- 1 Ulewa przeszła przez Trójmiasto (72 opinie)
- 2 Nowożeńcy w kłopotach, bo zabrali to z plaży (101 opinii)
- 3 Tajemnicze konstrukcje w Dolinie Samborowo (55 opinii)
- 4 Kolbe i rodzina Ulmów wrócą do muzeum (512 opinii)
- 5 Zatopiony dźwig wyciągnęli w częściach (232 opinie)
- 6 Zgubiłeś ponton na morzu? Szukają cię (77 opinii)
Czarny folklor wyborczy
Do lokalu przy ul. Bema nastolatek wszedł około godz. 21. Kwadrans przed 22 jeden z właścicieli lokalu zgłosił policji wybicie szyby. Kiedy funkcjonariusze z komisariatu Gdynia Śródmieście przyjechali na miejsce zdarzenia, zastali wewnątrz zakrwawionego chłopca trzymanego przez właścicieli restauracji. Z ich relacji wynikało, że jest to sprawca, którego złapali w pościgu. Maciej miał obrażenia twarzy, m.in. krwiaka wargi górnej i okolicy jarzmowej lewej. Policjanci uznali, że mimo widocznych obrażeń, nie zachodzą przesłanki do odwiezienia zatrzymanego na pogotowie. Chłopiec trafił do izby wytrzeźwień, jego rodzice zostali powiadomieni o tym, gdzie przebywa ich syn, po około dwóch godzinach. Ojciec Macieja twierdzi, że policjanci odmówili synowi skorzystania z jego telefonu komórkowego.
- Policjanci poinformowali zatrzymanego o przysługujących mu prawach, jednak z uwagi na upojenie alkoholowe nie był w stanie zrozumieć, co się do niego mówi, ani podpisać się pod jakimkolwiek dokumentem - powiedziała Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - O umieszczeniu go w izbie wytrzeźwień zadecydował lekarz.
Rzecznik powiedziała "Głosowi", że urządzenie wykazało we krwi Macieja D. 1,6 promila alkoholu.
Rodzice siedemnastolatka z izby wytrzeźwień zabrali go do Szpitala Miejskiego.
- Jestem zszokowany i oburzony. Zszokowany całym wydarzeniem, oburzony postawą policji i lekarza - stwierdził Jarosław D., ojciec Maćka. - Policjanci nie wezwali karetki do zakrwawionego nieletniego, odmówili prawa do zatelefonowania do rodziców. Syn mówił mi, że nie został przebadany, że dano mu jedynie do podpisu jakiś dokument. W karcie przyjęcia syna do szpitala jest adnotacja, że lekarze nie wyczuli alkoholu. Zamierzam złożyć do prokuratury doniesienie o zaniechaniu czynności policyjnych i o narażeniu życia przez lekarza. Jeżeli jest to przypadek, to taka historia mogła przydarzyć się każdemu i wskazuje, iż my i nasze dzieci nie możemy czuć się bezpieczni.
- Wcześniej docierały do mnie do biura anonimy, żebym pilnował dzieci, ale traktowałem je jako folklor wyborczy - dodał. - Nie sądziłem, że mojemu starszemu synowi rzeczywiście może się zdarzyć coś złego.
Ubiegający się o fotel prezydenta Gdyni zastanawia się nad wycofaniem swojej kandydatury z kampanii wyborczej.
Opinie (39)
-
2002-09-30 13:54
kampania rozpoczęta!!
z upływem czasu, do dnia 26 XI, kiedy to zacznie się cisza przedwyborcza zdarzy sie jeszcze zapewne kilka nie do końca jasnych sytuacji z politykami w tle albo w roli głównej. ale swoją drogą ostro się zaczyna:)
- 0 0
-
2002-09-30 14:40
Towarzyszu D.: KLAMIECIE!
Moze kandydatowi na soltysa Koziej Wolki przystoi klamac, ale kandydatowi na prezydenta mojego miasta Gdyni nie. Mnie nie interesuje, czy wasz syn jest alkoholikiem, czy narkomanem (aczkolwiek moze to swiadczyc o tym, ze zbyt duzo czasu spedzacie na naradach aktywu partyjnego, wiec nie mieliscie kiedy wychowac porzadnie syna). Ale klamstwo widac to wasz chleb powszedni. Wiec dajcie sobie spokoj z kandydowaniem i zostancie redaktorem Trybuny, Nie albo Wiadomosci TVP.
P.S. A moze sztab wyborczy towarzysza zaaranzowal cale zdarzenie wg zasady "nie jest wazne czy pisza zle czy dobrze byleby pisali"...?- 0 0
-
2002-09-30 14:51
AI
łżesz
w słowniku działacza (aktywnego) PZPR nie było słowa "kłamstwo" :))))))- 0 0
-
2002-09-30 15:04
faktycznie tow. D. łże a nie kłamie
A tak swoja droga, to system komunizmu realnego mial to do siebie, ze nadawano nazwy odwrotnie do rzeczywistosci. Np. organ komunistow sowieckich nazywal sie "Prawda"...
- 0 0
-
2002-09-30 15:15
A CO RODZICE NA TO ŻE
O GODZ 22. DZIECKO(MIMO WSZYSTKO),PREZBYWA POZA DOMEM I TO W TOWARZYSTWIE 1,6 PROMILA.
ILE WOBEC TEGO PROMILI TOWARZYSZY(MAM NADZIEJĘ NIEDOSZŁEMU)
PREZYDENTOWI GDYNI?????????????- 0 0
-
2002-09-30 15:35
a czy ty Jurku W masz 17 letniego syna??
no powiedz masz???- 0 0
-
2002-09-30 16:00
smiechu warte:))
Prawda jest taka , ze czesto te dzieciaki wipow , same prowokuja takie zajscia , czuja sie bezkarni bo maja wysoko postawionych rodzicow, i potem sa takie zajscia. Sami wiecie co wyprawial synek walesy przez male w :))) Malolat sie doprosil , a ci z tej knajpki przesadzili , pozatym nieletni nie powinien pic alkocholu :))
- 0 0
-
2002-09-30 16:12
a ilu synów zwykłych obywateli w tym czasie było nawalonych jak stodoła??
jak niezwykły to syn ma być od razu abstynentem??
nie widze związku ale nie chce ponosić odpowiedzialności za wyskoki 17 latka
żeby tak pisać trzeba wychować dzieci (najpierw)- 0 0
-
2002-09-30 16:59
To nie jest
powod, zeby pobic 17-latka dojrzale do szpitala bo sie upil. I nie mysle zeby tylko chlopak mial wine. Mlodziez wychowuja wszyscy nie tylko rodzice, duzy wplyw na postawe mlodziezy maja rowiesnicy.I mam wrazenie ze policja boi sie wlascicieli kanjpy albo ma powiazania z nimi. Bardzo zle sie w polskim chorym kraju dzieje i do tego panoszy sie bezprawie.
- 0 0
-
2002-09-30 17:05
zgadzam się że policja upartyjniona jest taka jaka jest czyli do dupy ...
w gdyni komendant komisariatu sfałszował ksiegę za co został (chyba zawieszony) a krył właśnie syna jakiegoś (jakiejś) działacza.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.