 automobil Wejherowo, parking przed Kauflandem, doskonałym miejscem na reklamę jest miejsce przeznaczone dla rodzin z dziećmi. Brawo za kreatywność, głupotę i brak szacunku dla rodzin z dziećmi.
  • "Nie ma jak rodzina z dziećmi w komplecie. Centrum Riviera"
  • GWE82186 automobil Wejherowo, parking przed Kauflandem, doskonałym miejscem na reklamę jest parking przeznaczony dla rodzin z dziećmi.

Rodzice: "Takie miejsca są dla nas wybawieniem"



Rodzice robiący zakupy w towarzystwie dzieci bardzo chętnie z takiego udogodnienia parkingowego korzystają.

- Mamy duży samochód, więc takie miejsca są dla nas wybawieniem - opowiada Marta, mama półtorarocznych bliźniąt. - Kiedyś zaparkowałam na normalnym miejscu, bo sąsiednie były wolne, więc ze złożeniem wózka i włożeniem do niego dzieci nie miałam problemu. Ten pojawił się wtedy, kiedy po zakończonych zakupach do auta wróciłam. Okazało się, że po obu stronach i z tyłu zaparkowały już inne samochody. Nie miałam możliwości, żeby spakować zakupy i wózek, i odłożyć synów bezpiecznie do fotelików. Musiałam poprosić obcą osobę o chwilową opiekę nad dziećmi, żebym mogła odjechać na tyle, aby dostać się do bagażnika. Wielu osobom może się wydawać, że walka o miejsca dla rodzin z dziećmi to fanaberia "madek", ale zapewniam, że to udogodnienie bardzo ułatwia nam życie.
"Donosy" na osoby bez uzasadnienia korzystające z parkingu dla rodzin z dziećmi systematycznie pojawiają się w naszym Raporcie. Zobacz zdjęcia naszych czytelników.

Odczepcie się wreszcie od dzieci! Odczepcie się wreszcie od dzieci!

"Pani z białego seata na pytanie, dlaczego CODZIENNIE parkuje na miejscu zarezerwowanym dla rodziców z dziećmi (skoro przyjeżdża sama), beztrosko odpowiedziała, że czemu ma tu nie parkować, przecież ona ma fotelik w samochodzie. Żadnego zastanowienia, żadnej refleksji... jej się należy. Jak widać, pani zupełnie nie rozumie idei takich miejsc" - pisał nasz czytelnik pod zdjęciem przesłanym do Raportu Trojmiasto.pl. "Pani z białego seata na pytanie, dlaczego CODZIENNIE parkuje na miejscu zarezerwowanym dla rodziców z dziećmi (skoro przyjeżdża sama), beztrosko odpowiedziała, że czemu ma tu nie parkować, przecież ona ma fotelik w samochodzie. Żadnego zastanowienia, żadnej refleksji... jej się należy. Jak widać, pani zupełnie nie rozumie idei takich miejsc" - pisał nasz czytelnik pod zdjęciem przesłanym do Raportu Trojmiasto.pl.

Nie ma cwaniaka nad...rodzica, który zostawił dzieci w domu



Rodzice bywają tak przyzwyczajeni do wygody, jaką oferują te specjalne miejsca, że parkują tam nawet wówczas, kiedy podczas zakupów dzieci im nie towarzyszą.

- Podjeżdżam niedawno pod centrum handlowe. Sobota wieczór, więc parking zatłoczony, ale z daleka widzę, że miejsce dla rodzin z dziećmi jest wolne, a ja miałem na pokładzie dwuletniego syna - opowiada Szymon. - Podjechałem tam natychmiast, ale kierowca innego auta zdążył mnie uprzedzić. Kiedy na niego naskoczyłem, pytając, jakim prawem tam parkuje, skoro nie ma ze sobą dziecka, to odpowiedział mi, że dziecko ma, ale w domu. Dowodem miał być fotelik, który trzymał na tylnym siedzeniu. Oczywiście fotelik był pusty, niemniej zdaniem mojego adwersarza wciąż dowodził tego, że gdzieś tam ma jakieś dziecko, a to przecież miejsce dla rodziców z dziećmi.
Czasami emocje są tak silne, że padają groźby.

- Przyznaję się, zaparkowałam na takim miejscu, bo wszystkie inne były zajęte, a ja musiałam pilnie zrobić zakupy. I zrobiłam to, choć nie miałam przy sobie dziecka - wspomina Teresa. - Kiedy wysiadałam z samochodu, napadły na mnie dwie kobiety, kategorycznie żądając, żebym im to miejsce odstąpiła, bo to przestrzeń dla rodzin z dziećmi, a one, w przeciwieństwie do mnie, dziecko mają. Fakt, że na oko 6-7-letnie, ale przecież dziecko. Zaparłam się, że tego nie zrobię i poszłam na zakupy, a one wołały za mną, że tak tego nie zostawią i że wzywają policję. Gdy wróciłam po zakończonych zakupach nie zastałam ani tych pań, ani nie znalazłam mandatu za wycieraczką. Albo odpuściły, albo policja uznała, że kara mi się nie należy.
Zakupy z małym dzieckiem już same w sobie stanowią nie lada wyzwanie. Szersze miejsca parkingowe, zlokalizowane przy wejściu do sklepu, to dla rodziców ogromne udogodnienie. Zakupy z małym dzieckiem już same w sobie stanowią nie lada wyzwanie. Szersze miejsca parkingowe, zlokalizowane przy wejściu do sklepu, to dla rodziców ogromne udogodnienie.

Straż miejska: nie można karać osób, które zajmują miejsca wyznaczone dla rodzin



Choć w świadomości wielu kierowców miejsca dla rodzin z dziećmi są zrównane z kopertami dla niepełnosprawnych (znak D-18a) i wydaje się, że takie same kary obowiązują w obu przypadkach, ich waga jest skrajnie różna.

- Miejsca parkingowe dla rodzin z dziećmi nie są zdefiniowane w obowiązujących przepisach prawa o ruchu drogowym. Wyznaczane są wyłącznie z inicjatywy zarządcy danego terenu jako udogodnienie dla rodziców z małymi dziećmi - tłumaczy Marta Drzewiecka, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej. - W prawie o ruchu drogowym nie ma znaku "miejsce dla rodzica z dzieckiem", w związku z tym nie można karać osób, które zajmują miejsca wyznaczone dla rodzin.
Najdroższe parkingi w Trójmieście. Sprawdziliśmy, gdzie są i ile kosztują Najdroższe parkingi w Trójmieście. Sprawdziliśmy, gdzie są i ile kosztują

Interpretacja, która może prowadzić do patologii społecznych



W jednej z grup w mediach społecznościowych rozgorzała dyskusja na ten temat. Jeden z jej uczestników stwierdził, że skoro tego rodzaju oznaczenie jest tylko dobrą wolą zarządcy terenu i sugestią, a nie nakazem, to z miejsc parkingowych dla rodzin z dziećmi może korzystać każdy. Bez względu na to, czy ma pod opieką najmłodszych, czy nie.

Nie zyskał jednak poparcia grupy.

- Nie interpretowałbym tego w ten sposób, bo może to prowadzić do patologii społecznych - odpowiedział inny z dyskutantów. - Zazwyczaj intencja oznakowania takich miejsc jest czytelna i jasna. Trudno się więc wykręcać tym, że nie są to oficjalne znaki i nie wie się, co oznaczają. Co do reszty, to trzeba zgłębić regulamin parkingu, aby mieć świadomość, na co się godzisz, korzystając z niego. Może być tam zapis o ewentualnych konsekwencjach korzystania z niego w niewłaściwy sposób - np. informacja o dodatkowych opłatach, które właściciel już jak najbardziej może egzekwować (o ile wcześniej w odpowiedni sposób poinformował o tym użytkowników parkingu).
W regulaminach parkingów znajdujących się przy dyskontach, sieciach bądź centrach handlowych nie sposób się jednak doszukać zapisów dotyczących zasad korzystania z miejsc dla rodzin z dziećmi - zamieszczony poniżej regulamin zakupów i parkingu sklepu IKEA Gdańsk potraktujmy jako reprezentatywny przykład.

Regulamin sklepu i parkingu IKEA Gdańsk



- Najprawdopodobniej wychodzą z założenia, że kindersztuba i zdrowy rozsądek wystarczą, żeby ogarnąć tę kwestię - komentuje Marta, mama półtorarocznych bliźniąt. - Jestem jednak pewna, że jeśli zacznie dochodzić na tym polu do nadużyć, to zarządcy terenu zamieszczą stosowne zapisy w regulaminach parkingów. Wspomniałam o tym już wcześniej, ale powtórzę raz jeszcze - dla rodziców dzieci, szczególnie małych, korzystających z wózka, takie miejsca to wybawienie.

Miejsca

Opinie (712) ponad 20 zablokowanych

  • Bo ja tu tylko...

    W Polsce jesteś. Uśmiechnij się.

    • 1 0

  • rozwiązanie godne singla

    Wystarczy na zakupy nie jeździć z dziećmi? Ani to frajda dla nich, ani dla rodziców, ani dla innych klientów. Miejsca dla rodzin zrobić dalej od wejścia i cały rządek żeby mieli gdzie sobie manewrować wózkami skoro już tak bardzo potrzebują zabrać bombelka albo bombelki na zakupy, Inni nie będą się rzucać na takie miejsca bo bliżej wejścia będą zwykłe, i te dla niepełnosprawnych, które już mają zasadność bycia bliżej wejścia z racji na problem poruszania się...ale z takich miejsc z kolei powinni korzystać niepełnosprawni którzy faktycznie mają takie problemy a nie cebularzyć sobie bo ma krótszego palca od dłoni i dostał rentę -.- Irytuje jak wysiada z nowego mercedesa jakiś młody koleś na oko 30 letni rzekomo niepełnosprawny i dziarskim krokiem leci do sklepu po fajki (bo on tylko na chwilkę)...

    • 1 1

  • Cywilizacyjnie nie dojrzeliśmy jeszcze do jakichkolwiek ułatwień dla kogokolwiek. W normalnym układzie nie trzeba regulować, czy miejsce dla kobiet w ciąży jest dla kobiety od 29 tygodnia ciąży a kolejka dla uprzywilejowanych tylko dla osób z orzeczeniem o niepełnosprawności (czy jakoś inaczej), bo wiadomo że nie o to chodzi. Jeżeli kobieta jest w 25 tygodniu ale ma duży brzuch, czy problemy z ciążą to przecież wiadomo, że spoko niech sobie stanie na takim miejscu. Jeżeli ktoś ma dziecko nawet 6 letnie ale np. wymagające więcej uwagi, uciekające, jeszcze korzysta z fotelika, to też wiadomo bez problemu. Nawet jak ktos ma powiedzmy biegunkę, jasne niech leci do uprzywilejowanej. Gwarantuje, ze nikt normalny nie będzie miał z tym problemu. Problem pojawia się wtedy, gdy JanuszoGrażki zaczynają robić z samych siebie głupków, uzasadniając własne cwaniactwo tym, że oni też kiedyś byli w ciąży, mają dziecko w domu, a generalnie to rano bolało ich kolano (co nie przeszkadza w robieniu zakupów na 3 koszyki). Żeby takie rzeczy fajnie działały i przynosiły korzyść nam, naszym rodzicom w podeszłym wieku czy ciężarnej siostrze, potrzebujemy jako społeczeństwo osiągnąć pewien cywilizacyjny pułap, do którego nam jeszcze bardzo daleko.

    • 2 0

  • Kolejny d**ilny pomysł

    Jeśli chodzi o miejsca dla inwalidów OK, choć nie raz widzę jak przyjeżdża gość z naklejką inwalidy, a biegnie do sklepu jak kozica. Pewnie sobie naklejkę "załatwił", a co on plebs żeby stawać jak inni. Ale tworzenie miejsc dla osób z dziećmi to przesada. Posiadanie dziecka to nie choroba, tak jak ciąża. Po prostu brak nam kultury. Niestety większość gdyby mogła wjechała autem do sklepu. Ja natomiat wolę stanąć dalej od wejścia, jest więcej miejsca, można szeroko otworzyć drzwi, nie martwię się że ktoś mi zarysuje auto. Takie znaki antagonizują ludzi.

    • 3 1

  • Przyznam szczerze, że też czasami korzystam z takich miejsc pomimo bycia bezdzietnym. Nie zależy mi jednak na tym, że są bliżej ale na ich rozmiarze. Niestety w większości galerii handlowych miejsca parkingowe są patologicznie małe i większym samochodem nie da się na nich normalnie stanąć

    • 3 1

  • Miejsce dla rodzin z dziećmi

    Taka sama patologia jak z miejscami dla inwalidów - nagminnie parkują tam osoby, ktore tego robić nie powinny.
    Z założenia dobry pomysł ale jak to bywa w naszym narodzie zawsze znajdzie się ktoś "sprytniejszy".
    Ktoś wśród komentarzy napisał, że miejsce dla iwalidów jest dla osób z problemami w poruszaniu się - otóż nie - niebieska koperta jest dla kogoś kto ma tę magiczną niebieską kartę za szybą. Z moich obserwacji wyniką, że większość posiadaczy tychże kart bardzo sprawnie zapiernicza z buta w dodatku z koszykiem po Lidlu czy Biedrze.
    Niestety nikt tego nie kontroluje a Polak jak zawsze kombunuje gdy tylko może.

    • 2 2

  • co to znaczy dla rodzin z dziećmi?

    czy muszą być po ślubie, czy musi to być twoje dziecko, a może być np siostrzeniec? Czy jest jakiś okreslony wiek, bo przecież każdy jest czyimś dzieckiem.

    • 2 0

  • Najwiecej roszczeń

    Ma patologia 500 plus. Jak jedziesz do sklepu po flaszkę to nie zabieraj dzieciaka.

    • 2 2

  • Na szczęście...

    Nie mam tego problemu. Zawsze parkuje na tyle daleko od sklepu gdzie nie brakuje ani miejsc ani przestrzeni i mam problem z głowy i spokój nie zależnie od tego czy jadę z synem czy sam a w drodzę do tego sklepu mam okazję pośmiać się właśnie z takich zjawisk i Januszy którzy jakby mogli to autem do samego sklepu by wyjechali. Pomijając już fakt, że większość aut stojących najbliżej sklepów ma na swojej karoserii całą historię swojego parkowania i wynik dbania o swoją i cudzą własność.

    • 5 0

  • Przedświątecznie trojmiasto szczuje na dzieci, co jest tu normą (1)

    Wystarczy spojrzeć na zdjęcie redakcyjne, 2/3 to panny po 30, które muszą sobie zracjonalizować (złe słowo, bo to nie racjonalizacja, tylko emocjonalizacja), dlaczego dziecka nie mają i dlaczego dzieci i rodzina są złe. Patologia środowiska miedia-workerów w pigułce.

    • 2 0

    • To szczycie na dzieci jakie tu widzimy aż kłuje w oczy.

      To jest wręcz nieprzyzwoite.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane