• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprawa Iwony Wieczorek: czego śledczy szukają w dawnym budynku Zatoki Sztuki?

Piotr Weltrowski
28 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (855)
  • Policja kilka dni temu ogrodziła dawny budynek Zatoki Sztuki i teren wokół niego.
  • Policja kilka dni temu ogrodziła dawny budynek Zatoki Sztuki i teren wokół niego.
  • Policja kilka dni temu ogrodziła dawny budynek Zatoki Sztuki i teren wokół niego.
  • Policja kilka dni temu ogrodziła dawny budynek Zatoki Sztuki i teren wokół niego.

Dlaczego krakowska prokuratura badająca po latach sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek interesuje się budynkiem Zatoki Sztuki? Zebraliśmy obecne w różnych postępowaniach w tej sprawie tropy i poszlaki, mogące prowadzić do sopockiego lokalu i faktycznie mogą one uzasadniać dokładne zbadanie lokalu, łącznie z terenem wokół niego i pod nim.



Sądzisz, że sprawa Iwony Wieczorek może faktycznie być powiązana z Zatoką Sztuki?

Pod koniec ubiegłego tygodnia policjanci - na zlecenie krakowskiego wydziału Prokuratury Krajowej, badającego m.in. sprawę zaginięcia Iwony Wieczorek, zabezpieczyli dawny budynek Zatoki Sztuki oraz teren wokół niego.

Choć nikt ze służb nie zdradza żadnych informacji na temat śledztwa, to już wcześniej w różnych postępowaniach dotyczących zaginięcia Wieczorek pojawiło się kilka wątków, które mogą sugerować powody zainteresowania budynkiem lokalu. Przedstawiamy je poniżej.

Budowa Zatoki Sztuki rozpoczęła się tuż po zaginięciu Iwony Wieczorek



Ktoś mógłby stwierdzić, że przeszukiwanie budynku Zatoki Sztuki mija się z celem, bo przez ponad dekadę przewinęły się przez niego tysiące osób, zmienił się też jego właściciel. Być może jednak krakowskie Archiwum X, zajmujące się sprawą, chce znaleźć dowody nie tyle wewnątrz budynku, co w jego fundamentach bądź też pod nimi.

Tak jesienią 2010 roku wyglądał w środku późniejszy budynek Zatoki Sztuki - dopiero trwała jego budowa. Tak jesienią 2010 roku wyglądał w środku późniejszy budynek Zatoki Sztuki - dopiero trwała jego budowa.
Przypomnijmy, Iwona Wieczorek zaginęła w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. W tym czasie Zatoka Sztuki jeszcze nie istniała - przynajmniej poza projektem spółki Art Invest, która zakończyła jego przygotowywanie kilka tygodni wcześniej - w maju 2010 roku.

Sama budowa nowego budynku rozpoczęła się zaś kilka tygodni później.

I choć historia Zatoki Sztuki potoczyła się później w bardzo niepokojącym kierunku, m.in. przez związek ze sprawą Krystiana W. ps. "Krystek", czyli powiązanego z tym lokalem tzw. łowcy nastolatek, a także przez zarzuty dotyczące wykorzystywania nieletnich dziewczynek dla samego współwłaściciela spółki, czyli Marcina T. ps. "Turek", to na pozór trudno doszukać się związku tych spraw z zaginięciem Iwony Wieczorek.

Wszystko o sprawie "Krystka", "Turka" i Zatoki Sztuki



Diabeł jednak tkwi w szczegółach, wystarczy się do nich dokopać.

Paweł P. i telefony do szefa ochrony Zatoki Sztuki



Kilka tygodni temu prokuratura ogłosiła przełom w sprawie Iwony Wieczorek i postawiła pierwsze zarzuty dwóm osobom, w tym Pawłowi P. - mężczyźnie, który w noc zaginięcia 19-latki bawił się z nią w sopockim lokalu Dream Club (należącym do zarządzanej wówczas przez Marcina T. spółki Art Invest, tej samej, która przymierzała się właśnie do budowy Zatoki Sztuki).

Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku, kilka tygodni przed rozpoczęciem budowy Zatoki Sztuki. Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku, kilka tygodni przed rozpoczęciem budowy Zatoki Sztuki.
Co zarzucono Pawłowi P.? Postawiono mu m.in. zarzuty dotyczące utrudniania postępowania karnego poprzez usuwanie śladów i dowodów, zacieranie śladów przestępstwa, a także podawanie nieprawdziwych informacji w sprawie dotyczącej Iwony Wieczorek.

Co ciekawe, sam Paweł P., już po zaginięciu 19-latki, brał aktywny udział w jej poszukiwaniach, kilkukrotnie wypowiadał się też na ten temat w mediach. Od lat też jego nazwisko przewijało się w materiałach ze śledztwa.

Jednym z wątków, który próbowano wyjaśnić był fakt, że w noc zaginięcia Iwony Wieczorek kilkukrotnie dzwonił on do - i tu kolejna ważna postać w kontekście aktualnych wydarzeń - Wojciecha Sz., ps. "Bolo".

"Znaliśmy się, więc po coś mogłem dzwonić"



Kim był "Bolo"? W 2010 roku pełnił funkcję szefa ochrony Dream Clubu. Później - jako jeden z bliskich współpracowników Marcina T. - również funkcję szefa ochrony w Zatoce Sztuki.

Dlaczego znajomy Iwony Wieczorek, tuż po tym, jak wyszła ona z klubu i piechotą udała się do domu w Jelitkowie, kilkukrotnie dzwonił do szefa ochrony lokalu?

Zdjęcie wykonane w Dream Clubie, w roku, gdy zaginęła Iwona Wieczorek. Szefem ochrony lokalu był wówczas mężczyzna o pseudonimie "Bolo", późniejszy szef ochrony Zatoki Sztuki. Zdjęcie wykonane w Dream Clubie, w roku, gdy zaginęła Iwona Wieczorek. Szefem ochrony lokalu był wówczas mężczyzna o pseudonimie "Bolo", późniejszy szef ochrony Zatoki Sztuki.
Pytanie takie zadali Pawłowi P. - jeszcze zanim usłyszał on zarzuty - dziennikarze Gazety Krakowskiej, relacjonujący na bieżąco śledztwo krakowskiego wydziału Prokuratury Krajowej w sprawie Iwony Wieczorek.

- Być może miało to coś wspólnego z jej zaginięciem. Znaliśmy się, więc po coś mogłem dzwonić, ale to było dwanaście lat temu, mogę nie pamiętać - odparł wymijająco Paweł P.
Co ciekawe, jak twierdzą ci sami dziennikarze Gazety Krakowskiej, powołując się na źródła w krakowskim Archiwum X, wśród przesłuchanych ostatnio w sprawie był nie tylko Paweł P., ale również "Bolo".

Latkowski: Numer do "Bola" na biurku Iwony Wieczorek



Postać "Bola" staje się jeszcze ciekawsza w kontekście zaginięcia Iwony Wieczorek, jeżeli wziąć pod uwagę informacje podane przez Sylwestra Latkowskiego - autora filmu dokumentalnego o Zatoce Sztuki.

W jednej ze swoich książek ujawnił on, że z materiałów śledztwa, do których dotarł, wynikało, że po zaginięciu Iwony Wieczorek policja znalazła na jej biurku numer telefonu do osoby związanej z Zatoką Sztuki. Teraz - w rozmowie z Polskim Radiem - skonkretyzował to.

- Pisałem o tym w książce. Na biurku Iwony była tylko jedna kartka, karteczka z numerem telefonu. Po sprawdzeniu okazało się, że należał do szefa ochrony - ps. "Bolo" - w Zatoce Sztuki i Dream Clubie - stwierdził.

Policja zalepia szyby w budynku dawnej Zatoki Sztuki



Wszystko to oczywiście tylko poszlaki, jednak na pewno uzasadniają one zainteresowanie służb budynkiem dawnej Zatoki Sztuki. Tym bardziej, że prowadzący śledztwo prokuratorzy z Krakowa, po ostatnich przesłuchaniach kilku osób związanych ze sprawą zaginięcia Wieczorek, mogą mieć zdecydowanie więcej materiału dowodowego wskazującego na trop prowadzący do sopockiego klubu.

Na razie budynek dawnej Zatoki Sztuki ogrodzono policyjną taśmą, a obecni na miejscu policjanci zabezpieczają nawet okna klubu, zalepiając je od środka. Wszystko po to, aby nie ujawnić prowadzonych wewnątrz działań.

Bardzo zdawkowo informują też o prowadzonych działaniach, przyznając tylko, że prowadzone są na zlecenie Małopolskiego Wydział Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie, czyli dokładnie tej jednostki, która w 2019 roku przejęła śledztwo ws. Iwony Wieczorek.

Na nasze pytania - a chcieliśmy się dowiedzieć m.in., jakie czynności zaplanowano w tym miejscu i czy już je rozpoczęto - odpowiedziano jednym zdaniem.

- W chwili obecnej nie udzielamy żadnych informacji w tej sprawie - powiedział nam prokurator Łukasz Łapczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej.
  • Iwona Wieczorek w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku bawiła się ze znajomymi na dyskotece w Sopocie. Nad ranem 19-latka ruszyła w pieszo do swojego domu w Jelitkowie.
  • Około tygodnia po zaginięciu Iwony Wieczorek ruszają zakrojone na szeroką skalę poszukiwania 19-latki.
  • Pierwszy trop prowadził do mężczyzny z ręcznikiem przewieszonym przez ramię. Szedł parę metrów za zaginioną o godzinie 4.12.
  • Do poszukiwań przyłączają się kolejne osoby między innymi wynajęty przez rodzine zaginionej detektyw Krzysztof Rutkowski i jasnowidz z Czuchowa Krzysztof Jackowski.
  • Prezydent Sopotu zaoferował 20 tys. zł, a przedsiębiorcy milion zł nagrody za informację o zaginionej 19-latce. Wysokie nagrody nie pomagają w odnalezieniu Iwony Wieczorek
  • Na początku 2012 roku Prokuratura Okręgowa w Gdańsku informuje o umorzeniu śledztwa w sprawie zaginięcia Iwony Wieczorek.
  • We wrześniu 2013 roku policja po raz kolejny przeszukuje park Reagana. W trakcie poszukiwań odnaleziono kości i ubrania jak później się okazało nie miało to związku z zaginięciem.
  • We wrześniu 2017 roku policjanci ponownie wracają do parku Reagana. Użyto georadarów, które miały wykazać nienaturalne zmiany terenu. Kolejny raz działania służb nie są doprowadzają do końca śledztwa.
  • Pod koniec 2017 roku prywatna firma detektywistyczna publikuje nową teorię nt. zaginięcia 19-latki. Sprawcami miały być osoby zajmujące się utrzymaniem porządku na promenadzie. Teoria została obalona.
  • W kolejnych latach policja reaguje na różne sygnały. Przeszukiwane są ogródki działkowe w Sopocie i Gdańsku. Przełomu brak.
  • W 2019 roku sprawę przejmują śledczy z tak zwanego archiwum X z Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Krakowie.
  • W 11. rocznicę zaginięcia Iwony Wieczorek śledczy z Krakowa przeprowadzili eksperyment procesowy w Sopocie. Odtworzono wydarzenia z dnia, kiedy ostatni raz widziana była zaginiona.
  • We wrześniu 2022 roku sprawa nabiera tempa. Śledczy przeszukują dom Pawła P. mężczyzny, który w dniu zaginięcia bawił się w sopockim klubie z Iwoną Wieczorek.
  • 11 grudnia 2022 roku policja publikuje nowe nagranie z wyraźnie widocznym "mężczyzną z ręcznikiem". Następnego dnia mężczyzna zgłasza się na policję i zostaje przesłuchany jako świadek i zwolniony do
  • 14 grudnia policja zatrzymuje Pawła P. oraz jeszcze jedną osobę. Prokuratura stawia zarzuty związane z utrudnianiem śledztwa ws. zaginięcia Iwony Wieczorek.
17:46 28 GRUDNIA 22 (aktualizacjaakt. 29 GRUDNIA 22 14:24)

PILNE! Policja zaczęła kopać przy Zatoce Sztuki (400 opinii)

Ciekawe do czego może on służyć?
Ciekawe do czego może on służyć?

Opinie (855) ponad 100 zablokowanych

  • Irytujące (13)

    Irytujące sa te artykuły o tym zaginięciu. Od dawna wiadomo, że ta dziewczyna miała powiązania z tym, sąsiedzi nie bez podowu zeznawali o autach przyjeżdżających po Nią. Tylko matka od lat twierdzi, ze tak nie było. Trzeba się pogodzić z tym, że córka taka była i nie zatajać prawdy. Dziewczyna z tego co widać nie miała dobrego wizerunku niestety. Przykre jest to, że 12 lat i właściwie zapadła się pod ziemię. Okropne.

    • 116 16

    • (10)

      Prawda ! Sama chciała , chodziła ,bawiła się z różnymi szemranymi bandziorami . Za dużo widziała .To kiedyś musiało się złe skończyć !

      • 25 9

      • (6)

        Poznałem i ja takie w swoim życiu. Kiedyś wybraliśmy się grupą do Sopotu na bibę, większość dziewczyn. Jedna poznała jakiś typów w klubie i rano po wyjściu z klubu ona oznajmia, że odłącza się od nas i idzie z 5 nieznajomymi typami na plażę, dziewczyna ok 25 lat. Najpierw z 15 minut tłumaczenia do tego pustego łba, żeby się zastanowiła co robi jak to nie poskutkowało to zwyzywałem ją od dołu do góry i powiedziałem, żeby wypie..ała jak jest taka głupia. Obraziła się na mnie co miałem serdecznie w du.e, ale poskutkowało i wróciła razem z nami do domu.

        • 49 2

        • Typowy zakompleksiony zawistny Polak (1)

          Zazdrosny o to że samica wybrała innych samców zamiasy niego

          • 9 63

          • Zawsze miałem zasadę, jedziemy grupą to całą grypą wracamy, nigdy nikogo nie zostawialiśmy nawet jak trzeba było go nieść. Ty nie masz zasad, bo byłeś hodowany w chlewie.

            • 75 3

        • Ale wymyśliłeś...

          Nie zasnę

          • 9 7

        • (1)

          A kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać

          • 13 5

          • A w samolocie wszyscy

            • 6 3

        • Tak było

          • 8 2

      • a mama to co? (1)

        MAMA iwony miala swoje zycie zmiana partnerow ?dziewczynki wieczorek wychowywqly si u babci wiec jaka mogla by c dyscyplina dw domu;Iwona tak na prawde nie miala rodzicow i normalnego domu. W domu zawsze nowi panowie dla mamay byli obecni.mAMA teraz gra poszkodowana matke, gdy wrzuca sobie brak dzialan wychowawczych.Powiem moje corki w tym wieku mieli spokojny dom do nauki mieli rowniez srodowisko rowniesnikow nie starych oblesnych ogierow za pieniadze .

        • 13 0

        • Tylko słownika zabraklo.

          • 1 0

      • A mogła chodzić do kościoła przecież......

        • 1 1

    • Tak było (1)

      Potwierdzam. Wiem co mówię bo działam jako wolontariusz w osiedlowym monitoringu.
      Władysław.

      • 16 2

      • Władysław ty psie

        • 0 11

  • niech pobiorą ślady traseologiczne. Może jakiś będzie pasował do tenisówek gościa z ręcznikiem. (5)

    śmiech na sali. Policjanci, którzy w tamtym czasie prowadzili śledztwo powinni pilnie wylecieć. Bo nie wiadomo, czy nadal nie mataczą.

    • 114 14

    • Nic bez gody rzadzacych POlityków wtedy sie nie działo (4)

      • 25 17

      • Jarek, nie pisz już. Nie ma sensu. idziecie na dno. (3)

        Putler musi wam dorzucić grosza, żebyście ładniejsze plakaty wydrukowali przed październikiem.

        • 6 14

        • Waszego Mesjasza Oskara już nikt nie chce (1)

          • 3 0

          • Mesjasz na kobyle już się boi

            Poprosił o ochronę... Znamienne

            • 2 0

        • No weś, Jachira

          Daj spokój. Wracaj na tiktoka

          • 7 1

  • Przepraszam, ale to już zaczyna przypominać jakiś kabaret (11)

    Mnie to zwisa i mało interesuje, ale irytuje to agresywne zawłaszczanie przestrzeni medialnej przy jedoczesnym braku precyzyjnych ustaleń i przestawianie tego wszystkiego z sensem.

    Ja myślałem, ze ten budynek tam już stał.

    Skoro był dopiero w fazie projektu, to przepraszam ale co sugeruje to całe archiwum ABC?

    Że zakopano ciało w dowolnym miejscu, wiedząc że powstanie tam budynek i narażając się, ze robotnicy przy robieniu wykopów pod fundamenty odkryją przypadkiem zwłoki?

    To jest jakaś kpina z tej odrobiny zdrowego rozsądku jaki pozostał jeszcze w tym kraju.

    Wolne żarty.

    • 24 84

    • (1)

      Precyzyjne ustalenia znają śledczy
      Pracują nad sprawą
      To, że nie widzisz sensu nie znaczy, że go nie ma
      Sens jest
      Dowody są i jeszcze będą

      • 37 9

      • klakierom PIS już dziękujemy

        • 9 31

    • A który akt prawny mówi o obowiązku czytania tych artykułów?

      • 26 7

    • Od nowa zaaranżowano wnętrze (7)

      Budynek jest dość stary, jego projektant w latach 60-70 pewnie ma koszmary że w jego dziele są takie numery.
      Ale cóż - jaki prezydent, takie miasto.

      • 18 10

      • co masz do Adriana (1)

        taki fajny, śmieszny jest

        • 13 6

        • Po pierwsze Pan Adrian

          A po drugie nie znam żadnego Adriana

          • 2 4

      • Czyli jednak istniał? To przypadkiem byłe łazienki? (1)

        Bo odnoszę się o tego fragmentu tekstu: W tym czasie Zatoka Sztuki jeszcze nie istniała - przynajmniej poza projektem spółki Art Invest, która zakończyła jego przygotowywanie kilka tygodni wcześniej - w maju 2010 roku

        • 17 0

        • To są byłe łazienki

          • 7 0

      • Budynek w latach 90 tych kupili SBek Aszyk z kumplami, ten co miał dom w Brzeznie przy torach (2)

        Właściciel Atrium na Przymorzu
        Jest ciągłość służb...

        • 12 1

        • (1)

          Ten Aszyk od ciężarówek?

          • 6 0

          • Od ciężarówek to jest konfitura z Solidarności

            • 2 0

  • Na poduszce (4)

    Sąsiedzi wiedzą najlepiej.Znali Adrię i Iwonę.Widzieli jak się ubierają.Czy odkryte czy zakryte.Widzieli jak pod dom podjeżdzają drogie samochody.itd

    • 65 15

    • Emeryci z okien na podstawie szczątkowych obserwacji czyjegoś życia wyciągają często błędne, subiektywne i fantastyczne wnioski. (3)

      • 44 23

      • Jak dziewczyna młoda i zgrabna to według resortowych dziadków Q?

        Sami się obracali w takim towarzystwie

        • 12 7

      • nie konicznie, większość tych pseudo dziadków, jest eszcze całkiem kumata a (1)

        pozostali to nie maja nawet 50ki na karku

        • 13 0

        • I jacy silni są...

          • 2 2

  • Colombo odkrył zwłoki w dyskotece pod podłogą.

    • 30 7

  • Powinni zaorać Zatokę/Cokolwiek Sztuki (9)

    To miejsce jest przesiąknięte cierpieniem młodych dziewczyn. Już zawsze będzie się kojarzyć z wykorzystywaniem nieletnich przez naćpanych karków i innych szemranych typów. Zaorać i posadzić drzewa.

    • 163 7

    • A może by lepiej to wykorzystać?

      Na przykład ośrodek pomocy bezdomnym, jakąś noclegownię itp.

      • 6 28

    • jestem przeciw wykorzystywaniu nieletnich, ALE... (6)

      przepraszam były porywane i wiezione, czy może same tam się pchały, by poprawić sobie poziom życia?

      • 32 26

      • Były przywozone z dwóch domów Dziecka z Sopotu (4)

        Za 12 latki placili 8000 złotych. Są filmy i dlatego niektórzy są bezkarni a Sędzia z Gdańska blokuje i nic nie zrobi

        • 23 1

        • Ciekawe skąd wiesz, że z dwóch domów dziecka z Sopotu (3)

          Bardzo ciekawe czy Kudłaty też się bawił

          • 7 0

          • Na mieście tak mówią

            • 5 0

          • W dobie mini kamerek szpiegowskich od chinczyka (1)

            wierzycie ze ktoś by się podłożył na dostarczanie 12 latek i dal się nagrać w celu szantażu? Te rewelacje się nie kleją.

            • 1 7

            • A kto pamięta że komórkę można namierzyć...?

              Wyluzuj

              • 4 0

      • .

        Może się pchały, w tym wieku ma się siano we łbie, a potem chciały się wycofać i już tak łatwo nie było. Zamiast obwiniać małolaty wychowywane w kulturze jaką mamy (3/4 gwiazd i influenserek to też jakieś escorty, w tv jakieś królowe życia z laską z wyrokiem za sutenerstwo w roli głównej, instagram i inne social media w rozkwicie, turnokapitalizm gdzie wartość ludzi mierzy się posiadanymi symbolami statusu) obwiniajmy tych, co korzystają na procederze ich eksploatowania

        • 33 0

    • I z Karnowskim

      • 7 2

  • dawno dawno temu... (32)

    A ja mam wrazenie ze zapomnielismy zeto zaczelo sie dawno dawno temu , jeszcze sporo lat wstecz przed zaginieciem kolejej " upadajacej gwiazdy " .....
    Nikt juz nie pamieta Starszego Mezzyzny mieszkajacego w Kammiennym Potoku jezdacego Chryslerem niebieskim cabrio - jtory podawal sie za trenera tenisa ziemnego w Sopocie - nota bene zwanego rowniez Krystkiem ? Ktor y zapraszal mlode 15 -16 letnie dziewczynyd o Pudla w Sopocie na Monciaku aby ich tam poznawac z " bogatymi gentelmenami " w jedynym celu, ktorzy to pod przykrywka " ze sa szanowanymi Marszandami " zabierali te dziewczyny na rozne imorezy ze soba , aby koledzy mgli nacieszyc oko .....
    Nikt juz nie pamieta jak bedacy w tamtych czasach Wlasciciel Zlotego Ula - w tamtych czasach jezdzacy zoltym porsch boxter - zabiera malolaty ze soba do hotelu w Juracie i tam za " dobre zachowanie " obkupywal je w butiku hotelowym....
    Imprez w rezydencji w Jelitkowie z widokiem na plaze ..... i lejacy sie strymieniami alkohol - w towarzystwie 15-17 letnich dziewczat ze starszymi Panami ....
    Kolegi mieszkajacego przy ul Niepodelglosci, ( tuz przy Monte Cassino ktory mial fryzurke niczym dzisiejszy Rudkowski i rotwailerra - a pozniej zmarlo mu sie smiercia tragiczna , Pan S. ktory faszrowal dziewczyny aby tylko te z nim poszly.... dla wlasnych korzysci - abys sprawdzic czy beda nadawac sie dla " klientow dalej " ./..

    i co gorsza wiekszos z tych dziewczyn szla jakby Pana Boga za nogi zlapaly................... wiec moze zabierac sie za to towarzystwo od samego poczatku i porzadnie bo jak widac chodzenie po lebkach nic nie daje..................

    o to tylko Sopot

    ilez by tego mozna wymieniac w Gdyni _ braci Jubilerow , czasy Sternika na Świetojanskiej - i i nnych Tabu, Babalooo etc itd

    • 170 4

    • to czysta prawda

      • 27 1

    • krystek kolega G0 Mario

      i jego obszczymurów sopockich

      • 30 2

    • porsch boxter

      G0 Mario

      • 21 1

    • On teraz rezyduje w Dubaju (4)

      Wiec mu g...za przeproszeniem zrobią

      • 10 7

      • z amber gold (1)

        'deweloperke robi'

        • 25 1

        • Z Amber to robi słup z lasu w Sopocie

          • 7 0

      • Ten co uciekł na Białoruś też się czuł bezpieczny... Aż się powiesił...

        Nieznane są wyroki Boskie

        • 11 0

      • pażiwiom uwidim

        • 3 0

    • Wszystko sie zgadza, z tymze to w cale nie bylo tak dawno (12)

      W sensie nie tak dawno w stosunku do czasu zaginięcia Wieczorek. Pamiwtam że Krystek zwany tenisista grasowal po Monciaku w latach 2000. A noszący się w tamtych czasach niekiedy cały na biało pan M, był właśnie wtedy właścicielem Złotego Ula.

      • 23 1

      • (2)

        Około 60 letni Krystian H. ps. Czapeczka o którym wspomniano w książkach?

        O ile mnie pamięć nie myli to w książce jest napisane, że on już nie żyje.

        • 16 0

        • Nosił taki biały kaszkiet (1)

          • 8 0

          • Jak zlikwidowali SB to nie mieli co z sobą zrobić

            • 14 0

      • Pan M zaczynał od Kantoru (8)

        Później lojalka hamburska i bezkarnosc jako słup

        • 15 0

        • początek to przemyt i paserka. potem już dla ub 'robił sztuke' z hamburskich galerii i antykwariatów (5)

          kantor i agencja celna to już dzieje po transformacji

          • 12 1

          • (4)

            a kto pamieta jego biuro podrozy O...ch- Travel w gdansku :)

            • 11 0

            • Taki rozkoszny grubasek... (1)

              • 7 0

              • A sklep z Pioneerem?

                Walony w Hamburgu w porcie.

                • 3 0

            • Kupił PKS na Kolobrzeskiej z terenem wokół (1)

              • 5 0

              • Akurat on.. Więcej chetnych nie było...

                • 2 0

        • (1)

          pan liliput Mariusek był podnóżkiem Nikosia

          • 14 0

          • Z dziewczynami to Lekszton zaczynał. Zatrudnił 11 sbekow jako dyrektorów u siebie, miał agencje modelek

            Wozil modelki do Niemiec na zamówienie. Nie wiem zy jeszcze żyje

            • 7 0

    • Dokładnie ten dziadek z niebieskiego szrota cabrio sie lansował po akademikach w Sopocie (4)

      • 14 0

      • xxx (3)

        po akademikach ... to byloby jeszcze dobrze - to byly 14 letnie 15 letnie dziewczyny z podstawowek i liceum - takie jak " domniemamana samozwancza modelka " EWA P. mieszkajaca w Sopocie tuz przy wybickiego do dnia dzisiejszego ktora sie obnosila z owym Panem Czapeczka po Sopocie .... zreszta tych dziewczyn mozna by wymieniac na peczki.... ktora swoje kolezanki przyprowadzala niby to na kawe - na herbate .... maloletnie dziewczyny spedzajace wieczory w knajapach przy drinkach a odwozone nad ranem do domu taksowkami albo przez ochroniarzy....

        • 16 0

        • te smarkule (2)

          wyglądały jak jego córki albo nawet wnuczki, przykre w sumie, że to się szerzy od tak młodego wieku, zero szacunku do siebie chyba, skoro ze starym dziadem się po mieście błąkały tylko dlatego, że miał kasę.

          • 22 0

          • Rodzice. Gdzie byli rodzice tych dziewcząt? (1)

            • 8 1

            • Rodzice?

              Dziś rodzice dzieci wyrzucają do innych miast na studia w wieku 18 lat. Jak mają pilnować?

              • 3 2

    • Każdy z wymienionych był w służbach (3)

      Co chcesz rozwalić, bandytke i gangusów z WSI i SB z późniejszymi zmianami...?

      • 8 0

      • A sprawdzili tego SBeka z koszykówki? (1)

        • 9 0

        • Tego prezesa Banku?

          • 7 0

      • Oni zabijali i zabijają

        • 7 3

    • braci Jubilerów....W?

      Ciekawe, ciekawe nie wiedziałem

      • 0 0

    • Krystian? Hipp, Hipp, Hurra?

      • 0 0

  • Chodziła tam sie bawić (3)

    I pewnie szukać księcia

    • 42 11

    • (1)

      księdza?

      • 9 20

      • Księdza to Paweł. Szukał

        • 5 1

    • Jak to w Sopocie nocą, tam tylko $ się liczy dla kobiet..

      • 8 1

  • wiadomo było co tam się dzieje (1)

    i kto tam baluje i tu jest klucz do wszystkiego

    • 68 3

    • Najgorsze ze są. Filmy na celebrytów i POzostalych...

      • 7 2

  • A może jest gdzieś zamurowana w tym budynku (4)

    Trzeba sprawdzać wszystko

    • 57 6

    • Murarze potwierdzą (1)

      Jak pewnego dnia podczas roboty przyszedł szef firmy budowlanej ze zwłokami i kazał im tam je zamurować.
      Tak było.

      • 17 21

      • Jak zginęła to pierwsze co pomyślałem że ja zabili i zamurowali... Serio

        • 16 2

    • Potwierdzam (1)

      Robiłem wtedy na budowie i raz kierownik budowy przyniósł zwłoki i kazał mi i Sebie wmurować je w fasadę. Nie protestowaliśmy bo kiero był spoko, puszczał czasem szybciej z roboty, przymykał oko na piwko w robocie, no i ogólnie git.

      • 25 13

      • Jak dobry kierownik to wiadomo, że każdą fuchę się dla niego odwali.

        • 23 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane