• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czarny folklor wyborczy

Ewelina Broś
30 września 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
W chińskiej restauracji w Gdyni pobity został w piątek wieczorem Maciej D., 17-letni syn kandydata SLD na prezydenta miasta. Według ojca poszkodowanego właściciele lokalu skatowali chłopca za rzekome wybicie szyby. Nieletni doznał poważnych obrażeń głowy i twarzy. Zamiast na pogotowie, został odwieziony do gdyńskiej izby wytrzeźwień. Obecnie przebywa w szpitalu. Policja podała, że nastolatek miał we krwi 1,6 promila alkoholu. Właściciel, na którego relacji oparli się funkcjonariusze, nie zażądał wszczęcia postępowania o naruszenie mienia.

Do lokalu przy ul. Bema nastolatek wszedł około godz. 21. Kwadrans przed 22 jeden z właścicieli lokalu zgłosił policji wybicie szyby. Kiedy funkcjonariusze z komisariatu Gdynia Śródmieście przyjechali na miejsce zdarzenia, zastali wewnątrz zakrwawionego chłopca trzymanego przez właścicieli restauracji. Z ich relacji wynikało, że jest to sprawca, którego złapali w pościgu. Maciej miał obrażenia twarzy, m.in. krwiaka wargi górnej i okolicy jarzmowej lewej. Policjanci uznali, że mimo widocznych obrażeń, nie zachodzą przesłanki do odwiezienia zatrzymanego na pogotowie. Chłopiec trafił do izby wytrzeźwień, jego rodzice zostali powiadomieni o tym, gdzie przebywa ich syn, po około dwóch godzinach. Ojciec Macieja twierdzi, że policjanci odmówili synowi skorzystania z jego telefonu komórkowego.

- Policjanci poinformowali zatrzymanego o przysługujących mu prawach, jednak z uwagi na upojenie alkoholowe nie był w stanie zrozumieć, co się do niego mówi, ani podpisać się pod jakimkolwiek dokumentem - powiedziała Danuta Wołk-Karaczewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdyni. - O umieszczeniu go w izbie wytrzeźwień zadecydował lekarz.

Rzecznik powiedziała "Głosowi", że urządzenie wykazało we krwi Macieja D. 1,6 promila alkoholu.

Rodzice siedemnastolatka z izby wytrzeźwień zabrali go do Szpitala Miejskiego.

- Jestem zszokowany i oburzony. Zszokowany całym wydarzeniem, oburzony postawą policji i lekarza - stwierdził Jarosław D., ojciec Maćka. - Policjanci nie wezwali karetki do zakrwawionego nieletniego, odmówili prawa do zatelefonowania do rodziców. Syn mówił mi, że nie został przebadany, że dano mu jedynie do podpisu jakiś dokument. W karcie przyjęcia syna do szpitala jest adnotacja, że lekarze nie wyczuli alkoholu. Zamierzam złożyć do prokuratury doniesienie o zaniechaniu czynności policyjnych i o narażeniu życia przez lekarza. Jeżeli jest to przypadek, to taka historia mogła przydarzyć się każdemu i wskazuje, iż my i nasze dzieci nie możemy czuć się bezpieczni.

- Wcześniej docierały do mnie do biura anonimy, żebym pilnował dzieci, ale traktowałem je jako folklor wyborczy - dodał. - Nie sądziłem, że mojemu starszemu synowi rzeczywiście może się zdarzyć coś złego.

Ubiegający się o fotel prezydenta Gdyni zastanawia się nad wycofaniem swojej kandydatury z kampanii wyborczej.

Głos WybrzeżaEwelina Broś

Opinie (39)

  • do gallux'a i wkurzonego

    do gallux'a: zwykli obywatele nie sa osobami zaufania publicznego jak np. prezydent duzego miasta. czy mozna sie spodziewac, ze ktos pokieruje armia urzednikow narazonych na wieksze pokusy niz pol litra wodki, kto nie jest w stanie wychowac i upilnowac swojego kilkunastoletniego syna? na miejscu towarzysz D. jesli kocha swoja rodzine zrezygnowalbym natychmiast i poswiecil wiecej czasu swojemu dziecku - bo za jakis czas moze byc juz za pozno...

    do wkurzonego: to rodzice sa od tego aby pilnowac czy synek zadaje sie z pijakami, narkomanami, czy stadionowymi huliganami. jesli rodzic nie jest w stanie tego dopilnowac to skutek moze byc taki, za synek laduje w domu dziecka badz poprawczaku, a rodzice sa obciazeni kosztami jego wybrykow. i nie jest to bezprawie tylko praworzadnosc. a bezprawie sie panoszy wowczas, gdy tacy jak towarzysz D. i jego synek czuja sie bezkarni, a nie dlatego, ze policja interweniuje.
    P.S. BRAWO POLICJA!!!

    • 0 0

  • powtarzam pytanie :
    masz 17 letniego syna??
    wiesz czy tylko uważasz że wiesz cos o wychowaniu dzieci??

    • 0 0

  • odpowiadam: nie jestem kandydatem na prezydenta

    i nie jestem obiektywny bo nie cierpie SLD oraz propagandy. jestem dumny z Gdynian, ze wiekszosc z nich nie jest taka glupia i nie daje sie omamic obietnicom gruszek na wierzbie. a zachowanie tow. D. potwierdza tylko moje przekonanie co do buty i klamstw, ktore sa dla spadkobiercow PZPR chlebem powszednim.

    • 0 0

  • weź wyłącz klapki i poczytaj siebie samego na spokojnie...
    zobacz na busha i jego problemy z nieletnimi dziecmi
    i co?? ktoś żąda jego ustąpienia??
    weź nie naciagaj swojej niechęci do zdarzenia
    zmień se perspektywe:)))

    • 0 0

  • gal...

    ........spokojnie, wlasnie AI ma racje. Jesli ob. D. ma silna wole kandydowania (co tam...bycia prezydentem Gdyni), to niech pokaze sie z jak najbardziej krystalicznej strony- tak jako dzialacz jak i zwykly obywatel, czytaj: ojciec. Nie chcemy chyba dopuscic do tego, aby juz na samych przedbiegach D. dawal sie poznac jako kretacz, naginajacy prawo do piastowanej przez siebie jako radnego funkcji i niedajboze przyszlego prezydenta. Czymze jest jego tlumaczenie zachowania synalka - on wlasciwie wogole go nietlumaczy a robi z niego meczennika. Fakty sa nastepujace - gowniarz sie upil, narozrabial i powinen dostac w skore a tatus (pal go licho czy o zabarwieniu czerwonym, czy zielonym) powinen skulic uszy po sobie. W przeciwnym razie, za kilkanascie miesiecy bedziemy mogli dyskutowac nastepne artykoly dot. 'arogancji wladzy', ktorych glownymi bohaterami bedzie rodzina D.
    Uprzedzajac twoje pytanie - mam syna, niedlugo 17.
    p.s. nie sadzilem ze taki stary jestes....

    • 0 0

  • jaki stary?? mam wiecej ikry niż twoi rówieśnicy...
    co do pana D. to wyborcy zweryfikują czy nadaje się na prezydenta (to nie ma nic do rzeczy)
    co do dzieci VIPów jest to temat rzeka i jak dla mnie szkoda czasu na jego maglowanie
    uważam że 17 letni chłopak jest już odpowiedzialny sam za siebie
    co do reszty powtarzam : mamy dwie inne relacje prasowe jedna z wyborczej drugą z głosu
    która jest bliższa prawdy??
    myślę że żadna
    po prostu szczeniak jak ojciec ma kampanię powinien mieć rygor (reszta rodziny zresztą też) :)))
    taki to juz ciężki zawód : polityk:)))

    • 0 0

  • popieram ciebie Gallux

    nie wiem ale cos tu nie jest tak. Kandydowac moze kazdy lubiany i nie lubiany i jezeli zyje sie w demokratycznym kraju to nie potrzeba zastraszac anonimami zeby sie dana
    osoba usunela. Przeciez wyborcy sa na tyle swiadomi ze wiedza kogo maja wybrac, a konkurencja polityczna musi byc
    bo to dopinguje przeciwnych politykow do lepszej pracy.
    I nie rozumiem jak mozna bylo pobic chlopaka przeciez mozna za kolnierz i wystawic na ulice jak podskakuje, ale zeby bic. I wlasciwie nie wiadomo gdzie lezy prawda bo jezeli
    byly anonimy to mogl tez ktos z premedytacja spic mlodzienca.

    • 0 0

  • "Ubiegający się o fotel prezydenta Gdyni zastanawia się nad wycofaniem swojej kandydatury z kampanii wyborczej."
    I niech tak się stanie!

    • 0 0

  • och MK

    czyzby pan Jaroslaw D. mial duze szanse wygrac ten fotel?
    I lepiej zeby sie wycofal? Naprawde? Niech lepiej kandyduje
    bedzie ciekawiej, a tak wiadomo kto wygra.

    • 0 0

  • rozważać ludzka rzecz

    a już domalowywać podteksty to druga sprawa i to jest grożne dla ew.przyszłego prezydenta.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane