- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (457 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (47 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (171 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Czemu mam pracować więcej niż palacze?
- Palenie w pracy? OK, ale w takim razie te kilka, a czasem i kilkanaście przerw powinno się potem odpracować. Mam już dość odwalania roboty za tych, którzy "muszą" iść zapalić co godzinę lub częściej - pisze nasz czytelnik, pan Marek. Oto jego list.
Niepalący są wykorzystywani
Mam wręcz wrażenie, że przez pracodawców jesteśmy karani za to, że nie palimy papierosów. Dlaczego? Już wyjaśniam.
U mnie w firmie praktycznie całą pracę wykonuje się przy biurku na komputerach. Oczywiście w biurze palić nie można, więc palacze muszą iść do palarni. W biurowcu jej nie ma, więc wychodzą po prostu na parking za nim. A to dość czasochłonna sprawa. Trzeba zjechać windą, odbić kartę, zapalić przecież na spokojnie, poplotkować przy okazji, potem znowu poczekać na windę itd. To średnio 10-20 minut na jednego papieroska. Tylko że tych wyjść jest kilka, a czasem kilkanaście dziennie. A niektórzy jeszcze sobie wtedy spacerują dookoła biurowca, bo przecież "muszą" nabić kroków na krokomierzu, żeby czuli się zdrowiej...
Zobacz także: Nasze ulice to popielniczka
Zgoda, nikt w pracy nie pracuje cały czas. Wchodzimy na media społecznościowe, zadzwonimy do rodziny czy znajomych, opłacimy rachunki. Ale są pewne granice!
U nas w firmie za każdym razem musimy odbierać telefony za tych, którzy poszli na dymka. Mamy zasadę, że każdy telefon musi być odebrany po maksymalnie trzecim sygnale. Obsługujemy więc swoich klientów i klientów palaczy. Za "dzięki", więc potem musimy nadgonić swoją robotę.
Szef problemu nie widzi, bo sam pali.
Niech palacze pracują dłużej
Tymczasem wybija godzina 16:00 i wszyscy (palący i niepalący) zbieramy się do domu. Zarówno ci, którzy osiem razy stali pod biurem po 20 minut, jak i ci, którzy odwalali za nich w tym czasie robotę. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że nie jest to sprawiedliwe.
Rozwiązaniem miały być plany rządu, który chciał usankcjonować to w nowym Kodeksie pracy. Pod naciskiem lobby tytoniowego szybko się jednak z tego wycofano. I jak zwykle my, niepalący, zostaliśmy ukarani za to, że nie trujemy siebie i innych - dodatkową pracą za tych, którzy "muszą" wyjść zapalić...
Może w końcu rządzący pójdą po rozum do głowy i zrozumieją, że takie pośrednie nagradzanie palaczy jest szkodliwe także dla budżetu. Wiadomo przecież, że wpływy z akcyzy i podatków za papierosy są znacznie mniejsze niż leczenie wywołanych przez nie chorób. A wystarczy tylko nieco przykręcić śrubę, np. nakazując odpracowanie każdej przerwy papierosowej i pewnie wielu by się opamiętało albo nie zaczęło palić - skorzystaliby na tym wszyscy.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (584) ponad 10 zablokowanych
-
2021-11-08 16:28
moze wychodz tez na przerwe
Co to w ogole za żale bo oni pala a ja siedze i pracuje.. Co to w ogole za myślenie ze pracuje 8-16 i koniec, prawie jak w UM. Myśle ze jak masz wszystko ogarnięte to te kilka minut przed 16 nikomu krzywdy nie zrobi jak wyjdziesz szybciej, skoro już Cię tak boli, że oni pracują mniej.
- 0 0
-
2021-11-08 17:08
A kto komu zabrania wyjść na przerwę
Można zamiast papierosa wziąć ze sobą kawe
- 0 2
-
2021-11-08 19:29
Przerwa na papierosa 20 minut i on nie pracuje w korpo to gdzie ? Chyba w banku kongijskich rezerw federalnych :)
- 0 0
-
2021-11-08 19:53
"Przekażę koledze, żeby oddzwonił. Do widzenia."
To naprawdę tyle czasu zajmuje?- 0 1
-
2021-11-08 20:30
No chyba nie.
Praca pracy nie równa. Jeśli my palacze dbamy aby na swoim stanowisku pracy nie było opóźnień i praca idzie bez zarzutu to dlaczego mamy zostawać dłużej?
- 0 1
-
2021-11-08 22:14
A ja mam dość nie palących bo są zakłady pracy gdzie jest całkowity zakaz palenia tzw obozy pracy i nie palący ludzie czują się tam bogiem bo przykładowo częste chodzenie na 30 min kawę to jest chore bardziej niż na 5 min papierosa
- 0 2
-
2021-11-08 23:09
Proste rozwiazanie
To też wychodź sobie pospacerować te 10 minut co godzinę. Wyjdzie tylko na zdrowie. Nie mówię o paleniu tylko tak po prostu dla odświeżenia umyslu
- 1 0
-
2021-11-09 05:01
A co ma piernik do wiatraka ?
Jakby tak podliczać każdego co do minuty bo w pracy spędza czas na paleniu, robieniu sobie wymyślnych śniadanek, pogaduchach czy innych piersiach to by wyszło że wszyscy muszą w pracy spędzić cały dzień
- 0 1
-
2021-11-09 18:24
Cekpu
Się ujujuuu naucz palić anie zalic. Albo robotę zmień fraglesie o małych wartościach
- 0 3
-
2021-11-09 18:41
???
A jeżeli ci ludzie są wydajniejsi to co, dopłacać? Zawsze gdzieś ta zawiść. A może grubi za wolno chodzą to też obliczyć czas?
- 0 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.