• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Człowiek, który zaufał psu, czyli o ratowniku z pasją

Izabela Małkowska
14 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Z kamerą w gdyńskim centrum monitoringu wizyjnego
Michał Pączek i Niks podczas akcji poszukiwawczej. Michał Pączek i Niks podczas akcji poszukiwawczej.

Z kompanem tworzą w pracy jedność. Uzupełniają się i współpracują. Dzięki temu odnajdują ludzi nawet kilkanaście metrów pod wodą. Dają nadzieję tym, których ona już opuściła.



Michał Pączek - ratownik... Michał Pączek - ratownik...
... i jego partner Niks. ... i jego partner Niks.
Zaczęło się trochę przez przypadek. Michał oddał swojego owczarka w ręce treserów psów towarzyszących. Przypadkowo w 1992 roku trafił do PCK i Grupy Ratownictwa Specjalnego w Sopocie. Już nie pamięta, czy jego pierwsza poważna akcja ratownicza miała miejsce w spalonej hali stoczni, czy na terenie zawalonego gdańskiego wieżowca. Pamięta jednak emocje, jakie towarzyszyły tym wydarzeniom.

W hali prześladował go swąd spalenizny, w miejscu zawalonego budynku trzy dni spędził z psem na poszukiwaniu ludzi pod stertami gruzu.

- Pracowaliśmy warstwami, miejsca w których znajdowaliśmy ludzi oznaczaliśmy chorągiewkami. Po nas wchodziło tam wojsko, strażacy, policja. Zabierali zwłoki, usuwali warstwę gruzu, po czym znowu wchodziliśmy tam my. Aż dotarliśmy do piwnic - wspomina Michał Pączek, szef sekcji psów ratowniczych Grupy Ratownictwa Specjalnego PCK Trójmiasto. - Tam właśnie miał miejsce moment podjęcia ważnej decyzji. Trzeba było jednoznacznie stwierdzić, że na terenie gruzowiska nie ma już zwłok, chociaż według listy brakowało jeszcze czterech osób. Patrzyła na nas wtedy cała Polska. Zaufaliśmy psom, jak się okazało: słusznie.

Michał zawsze kochał psy, w tej pracy zaczął im jednak ufać. Bezgranicznie.

- To pies w kilkanaście sekund odnalazł człowieka, który w dziwnych okolicznościach zaginął na terenie stoczni - wspomina ratownik. - A szukali go pracownicy, straż stoczniowa, policja. Mężczyzna jakby zapadł się pod ziemię, a był przygnieciony blachą. To pies dawał nam do zrozumienia, że zaginiona kobieta wcale nie wyszła z domu, tylko siedzi schowana w komórce pod schodami. To pies z perfekcyjną dokładnością określił miejsce, w którym pod wodą znajdował się utopiony nastolatek - wylicza.

Ratownik i pies to jedność. Pierwszy nic nie znaczy bez drugiego i na odwrót. Ratownik nakierowuje psa, ten służy mu swoim doskonałym nosem, którym jest w stanie wyczuć topielca leżącego nawet na dnie zbiornika wodnego.

Michał Pączek na co dzień zajmuje się instalowaniem urządzeń hydraulicznych. Praca w Grupie Ratownictwa Specjalnego to wolontariat, na tym nie zarabia się ani grosza. To działalność tylko dla pasjonatów i ludzi odpornych psychicznie. Czasem trzeba szukać 10 godzin - w mrozie lub upale; często natrafia się na zwłoki. Do tego grupa boryka się z problemami finansowymi.

Ratownikom brakuje porządnego sprzętu, butów i kombinezonów odpowiednich do chodzenia w teren, odpornych na zimno i deszcz. Dlatego teraz ratownicy starają się o dofinansowanie z UE. Za przyznane pieniądze chcą kupić GPS. Muszą mieć jednak wkład własny.

- To dla nas ważny moment - mówi Michał. - Jeśli otrzymamy dotację, szanse na odnalezienie zaginionego człowieka wzrosną kilkakrotnie, obraz przeszukanego terenu będzie klarowniejszy. A tu często chodzi o życie. Jeśli nam się uda, będzie to przełomowy moment w działalności grupy.

Opinie (105) 9 zablokowanych

  • pies ----super

    TEN PIĘKNY PIES TO SUPER GOŚĆ!!!!! POZDRAWIAM I ŻYCZĘ JEGO PANU DUŻO ZDROWIA

    • 14 0

  • A p. Michał w ogóle jest bardzo dobrym fachowcem

    Mam przyjemność znać go osobiście jako instalatora gaz.-wod. od lat, najpierw pomagającego ojcu, a potem już dowodzącego firmą.
    Pozdrowienia od klienta.

    • 10 0

  • Szacunek

    Znam Michala od ponad 30 lat i wiem ze mozna jemu zaufac.Pozdrowienia z Islandii.

    • 5 0

  • (1)

    Jest na ECS a nie ma na sprzęt dla takich ludzi!

    • 2 0

    • głupie porównanie

      na ecs idą pieniądze z puli "kulturalnej", a na ratowników z "zarządzania kryzysowego".

      • 1 1

  • Poszukuje dobrego tresera lub psiego behawioryste (8)

    Mam psa ze ktory jest bardzo trudny w ulozeniu. W domu sie slucha ale dostaje szalu przy wychodzeniu na spacer i zostawieniu go samego w domu czy na dworzu nawet opuszczajac go doslownie na chwile.
    Jest to wilczur wziety pare lat temu ze schwroniska w Gdansku jako 1,5 letni pies.
    Aktualnie zastanawiam sie nad kastracja ale nie jestem pewien ani lekarze czy jest to tylko sprawka szalejacych hormonow.
    Piesek czasami w panice oszczekuje napotkanych ludzi i lubi rzucic sie na inne psy. Z natury jednak nie jest zabojczo agresywny i nie przejawia agresji gdy juz pozna dana osobe. Ogolnie bardzo szybko przywiazuje sie do znajomych.

    Czekam na wszelkie sugestie i kontakt.
    Pozdrawiam!

    • 0 0

    • (5)

      uważam, że nie powinnaś mieć psa, ani żadnego innego zwierzaka, nawet białej myszki
      twój iloraz inteligencji równy jest ilości łap twojego psa
      wystarczy kobito wpisać w google - tresura psów!!!!!

      • 3 5

      • g@llux - jakbyś czytał uważnie (1)

        to byś wiedział, że ten tekst napisał mężczyzna..., a sugeruje to fragment tekstu: "nie jestem pewien". Widać jaki jest Twój stosunek do kobiet...

        • 2 1

        • czytam uważnie, ale facet jest dla mnie zwykłą blondynka, to i potraktowałem go jak blondynke:-)
          lubie też pytania na portalu w stylu:
          pomocy! czy ktoś wie jak dojechać do opery?
          po co takiemu idiocie komputer i nternet? żeby pisać o swojej porażce hodowlanej?

          • 0 2

      • do g@lluxa (1)

        debilu, w wujka googla należaloby wpisać: behawiorysta lub ew. lęk separacyjny

        do Alego: szukaj pomocy u profesjonalistów a nie na forum ;)

        • 1 0

        • idioto
          o szkółkach dla psów, w których pracują treserzy słyszałem, sam nawet w ubiegłym roku jeździłem z psem do wejherowa
          włóż sobie lęk separycyjny w d... i przyciśnij behawiorystą
          swoją drogą to zastanawiające jak ludzie potrafią zagmatwać prostą wydawałoby się sprawe

          • 0 1

      • uważam, że nie powinienes mieć komputera,

        ani żadnego dostępu do internetu, nawet w telefonie, gdyż twój iloraz inteligencji jest tam gdzie kura znosi jajo

        • 0 1

    • wykastrować psa? chyba cie pogieło? sam sie weź wykastruj
      widziałem takiego biedaka, był obiektem agresji wszystkich psich samców

      • 1 0

    • ?

      • 0 0

  • śliczny psiak

    cudny pies, ma takie mądre oczka

    • 4 0

  • (7)

    wilczura zalicza się do grupy psów "pracujących"
    moja krewna ma takiego oraz cztery koty
    najpierw były koty, potem w domu pojawił się szczeniak, już w momencie pojawienia był wiekszy i cięższy:-) koty na widok obcego wpadły w szok i w geście protestu znikneły na dwa dni
    to było rok temu
    dziś piesek żyje z kociambrami w zażyłości:-) dogląda, zachowuje się jak pasterz odpowiedzialny za stado
    sprawdza, czuwa, zagania, odgania
    mnie traktuje jaoko tego, który funduje mu długie, często dwugodzinne spacery na łąke gdzie mieszkańcy rumi wyprowadzają swoje pieski
    ma swoje sympatie, wyczuwa ich obecność zanim jeszcze ja ujrze ich właścicieli
    kiedy pracuje w ogrodzie towarzyszy mi, stara się byc jak najbliżej, czasem gdy klęczę pieląc czuje jego pysk na moich nogach
    dla pana Michała wyrazy uznania za wielkie serce
    dla decydentów lufa i won z klasy
    to szczyt szczytów żeby ludzie bezinteresownie ratujący cudze życie czuli się jak petent którym jakiś gryzipiór robi łache
    może należy zastanowić się nad zmiana nazwiska? np, na sobiesiak??

    • 6 0

    • nogi ci capią to ci kladzie pysk (5)

      pieski tak lubią

      • 0 1

      • tobie capi z mózgu, co widać, słychać i czuć (4)

        • 0 1

        • psy kierują się zapaszkami (im odpowiadają zupelnie inne aromaty niż ludziom) (3)

          i uwielbiają ludzki pot - a w ogródku to chyba za świeży nie byłeś przy pieleniu, więc jeśli się z tego powodu obruszasz toś tępy co można CZYTAĆ - CZYTAĆ - CZYTAĆ i CZYTAĆ...

          • 1 0

          • (2)

            wilczur musi przebywać w pobliżu swojego pana
            im bliżej tym lepiej
            sugerowanie, że go kręci zapach potu jest zwyczajnie prostackie
            kiedy odpoczywam, to siadam na schodku i pale fajeczke
            pies siada za mna i kładzie mi pysk na ramieniu, pociesznie przy tym wzdychając
            pewnie zaraz mi powiesz, że go kręci zapach dymu z cigareta:-P

            • 0 0

            • nie, kręci go twój zapach (1)

              tzn to co wydzielają gruczoły potowe, a że fajczysz to kładzie się na ramieniu, żeby czuć nie dym tylko to drugie

              • 0 0

              • chyba jesteś kobitką blondynką

                powtarzam: golono, nie strzyżono, tylko GOLONO!!
                jako pies towarzyski, wymaga stałego kontaktu z właścicielem
                g o l o n o:-)

                • 0 0

    • wilczura zalicza się do grupy psów "pracujących"

      a g@lluxa do grupy IRASIAD

      • 1 1

  • super pies

    pieski są najlepsze, nie wiem jak moźna ich nie kochać, a jeszcze takie jak Niks...
    pozdrowienia dla Pana i jego Psa, wszystkiego dobrego.

    • 2 0

  • Michale...

    Michale kochamy Cię!!!
    Ekipa z Bimsu:)

    • 5 0

  • DOBRY PIES TO NIE ZŁY PIES

    Sam bym chciał miec takiego dobrze obwąchanego owczarka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane