• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co pokazał katarski inwestor?

rb
15 października 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat MARS przejmie kolejne udziały w stoczni Crist?

Czy rząd mógł uniknąć afery stoczniowej - wpadki z inwestorem, który miał za katarskie pieniądze uratować polskie stocznie, ale później w niejasnych okolicznościach wycofał się z transakcji? - pyta dziennik "Rzeczpospolita".



Jak ustaliła gazeta, już w połowie czerwca tego roku rząd mógł nabrać wątpliwości co do wiarygodności potencjalnego kupca. Inwestorem tym był mający siedzibę na Karaibach fundusz Stichting Particulier Fonds Greenrights.

By kupić stocznie - jako inwestor spoza UE - musiał najpierw uzyskać zgodę MSWiA na zakup nieruchomości. Przed jej wydaniem resort zażądał od niego m.in. dokumentów pozwalających ustalić "więzi wnioskodawcy z Polską".

Stichting przedstawił 24 czerwca ministerstwu dwa akty notarialne, które potwierdzały, iż nabył udziały w dwóch firmach należących do Stoczni Gdynia - Euromos i Euro Rusztowania. Dzień po otrzymaniu m.in. tych dokumentów urzędnicy MSWiA wydali funduszowi zgodę na zakup nieruchomości.

Problem w tym, że nie wiedzieli, iż otrzymane obie umowy nabycia udziałów w spółkach były już od dziesięciu dni nieważne. Fundusz nie wpłacił bowiem w terminie 7,2 mln zł za udziały w stoczniowych spółkach i umowy straciły ważność.
rb

Opinie (172) 9 zablokowanych

  • (2)

    do debilków atakujących związki
    1. rząd zobowiązał się wobec UE sprzedać majątek stoczni i nie było tam mowy o żadnej produkcji statków
    to pierwsze kłąmstwo tuska i oszustwo wobec UE
    2. tusk ogłosił sukces sprzedaży stoczni jednemu inwestorowi, który zobowiązał się kontynuować tamże produkcje statków
    to było drugie kłamstwo tuska
    3. związki zawodowe nie protestowały przeciw sprzedaży stoczni TYLKO W OBRONIE MIEJSC PRACY
    tylko skończony tuman wyjałowiony tefałenem może obecną sytuację stoczni wiązać ze związkami zawodowymi

    tusk przed komisje!! natychmiast!!

    • 30 10

    • naprawdę? (1)

      pracowałem w stoczni w Gdyni

      związki zawodowe ciągnęły przez lata konflikty między sobą,
      nie spotkałem się z prawdziwą walką o pracownika,
      przymykano oczy na pomijanie wszelkich zasad i przepisów bhip i prawa pracy,
      to co było najważniejsze dla poszczególnych związków to czy dobrze wyglądają w oczach stoczniowców, czy mówi się o nich w mediach i słanie idiotycznych listów do kolejnych ministrów i urzędników ARP,
      pan Gumiński, Adamski i Świętczak są ekonomicznymi ignorantami, nigdy nie liczyli się z dobrem zakładu,
      niby bronili miejsc pracy, a swoim działaniem wprowadzali zamęt, co powodowało bunty załogi - tych ludzi, prawdziwych pracowników, którrzy chcieli zarobić na codzienny byt,
      widziałem ich codzienną "pracę". kumoterstwo i wzajemną nienawiść

      przykro mi, że jako młody pracownik musiałem na to patrzeć

      patologia

      • 4 4

      • Związki upominają się też o zaszczyty dla"Delegata"

        i rozwalają następny zakład na Wiczlińskiej.
        Najwyższy czas rozwiązać tych mącicieli z Solidarności(od czasu ich współpracy z PiS-em), aż wstyd się przyznać, że kiedyś należałem do tego związku. Mało, byłem nawet szefem branżowym, ale w porę się opamiętałem, że tu nie chodzi o ludzi tylko o politykę wiadomej opcji i wcale nie pro-socjalną.

        • 3 4

  • Jak to co pokazał niedoszły inwestor? (1)

    Pokazał d...!

    • 9 0

    • i wypiął ptaka!

      • 4 0

  • odpowiadając najkrócej - POkazał prwdziwe oblicze Patologii Obywatelskiej hi hi hi

    opadła kurtyna i ukazał się tusk w pluderkach

    • 20 4

  • JESZCZE RAZ OSKARŻAM PLATWORMĘ OBYWATELSKĄ (3)

    o bezlitosne wykorzystywanie do celów wyborczych obywateli o zaniżonym poziomie inteligencji !!!

    • 20 4

    • (1)

      Wróć kolego do szkoły i poproś polonistkę o sprawdzenie słowa PLATFORMA.

      • 4 3

      • Czuje się biedak wykorzystany:)

        • 3 3

    • Słusznie!

      Odbieranie żelaznego elektoratu PiSowi powinno być surowo karane!

      • 1 0

  • katarski inwestor

    pokazał swoje korzenie z polską - dłuuuugie pejsy

    • 8 2

  • SB-ecka [Bumar] i POpaprańska[Grad itd] mafie się POrzarły o kasę !!

    Wpłacili wadium które to pieniązki były z Bumaru, ale jak zrobił się smród to już stoczni nie kupili ,bo i tak wsztko by wyszło na jaw. Ciekawe ile jeszcze ciekawych wątków ma ta afera ? Każdy urzędas miał dostać po 1 mln $ to stawali na głowie ,by doszło do skutku.
    A moski poprzez araba chcieli tylko grunty na morzem kupić.
    POzdrawiam wyborców

    • 13 3

  • Proszę Państwa,

    nie wymagajcie zbyt wiele od urzędników ministerstwa.
    Czy wiecie pod jaką presją musza oni pracować?
    Zdają sobie sprawę, że sprawy muszą iść tak jak uzgodnili ich szefowie.
    Gogol się kłania.

    • 6 3

  • jak ktoś chce, aby dana firma upadła

    to najlepiej założyć związek zawodowy. Ta gangrena zabije nawet najlepszy zakład.

    • 10 6

  • Stocznia musi istniec.

    Każdy kto przepracował tam chociaż tydzień wie że to miejsce żyje swoim życiem i jest na swój sposób magiczne.

    • 7 5

  • bzdury

    ktoś chyba nie wie o czym pisze. Fundusz SPFG jest zarejestrowany na Antylach Holenderskich, a te na gruncie traktatów WE traktuje się jakby były częścią Holandii. Żadna zgoda MSWiA na nabycie nieruchomości nie była zatem wymagana. Fakt, że MSWiA domagało się tej zgody świadczy wyłącznie o niekompetencji jego urzędników.

    T.

    • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane