• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co ważniejsze: przepisy czy korki?

Jacek Markowski
21 maja 2024, godz. 07:00 
Opinie (146)

Samochód dynamicznie rusza spod świateł z prawoskrętu i jedzie prosto, ale nikomu nie zajeżdża. Inny wyprzedza prawym pasem obwodnicy jadącą wolniej osobówkę. Kierowcy bronią się, że nie robią tego tylko dla siebie, a zwiększają też przepustowość dróg. Część osób twierdzi jednak, że to naginanie, a nawet łamanie przepisów oraz cwaniactwo. Kto ma rację?



Dynamiczna jazda bardziej pomaga czy przeszkadza na drogach?

Na powyższym filmie widzimy manewr wyprzedzania na obwodnicy. Od razu dodajmy, że czytelnik Trojmiasto.pl, który dodał go do naszego Raportu z Trójmiasta, zatytułował go nieco złośliwie. Ale nie to jest istotą rzeczy.

Pytanie, czy mógł tak wyprzedzić? Według przepisów: tak. Wyprzedzanie z prawej strony obwodnicy jest dozwolone. Pisaliśmy już o tym nie raz:

Czy można wyprzedzać prawym pasem? Czy można wyprzedzać prawym pasem?



Wróćmy jednak do powyższego filmu. Kierowca jadący skrajnym lewym pasem miał dość miejsca, żeby po zakończeniu wyprzedzania jednego pojazdu, zjechać na prawo. Zresztą udowodnił to sam nagrywający, który bez większego problemu wyprzedził go prawą stroną. Nie wszyscy czytelnicy Trojmiasto.pl tak to jednak widzą. Zdania są podzielone. To tylko kilka z komentarzy na naszej stronie:



Z prawoskrętu prosto, ale nikomu nie zajechał



Podobnie jest z filmem nagranym przez... rowerzystę, który zauważył teslę dynamicznie ruszającą spod świateł:

Tu prawnie sytuacja jest jednoznaczna. Kierowca złamał przepisy, bo pojechał prosto z pasa do skrętu w prawo. I wszystko wskazuje na to, że zrobił to świadomie: chciał ominąć ciężarówkę (a przy okazji wszystkich innych), bo wiadomo było, że będzie ruszać powoli. Tymczasem przyspieszenie samochodu elektrycznego jest nieporównywalnie szybsze.

Komentujący ten film w Trojmiasto.pl i w tym przypadku są jednak podzieleni. Wskazują, że kierowca tesli nikomu nie przeszkodził, nie zajechał i generalnie zmniejszył korek. Z drugiej strony, przy takim przyspieszeniu mógł trafić na kogoś, kto wjechał na to skrzyżowanie na "późnym żółtym", albo skręcał na zielonej strzałce i nie zwrócił uwagi na auto na pasie do skrętu:

A jakie jest wasze zdanie? Taka jazda to cwaniactwo i powodowanie niebezpiecznych sytuacji czy wręcz przeciwnie: wykorzystywanie możliwości, jakie dają lepsze samochody, dzięki którym na mniejszych korkach skorzystamy wszyscy?

Niezależnie od tego, na drodze na pewno warto być uprzejmym. Nawet wdzięczność za to, że kierowca po prostu przestrzega przepisów, na pewno wywoła uśmiech, a nikomu nie będzie przeszkadzać:
Jacek Markowski

Opinie (146) 4 zablokowane

  • Znaki są do przewidywania, przykładowo

    Jak jadę z maksymalną prędkością prawym pasem i wyprzedzam, to powinienem być w miarę pewny, że nikt na lewym nie jedzie szybciej. Jednak jak ktoś łamie przepisy i pędzi, to może się zdarzyć, że jemu "wyjadę" przed maskę, albo przyhamuje, albo obtrąbi.

    • 2 0

  • Regulamin jest ważniejszy jak człowiek. No że jak sie człowiek nie stosuje to jak to powiedzieć przepada

    • 0 0

  • Ważniejsze są przepisy i tyle w temacie.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane