• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co niedzielę pomagają sopockim bezdomnym

Piotr Weltrowski
19 listopada 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Co tydzień z pomocy niesionej przez wolontariuszy korzysta około 80 osób.
  • W przygotowanie posiłków dla bezdomnych zaangażowanych jest ponad 20 osób.
  • Poza zupą wolontariusze przygotowują też kanapki.
  • Bezdomni otrzymują także ubrania i buty.
  • Gotowi do pomocy? Jak co niedzielę.

Można ich spotkać na Monciaku co niedzielę. O godz. 15 pojawiają się niedaleko kościoła św. Jerzego zobacz na mapie Sopotu z wielkim garem zupy, kanapkami i drobnymi upominkami. Co tydzień jedzą wspólnie obiad z około 80 bezdomnymi. - Nazywają nas przyjaciółmi. Staramy się tego zaufania nie zawieść - mówią.



Angażujesz się w akcje charytatywne?

Wszystko zaczęło się w maju ubiegłego roku, gdy jedna z organizatorek akcji "Zupa na Monciaku" - Aleksandra Kamińska - spotkała na przystanku autobusowym chorą, bezdomną kobietę. Zaczęła z nią rozmawiać. Zapytała, co może zrobić. "Zrób zupę. W niedzielę. U nas, na sopockim Monciaku" - usłyszała.

Kilka dni później pierwszy garnek z domową zupą dla potrzebujących pojawił się w niedzielne popołudnie na ul. Bohaterów Monte Cassino. Dziś to już nie garnek, a ogromny gar. Zaangażowanych w przygotowanie posiłku i pomoc bezdomnym jest ponad 20 osób, a co tydzień z pomocy tej korzysta około 80 osób.

- Zupy nie "wydajemy", zupę jemy razem. "Zupa na Monciaku" jest miejscem spotkania bezdomnych z tymi, którzy mają dom. To czas bycia razem, rozmowy, pokonywania barier, lęków, powiedzenia wykluczonemu i odrzuconemu człowiekowi - jesteś dla mnie ważny, jesteś nam potrzebny. Okazanie troski daje nadzieję, siłę potrzebną do podjęcia walki o siebie - mówi Jerzy Afanasjew, inny z niosących pomoc wolontariuszy.
Jak sam mówi, w akcję zaangażował się w ramach niezgody na postrzeganie osób bezdomnych jako gorszych.

- Nikt nie zostaje bezdomnym z własnej woli. Każdy z nas miewa wzloty i upadki i tak naprawdę każdy może znaleźć się w takiej sytuacji. Wielu ludzi widzi bezdomnych i mówi, że straż miejska powinna coś z nimi zrobić, ale co? Wywieźć ich do lasu? Gdy nie będziemy widzieć bezdomnych, to ich problemy nie znikną. Ja chcę im pomagać, walczyć z tymi problemami - mówi.
Nie tylko zupa

Uczestnicy akcji zupę przygotowują zawsze w sobotę - jak twierdzą, gotują, jak dla królów, bo to nie jest "zupa dla biednych". Poza nią w niedziele przywożą także świeże pieczywo, gotowe kanapki i herbatę. A także upominki.

- Ci, którzy tego potrzebują, otrzymują od nas czystą bieliznę i skarpetki oraz, jeśli powiedzieli nam o swoich potrzebach tydzień wcześniej, a my zapisaliśmy prośby w zeszyciku i mieliśmy z czego ją przygotować, imienną paczkę z ubraniem - mówi Afanasjew.
Wśród wolontariuszy działa m.in. lekarka, ratownik medyczny, pielęgniarka i studenci medycyny, więc bezdomni mogą też liczyć na pomoc w kwestiach związanych ze zdrowiem. Pomysłodawcy "Zupy na Monciaku" pomagają też niektórym z nich w walce z nałogiem alkoholowym - zachęcają ich do podjęcia terapii, wskazują możliwości, a jeżeli ktoś wybierze taką walkę o własne życie - wspierają go, odwiedzają w ośrodku i nadal pomagają.

Chcesz pomóc? Pomagaj racjonalnie

Działania wolontariuszy są możliwe dzięki datkom sponsorów, ale też pomocy zwykłych ludzi, którzy postanawiają wspomóc akcję. Wolontariusze chętnie taką pomoc przyjmują, choć zaznaczają, że pomoc ma największy sens, gdy jest racjonalna. Dlatego też wszystkich zainteresowanych np. oddaniem ubrań bezdomnych proszą o wcześniejszy kontakt, aby można było ustalić co jest potrzebne, a co zbędne.

Z wolontariuszami skontaktować można się przez profil akcji na Facebooku, a także mailowo: zupanamonciaku@gmail.com

Akcję można też wspomóc datkiem, wpłacając go na konto: "Zupa na Monciaku", Wspólnota Chleb Życia, 78 8004 0002 2001 0000 1270 0008.

Opinie (177) ponad 10 zablokowanych

  • Oto obraz Polski (2)

    PO latach nierządu Partii Okupacyjnej.

    • 13 29

    • Alkohol pobudza apetyt

      Na mamrota się wyszarpie od jeleni , ale na jedzenie już nie starcza.

      • 11 1

    • To teraz

      Was czas PiS...dzielców...

      • 4 4

  • J23 (2)

    Kacza kraina ,miodem I zupa plynaca

    • 16 15

    • dopiero będzie za 5 lat,trzeba dac im czasu.... (1)

      • 3 1

      • Czym więcej czasu tym więcej czasu straconego...

        • 1 0

  • Co niedziele pomagaja...

    W tym czasie jesteśmy skupieni na sobie ,rodzinie .Własnych sprawach .To że ludzie podjęli się pomagać bezdomnym jest wielką sprawą .Zobaczyli tych ludzi ,,powiedzieli im ,
    jesteś dla nas ważny .Nie udawali że ich nie widzą .Tak rozumie pomoc bliźniemu z serca .
    dlatego świat nie jest taki zły.Pomyślności
    Elżbieta

    • 35 11

  • Naiwni

    Kolejnie nawini donosiciele zagrychy,w Trójmieście, a Sopocie zwłaszcza bezrobocie śladowe... Tysiące Ukraińców daje radę, sa Białorusini i Rumuni( rafineria, remont kominów), a tu wieczne daj, daj...

    • 31 19

  • "Wielu ludzi widzi bezdomnych i mówi, że straż miejska powinna coś z nimi zrobić, ale co? Wywieźć ich do lasu?"

    Litości chłopie, nie słyszałeś o noclegowniach?? No tak, ale tam trzeba być trzeźwym.
    To tak a propos stwierdzenia: "Nikt nie zostaje bezdomnym z własnej woli".

    • 30 7

  • Nie

    Ci którzy chcą pomocy to ją dostaną. W noclegowni, jadłodajni. Tylko trzeba spełnić jeden warunek, który dla niektórych jest nie do przeskoczenia. Ci chlejący na umór liczą na "zupę na Monciaku" na porannego kaca, a na kaca najlepsza jest praca. Tyle ogłoszeń wszędzie.

    • 35 6

  • Ciekawe (2)

    Kiedy pod szczytną inicjatywę podszyje się imć Kudłaty.

    • 14 9

    • (1)

      A Ty jesteś łysy(a) , pryszczaty(a), garbaty(a) ?

      Szczupły blondyn .

      • 2 1

      • Mam niestety te wszystkie defekty ale za to pozostały mi czyste ręce!

        • 2 1

  • Pomagać można bezdomnym zwierzętom, ale nie leniwym nierobom. (3)

    Każdy jest kowalem własnego losu. Jak ktoś jest leniwym, niepracującym pijakiem niech chodzi głodny, albo wezmie się za robotę. Zwierzęta natomiast uzależnione są od nas i im trzeba w pierwszej kolejności pomagać.

    • 38 14

    • Uzależnione od nas?

      A niby które bo z tego co wiem to człowiek jest zaczął udomawiać. Wcześniej wszystkie żyły dziko bez naszej pomocy

      • 0 9

    • Nie rozumiem jak można być bezdomnym. (1)

      Przecież biura nieruchomości są pełne ofert. Wystarczy nie chlać, wstawać rano do roboty i pracować. Można wynająć sobie choćby pokój z używalnością kuchni. Takimi akcjami rozleniwiacie tylko społeczeństwo i powodujecie jeszcze większy rozrost tej patoli. Nic tak nie wspiera kreatywnego myślenia jak pusty żołądek.

      • 14 3

      • Oni ze zbierania kasy maja średnia krajowa miesięcznie.

        Do tego dochodzi renta alkoholowa, zasilek socjalny, pomoc z mopsu. Praca jest dla frajerów. Firmy w magazynach nie maja park do pracy a ci siedzą i chleją belty od rana...

        • 16 1

  • Bezdomni.

    To w Sopocie są bezdomni??? Jak słucham wypowiedzi władz Sopotu to tam jest tylko cacy! Widze że władze Sopotu wpadły w samozachwyt...

    • 13 11

  • (3)

    fajna akcja chciałbym sie przyłączyć i gotować z nimi jak to zrobi

    • 11 11

    • Weź koło i uderz się w czoło. A później skocz z pachołka

      • 6 5

    • Nie widzisz adresu mailowego w tekście?

      • 4 0

    • będziesz miał świetne fotki na insta

      • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane