- 1 Solorz otworzył stację wodoru w Gdańsku (137 opinii)
- 2 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (253 opinie)
- 3 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (83 opinie)
- 4 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (446 opinii)
- 5 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (89 opinii)
- 6 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (70 opinii)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/25/300x0/25357__kr.webp)
Do historii przechodzą w Gdańsku kartoniki, na których co miesiąc lub semestr naklejaliśmy odpowiedni znaczek biletu okresowego. Takie papierowe blankiety miało około 60 tysięcy pasażerów komunikacji miejskiej. Prawie 50 tysięcy wymieniło je już na kartę elektroniczną (e-bilet).
Co czeka po Nowym Roku tych pasażerów, którzy zapomnieli o wyrobieniu karty lub zostawili to na ostatnią chwilę? Nie będą mogli korzystać z biletu miesięcznego tak długo, dopóki nie zdobędą e-biletu (jak to zrobić - czytaj w ramce) i nie "załadują jej" za określoną kwotę biletem okresowym. Czekając na kartę, będą musieli codziennie kasować papierowe bilety jednorazowe. A gdy już będą mieli plastik z czipem i "wgrają" miesięczny na styczeń - to za te dni, w których kasowali jednorazówki, zapłacą ponownie.
Z papierowymi kartonikami będą mogli jeszcze przez miesiąc jeździć jedynie posiadacze biletów semestralnych - te tracą ważność z końcem stycznia.
Elektroniczny bilet można jeszcze zamówić przez internet (na www.ztm.gda.pl) lub osobiście (punkty wymieniliśmy w ramce). Gotową kartę będziemy mogli odebrać po kilku dniach. Nie dostaniemy jej za darmo, musimy zapłacić 10 zł kaucji. Jeśli kiedyś zrezygnujemy z elektronicznego biletu, pieniądze zostaną nam zwrócone.
Wczoraj swoją kartę odebrała pani Anna Kotwicka z Przymorza - 50-tysięczny posiadacz e-biletu.
- To bardzo praktyczna rzecz, nie gniecie się, nie trzeba naklejać znaczków ani wpisywać na nich numeru biletu - mówiła jubileuszowa klientka gdańskiej komunikacji, która bez tłoku otrzymała kartę w siedzibie ZTM. - Namawiam spóźnialskich, by wyrobili sobie kartę z czipem jak najszybciej.
Gorzej mieli wczoraj inni pasażerowie, którzy wymieniali kartoniki - musieli odstać kilkanaście minut w długiej kolejce.
- Co z tego, że jest karta, skoro i tak bilety można kupować tylko na jeden cały miesiąc, a nie na przykład od 12. dnia miesiąca na 30 dni - zastanawiała się Marlena Ziółkowska, czekająca na swoją kolej w ogonku przy kasach w tunelu Dworca PKP w Gdańsku.
- Na razie rzeczywiście możemy doładowywać karty tylko na konkretny miesiąc, ale nowość jest taka, że można to robić z wyprzedzeniem, wcześniej nie było to możliwe - odpowiada Piotr Michalski z ZTM.
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/148/200x0/148485.webp)
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/148/200x0/148485.webp)
Jest za to dobra wiadomość dla studentów. Uniwersytet Gdański pilotuje w swoim imieniu i dwóch innych trójmiejskich uczelni (Politechniki i Akademii Morskiej) wprowadzenie nowych, elektronicznych legitymacji studenckich. Wszystko wskazuje na to, że będą one mogły być nośnikiem gdańskich biletów.
- Firma Emax, która jest dostawcą naszych kart, terminali i czytników, sprawdza właśnie, czy takie rozwiązanie będzie możliwe - mówi Michalski.
Jeśli się uda, to pierwsi studenci będą mogli jeszcze w lutym ładować nowe legitymacje elektronicznymi biletami.
W przyszłości e-bilet ma zamienić się w prawdziwą kartę miejską. Będzie wykorzystywany przy wejściach na koncerty, do muzeów, a także przy płaceniu za miejsca parkingowe.
Karta miejska - krok po kroku
1. Wypełniasz wniosek. Możesz go odebrać w jednym z punktów sprzedaży biletów miesięcznych lub ściągnąć ze strony ZTM.
2. Wpłacasz 10 zł kaucji: w punkcie, w którym składasz wniosek lub w przypadku wniosku internetowego - przelewem na konto ZTM.
3. Po kilku dniach odbierasz gotową kartę w wybranym wcześniej punkcie obsługi.
4. By karta działała, musisz załadować na nią w punkcie obsługi określony rodzaj biletu (tak, jak wcześniej kupowałeś znaczki). Zachowaj paragon, ale nie musisz go wozić ze sobą.
5. Więcej informacji na www.ztm.gda.pl lub pod nr tel. (0 58) 309 13 24
|
Opinie (123) 2 zablokowane
-
2006-12-28 12:44
:jan"
nie było złośliwości w tym, ze jak ktoś pracuje to nie ma możliwości podejścia rano. rozumiem to.
poza chlebnicką są też inne punkty. kasy skm (też jest sporo ludzi, ale w połowie m-ca jest ich mniej), na heweliusza w informacji turystycznej (nowy punkt). domyślam się że pracujesz w gdańsku głównym (piszesz o punkcie na chlebnickiej).
mi też było wygodniej jak mąż kupował znaczki przy okazji. ale teraz jakos dajemy sobie radę bez większych problemów.
co do regulaminu w internecie to na stronie ztm jest wyraźnie wpisane, że bilet okresowy jest wypisywany na trasę nie na linię http://www.ztm.gda.pl/img/plik_duzy_171.pdf
większym problemem może być fakt, że po 3 zmianie trasy, 4 nie można już zmienić tro jest info od pani na chlebnickiej. także myślę, ze są większe problemy zwiazne z ztm niż to, ze jest niewielki kłopot z doładowaniem karty.- 0 0
-
2006-12-28 12:52
IKSIK
a ja sobie nie daje rady bez problemów. kiedyś mogłam dać kasę dziecku i jak wracał ze szkoły to kupował znaczek mi i sobie. obecnie tak mi ułatwili że muszę marnowac godzinę jak w tym miesiącu, albo specjalnie wysiadać z autobusu i marnować kolejny czas żeby doładowac na kartuskiej.mieszkam w centrum, pracuję na Matarni. jedynym udogonieniem odnośnie tej karty jest to że może zmieścic sie w portmonetce.i póki co to wszystko.jak umozliwia doładowanie on line, oraz mozliwośc wykupienia na rzeczywisty czas kiedy potrzebuje to bedę zadowolona.obecnie to bubel i wywalenie forsy w błoto.
- 0 0
-
2006-12-28 12:53
do iksik
Iksik, dziękuję za info w sprawie trasy - uspokoiłaś mnie i dałaś argument do sporów z Renomą, które - jestem przekonana - na pewno będą.
Myślę, że czas już zakończyć naszą dyskusję. Mam wrażenie, że mamy po prostu inny stopień tolerancji na urzędnicze absurdy i tumiwisizm. Ja pomieszkałam trochę w Skandynawii, gdzie wszystko nastawione jest na to, aby ułatwić człowiekowi życie (kartę magnetyczną na dowolną trasę wyrabia się od ręki w ciągu 3 minut). Być może dlatego tak mnie wkurza polska rzeczywistość, a nieudolność gdańskich urzędników i przedsiębiorstw komunalnych w szczególności.
Pozdrawiam wszystkich i życzę jak najmniej kłopotów związanych z kartą miejską.- 0 0
-
2006-12-28 13:01
"jak"
ja sie po prostu nauczyłam przyjmować rzeczy takimi jakie są. nie mamy wpływu na głupotę urzędniczą oraz imptencję umysłową rady miasta.
wiem, że jest to pewien kłopot, ale myślę, że dodatkowa godzina (w przypadku jany) nie jest aż takim koszmarem. sama mam 2 małych dzieci i niewiele wolnego czasu, ale jestem w stanie wykombinować ten czas na załatwienie tej sprawy.
jana, skoro mieszkasz w cemtrum to masz przynajmniej 3 punkty w których mozesz doładować kartę.- 0 0
-
2006-12-28 13:02
O przepraszam-nie zezwalam na przetwarzanie...
...moich danych osobowych!
Dlaczego miasto nie daje mi wyboru i MUSZĘ odsprzedać swoją prywatność?
I jeszcze za to zpałacić? O nie!
To Wbrew Konstytucji (Art. 47 i 51) i Ustawie o ochronie danych osobowych.
Do Trybunału z tym!
Kto podpowie, gdzie jeszcze w Europie zaskarża się takie postępowanie, bo aż mnie nosi..- 0 0
-
2006-12-28 13:04
Pseudonowoczesność i nic więcej
Po prostu należy wykorzystywać tzw. nowinki, bo za to się płaci. A usługi przewozowe i tak nie zmienią się. A przecież to najważniejsze, np. czyste wozy bez walajacych sie puszek i butelek po piwie, a rzygowinach nie wspomnę. Czyli znowu cała para w gwizdek.
- 0 0
-
2006-12-28 13:25
A TAK Z CIEKAWOŚCI?
jesli właścicielem karty miejskiej chce sie stac cudzoziemiec to czym musi(?) się wylegitymować? no chyba nie paszportem. az tak?
my podajemy pesel, bóg raczy wiedzieć komu i po co on.pomijając niecne , podane wczesniej zamiary.
no a np studenci z zagranicy/ może ktos wie? tak pytam z ciekawości- 0 0
-
2006-12-28 13:31
iksik
tu nawet nie chodzi o mój czas. tyle że jak sie cos zmienia, to zakładamy że jest to zmiana na lepsze, bo jesli nie to po co zmieniać?
w tym przypadku zmiany na lepsze nie widze, tyle że zmiana formy, z papierka na plastik. wszystko inne pozostało po staremu + niedogodności nowe.np nie można poprosic kogoś kto ma czas o doładowanie bo w tym czasie musisz ją mieć przy sobie.a to że bedę mogła sobie pójśc na nią do muzeum?
o rany. żałość.takie tłumaczenie jest śmieszne.pozdrawiam- 0 0
-
2006-12-28 13:38
Utrudnienie
Bilety miesięczne kartkowe można było kupic z kilkudniowym wyprzedzeniem a kartę miejska trzeba ładowac w ostatnim dniu miesiąca i stac w kilometrowych kolejkach. Jak ktos kończy pracę o 19 ostatniego dnia miesiąca i musi następnego dnia z rana jechac do pracy to tak czy siak musi skasowac dodatkowy bilet ,bo gdzie doladuje kartę, a tak bilet kartkowy mogłby sobie kupic wcześniej.
- 0 0
-
2006-12-28 13:41
jana
wiem, że to wszystko jest absurdalne. nie zmieniło sie nic poza formą blietu i wprowadzeniem pewnego utrudnienia dla pasażerów. cóż winna jest przedewszystkim rada miasta. to oni decydują o tym jaka jest taryfa. z ich winy nie mamy biletów tygodniowych, dwótygodniowych czy od do.
to do rady miasta powinniśmy mieć pretensje i ich zasypywać mailami. niestety nikt od nich tego nie czyta. a panowie i panie z rady miasta nie korzystają z ztm. choć sądząc po tym, że niektóre linie w całosci obsługiwane są przez niskopodłogowce a na inncyh ich nie doświadczymy, można stwierdzić gdzie mieszkają rodziny władnych ;)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.