• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Czas na zakaz palenia na balkonach"

Krzysztof
17 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Problem palenia na balkonach nasila się wraz z nadejściem wiosny i wzrostem temperatury. Problem palenia na balkonach nasila się wraz z nadejściem wiosny i wzrostem temperatury.

- Nie po to otwieram okno, żeby wąchać smród palonych przez sąsiadów papierosów. Najwyższy czas zakazać palenia na balkonach, bo cierpią na tym także ci, którzy mieli wystarczająco siły, by oprzeć się niezdrowemu nałogowi - pisze nasz czytelnik, pan Krzysztof. Ma rację? Oto jego list.



Czy palenie na balkonach powinno być zakazane?

Jestem mieszkańcem zwykłego bloku na zwykłej dzielnicy. Chełm, ani to centrum, ani jakieś obrzeża Gdańska, więc można powiedzieć, że typowa reprezentacja średniej dla naszego miasta. Zarówno pod względem lokalizacji, wieku mieszkańców czy ich możliwości finansowych.

Problemy mamy więc również typowe, czyli nierozwiązywalne kolejki na poczcie, bo listonosze zostawiają awizo, nawet nie sprawdzając, czy ktoś jest w domu, hałaśliwa młodzież pod oknami czy coraz większe dziury na osiedlowych drogach i problemy z parkowaniem.

Ale mam wrażenie, że w ostatnim roku zwiększył się problem, który wcześniej był marginalny - palenie papierosów na balkonach.

Izolacja pomogła poznać sąsiadów (niestety)



Przez pandemię wielu z nas częściej pracuje w domu, więc chcąc nie chcąc spędzamy więcej czasu w miejscu zamieszkania. Nie wiem, czy wcześniej było tak samo, bo nie było mnie w domu co najmniej 9 godzin dziennie, czy zmieniło się to od jakiegoś czasu, ale faktem jest, że sąsiedzi smrodzą papierosami na potęgę.

Dlaczego nie palicie we własnych mieszkaniach?



Nie mam nic przeciwko - jak ktoś chce się truć, to niech się truje, ale niech smrodzi w swoim domu! Skoro papierosy są takie fajne, to czemu nie palą ich w swojej sypialni? Przecież będą mieli więcej dymu, którego tak im potrzeba. Dlaczego zamiast tego wychodzą na balkon i każą nam to wąchać? Rano, w południe, wieczorem - nie ma chwili, kiedy można wywietrzyć mieszkanie, bo co chwilę ktoś kurzy!

Oczywiście zwracanie uwagi nic nie daje, bo palacze są zszokowani i nie wiedzą, o co chodzi. Ostatnio sąsiad mi powiedział, że przecież z żoną palą na balkonie, na świeżym powietrzu.

Jak rozwiązywać sąsiedzkie spory



Jak tak dalej pójdzie, to będę musiał zainstalować klimatyzator, bo w mojej klatce jest czterech palaczy (w czteropiętrowym bloku) i każdy z nich oczywiście oddaje się swojej przyjemności na balkonie. Gdy zrobi się cieplej, to pewnie będzie to jeszcze częstsze, a już teraz jest nie do wytrzymania.

Tylko bat może pomóc



Dlatego uważam, że już teraz trzeba wprowadzić nowe prawo: zakaz palenia na balkonach. Straż miejska nie miałaby żadnego problemu z jego egzekwowaniem. Wystarczyłoby się przejść pod blokami. Myślę, że nawet sama perspektywa mandatu rozwiązałaby problem choćby częściowo. Bo rozmowy i próby tłumaczenia - jak wynika z mojego doświadczenia - na niewiele się zdają: palacze nie rozumieją, że może to być problem. A jest i da się go skutecznie rozwiązać, co pokazuje zakaz palenia w klubach czy restauracjach.
Krzysztof

Opinie (1978) ponad 100 zablokowanych

  • na rumskiej 6 non stop smrodzik papuerosow

    najgorsze ze dym wchodzi do mieszkań, kawalerki nie ma jak wywietrzyc. Pala i po 22. Człowiek zasypia w smrodzie. pety na balkonie czy parapecie.

    • 16 7

  • Prosta sprawa

    Niech jarają u siebie w chacie.

    • 22 8

  • (1)

    Uńia powinni zakazać alkoholu sprzedaży i papierosów i kawa cókry i mięso zakazać. Nikt nie powinien mieć a Europa powinna mieć policje która musi sprawdzać posluszenstwa obywatele i urzędnicy nakładać karę pieniężne. Trzeba mieć wienecj kamer na blokach i domach w oknie by było pilnowane dzień i noc.

    • 9 9

    • Tiwarzysze

      Związek Bolszewickich Republik Europejskich

      • 1 0

  • (1)

    Czlowiek zapali sobie na balkonie raz na jakis czas giewonta, nie smieci. Nie histeryzujcie.

    • 8 20

    • Zamknij się w kiblu i tam se pal.

      • 3 2

  • domek tomek (3)

    zawsze mozesz zamieszkać w domu na wsi ;)

    • 17 12

    • (1)

      Palacz też może zamieszkać w domu na wsi.

      • 5 3

      • rozwiązanie jest jedno , mniej bloków więcej domów. nikt już nie potrafi żyć we wspólnocie. jeden drugiego by zagryzł

        • 3 1

    • Na wieś nie bo tam są rolnicy i obornik będzie przeszkadzal

      • 1 0

  • Zakazać smażenia ryb!

    • 15 6

  • (5)

    Porównywanie przez palaczy dymu do smrodu z bigosu czy cebuli, to dowód jak bardzo wypierają ze świadomości szkodliwość palenia. Ale niestety takim gadaniem nie zmienicie faktu, ze papierosy powodują raka. I o ile rak u palacza to jego wybór, o tyle trucie kogoś niepalącego to po prostu usiłowanie zabójstwa.

    • 39 21

    • (1)

      skoro tak to uważaj jak polewasz komuś wódy albo robisz komuś kawę. zabójstwo !

      • 2 8

      • Żeby ta analogia miała jakikolwiek sens, musiałabym tą wódę/kawę wlewać komuś na siłę do gardła. A to już jest przestępstwo.

        • 8 3

    • Twój samochód powoduje raka u ludzi (1)

      Dlaczego trujesz ludzi, a nie jeździsz rowerem?

      • 5 7

      • Pudło

        Jeżdzę rowerem. Próbuj dalej.

        • 6 4

    • No przepraszam

      Ale to są koszmarne zapachy i szybciej się ulatnia dym z papierosa niż zapachy gotowanych potraw przez sąsiadów.

      • 4 3

  • Ja (2)

    Mój sąsiad jak wychodzi na balkon palić to dwa razy zakaszle. Wtedy ja wstaje zamykam balkon i problem z głowy..niech sobie tam pali jak lubi. Ja nie pale.

    • 21 16

    • Nie łudź się! To nie cynk dla ciebie, tylko zwyczajny kaszel palacza! (1)

      • 3 1

      • Ja

        Cynk dla mnie. Bo tylko dwa razy. I więcej nie. Taki sygnał. Idę jarać.

        • 0 0

  • zakaz

    Zakaz też . Smażenia ryby , gotowania bigosu, darcia pyska, i wystawiania gołej d*py bardzo balkonie.

    • 15 8

  • Opinia wyróżniona

    Bądźmy ludźmi :) (118)

    Jeśli chodzi o palenie na balkonie to dla mnie mogą sobie palić, ale nie trzeba wyrzucać papierosów przez balkon wystarczy słoik z wodą i po sprawie. A nie masz wywieszone pranie albo nie daj Boże dziecko bawi się na balkonie, a tu ktoś Ci rzuca niedopałki. Bądźmy ludźmi. Chcesz sobie palić Twoje zdrowie, ale uszanuj innych. Ja nie paliłam i palić nie będę, ale nie znaczy to, że komuś będę zabraniać. Ja uwielbiam czekoladę, to nie znaczy, że będę innych nią uszczęśliwiać. Wystarczy odrobinę rozumu i wszyscy będą zadowoleni :)

    • 1264 776

    • Bądźmy ludźmi. (35)

      Tzn niepalący mają być ludźmi dla palaczy?

      A w drugą stronę?

      Słoiczek pełen petów na balkonie to nie wszystko, dym i tak leci gdzie chce.

      • 173 48

      • To sie pobuduj gdzies pod lasem . (32)

        Takie sa realia zycia w bloku i nikt i nic mi nie zabroni palić w mojej wlasnej przestrzeni. Ja pale w mieszkaniu ,ale latem gdy jest ciepło człowiek sobie lezakuje ze znajomymi przy piwku na swoim balkonie i papieros jest niezbędny.

        • 80 189

        • to może ty się pobuduj gdzieś na pustkowiu? (24)

          dlaczego wszyscy sąsiedzi mają wdychać twój smród?

          • 192 65

          • (4)

            To będę u siebie na balkonie zbierał ptasie guano, bo potrzebuję jako nawóz na działkę. Zobaczymy, jak wtedy będziesz śpiewał.

            • 79 16

            • Jak? Zadzwonię do sanepidu. (1)

              • 13 15

              • to masz smutne i nudne życie widać. Karma wraca, na ciebie też doniosą, że tylko płacz później będzie

                • 10 8

            • Szantażysta (1)

              • 4 1

              • Ubek rąb....ny

                • 2 1

          • (16)

            Nie rozumiem oburzenia palaczy, że ich dym komuś przeszkadza. Rozumiem, że byliby spolegliwi , gdyby "nad głową" mieli dziecko grające w piłkę, sąsiada słuchającego na cały regulator techno, remontu trwającego od pół roku, psa szczekającego i wyjącego przez 10 godzin i inne atrakcje. Oraz systematycznie pety i popiół na balkonie i suszącym się praniu. Przecież jestem u siebie!

            • 101 15

            • A czy (12)

              Palacze narzekają na te wymienione sytuację? Jakoś nie widzę tu takiej opinii. Nie tylko palenie powinno być zakazane w takim razie ale również szczekające psy, wrzeszczące dzieci , zakaz gotowania śmierdzących rzeczy w mieszkaniu - przecież ten smród też się ulatnia. Jeżeli ktoś nie jest w stanie zaakceptować różnych zachowań , które zgadzam się , mogą być uciążliwe, to jest na to rada - przeprowadzka

              • 59 60

              • śmierdzący bigos nie szkodzi zdrowiu, za to (8)

                non stop wpadający cudzy dym do mojej sypialni - to trucie mnie bez mojej zgody. pies szczekający, płaczące dzieci też nie szkodzą zdrowiu.

                • 81 29

              • Szkodzą. (4)

                Nie znoszę zapachu kapusty, a szczekające psy i wrzeszczące kaszojady powodują u mnie roztrój nerwowy. Tylko fajka na balkonie uspokaja.

                I co terass?

                • 40 72

              • (1)

                Leczenie nerwicy.

                • 31 11

              • i vice versa :)

                • 0 0

              • ... od zapachu kapusty, płaczących dzieci i szczekającego psa nie umrzesz-s jako bierny palacz masz duże szanse

                • 46 24

              • o teraz bedziesz placic mandacik za trucie sąsiadów

                • 8 7

              • I tu się nie zgodzę - zdrowie psychiczne też jest ważne . Nieustanny hałas też powoduje problemy. Chciałam zwrócić uwagę na to, że nie można decydować o tym co dla kogo jest uciążliwe , oczywiście działa to w dwie strony

                • 20 8

              • szkodzą

                Zdrowiu psychicznemu. Ciągły uciążliwy hałas jest karalny.

                • 15 1

              • to nie otwieraj okien

                • 6 11

              • Nikt nie zachorował od placzu niemowlęcia (1)

                Pies swoim szczekiem niejednego złodzieja przegonił. Co dobrego uczynił blizniemu dym z papierosa?

                • 18 12

              • Pomógł wyeliminować nieszczelności okien i drzwi.

                • 6 5

              • Egoiści

                Sam kiedyś paliłem i miałem takie samo durne podejście do smrodu papierosowego. Pamiętam te dyskusje z kolegami, że przecież pale przy otwartych drzwiach od magazynu i nie możliwe, żeby w środku śmierdziało.
                Tak, śmierdziało. Ja śmierdziałem, moje rozumowanie było śmierdzące.
                Rzuciłem z dnia na dzień i zrozumiałem, że wszyscy palacze to egoiści.

                • 13 2

            • Proponuję sprawdzić znaczenie słowa "spolegliwy" (1)

              • 9 0

              • Ktoś spolegliwy jest osobą, na której można polegać, na kim można się oprzeć. To ktoś troskliwy, opiekuńczy, godny zaufania. Potocznie słowo to jest używane przede wszystkim w sensie uległości lub podporządkowywania się innym, i to drugie znaczenie również ma aprobatę normatywną (na poziomie normy użytkowej).

                • 4 2

            • Mam takie dzieci nad swoim mieszkaniem . Jestem niepalący i uważam że to bez sensu. Palacz stanie w oknie i będzie dmuchał za okno . Czyli mówiąc krótko będzie w mieszkaniu a efekt będzie jakby był na balkonie i wtedy jak nie którzy piszą straż miejska nie wystawi mu mandatu . Może ewentualnie mu skoczyć

              • 4 1

          • Zakazać balkonów powyżej. dlaczego maja zabierać mi światło?

            • 30 21

          • Z tego samego tytułu dla którego muszą akceptować twoją głupotę

            • 3 0

        • To prawda, prymityw zawsze znajdzie sposób, by uprzykrzyć życie innym, chocby przez leżakowanie na

          własnym balkonie i jaranie petów. Zawsze z litością patrzę na biedaków, którymi rządzą papierosy. Żałosne.

          • 98 43

        • To Ty się wyprowadź pod las i tam sobie pal

          • 20 10

        • To nie sa zadne realia zycia w bloku

          To zwykly brak kultury. Ja 2 lata temu podpisywalem kontrakt na mieszkanie w Sztokholmie. I bylo tam napisane, ze jest zakaz palenia - w mieszkamiu, na balkonach i w okolicy budynku. Punkt slut. I nikt z tym nie dyskutuje, nikt nie pali, nie ma smrodu, nie ma petow. Ogarniacie to swoimi zawistnymi rozumami, Polacy? Pzdr. z normalnosci

          • 22 4

        • Hmm (1)

          Problem w tym, że to nie jest Twoja przestrzeń. Byłaby faktycznie Twoja przestrzenia gdybyś się wybudował i tam smrodzil ile fabryka dała. Balkony, klatki schodowe to części wspólne. Nie zamierzam się truć bo Ty tak lubisz.

          • 16 4

          • To zamknij okno.

            Jak ty sobie słuchasz majteczki w kropeczki przez pół dnia, to nie przylatuje do ciebie i nie jęczę po forach.

            • 1 6

        • balkon (1)

          Balkon kolego to część wspólna należąca do wspólnoty. Ty masz ją tylko do użytku. Poczytaj zapis w akcie notarialnym ... No chyba, że jesteś "Słoikiem" - wtedy wynajmujesz, kipujesz do słoika bo nie masz aktu notarialnego , nie masz pojęcia co to wspólnota, nie masz pojęcia, że zatruwasz innym życie smrodem.

          • 12 1

          • To niech pani sprzątaczka wpada codziennie go ogarnąć, skoro to część wspólna.

            • 1 6

      • Nie masz racji, mieszkamy w budownictwie wielorodzinnym i nie przeszkadzamy sobie nawzajem. Pal sobie gdziekolwiek bylebym nie czuł tego dymu. Tak samo z grilowaniem czy hałasowaniem - rób co chcesz byle bym tego nie odczuwał.

        • 73 8

      • polak polakowi wilkiem na wieki. W Polsce tylko każdy swoją D**Ę pilnuje, wszyscy w około źli, sąsiad, z innej partii, lgbt, kościół, uchodźcy, ukraińcy, mający pieska kotka, wszystko źle tylko na siebie nikt nie spojrzy. Od 2015 roku tyle deb**i powychodziło z ukrycia, że strach w jakim państwie żyjemy

        • 26 3

    • Grillami na balkonach się zajmijcie , to jest dramat ! (16)

      • 66 7

      • a to jest juz (14)

        zakazane.
        Telefon na policje.

        • 64 7

        • komusze pokolenie ktore by wszystko zakazywalo, nakazywalo i donosilo na policje miejmy nadzieje ze covid zrobi porzadek (7)

          • 36 88

          • Komusze

            To jest mieć wszystkich naokoło w d. mistrzu logiki.

            • 73 12

          • Covid zacznie od ciebie na początek.....palaczu. Jednego zasmradzacza mniej. (3)

            • 33 16

            • I tu Cie zdziwie, badacze sugeruja juz, ze palenie wlasnie utrudnia wirusowi wnikanie w organizm. (2)

              Dlatego statystycznie nie ma wskazan, zeby palacze czesciej umeirali na srowid.

              • 17 36

              • Ręce opadają....chłopie, opowiedz o tym wypadku (1)

                Bo to przecież niemożliwe, żebyś się taki głupi urodził

                • 23 5

              • Zapytaj rodziców to ci powiedzą że to jest możliwe

                • 1 3

          • Powiedział wyzwolony, którego dziadek i ojciec nie wiadomo, czy nie nakazywał
            i nie donosił...

            • 8 10

          • Powiedział wyzwolony, którego dziadek i ojciec być może zakazywał, nakazywał i donosił... A życzenie komuś śmierci, to jest totalne s....wo

            • 13 5

        • Niby co jest zakazane? Grillowanie na balkonie? Dlaczego klamiesz? (3)

          • 5 41

          • (2)

            Oczywiście grilowanie na balkonach Zabronione w całej Polsce ! Kara 500 zł powód zaprószenie ognia w budynkach mieszkalnych , przepisy p/ pożarowe .Jest artykuł ustawy .

            • 40 3

            • Czyli jesli juz to nie mozna rozpalac ogniska na balkonie, a grillowac jak najbardziej mozna. (1)

              • 1 7

              • to zależy jak zadecyduje administrator budynku

                ma prawo nałożyć - zakaz

                • 0 0

        • W Nowym Porcie nie obowiazuje

          • 9 3

        • Wolno używać elektrycznych

          Co nie znaczy, że jest to fajne.

          • 16 2

      • A czym się różni smród grillowanych potraw od tego papierosowego? Tym bardziej, że grilluje się od czasu do czasu a pali kilkanaście razy dziennie. Ja nie grilluję.

        • 0 4

    • A dla mnie nie mogą (8)

      Niech se palą w domu. Zmieniłbyś zdanie jakbyś miał sąsiada, który latem na balkonie wypala dziennie paczkę fajek. Nie życzę Ci takiego wędzenia.

      • 87 17

      • A ja absolutnie przeciwny jestem takiemu choremu zakazowi mimo ze nie znosze palaczy (7)

        ale na litosc... jak cos tam rzadko zaleci to nie koniec swiata/. Nie mozna wszystkiego zakazywax bo robicie powoli druga Koree pln. Wazniejszy bylby nakaz aby ludzie sie myli zwlaszcza w srodkach komunikacji. Od balkonow odczepic sie

        • 61 70

        • Rzadko (6)

          Rzeczywiście paczka fajek to rzadko. Rzadko to można najwyżej puścić bąka. Jak sąsiad na balkonie pod tobą jara, to nie jest, że "coś zaleci", tylko to jest wędzarnia. Zalecieć to może ze środka mieszkania lub ulicy. Palacze od balkonów odczepić się.

          • 57 24

          • Niestety, masz rację (5)

            Mieszkałam kiedyś nad palaczami. Nie mogłam latem posiedzieć na własnym balkonie, ani nawet otworzyć okna. Tolerancyjni są ci, którzy nad takimi ludźmi nie mieszkają, może się nawet dziwią o co chodzi. Ale gdyby mieszkali, szybko zmieniliby zdanie. nie da się!

            • 54 5

            • Mnie dużo bardziej wkurza jak sąsiedzi jarają w łazience (4)

              i wszystko mi leci przez wentylację do mojego mieszkania (wielka płyta). Na balkonie niech sobie jarają nawet zielsko, fajki, oregano i herbatę miętową jak mają ochotę.

              • 24 13

              • Wyprowadź się do małej płyty

                • 4 8

              • zastanówcie się (2)

                Chyba nikt z przeciwników palenia nie miał takiego palacza, który jara w domu w łazience lub kuchni. Jak zaczną to robić w domu, to szybciutko poprosicie żeby na balkon wychodzili. Ja miałam, i to nawet nie piętro niżej, a dwa piętra. Pomimo uszczelnienia przewodów kominowych smród, który utrzymywał się w mieszkaniu był znacznie bardziej odczuwalny, niż ten, który zaleci z balkonu. Więc się zastanówcie. Szczególnie zimą się uwędzicie.
                W ogóle to mnie zastanawia temat palenia, bo niby na akcyzie państwo się "pasie", a z drugiej strony niedługo nie będzie gdzie fajek palić. To może w ogóle niech wycofają to ze sprzedaży? Używka, jak każda inna, nie spotkałam się z ludźmi, którzy by siedzieli 24h na balkonie i bez przerwy palili. Czasem wyjdą na szybkiego dymka i po krzyku. Jakoś nie jest to dla mnie uciążliwe, a lubię posiedzieć na leżaku na balkonie z książką. Szczególnie teraz.

                • 10 3

              • Wyjdzie na dymka i się chowa. (1)

                Za 5 minut kolejny balkon kolejny palacz. Za 10 kolejny.....

                • 10 3

              • a ty wciąż na balkonie

                • 2 1

    • Nie porównuj czekolady

      O której nikt nie ma pojęcia, że ją jesz do wędzenia sąsiadów rakotwórczym dymem.

      • 57 13

    • Dym

      Dym z papierosa idzie do mojego mieszkania. Jak zjem czekoladę to nikomu nie smrodzie ani nikt przez to nie utyje. A szkodliwe związki z papierosów mnie trują. Niech se zabuduje balkon żeby dym nie docierają do mnie.

      • 68 19

    • (2)

      Tak czytam i się zastanawiam czy ludzie, którzy chcą zakazać palenia na balkonach zdają sobie sprawę, że nawet jak ktoś będzie kopcił w mieszkaniu to i tak będą to czuli przez wentylację, szczególnie jak ktoś pali przy okapie. Latem tez będą mieli otwarte okna i tymi oknami też będzie wylatywał dymek. I dodatkowo zapachy na klatce schodowej.
      Może w ogóle zakazać palenia?
      Ale idąc tym tropem zakażmy posiadania bombelków bo latają po mieszkaniach i drą się.
      Osobiście nie palę, nie spinam się na dzieciaki dopóki nie robią sajgonu na klatkach ale pomysły i roszczeniowość niektórych ludzi mnie bawi.

      • 65 40

      • Nieprawda (1)

        To w ogóle nie ma porównania, nie mówiąc o tym, że jeżeli czujesz dym przez wybraliście wentylację to znaczy, że coś jest z nią nie tak

        • 25 18

        • Nie zawsze kanały wentylacyjne są indywidualne, są też zbiorcze szczególnie w starszym budownictwie ale nie tylko. Dlatego czasami masz wręcz zakaz stosowania w danym budynku wentylacji mechanicznej, ponieważ m. in. wtłoczysz swoje zapachy do mieszkania powyżej. Co do okna to zależy jak wiatr zawieje ale przy upałach czuć tak jakby ktoś na balkonie jarał.

          • 22 3

    • Balkon (1)

      Moi sąsiedzi jarają na balkonie piętro niżej cały dym leci do mnie jak mam otwarte okno wiec zakaz

      • 56 27

      • No i wyobraz sobie, ze ten zakaz jest, a sasiedzi dalej beda palic. Co wowczas?

        Smutni panowie o szostej rano do takich wjada? Otoz nie, ale powiem Ci co wowczas. Wielkie nic.

        • 23 23

    • Dym papierosowy to pikuś. Jak byście mieli sąsiada Haimka który jakiś koszerny szaj gotuje, to byście zatęsknili za dymem ze szluga.

      • 36 11

    • Zabawne, autorka mieszka na parterze, więc jej smród nie przeszkadza, ale niedopałki, to ją już interesują, bo.. Problem jej dotyczy. Hipokryzja!

      • 41 7

    • Srutu tutu.

      Jest problem i to duży człowiek y osaczony z góry z dołu i obu stron to ja się dusze w smrodzie mam 5 okien i żadnego nie mogę otworzyć i jeszcze w ubikacji sąsiad kopci dramat!!!! Wszędzie obrzydliwy smród .Na tej zasadzie to niech sobie pieski walą gdzie chcą żule chleja gdzie im pasuje ..a reszta cierpi i milczy.

      • 37 14

    • Czekolada nie truje

      Trochę głupie porównanie do czekolada ona idzie w biodra jedynie Pani a smród i dym z papierosa szkodzi bardziej osoba nie palącym słyszała Pani o biernym paleniu. Wszystko do okoła śmierdzi nawet to Pani pranie a nie daj Bóg dziecko będzie się bawiło a ktoś sobie będzie obok palił. Jeśli chcą palić niech idą przed klatkę , zrobią palarnie jak na lotnisku ale niech nie truja innych dookoła .

      • 19 6

    • Ja tak mam. Ta z dołu pali a pranie wywieszone na balkonie, czy pościel do przewietrzenia śmierdzi fajkami. Bądźmy ludźmi, jasne..Na klatce też daje...

      • 16 3

    • Zastanow-sie (2)

      Czyli nie czujesz dymu bo skoro zrzucają na ciebie niedopałki to znaczy że mieszkasz pod a nie nad palaczami...może pomieszkaj nad i się wypowiedź.

      • 12 3

      • Kolejny z logika na bakier. Wszystkie domy są piętrowe. Nie istnieją 4,5,7,12 tylko piętrowe. Szerlok za 50gr.

        • 0 5

      • Ja mieszkam pod i na szczęście problemu z niedopałkami nie mam

        Ale z dymem już tak. Co tu ukrywać- poniżej tez śmierdzi...

        • 2 2

    • no d**il, między czekoladą a paleniem jest niemała różnica :D

      • 6 3

    • właśnie, szanuj innych

      i im nie smrodź swoim petem

      • 11 1

    • Założę się, że nie mieszkasz nad palaczami. Jeżeli masz palaczy powyżej albo obok to możesz nie czuć.

      • 6 4

    • (1)

      Tu chodzi o to że jak mieszkasz na 4 piętrze A twój sąsiad palacz na 3 czy 2 to masz w domu palarnie. Dym unosi się do góry. Chcąc niechcąc śmierdzi

      • 12 3

      • Polej na niego wiadrem wody jak będzie palił.

        • 9 3

    • Ale czekolada nie śmierdzi. Dym wchodzi we włosy, w ubranie itd.

      • 10 1

    • Do palaczy

      Jestem osobą niepalącą i z powodu palącego sąsiada muszę mieć wciąż zamknięte okna, bo śmierdzi, to nie uważam, że to tylko jego sprawa. Skoro pali to dym i ten smród papierosów nie powinien mu przeszkadzać, niech pali w domu i nie upszyksza swoim nałogiem życia innym.

      • 24 3

    • ..."jeśli o mnie chodzi..." (3)

      ...a proszę pomyśleć o mamie małego dziecka które mogłoby spędzać czas na balkonie - wszak nie zawsze można wyjść z nim na spacer; pomyśleć o starszych, nie palących osobach, dla których często balkon to jedyne "świeże powietrze"; że nie wspomnę o zwykłych ludziach, którzy na balkonie suszą ot choćby pranie...szlak mnie trafia jak zamiast czystością i płynem śmierdzi papierochami...

      • 20 4

      • Ale spacery z dzieckiem przy ulicy sa ok? (1)

        Mijanie aut i wdychanie spalin to juz super a dym blee. Hipokryzja

        • 9 8

        • Auto tak działa, że żeby jechać, musi spalać paliwo (o ile to nie elektryk). Ty żeby żyć nie musisz palić, a wręcz jest to przeciwwskazane.

          • 4 3

      • Ja też nie palę ;) ale szlag mnie trafia, jak czytam i widzę, że ktoś " sadzi " takie rażące błędy; szlak to może być np. górski.

        • 4 0

    • Niestety wciąż wyrzucają pety ze swoich balkonów które spadają na niższe balkony i zaśmiecają je po prostu no dlatego jestem za tym żeby zakazać palenia bo jak się prosi żeby pety wyrzucali gdzie indziej to do nikogo nie dociera

      • 9 0

    • Palacze (2)

      bądźcie ludźmi, palcie w swoich sypialniach! pozdrawiam :)

      • 17 4

      • (1)

        Ja jak nie chcę aby mi śmierdziało w domu to wychodząc zapalić zamykam za sobą drzwi balkonowe. Może zacznę stękać że palę na balkonie i mi dym do domu leci bo nie zamknąłem? Jak Ci leci to też sobie zamknij...w czym problem???

        • 8 17

        • Oby cię jasna cholera....dym idzie do góry, wraz z nim smród twoich fajek; u góry ktoś chciałby mieć świeże powietrze, chciałby na słońcu wywiesić pranie, ale twój smród ze świeżego robi wędzone. Twój nałóg, ale nie żyjesz w społeczeństwie sam ( np.w bloku), nie jesteś na bezludnej wyspie. Ale tego się nie nauczyłeś. Tego nie rozumiesz.Bo ty przecież możesz... "Ćwierćszympans bez szans na gatunkowy awans. Ochrzczony, ogolony, odrobaczony..."

          • 9 4

    • To nie tak. Bierne palenie wcale nie jest obojętne dla zdrowia. Nałogowi palacze szkodzą nie tylko sobie, ale wszystkim, których okoliczności zmuszają do wdychania tego paskudztwa. Niech sobie palacze zorganizują strefy wzajemnego oddziaływania, skoro dobrze się w tym smrodzie czują. Niech też czasami pomyślą, że piętro niżej werandowany jest niemowlak, albo leży schorowany, osłabiony człowiek (jak np. mój ojciec, po chemi). Każdy papieros w tym przypadku jest gwoździem do trumny (dosłownie i w przenośni), dlatego właśnie ten zakaz powinien być wprowadzony. Bądźmy ludźmi.

      • 23 4

    • A jak będziesz chora... (2)

      I dym z papierosów będzie powodował ciągle wymioty to kiedy masz wywietrzyć mieszkanie jak ciągle palą? Palacze mają w d... e innych ich interesuje tylko to, aby dymka strzelić. Każdy chciałby sobie usiąść na balkonie i odetchnąć świeżym miejskim powietrzem. Niech palą a ja zacznę obornikiem swoje pomidorki podlewać też im to będzie odpowiadało jak ciągle gnojówką będzie capiło? Dość tego smrodu na balkonach... możesz wyjść na spacer i tam palić... przy okazji... ruch to zdrowie!!!

      • 19 4

      • Na moje polewaj tobie też to będzie śmierdziało nie tylko mi :) więc nie wiem komu smrod będzie bardziej doskwierał :)

        • 1 1

      • Świeże Miejskie Powietrze

        Wybierz jedno.

        • 5 2

    • .

      Glupi przykład z czekoladą, nue rozumiem tego porównania. Mam problemy z sercem i dym mi szkodzi. Czekolada jedzona na balkonie przez sąsiada wogóle.

      • 13 1

    • Odpalam grilla

      Jeśli oni mogą truć mnie i moją todxinę dymem, smrodzić mi w mieszkaniu podczas wietrzenia i wędzić mi pranie, to może ja migę z czystym sumieniem odpalić na balkonie grilla?????

      • 4 1

    • Brawo. Ja palę na balkonie, ale serio nie przyszłoby mi do głowy rzucać niedopałków. Nawet przed blokiem nie rzucam. Współczuję trzody za sąsiadów.

      • 4 2

    • Sąsiadka palaczy

      Widać, że nie zaznałaś wątpliwej mocno przyjemności bezpośredniego sąsiedztwa z palaczami. Z daleka, jak nie dociera ten smród nikotynowy, można patrzeć na palaczy balkonowych bo nie wdychamy dymu z ich papierosów, nie zasmradzają twojego mieszkania.

      • 12 0

    • To nie zabraniaj, ja będę. Może lubisz zapach swoich pierdów w domu i nigdy nie otwierasz okna. Ja lubię przewietrzyć mieszkanie.

      • 4 1

    • Tylko czemu ja mam w swoim mieszkaniu ten smród wąchać jeśli palaczowi to nie przeszkadza to niech sobie pali w sypialni

      • 11 1

    • Na logikę

      Nie ma powietrza dla palących i niepalących tak samo jak nie ma basenu dla sikających i nie sikających. A Twoje jedzenie czekolady nie dociera do innych z powietrzem i nie uszkadza płuc itd nie mówiąc o tym, że zwyczajnie "nie mam ochoty tego wąchać" nawet pomijając skutki uboczne, bo może i wszystko szkodzi ale nie na wszystko mam ochotę.

      • 7 1

    • No właśnie tej odrobiny rozumu ci brakuje. Gdyby powietrze przemieszczało się wraki sposób że te smrody levislyby do twojego mieszkania, nie byłabyś taka tolerancyjna i wyrozumiała. Porównanie z czekoladą jest fatalne woń jaką roztacza czuć tylko kilka centymetrów od jedzącej osoby i nie jest toksyczną trucizną jak rzecz ma się z dymem papierosów

      • 2 2

    • Przecież palenie jest karcenogenne

      Nie porównuj do tego czekolady

      • 3 1

    • Prawda!

      AMEN:)

      • 0 0

    • Widać z wpisu, że mieszkasz poniżej palącego. Dym ci nie przeszkadza, bo leci wyżej.

      • 1 0

    • Nie truj innych

      Nie ma Pani rację. Ktoś kto pali truje innych. Jeżeli chce palić niech pali w swoim mieszkaniu i sam to wdycha.
      Czekolada nie truje ludzi dookoła A palenie i to przede wszystkim bierne jest niezdrowe.

      • 2 0

    • Zakaz picia alkocholu

      Jeżeli zakaz palenia ,to picia alkoholu tym bardziej, bo w niektórzy zachowują się jak by nie mieli rozumu

      • 0 0

    • Zgadzam się (1)

      Zgadzam się w 100%. Wystarczy się zachować, mieć ten słoik i się go trzymać, nie śmiecić i jakoś można żyć z sąsiadami

      • 0 1

      • Nie, nie wystarczy bo jak chcesz palić to pal, ale nie zmuszaj innych do wdychania. Wokół masz okna innych ludzi i mam prawo nie chcieć wdychać trującego dymu.

        • 0 0

    • Palenie

      Chodzi o smród, który się unosi w mieszkaniu. Ja nie palę a dym mam w domu. Nie chcę go mieć.

      • 2 0

    • Jak mam pranie albo dziecko na balkonie to nie chcę aby pranie śmierdziało a dziecko miało raka.

      • 2 0

    • a butelki mogę rzucać?

      • 0 0

    • palacze, bądźcie ludźmi! zacznijcie myśleć!

      Słoik na pety ? To chyba napisał ktoś, kto nie ma palaczy sąsiadów, oprócz smrodu papierosowego dochodzi smród petów w słoiku, palaczy należy tępić, palacz nie ma mózgu, to są najczęściej odpady ludzkie, które nie mogą zwalczyć nałogu, w pracy robią sobie przerwy na dymka a niepalący pracuje, palacz jest niewydajny, nie powinno się ich zatrudniać, generalnie palacze to są ćpuny.

      • 1 0

    • Bądźmy ludźmi i dajmy żyć innym.

      Dlaczego ja i moje dziecko ma wdychać dym papierosów skoro nikt u nas nie pali? Niech palą w mieszkaniu skoro im to nie przeszkadza. Chciałabym moc otworzyć okno lub balkon. Niestety tego robić nie mogę bo w dni wolne co 3 godziny mam zasmrodzone dymem mieszkanie.

      • 1 0

    • Marta

      Co za bzdurne porównanie. Jedzenie czekolady nikomu nie rujnuje zdrowia, tak jak wdychanie czyjegoś rakotwórczego smrodu!

      • 0 0

    • masz rację niech palą w domu a psy niech się załatwiają też w domu właściciela a nie na chodnikach itd Twój pies to Twoja kupa,

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane