- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (481 opinii)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (317 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (197 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (33 opinie)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Co zamiast LOT-u? Danziger Hof czy nowa zabudowa?
Ilekroć piszemy o losach działki pod budynkiem LOT-u i wspominamy o jego planowanym wyburzeniu, pod artykułami zawsze pojawiają się komentarze - po pierwsze radykalne, po drugie sprzeczne: "Odbudować Danziger Hof" - piszą jedni, "Tylko nie Danziger Hof!" - ripostują drudzy. No więc odbudowywać czy nie? Zebraliśmy opinie na ten temat ze środowiska architektów i historyków.
Od lat za rekonstrukcją budynku, w którym mieścił się hotel, opowiada się prof. Andrzej Januszajtis, znawca dziejów Gdańska. Jego zdaniem Danziger Hof był najelegantszym hotelem w Gdańsku, zaprojektowanym przez znanego architekta, spod którego ręki pochodził też stojący obok Bramy Brandenburskiej w Berlinie hotel Adlon. Profesor Januszajtis obawia się, że sąd konkursowy od razu wykluczy rekonstrukcję, a w jego składzie nie będzie ani jednej osoby, która takie rozwiązanie dopuszcza.
- Materiały, na podstawie których można zrekonstruować Danziger Hof, są doskonale zachowane - jeśli nie w Gdańsku, to w Berlinie. Nie ma zatem przeciwwskazań w postaci braku wiarygodnej dokumentacji. Jest także mnóstwo zdjęć budynku - dowodzi profesor. - Po drugiej stronie Bramy Wyżynnej zachował się - w nieco okaleczonej formie - budynek banku. Nie przetrwały w tym przypadku wieżyczki i szczyty na dachu. Przywrócenie Danziger Hofu, który po drugiej stronie Bramy Wyżynnej zrównoważy bryłę banku, spowoduje, że uwaga zostanie zwrócona w najważniejszym kierunku - na Bramę. Do istniejącego układu powróci symetria.
Profesor Januszajtis chciałby też, aby odtworzone zostały wszystkie detale budynku.
Za budową budynku o gabarytach Danziger Hofu jest również architekt senior, prof. Wiesław Gruszkowski, nie zgadza się on jednak na rekonstrukcję.
- Nowy budynek musi mieć bryłę, która będzie drugim "skrzydłem" Bramy Wyżynnej, odpowiednikiem budynku banku. Ale my, którzy odbudowywaliśmy Gdańsk, nie obiecywaliśmy, że odbudujemy go dokładanie tak samo! - zaznacza. - Karta Wenecka, podpisana przez Polskę w 1964 roku i przyjęta w dobrym towarzystwie architektów i konserwatorów, zabrania rekonstruowania budynków historycznych, bo powstający obiekt musi mieć szacunek dla otoczenia i być znakiem czasów, w których powstaje. Zawsze będą różnice poglądów, także w tej sprawie, ale jestem święcie przekonany, że każdy projekt, który byłby naśladowaniem czy rekonstrukcją Danziger Hofu, wzbudziłby politowanie - mówi wprost prof. Gruszkowski.
Czytaj także: Czy Danziger Hof rzeczywiście był perełką architektury?
Zdaniem prof. Gruszkowskiego, kilka projektów architektonicznych z ostatnich lat wskazuje, że można w udany sposób realizować architekturę naszych czasów, która jednocześnie nawiązuje do historii. Takie budynki jak Centralne Muzeum Morskie, hotel Hilton czy kwartał pomiędzy ulicą Szeroką, Tandeta a Świętojańską
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Zdaniem Gruszkowskiego, mankamentem nowej zabudowy będzie fakt, że zasłoni ona widok na Główne Miasto od strony Wałów Jagiellońskich oraz Targów Siennego i Rakowego. Teraz można ją podziwiać, bo budynek LOT-u nie jest zbyt wysoki.
- Dlatego warto, by architekci i inwestor pomyśleli o ogólnodostępnym tarasie od strony Targu Węglowego, z którego będzie można "zażywać" widoku, tak samo jak z tarasu hotelu Hilton - podpowiada prof. Gruszkowski.
O zdanie na temat odbudowy Danziger Hofu zapytaliśmy też doświadczonego architekta, który nie mieszka i nie pochodzi z Trójmiasta, ale którego pracownia projektuje nowe budynki w Gdańsku.
- Nie odbudowuje się zabytków. To fałszowanie historii. A szacunek dla historii nakazuje, by nie udawać, że... nic się nie stało. Można odbudować mury, ale nie można odbudować tego, co nadawało im sens. Zamek Królewski w Warszawie to tylko mury, odbudowa ratusza na Placu Teatralnym to atrapa. Łańcuta nikt nie odbudowywał - jest prawdziwy - mówi Jerzy Szczepanik-Dzikowski z pracowni JEMS Architekci w Warszawie. - Odbudowa to najprostsze działanie, nie wymaga przeprowadzania żadnego konkursu. To brak odwagi do wyjścia poza to, co było i co jest po prostu znane. Tymczasem tożsamość takiego miasta jak Gdańsk jest już odbudowana, czas - zrozumiałego po wojnie - dążenia do odbudowy miasta jest już definitywnie zakończony, kolejne epoki wykształciły nową stylistykę. Trudno mi uwierzyć, że takie miasto jak Gdańsk nie miałoby odwagi wykorzystania nadarzającej się szansy na nową architektoniczną jakość, uciekając się do czegoś tak prowincjalnego jak rekonstrukcja.
Jerzy Szczepanik-Dzikowski podkreśla także, że znaczące europejskie miasta rozwijają się w oparciu o taki tok myślenia. Skutki tego są różne, ale wśród nowej zabudowy rodzą się czasem dzieła niezwykłe.
O szacunku dla historii mówi także Marcin Kaniewski, szef gdańskiej pracowni Proconcept, która odpowiada m.in. za projekt budynków powstałych w miejsce dawnego dworca w Sopocie. Kaniewski wskazuje drogę, którą mało kto zdaje się w ogóle brać pod uwagę.
- Moim zdaniem powinno się pozostawić ten budynek, który stoi tam dziś. Cenię go za nowoczesność wyrazu, który prezentuje w otoczeniu, w którym się znalazł. W swoich czasach był on budynkiem unikalnym. W tej chwili jest bardzo zaniedbany, ale gdyby przywrócić go do stanu oryginalnego, byłby chlubą tego miejsca - mówi Kaniewski. - Tak samo dzieje się w Warszawie: dużo dobrej architektury z lat 50. i 60. zniknęło z powierzchni ziemi, ale kilka zostało oddanych pod opiekę konserwatora. Gdańsk również ma swoją listę obiektów, które powinny zostać potraktowane w taki sam sposób. Przecież wiele europejskich miast w okresie powojennym stanęło przed pytaniem, jak odbudować. W ten sposób powstała w tych miastach różnorodność. Powinniśmy ją w sposób świadomy chronić jako nasze dziedzictwo kulturowe.
Marcin Kaniewski jest także zwolennikiem wpisania do rejestru zabytków Hali Olivia.
Elewacja budynku była niezwykle bogato zdobiona w modnym ówcześnie stylu neorenesansowym, dekoracje nawiązywały do gdańskich kamieniczek. Formę dachu rozrzeźbiały lukarny, a elewacje zdobne wykusze. Otoczone bogatymi balustradami balkony wsparte były na równie dekoracyjnych podporach z maszkaronami i płaskorzeźbami. Wyraźnie zarysowany był rytm zdobionych okien.
Wewnątrz znajdowało się 120 pokoi. Była tam też restauracja i kawiarnia z tarasami od strony dzisiejszych Wałów Jagiellońskich. Nie zabrakło oczywiście dużej sali balowej, dużego reprezentacyjnego holu, czytelni. W końcu lat 20. umieszczono w części kompleksu hotelowego bank, do którego należała cała nieruchomość. Hotelowa część działała do końca II wojny światowej.
Pięć lat po otwarciu hotelu, we wrześniu 1903 roku, na placu przed Bramą Wyżynną, w obecności samego cesarza, odsłonięty został pomnik Wilhelma I Hohenzollerna (króla Prus i cesarza Niemiec). W 1945 roku pomnik czołgiem i linami został ściągnięty z cokołu (jego części oglądać można w Parku Akademickim obok Politechniki Gdańskiej). Budynek banku przetrwał wojnę w niezłym stanie, do dziś nie zostały odbudowane tylko dekoracyjne szczyty na dachu. Spalonej i zburzonej w 1945 roku ruiny Danziger Hofu nie odbudowano.
Co sądzicie na temat tego, co powinno powstać w miejscu budynku LOT-u? Wypowiedzcie się pod tekstem. Chcielibyśmy, aby opinie mieszkańców Trójmiasta były cennym głosem dla inwestora i architektów!
Opinie (457) ponad 10 zablokowanych
-
2016-10-10 19:36
Biedronkę, Lidla,
- 0 4
-
2016-10-10 19:36
Style w architekturze
Cóż za szczęście, że za formę i styl wznoszonych obiektów odpowiadali zawsze włodarze miasta. Gdyby słuchać Was, szlachetny ludu, do tej pory tkwilibyśmy w architektonicznych wiekach ciemnych. Bo po co zmieniać skoro jakoś działa, prawda???
- 4 7
-
2016-10-10 19:42
budynek lot (1)
W miejsce budynku lotu powinni postawić jakiś supermarket
- 0 7
-
2016-10-10 20:46
Tylko jeden? Wybudujmy od razu dwa. Albo trzy supermarkety. Stać nas, a co.
- 2 0
-
2016-10-10 19:51
Hotel
Odbudować tak jak było ....Żadnych szklanych brył ,dość niszczą piękną starówkę.
- 12 2
-
2016-10-10 19:51
Referendum
Proszę bardzo, zróbmy referendum wśród mieszkańców Gdańska w tej sprawie. Zobaczymy czyj głos będzie silniejszy: mieszkańców czy różnej maści specjalistów. Apropos, kto najwięcej będzie patrzył na to co zostanie wybudowane?
- 6 2
-
2016-10-10 20:07
Brak odwagi? (2)
Odnosze wrazenie, ze Gdańszczanie maja mało odwagi i niechętnie godzą się na coś nowego, nowoczesnego. Nie mozemy ośmieszać się i budować atrap czegoś , co historia miotła z powierzchni ziemi. Zbudujmy nowoczesny, adekwatny budynek, o którym będą mówić w Europie i wpisze sie w historię architektury.
Pokażmy, że jesteśmy odważni, nowocześni, otwarci. Zachowajmy jednak funkcję budynku zgodną z historyczną, ale niech ten nowy będzie swego rodzaju symbolem odwagi i fantazji gdanskich mieszczan pierwszej ćwiartki XXI wieku.- 2 18
-
2016-10-10 20:15
w pokoju se postaw takie maszkarony
od gdańskiej starówki precz
- 10 1
-
2016-10-10 21:00
Nowy ???
Nowy budynek nigdy nie będzie w tym miejscu pasował ,musi to być ten sam styl jaki ma bud NBP czyli z przełomu wieku XIX i XX a w środku brama wyżynna - czyli jedynie Danziger Hof wchodzi w rachubę.
- 6 0
-
2016-10-10 20:12
stereo
Jeszcze 10 lat temu, napisałbym; odbudować i to ze szczegółami. Budynek hotelu doskonale wpisywał się w układ w tym miejscu. Co (złego) by nie pisać o Prusakach to ich Gdańsk był przemyślany, dobrej jakośći i z mnóstwem wolnej przestrzeni dla oka. Sytuacja, a właściwie patologia Forum Radunia postawiła wszystko na głowie. Już nic nie będzie jak dawniej. Największą i najbardziej agresywną kubaturą zaraz po Bazylice Mariackiej będzie prostacko prostopadłościenne kino inwestora z Bliskiego Wschodu. Budynek LOT-u po uporządkowaniu będzie więc dawał ostatnią szansę na spojrzenie w głąb Głównego Miasta. Elewacja odbudowanego hotelu czy obiektu podobnej skali odgrodzi nas od tego ostatecznie. Dla mnie zawsze było ważne na co mogę się "pogapić" z przystanku tramwajowego, z samochodu na skrzyżowaniu. Dzisiaj widzę tylko wielką ścianę z czarnej cegły, a jutro ... a strach pomyśleć.
- 5 2
-
2016-10-10 20:18
Kaniewski, milcz czlowieku!
Kaniewski to kliniczny przypadek oderwania niektorych architektow od rzeczywistosci.Bredzi na temat blaszaka LOT-u jak potluczony.Glosy czytelnikow rozkladaja sie jednoznacznie:NIE dla postmodernitycznej brzydoty,TAK dla piekna klasycznej architektury. Ja rozumiem ,ze Kaniewskim tego swiata nie starcza talentu,aby zaprojektowc cos chocby zblionego do dziel mistrzow z XIX i poczatkow XX wieku.Ale to jego problem! Niech projektuje blaszaki dla nowobogackich,ktorzy zechca mu za te architektoniczne bohomazy zaplacic.Ale od glownego miasta wara!
- 15 1
-
2016-10-10 20:23
przywrócić budynek LOTu to wyglądu z czasów powstania...
- 5 6
-
2016-10-10 20:34
Postawić tam
biedrę lub pomnik brzozy
- 8 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.