• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Czas na zakaz palenia na balkonach"

Krzysztof
17 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Problem palenia na balkonach nasila się wraz z nadejściem wiosny i wzrostem temperatury. Problem palenia na balkonach nasila się wraz z nadejściem wiosny i wzrostem temperatury.

- Nie po to otwieram okno, żeby wąchać smród palonych przez sąsiadów papierosów. Najwyższy czas zakazać palenia na balkonach, bo cierpią na tym także ci, którzy mieli wystarczająco siły, by oprzeć się niezdrowemu nałogowi - pisze nasz czytelnik, pan Krzysztof. Ma rację? Oto jego list.



Czy palenie na balkonach powinno być zakazane?

Jestem mieszkańcem zwykłego bloku na zwykłej dzielnicy. Chełm, ani to centrum, ani jakieś obrzeża Gdańska, więc można powiedzieć, że typowa reprezentacja średniej dla naszego miasta. Zarówno pod względem lokalizacji, wieku mieszkańców czy ich możliwości finansowych.

Problemy mamy więc również typowe, czyli nierozwiązywalne kolejki na poczcie, bo listonosze zostawiają awizo, nawet nie sprawdzając, czy ktoś jest w domu, hałaśliwa młodzież pod oknami czy coraz większe dziury na osiedlowych drogach i problemy z parkowaniem.

Ale mam wrażenie, że w ostatnim roku zwiększył się problem, który wcześniej był marginalny - palenie papierosów na balkonach.

Izolacja pomogła poznać sąsiadów (niestety)



Przez pandemię wielu z nas częściej pracuje w domu, więc chcąc nie chcąc spędzamy więcej czasu w miejscu zamieszkania. Nie wiem, czy wcześniej było tak samo, bo nie było mnie w domu co najmniej 9 godzin dziennie, czy zmieniło się to od jakiegoś czasu, ale faktem jest, że sąsiedzi smrodzą papierosami na potęgę.

Dlaczego nie palicie we własnych mieszkaniach?



Nie mam nic przeciwko - jak ktoś chce się truć, to niech się truje, ale niech smrodzi w swoim domu! Skoro papierosy są takie fajne, to czemu nie palą ich w swojej sypialni? Przecież będą mieli więcej dymu, którego tak im potrzeba. Dlaczego zamiast tego wychodzą na balkon i każą nam to wąchać? Rano, w południe, wieczorem - nie ma chwili, kiedy można wywietrzyć mieszkanie, bo co chwilę ktoś kurzy!

Oczywiście zwracanie uwagi nic nie daje, bo palacze są zszokowani i nie wiedzą, o co chodzi. Ostatnio sąsiad mi powiedział, że przecież z żoną palą na balkonie, na świeżym powietrzu.

Jak rozwiązywać sąsiedzkie spory



Jak tak dalej pójdzie, to będę musiał zainstalować klimatyzator, bo w mojej klatce jest czterech palaczy (w czteropiętrowym bloku) i każdy z nich oczywiście oddaje się swojej przyjemności na balkonie. Gdy zrobi się cieplej, to pewnie będzie to jeszcze częstsze, a już teraz jest nie do wytrzymania.

Tylko bat może pomóc



Dlatego uważam, że już teraz trzeba wprowadzić nowe prawo: zakaz palenia na balkonach. Straż miejska nie miałaby żadnego problemu z jego egzekwowaniem. Wystarczyłoby się przejść pod blokami. Myślę, że nawet sama perspektywa mandatu rozwiązałaby problem choćby częściowo. Bo rozmowy i próby tłumaczenia - jak wynika z mojego doświadczenia - na niewiele się zdają: palacze nie rozumieją, że może to być problem. A jest i da się go skutecznie rozwiązać, co pokazuje zakaz palenia w klubach czy restauracjach.
Krzysztof

Opinie (1978) ponad 100 zablokowanych

  • Nic wam do tego co kto robi na własnym balkonie. Gdzie ten świat zmierza? Masakra!!!

    • 10 15

  • proponuję jeszcze zakaz szczekania psów na balkonach i podwórkach.

    • 13 4

  • Jak palą w domach to niesie się dym tytoniowy aż do klatki schodowej i czasem w starszych blokach przez piony

    • 2 6

  • Balkon to jest moje prywatne miejsce. (1)

    Jeżeli to by przeszło to później złożę wniosek o zakaz gotowania obiadów w domu bo smród roznosi się po całej klatce i też balkonie. Zakaz wychodzenia dzieci na balkon i na podwórze bo hałasują. Samochody powinny parkować przynajmniej 100 m od budynków mieszkalnych bo też smrodzą. Śmietniki powinno się stawiać też 100 m od miejsca zamieszkania bo też śmierdzą.

    • 7 21

    • Smród gotowanego obiadu nie jest trujący. Dym z fajek jest.

      • 5 1

  • Jak palą w domach to zatruwają resztę domowników, jak na balkonie to sąsiadów.

    • 9 5

  • Kiedyś paliłem i nie przeszkadzało mi zupełnie, że ktoś inny pali

    ale jak już nie palę, to czuję jak sąsiad obok zaczyna palić papierosa, nawet jak nie usłyszę, kiedy go zapala. Tak to właśnie jest.

    • 8 8

  • A klatki schodowe? U siebie w mieszkaniu palić nie będzie to stoi na klatce i zasyfia całą klatkę schodową

    • 10 2

  • Jestem za

    Zgadzam się z opinią,że na balkonach nie powinno się palić. Niestety często mam ten sam problem,otwieram okno czy wychodzę na balkon a tu same faje czuć. Jest to.bardzo uciążliwe, szczególne latem gdy jest gorąco.

    • 17 7

  • Zakaz używania odkurzaczy i pralek (1)

    Hałas niemiłosierny, jeden sąsiad kończy drugi zaczyna, i jeszcze spuszczana woda w toalecie wszyscy słyszą, że ktoś z toalety korzysta, masakra, trzrva z tym skończyć. Żyć się nie da

    • 9 12

    • Zakaz kichania, kaszlenia, chrapania i wydmuchiwania nosa. Dajcie żyć innym.

      • 6 1

  • Czekam na zakaz picia na balkonach.Lepiej dostac w glowe petem niz butelka. Statystycznie wiecej osob umiera z powodu alklholu,czy nikotyny?

    • 7 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane