- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (508 opinii)
- 2 Pył węglowy nad Gdańskiem. Wyniki kontroli (105 opinii)
- 3 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (112 opinii)
- 4 Mogli wlepić mandat, a zmienili mu koło (55 opinii)
- 5 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (86 opinii)
- 6 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (389 opinii)
Co lepsze: Atari czy Commodore? Zlot fanów retro komputerów
Miłośnicy pierwszych domowych komputerów osobistych spotkają się w najbliższą sobotę w siedzibie Sceny Muzycznej Gdańsk. Tego dnia królować będą Atari, Commodore, Amiga, ZX Spectrum, a także stare konsole Nintendo czy Sega. Będzie można pograć w stare gry, ale także podziwiać rozbudowane i zmodyfikowane wersje starych urządzeń. Początek o godzinie 10. Wstęp: 3 zł.
Omówione zostaną możliwości rozbudowy wybranych modeli, zaprezentowane zostanie najnowsze oprogramowanie, a na dużym ekranie wyświetlane będą produkcje tzw. demo-sceny, prezentujące legendarne i aktualne osiągnięcia w tej dziedzinie. Na miejscu można będzie wymienić się sprzętem i oprogramowaniem (wyłącznie legalnym) z innymi kolekcjonerami.
- Wiele osób modyfikuje stare urządzenia - dodaje Sachanowicz. - Dzięki temu można do nich podłączyć twarde dyski, Internet, urządzenia USB czy czytniki kart pamięci. Nie trzeba już ładować gier z kaset. Atari XE może mieć nawet kilka megabajtów pamięci zamiast oryginalnych 64 kilobajtów. Udało się podkręcić zegar procesora Commodore z jednego do dwudziestu megaherców. Swego czasu hitem było Commodore w wersji zredukowanej do joysticka, który się podłączało bezpośrednio do telewizora.
Tak jak dziś na forach sprzeczają się fani Apple ze zwolennikami Windowsa czy Androida, tak dwadzieścia kilka lat temu wojny toczyli amigowcy z miłośnikami Atari (a później z pecetowcami), a w świecie konsol - fani Nintendo i Sega. Ciekawe, czy stare konflikty odżyją podczas zlotu Retro Komp.
- Retro sprzęt komputerowy to powrót do lat młodości - mówi Mateusz Eckert, autor strony poświęconej Commodore 128. - Przełom lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych to rozkwit tzw. demo-sceny, na której rywalizowali programiści i graficy komputerowi oraz giełd komputerowych. W Polsce nie istniał rynek legalnego oprogramowania, więc większość rzeczy zdobywało się w drodze wymiany. Siłą rzeczy ludzie musieli kontaktować się ze sobą bezpośrednio, dzięki czemu rozwijały się znajomości.
Zaplanowano także gratkę dla miłośników łamania joysticków. Będzie można powalczyć o nagrody, rywalizując na dużym ekranie w konkursach legendarnych gier, takich jak RiverRide, Sensible Soccer, Lotus Turbo Challenge czy Montezuma.
- Zapowiedziało się około pięćdziesięciu wystawców, m.in. z Białegostoku, ze Szczecina, nawet z Anglii kolega przyjedzie- mówi Tomasz Maciuk z Gdańskiego Archipelagu Kultury, organizatora imprezy. - Na naszym spotkaniu będzie można spotkać ludzi, którzy rozbudowują ośmio- i szesnastobitowe komputery powyżej granic przewidzianych przez producenta. Będzie też można zobaczyć, jak niegdyś wykorzystywano legendarny komputer Atari ST do produkcji muzyki.
Uwaga - każdy, kto przyniesie ze sobą stary sprzęt komputerowy ma zagwarantowany wstęp bezpłatny.
Miejsca
Opinie (212) 4 zablokowane
-
2012-10-22 15:45
Brawo super sprawa , dziękujemy
- 1 0
-
2012-10-23 15:54
miał MIDI !!!!!
- 0 0
-
2012-12-08 17:33
:)
ja pamiętam jak grałem w mario jaka była radocha jak mi się udało całe przejść normalnie skakałem aż po sufit
- 1 0
-
2012-12-17 22:20
O tamtejszych komputerach.
Jeżeli chodzi o C-64 to był świetny pod względem graficznym gdyż można było zastosować wysokiej jakości typ graficzny FLI (Flexible Line Interface) do prezentacji na demoscenie. Natomiast Atari XE był wyposażony w bardzo dobry układ dźwiękowy POKEY. Amstrad dysponował niezykle interesującym i logicznym systemem operacyjnym CP/M. Amiga robiła wrażenie gdzie przydawał się orginalny język programowania AMOS. Basicem i AY GREKA oraz tym,że małe i proste jest piękne kusił ZX SPECTRUM. Zimowe chwile w redakcji DTP uprzyjemniał ATARI ST. Co ciekawe w gry Atari 2600 Stella gra się czasem do dzisiaj, a C-64 jeszcze mi został na honorowym miejscu w pokoju.
Ja jednym słowem ceniłem i pasjonowałem się wszystkimi modelami i programami,oraz grami jakie udało mi się kupić,zdobyć czy osiągnąć na kasetach i dyskietkach. Każdy z tych komputerów był dobry w swoim rodzaju i miał swój najlepszy okres czasu.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.