- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (419 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (46 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (254 opinie)
- 4 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (156 opinii)
- 6 Śmietniki będą tam, gdzie chcieli mieszkańcy (59 opinii)
Co niedzielę pomagają sopockim bezdomnym
Można ich spotkać na Monciaku co niedzielę. O godz. 15 pojawiają się niedaleko kościoła św. Jerzego z wielkim garem zupy, kanapkami i drobnymi upominkami. Co tydzień jedzą wspólnie obiad z około 80 bezdomnymi. - Nazywają nas przyjaciółmi. Staramy się tego zaufania nie zawieść - mówią.
Kilka dni później pierwszy garnek z domową zupą dla potrzebujących pojawił się w niedzielne popołudnie na ul. Bohaterów Monte Cassino. Dziś to już nie garnek, a ogromny gar. Zaangażowanych w przygotowanie posiłku i pomoc bezdomnym jest ponad 20 osób, a co tydzień z pomocy tej korzysta około 80 osób.
- Zupy nie "wydajemy", zupę jemy razem. "Zupa na Monciaku" jest miejscem spotkania bezdomnych z tymi, którzy mają dom. To czas bycia razem, rozmowy, pokonywania barier, lęków, powiedzenia wykluczonemu i odrzuconemu człowiekowi - jesteś dla mnie ważny, jesteś nam potrzebny. Okazanie troski daje nadzieję, siłę potrzebną do podjęcia walki o siebie - mówi Jerzy Afanasjew, inny z niosących pomoc wolontariuszy.
Jak sam mówi, w akcję zaangażował się w ramach niezgody na postrzeganie osób bezdomnych jako gorszych.
- Nikt nie zostaje bezdomnym z własnej woli. Każdy z nas miewa wzloty i upadki i tak naprawdę każdy może znaleźć się w takiej sytuacji. Wielu ludzi widzi bezdomnych i mówi, że straż miejska powinna coś z nimi zrobić, ale co? Wywieźć ich do lasu? Gdy nie będziemy widzieć bezdomnych, to ich problemy nie znikną. Ja chcę im pomagać, walczyć z tymi problemami - mówi.
Nie tylko zupa
Uczestnicy akcji zupę przygotowują zawsze w sobotę - jak twierdzą, gotują, jak dla królów, bo to nie jest "zupa dla biednych". Poza nią w niedziele przywożą także świeże pieczywo, gotowe kanapki i herbatę. A także upominki.
- Ci, którzy tego potrzebują, otrzymują od nas czystą bieliznę i skarpetki oraz, jeśli powiedzieli nam o swoich potrzebach tydzień wcześniej, a my zapisaliśmy prośby w zeszyciku i mieliśmy z czego ją przygotować, imienną paczkę z ubraniem - mówi Afanasjew.
Wśród wolontariuszy działa m.in. lekarka, ratownik medyczny, pielęgniarka i studenci medycyny, więc bezdomni mogą też liczyć na pomoc w kwestiach związanych ze zdrowiem. Pomysłodawcy "Zupy na Monciaku" pomagają też niektórym z nich w walce z nałogiem alkoholowym - zachęcają ich do podjęcia terapii, wskazują możliwości, a jeżeli ktoś wybierze taką walkę o własne życie - wspierają go, odwiedzają w ośrodku i nadal pomagają.
Chcesz pomóc? Pomagaj racjonalnie
Działania wolontariuszy są możliwe dzięki datkom sponsorów, ale też pomocy zwykłych ludzi, którzy postanawiają wspomóc akcję. Wolontariusze chętnie taką pomoc przyjmują, choć zaznaczają, że pomoc ma największy sens, gdy jest racjonalna. Dlatego też wszystkich zainteresowanych np. oddaniem ubrań bezdomnych proszą o wcześniejszy kontakt, aby można było ustalić co jest potrzebne, a co zbędne.
Z wolontariuszami skontaktować można się przez profil akcji na Facebooku, a także mailowo: zupanamonciaku@gmail.com
Akcję można też wspomóc datkiem, wpłacając go na konto: "Zupa na Monciaku", Wspólnota Chleb Życia, 78 8004 0002 2001 0000 1270 0008.
Opinie (177) ponad 10 zablokowanych
-
2017-11-19 10:30
Reprezentacja bezdomnych (1)
Nie ma to jak pokazywać ich w samym centrum miasta....
Malo jest zakątków w Sopocie?
Ludzie, przecież turyści patrzą!- 11 10
-
2017-11-19 11:30
To nie Korea Północna
Wydawanie zupy w środku miasta ma sens. Pokazuje biedę.
- 5 3
-
2017-11-19 10:40
Można to odliczyć od podatku?
- 5 7
-
2017-11-19 10:43
no dobrze lae jak oni te zupę wspólnie jedzą? stojąc?
to i tak jest wydawanie zupy
- 2 5
-
2017-11-19 10:49
Wspieranie bezdomności
Dawajcie im zupki na Monciaku, wieści szybko się rozchodzą i będziecie mieć przyjezdnych bezdomnych z całego kraju!
Tylko potem nie narzekajta że po bramkach pełno menelstwa śpi i brudzi tamgdze stoi, że na miasto strach wyjść bo na każdym rogu żebrzą, że w kolejce śmierdzi
Sami ich przyzwyczajacie
Jedzenie za darmo mają, ciepły nocleg za darmo, przejazdy za darmo, ubrania czyste dostaną, na trunek się wżebra -wszystko jest, więc po co iść do pracy? Żeby musieć za to wszystko płacić?- 21 8
-
2017-11-19 10:52
Papież Franciszek dziś zaprosił do siebie na obiad 1500 osób!! (1)
Ile osób i gdzie w nadzwyczajny sposób -(Caritas pomaga codziennie wiem)Polskie władze kościelne zaprosiły na podobny masowy posiłek?-nigdzie! A restauratorzy ?
- 12 8
-
2017-11-19 15:14
Otwórz restaurację i rozdawaj żarcie za darmo, wpuszczaj bezdomnych i wietrz dobę smród po nich. Kto ci broni??
- 5 2
-
2017-11-19 11:09
Coś tu capi!!!!!
- 6 3
-
2017-11-19 11:13
Tylko to nie rozwiazuje problemu bo menele niechca przestac byc menelami!Ao kiedy mogą sie karmic smietnikami z biedronki itp (1)
są nawet szczesliwi
- 9 7
-
2017-11-19 14:40
wiesz po sobie?
- 0 1
-
2017-11-19 11:26
Jacy bezdomni? Zwykli menele i alkoholicy, którym nie chce się pracować. Obiad dostaną w Caritasie w w niedzielę grupka frajerów im da jedzonko.
Widzieliście kiedyś pod Caritasem kogoś naprawdę biednego nie będącego pijakiem?- 16 7
-
2017-11-19 11:30
Zupę ugotuj
tylko aby byla kwaśna. 1
- 0 5
-
2017-11-19 11:34
Niech starają się o bezdomne plus
rzond jest bogaty
rzond rozdaje
melon wte melon wewte
prawie nie robi różnicy- 13 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.