• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy e-kontrola parkowania w SPP rozczaruje? Kierowcy mają sposób na ominięcie opłat

Krzysztof Koprowski
28 października 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Samochód do e-kontroli będzie sprawdzał uiszczenie opłat wyłącznie w miejscach wyznaczonych oznakowaniem poziomym i pionowym.
  • Samochód do e-kontroli będzie sprawdzał uiszczenie opłat wyłącznie w miejscach wyznaczonych oznakowaniem poziomym i pionowym.
  • Samochód do e-kontroli będzie sprawdzał uiszczenie opłat wyłącznie w miejscach wyznaczonych oznakowaniem poziomym i pionowym.

Kierowcy znaleźli sposób na uniknięcie e-kontroli prowadzonych przez wyposażony w kamery samochód w Strefach Płatnego Parkowania w Gdańsku. Przykład przyszedł z Warszawy, ale w Gdańsku od lat akceptuje się proceder, który może przybrać na sile. Obecna skuteczność straży miejskiej to zaledwie 3-5 ukaranych kierowców dziennie, którzy wykorzystują lukę w prawie.



Czy wprowadzenie e-kontroli zwiększy wpływy do budżetu miasta?

Przypomnijmy: w marcu Gdańsk rozpisał przetarg na kontrolę wnoszenia opłat przez kierowców w Strefach Płatnego Parkowania przez pojazd z kamerami odczytującymi numery tablic rejestracyjnych.

Za 12-miesięczną usługę Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zapłaci ok. 468,6 tys. zł.

Kwota wydaje się wysoka, ale doświadczenia z Warszawy, gdzie podobne rozwiązanie funkcjonuje od stycznia 2020 r., pokazuje, że miesięczny koszt systemu zwraca się w zaledwie kilka dni.

I to właśnie w Warszawie, gdzie średnio co siódmy skontrolowany samochód zajmował miejsce w SPP bez uiszczenia opłaty, zaczęto masowo wykorzystywać lukę w przepisach, pogłębiającą chaos na polskich drogach.

Parkingi w Gdańsku, Sopocie i Gdyni



Kontrola aut zaparkowanych wyłącznie w liniach SPP



Chodzi o to, że w ten sposób kontrolować można wniesienia opłat wyłącznie w miejscach wyznaczonych w Strefie Płatnego Parkowania. Jeżeli kierowca zaparkuje na terenie SPP, ale poza oznakowaniem poziomym i pionowym SPP (np. na trawniku, na drodze rowerowej czy nawet przejściu dla pieszych), ukarać może go wyłącznie straż miejska lub policja, w oparciu o przepisy prawa o ruchu drogowym.

Na problem ten zwracaliśmy uwagę już w 2017 r.

Ukłon w stronę mieszkańców wykorzystywany przez nieuczciwych kierowców



Niestety, od tamtego momentu gdańscy urzędnicy nie podjęli praktycznie żadnych działań na rzecz ukrócenia tego procederu. Wręcz przeciwnie - w każdej Strefie Płatnego Parkowania pozostawili przestrzeń bez wyznaczonych miejsc postojowych.

W teorii miał to być ukłon dla mieszkańców, którzy z kartą opłaty zryczałtowanej mieszkańca mogą parkować właśnie w tych częściach ulic (z zachowaniem wszystkich innych przepisów prawa o ruchu drogowym).

W praktyce na co dzień masowo korzystają z tego kierowcy, którzy nie chcą płacić za postój.

Czytaj też:

Parkują na dziko na peronie kolejowym



Ulica Uphagena z pustymi miejscami SPP po lewej i zajętą przestrzenią po prawej, gdzie kontrolerzy SPP nie mogą nakładać żadnych kar za nieuiszczenie opłat. Ulica Uphagena z pustymi miejscami SPP po lewej i zajętą przestrzenią po prawej, gdzie kontrolerzy SPP nie mogą nakładać żadnych kar za nieuiszczenie opłat.

Kierowcy omijają wyznaczone miejsca SPP, bo czują się bezkarni



O skali tego problemu niedawno przekonali się na własnej skórze pracownicy Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni podczas spaceru z radnymi dzielnicy Wrzeszcz Górny w rejonie ul. Małachowskiego, Staszica, Kołłątaja i DekertaMapka. Na wniosek Rady strefa w tym miejscu zostanie uszczelniona, a parkowanie przeniesione w całości na jezdnię.

Podczas wizji lokalnej niemal żaden kierowca parkujący poza liniami SPP w całym kwartale nie miał stosownego identyfikatora za szybą. Część z nich w sposób wulgarny odnosiła się do urzędników i radnych, gdy zwracano im uwagę na łamanie prawa.

Czytaj też:

Rada Dzielnicy Wrzeszcz Górny proponuje zmiany w wyznaczaniu miejsc SPP



Oznakowanie na wjeździe do SPP z sektora AWG z wykorzystaniem znaku B-39 i tabliczki zwalniającej posiadaczy identyfikatorów z parkowania w liniach SPP. Oznakowanie na wjeździe do SPP z sektora AWG z wykorzystaniem znaku B-39 i tabliczki zwalniającej posiadaczy identyfikatorów z parkowania w liniach SPP.

Niedofinansowana straż miejska praktycznie bezradna



Niedofinansowana od dekad gdańska straż miejska z niewielką liczbą patroli (zaledwie trzy patrole do wszystkich spraw w dzielnicach Wrzeszcz Górny, Wrzeszcz Dolny, Strzyża, Zaspa-Rozstaje i Młyniec oraz Brzeźno) jest praktycznie bezradna wobec takiego procederu.

Statystyki mandatów zachęcają już teraz do parkowania poza liniami SPP, bo ryzyko nałożenia mandatu przez strażnika miejskiego jest praktycznie zerowe.

- Za niestosowanie się do znaku B-39 [strefa ograniczonego postoju, znajdującego się na każdym wjeździe do SPP - dop. red.] na sprawców wykroczeń strażnicy miejscy w całym 2020 r. nałożyli 1217 mandatów na łączną kwotę 123 030 zł. W bieżącym roku do 30 września było to odpowiednio 1320 mandatów na kwotę 132 850 zł - informuje
Marta Drzewiecka
, rzecznik Straży Miejskiej w Gdańsku.

Z prostego rachunku matematycznego przekłada się to na:
  • nieco ponad trzy mandaty dziennie o średniej wysokości ok. 101 zł każdy w 2020 r.,
  • mniej niż pięć mandatów dziennie o średniej wysokości ok. 101 zł każdy w 2021 r.

Czytaj też:

Straże miejskie w Trójmieście mają 33 wakaty. Zarobki od 3 tys. zł brutto



Omijanie SPP poprzez parkowanie aut na terenie kościoła przy ul. Zator-Przytockiego. Urzędnicy od wielu miesięcy odmawiają montażu słupków, czekając na całkowitą dewastację nowego chodnika. Omijanie SPP poprzez parkowanie aut na terenie kościoła przy ul. Zator-Przytockiego. Urzędnicy od wielu miesięcy odmawiają montażu słupków, czekając na całkowitą dewastację nowego chodnika.

Mandat od straży miejskiej tańszy niż za brak opłaty w SPP



Warto dodać, że za nieopłacenie parkowania w wyznaczonych miejscach SPP może zostać nałożona opłata (przez pieszego kontrolera lub system w samochodzie) w wysokości 200 zł lub 130 zł w przypadku wniesienia jej w ciągu 14 dni od ukarania. Mandat od straży miejskiej jest więc tańszy.

Jakby tego było mało, Gdańsk od wielu lat tworzy całkowicie bezpłatne miejsca w obszarach SPP poza pasem drogowym, gdzie zautomatyzowany system kontroli, piesi kontrolerzy, ale i strażnicy miejscy są bezradni wobec omijania opłat.

Dzieje się tak np. w miejscu zburzonej kamienicy przy domu towarowym JantarMapka czy tzw. kwartale wstydu w rejonie ul. Partyzantów - SosnowejMapka lub naprzeciwko w parku de Gaulle'aMapka.

Czytaj też:

Kierowcy nie zaparkują już w parku na Siedlcach


Ulotki za dewastację trawników. Urzędnicy chcą edukować kierowców



  • Parking klepisko przy ul. Partyzantów poza pasem drogowym na gruncie miejskim, gdzie nie obowiązują żadne opłaty, choć cały obszar jest w granicach SPP.
  • Parking klepisko przy ul. Do Studzienki w miejscu zburzonej kamienicy poza pasem drogowym na gruncie miejskim, gdzie nie obowiązują żadne opłaty, choć cały obszar jest w granicach SPP.

Parkowanie niezgodne z przepisami również tańsze od SPP



Warto tutaj przytoczyć statystyki straży miejskiej dotyczące łamania innych przepisów drogowych, bowiem oprócz parkowania poza wyznaczonymi miejscami kierowca może być ukarany z tytułu np. pozostawienia auta w zbyt bliskiej odległości od przejścia dla pieszych czy niezachowania dla pieszych 1,5 m przejścia na chodniku.

- W ubiegłym roku z tytułu wszystkich wykroczeń związanych z parkowaniem strażnicy miejscy wystawili 10 125 mandatów na łączną kwotę 1 099 990 zł, natomiast w br. do 30 września odpowiednio 14 504 mandaty na łączną kwotę 1 574 740 zł - wylicza rzecznik SM w Gdańsku.
Przekłada się to średnio na zaledwie ok. 28 - 53 mandaty dziennie na średnią kwotę ok. 109 zł, a więc wciąż poniżej opłaty dodatkowej za brak opłacenia postoju w SPP.

Ulica Topolowa. Auto e-kontroli będzie sprawdzało tutaj uiszczenie opłat wyłącznie w autach stojących po prawej stronie. Kontrolę po lewej stronie może prowadzić tylko SM i policja. Ulica Topolowa. Auto e-kontroli będzie sprawdzało tutaj uiszczenie opłat wyłącznie w autach stojących po prawej stronie. Kontrolę po lewej stronie może prowadzić tylko SM i policja.

Urzędnicy przerzucają odpowiedzialność na SM i policję



Jak do sprawy odnosi się Gdański Zarząd Dróg i Zieleni? Urzędnicy potwierdzają możliwość kontroli wyłącznie w miejscach wyznaczonych SPP, a resztę odpowiedzialności z omijaniem SPP przerzucają na służby mundurowe.

- Brak karty opłaty zryczałtowanej mieszkańca czy działalności gospodarczej uprawniających do postoju poza wyznaczonymi miejscami w godzinach obowiązywania poboru opłat (w Śródmiejskiej SPP całodobowo) daje podstawę do podjęcia interwencji przez straż miejską czy policję. Jednocześnie straż miejska nie sprawdza wniesienia opłat na miejscach postojowych w SPP - wyjaśnia Magdalena Kiljan, rzecznik GZDiZ.
Ponadto Gdański Zarząd Dróg i Zieleni zwraca uwagę, że przy wyznaczaniu miejsc postojowych uwzględnia się także minimalne odległości od skrzyżowań, przejść, szerokość jezdni czy zapewnienie widoczności. Stosowanie jednak dodatkowego oznakowania "przypominającego" o zbyt wąskim chodniku do postoju czy słupków traktowane jest jako ostateczność w organizacji ruchu.

E-kontrola wciąż w fazie testów na ulicach Gdańska



System do zautomatyzowanej kontroli nadal jest w fazie testów, dlatego specjalistyczny samochód z kamerami na dachu można od czasu do czasu spotkać na ulicach Gdańska. Nie jest on jednak jeszcze wykorzystywany do wystawiania żadnych opłat. Na razie urzędnicy nie podają terminu zakończenia testów i rozpoczęcia działania systemu.

Ulica Dmowskiego po remoncie i przestrzeń do parkowania poza liniami SPP na wjeździe do nieistniejącej od wielu lat bramy. Ulica Dmowskiego po remoncie i przestrzeń do parkowania poza liniami SPP na wjeździe do nieistniejącej od wielu lat bramy.
Nieprawidłowo zaparkowany pojazd? Wyślij zdjęcie do straży miejskiej!

Od 2018 r. każda osoba postronna może zgłosić policji lub straży miejskiej nieprawidłowe parkowanie dowolnego pojazdu celem ukarania jego kierowcy. Wystarczy wykonać zdjęcia (np. telefonem komórkowym) dokumentujące wykroczenie, a następnie wysłać je drogą elektroniczną na adres e-mail straży miejskiej wraz z podaniem swojego imienia, nazwiska, danych do korespondencji, lokalizacji wykroczenia, daty i godziny oraz wskazania podstawy do wystawienia mandatu.

Przykładowa treść wiadomości e-mail:

Pouczony o treści art. 233 par. 1 kpk oraz art. 177 kpk przesyłam dokumentację fotograficzną wykroczenia, polegającego na postoju przez kierującego pojazdem marki... o numerze rejestracyjnym... niezgodnie z obowiązującą organizacją ruchu (tutaj wskazujemy podstawę - np. z dala od krawędzi jezdni) na ulicy... (w rejonie numeru...) w Gdańsku dnia... o godz.... Jan Kowalski (adres do korespondencji).

Parkowanie z dala od krawędzi jezdni na chodniku to podstawa do nałożenia mandatu w wysokości 100 zł. Wystarczy wysłać takie zdjęcie do SM z odpowiednimi informacjami. Parkowanie z dala od krawędzi jezdni na chodniku to podstawa do nałożenia mandatu w wysokości 100 zł. Wystarczy wysłać takie zdjęcie do SM z odpowiednimi informacjami.
Aby ułatwić cały obieg dokumentacji, można również skorzystać z automatyzowanego systemu, np. strony internetowej uprzejmiedonosze.net. Tam też znajdziemy spis najczęstszych wykroczeń związanych z parkowaniem, który może być przydatny przy zgłaszaniu spraw straży miejskiej.

Nowelizacja przepisów sprzed trzech lat daje w ten sposób możliwość sformowania przez samorząd specjalnych grup kontrolerów na zasadach komercyjnych i powiązanie ich skuteczności z wynagrodzeniem (wzorem kontroli biletów w komunikacji miejskiej), ale dotychczas władze Gdańska, Sopotu i Gdyni nie zdecydowały się na taki krok.

Czytaj też:

Nawet 300 zdjęć źle parkujących miesięcznie



Miejsca

Opinie (322) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Polak potrafi. (6)

    Nic nie będzie u nas działało tak jak powinno.

    • 60 16

    • Jesteście zaskoczeni? Bo ja nie. (4)

      Parę lat już żyję i zdążyłem się przekonać, że prawdziwe jest powiedzenie iż socjalizm to system, który sam stwarza sobie kolejne problemy i potem dzielnie z nimi walczy.

      • 9 6

      • Stary a gupi (2)

        Od 30lat żyjesz w dzikim kapitalizmie. Wygrywa silniejszy i zamożniejszy. A resztę dojadą.

        • 7 6

        • kapitalizm dziczeje jeśli władze nie przestrzegają prawa

          doświadczamy tego na co dzień od 6 lat.

          • 6 1

        • Kapitalizm kończy się tam gdzie zaczyna się płatny parking xD

          • 5 2

      • to nie socjalizm, ale nadmiar samochodów stwarza problemy kierowcom

        piesi nie mają problemów z parkowaniem, miejsce do parkowania roweru jest kilkadziesiąt razy tańsze od miejsca do parkowania samochodu.

        • 3 3

    • A może pierwsze 1/2 godziny zrobić darmowe?

      • 1 1

  • Im wyższe opłaty tym większa motywacja do znalezienia sposobu na omijanie opłat (7)

    a skoro mamy najwyższe opłaty za parkowanie w kraju, to nic dziwnego że kierowcy znajdują sposoby jak nie płacić. Gdyby były opłaty rzędu 2zł/h w centrum, nikomu nawet nie chciałoby się znajdować sposobów na omijanie tego i ryzykować, ale przy obecnych stawkach podejmowanie ryzyka ma sens.

    • 27 8

    • (2)

      Dlaczego opłąty za parkowanie mają być niższe niż bilet na tramwaj? Pieszy nie zajmuje w tramwaju tyle miejsca, co auto.

      • 3 4

      • (1)

        To już pytanie do ZTM czemu bilety na komunikację miejską są takie drogie

        • 3 1

        • Bilety, to zapewne dopiero będą drogie, paliwo z dnia na dzień coraz droższe

          We Wrocławiu jednorazowy już kosztuje 4,60

          • 0 0

    • (1)

      Rozumem, że sprzedając robi to Pan/Pani za darmo albo za ułamek wartości mieszkania/domu? Przestrzeń ma swoją wartość.

      • 1 3

      • I co w tej przestrzeni rzekomo miałoby powstać?

        Ta przestrzeń nie ma absolutnie żadnego sensownego zastosowania, a dojenie mandatami i opłatami mieszkańców własnego miasta jest kpiną.

        Ludzie! To jest NASzE miasto, a nie urzędników!

        • 5 2

    • Buhaha, najwyższe opłaty w kraju....??

      Widać że nigdzie, poza swoim grajdołem nie byłeś.
      Pojedź do Poznania czy też Wrocławia, tam pierwsza godzina 7 złotych, kolejne jeszcze drożej.

      • 1 3

    • Przy niskich opłatach nie znalazłbyś wolnego miejsca.

      • 1 1

  • Ktoś te uchwały o SPP pisał wadliwe (1)

    Czy taka osoba dalej pracuje?! Czy zajął się teraz tym ktoś inny?! Ja bym pewnie został zdegradowany za wypuszczenie takiego bubla w swojej pracy. Jak można pozwolić na to aby po jednej stronie ulicy można było wystawiać mandaty a po drugiej nie...

    • 10 2

    • Zapytaj w Berlinie, gdzie jest oficjanie tak przyjęte,

      że na niektórych ulicach po jednej stronie jest SPP a po drugiej stronie parking darmowy z normalnymi, a nie dzikimi, miejscami.

      • 1 0

  • Albo autor albo urzędnicy nie znają podstawowych przepisów (2)

    "W teorii miał to być ukłon dla mieszkańców, którzy z kartą opłaty zryczałtowanej mieszkańca mogą parkować właśnie w tych częściach ulic (z zachowaniem wszystkich innych przepisów prawa o ruchu drogowym)."
    Prostokątny znak B-39, który stoi na wjazdach do strefy platnego parkowania, jest znakiem strefowym i oznacza całkowity zakaz parkowania poza miejscami wyznaczonymi. Czyżby więc urzędnicy zachęcali do łamania prawa?

    • 8 3

    • I egzekwuje go tylko Straż Miejska. A poza liniami mogą parkować mieszkańcy. Urzędnicy sami stworzyli bardak na kółkach, który teraz będzie się mścił.

      • 5 0

    • A widzisz tabliczkę pod znakiem B-39?

      • 2 1

  • Przepisy są nie jasne

    Ustawa o SPP mówi, że opłata za parkowanie powinna być pobierana tylko i wyłącznie gdzie miejsce do parkowania jest oznaczone znakiem pionowym i linią. Dlaczego nie wystarczy sam znak, że wjeżdżasz do strefy i każde miejsce jest czy to jezdnia czy trawnik jest w strefie SPP i powinno uiścić opłatę? Dlaczego nie można tak napisać ustawy aby to na właścicieli nieruchomości ciążył obowiązek takiego oznakowania terenu aby był wyłączony z SPP?
    Skończyło by się kombinowanie i rozjeżdżanie każdego kawałka miejsca gdzie można uniknąć opłat za parkowanie.

    • 5 4

  • Lukę w prawie wystarczy naprawić - automatyzacja mandatów od straży miejskiej

    system jest w stanie rozpoznać miejsca wyznaczone do parkowania i poza. Jesli poza to mandat i pozamiatane

    • 7 2

  • Kilka spraw (6)

    Kilka spraw:
    1) Takie są efekty pisania przepisów dotyczące SPP na szczeblu centralnym, gdzie nie przewidzi się specyfiki każdego miasta w Polsce. Powinno to być przerzucone na barki władz samorządowych, które byłby w stanie określić samodzielnie zasady parkowania na swoim terenie;
    2) Nie rozumiem ludzi dla których problemem jest zapłacić 2-5 zł/h. Przestrzeń nie jest darmowa, a stawki za parkowanie i tak są poniżej tych rynkowych;
    3) Samorząd powinien mieć uprawnienia do pobierania opłat za wjazd np. do miasta.

    • 7 10

    • (5)

      Przestrzeń miejska nie jest darmowa, więc rozumiem że każdy rowerzysta i pieszy za wjazd/wejście do śródmieścia też powinien uiszczać opłatę?

      • 4 3

      • (3)

        Jednak powierzchnia wykorzystywana przez samochody, a przez pieszych to są zupełnie różne. Średnio na jeden samochód przypadka 1,5 pasażerów, a na jednego pieszego/rowerzystę przypada jeden "pasażer". Wpływ samochodów na infrastrukturę jest znacznie większy niż pieszego, co zwiększa koszty utrzymania miasta.

        • 4 2

        • (2)

          W związku z tym każdy pieszy czy rowerzysta powinien zapłacić 3,70zł za pierwszą godzinę przebywania w śródmieściu, 4,30zł za drugą, 5zł za trzecią i po 3,70gr za każdą kolejną

          • 2 4

          • (1)

            Czy piesi niszczą infrastrukturę, powodują zanieczyszczenie powietrza albo korki?

            Aczkolwiek być może w jakiejś dalszej perspektywie trzeba będzie wprowadzić biletowanie za wejście do śródmieścia. W Wenecji przed pandemią wprowadzili bilety dla turystów, bo był zbyt duży tłok. Nie wiem czy teraz dalej są takie opłaty, bo jednak ruch turystyczny spadł ale nie zmienia to faktu, że w skrajnych przypadkach dzieją się takie rzeczy.

            • 1 2

            • Piesi chodząc depczą i swym ciężarem niszczą infrastrukturę (szczególnie gdy stawiają kroki z częstotliwością rezonansową powierzchni, po której idą), wydychają CO2, a jak jest ich dużo to powstaje tłok. W sytuacjach skrajnych potrafią nawet siebie nawzajem zadeptywać, jak np. podczas pożaru w Hali Stoczni Gdańskiej. W związku z tym piesi spełniają wszystkie wymienione przez ciebie kryteria aby ich obciążyć opłatami za przebywanie w śródmieściu, które nie jest przestrzenią darmową.

              • 2 1

      • Ależ się niektórzy uparli na opłaty od rowerzystów i pieszych. I wiesz co, dawaj. Tylko samochód proporcjonalnie i jego kierowca też.

        • 0 2

  • mieszkaniec (5)

    oplaty za parkowanie to zlodzejstwooooooo.placimy oplaty drogowe waty sr*ty itp. w benzynie. urzedniy maja darmowe parkingi, powinni tak samo zalareia sie wszystko przez internet a urzednikoew przybywa i ich utrzymujemy.

    • 15 11

    • (3)

      Opłaty drogowe idą do budżetu centralnego, który może sobie je wydatkować jak chce, tymczasem w mieście za drogi odpowiada miasto, które nie ma budżetu z gumy. Chcesz mieć drogi bez dziur to płać za parkowanie, a być może w perspektywie za wjazd do miasta.

      • 5 3

      • Z chęcią zapłacę za parkowanie, jeśli pieniądze z tego zebrane pójdą na drogi. (2)

        Ale nie, one idą na tysiące innych rzeczy ale nie na drogi, bo kierowca i samochód twój wróg!

        • 2 4

        • w 2020r. z opłaty za parkowanie taki Gdańsk uzyskał 4mln zł na czysto (1)

          7mln zł firma mtm chce za 300m łącznik od Piotrkowskiej do Lawendowych wzgórz ( artykuł wyżej masz ).

          Także masz tu skale ile co kosztuje

          • 2 1

          • A to moja wina, że miasto chce się rozbudowywać

            na obszarach gdzie nie ma infrastruktury i że to miasto jest zobowiązane do zapewnienia tejże? Mogli inaczej rozmawiać z deweloperami, a nie robić ... każdemu, który cokolwiek i gdziekolwiek chciał zbudować. MPZP również się kłania. Umówmy się, za te tereny dostali grubą kasę. Mieszkańców też tam przybyło, więc o co chodzi?

            • 3 0

    • i co z tego że płacicie jak to nie jest nawet 10% kosztów utrzymania tego wszystkiego!

      a poza tym z podatków w paliwie samorząd ma dokładnie 0zł.

      • 2 1

  • Opinia wyróżniona

    Przepisy dot. parkowania w Polsce są piramidalną bzdurą (25)

    Przykładowe sprawy do rozwiązania na wczoraj:
    1. Tylko miasta ponad 100 tys. mieszkańców mogą tworzyć strefę płatną w weekendy i z wyższymi cenami w centrum miasta. A małe, takie jak Sopot, nie mogą.
    2. W obrębie danej strefy, chociaż znak drogowy mówi, że wjeżdżamy do całej strefy, do czasu wyjazdu z niej, nie można karać ludzi stojących poza liniami miejsca parkingowego. A dlaczego w ogóle trzeba je tak wyraźnie oznaczać? Wjeżdżasz do strefy, to gdziekolwiek staniesz, musisz płacić.
    3. Miejsca poza pasem drogowym, w obrębie danej strefy - można na nich parkować bezkarnie, a przecież są w obrębie strefy.
    4. Nie można pobierać opłat jak tylko ulica nie jest zaliczana do "dróg publicznych". Tymczasem wiele ulic na mieście nie jest do takich dróg zaliczana, to normalne drogi, ale opłat na nich nie można pobierać.
    5. Jak jesteś mieszkańcem, to możesz parkować poza liniami. A dlaczego nie można wyznaczyć miejsc parkingowych w absolutnie każdym legalnym miejscu danej strefy?

    • 72 52

    • (8)

      Powinno jeszcze być dodane do ustawy o SPP, że wyznaczone miejsca do parkowania są przeznaczone tylko i wyłącznie dla mieszkańców a nie dla wszystkich.

      • 7 17

      • To jak następnym razem twoja zonka zamówi sobie paczke z zalando (4)

        To będziesz zasuwal na kowale aby ją odebrać

        • 11 4

        • Jakby kurierzy kiedykolwiek parkowali poprawnie... (1)

          • 4 4

          • u mnie zawsze - mam prywatną zatoczkę przed domem

            a jak mi który stanie to takie rysy od nadkola po zderzak od progu po dach

            • 0 8

        • (1)

          To jest osobny temat ale jak już przy tym jesteśmy to kurierzy nie mają specjalnych praw do parkowania. Więc jeśli firma kurierska podjęła się wykonania usługi to kuriwer niech sobie idzie z Kowal a na drugi raz nie zawiera umowy.

          • 2 4

          • Tak, zapewne myślisz, że masz rację. Norma jest w tzw. cywilizowanym świecie, że dostawca (czegokolwiek) staje na jezdni i zajmuj się dostawą a inni użytkownicy w tym czasie czekają do końca dostawy, dotyczy to stref 30 oraz stref zamieszkania.
            I kolejna uwaga, najwyższy czas na cywilizację usług tzw. kurierowych czyli najwyższa pora na tachografy, umowy o pracę, itd. Na dzień dzisiejszy osoba wykonująca ten zawód (na ogół na śmieciówce) boryka się z rożnymi statystykami, wręcz nowa odmiana niewolnictwa.
            I na koniec - czas, aby w strefach tempo 30 pojawiły się mandaty od 35 km (tak jak w Unii Europejskiej) no i żeby Policja Drogowa zaczęła robić na nich kontrole (także nieoznakowane radiowozy).
            No i tzw. Tiry czyli ciężarówki czas zacząć karać za przekraczanie prędkości, gdyż kierowcy twierdzą, że jadąc 90 nie przekraczają dozwolonej prędkości (obowiązuje max 80) nie wspominając o dalekobieżnych autobusach i ich manewrach.
            I ogólnie zaostrzenie mandatów w obecnych przepisach to pic, gdyż pozostawia się 30km tolerancji. Czas z tym skończyć, przekroczyłeś o 5 km to 100zł, zrobiłeś to znowu w ciągu tygodnia to już 200zł itd. Bez punktów, ale konkretnie z pieniędzmi. Trzy nieopłacone mandaty powinny skutkować wstrzymaniem uprawnień do czasu ich opłacenia bez możliwości zdawania egzaminu (są przeróżne kombinacje - poczytajcie o ofercie Łomża Prawo Jazdy).
            I czas zacząć karać za brak korzystania z kierunkowskazów (mandat minimum 2 000zł), za wpadanie jak i**ota na rondo (według mnie to rozwiązanie u nas się nie sprawdza, gdyż karany jest ten, który normalnie wjeżdżając na rondo uderza w bezmyślnego kierowcę, który na pełnej prędkości wskakuje na rondo wymuszając pierwszeństwo).
            I czas na szybkie/krótkie areszty wzorem Niemiec, Australii, Nowej Zelandii, Kanady za wykroczenia typu nietrzeźwość, prędkość plus oczywiście kara finansowa.
            I najwyższa pora na Policję rowerowa, gdyż bezmyślność, niektórych "użytkowników" tych pojazdów jest straszna - choćby Reja w sopoccie

            • 1 0

      • jeszcze dopisz, że nie dla rudych i garbatych.

        • 1 0

      • (1)

        tak? to idź na ogarną i zobacz co tam się dzieje. jak wół na wjeździe jest znak b1 który nie dotyczy posiadaczy tzw. wjazdówek i rowerów. co drugi pojazd który tam stoi nie ma wjazdówki. SM nie wystawia mandatów zaparkowanym na zaparkowane tam auta, których nie powinno tam być, a wjeżdżających puszcza z pouczeniami. dodatkowo sa tam parkometry, po co one tam są, skoro wjazd jest tylko dla posiadaczy wjazdówek z opłaconą opłatą zryczałtowaną mieszkańca? samo takie działanie władz daje do myślenia.

        • 0 1

        • Spytaj Dulkiewicz co miała na myśli

          • 0 0

    • i znowu artykuł o parkowaniu!!?? (3)

      czy naprawdę codziennie musi być przynajmniej jeden?

      • 3 9

      • bardzo dobrze, że są takie artykuły (2)

        umożliwiają ujawnienie prostego faktu: samochodów w naszym mieście jest za dużo. Ich nadmiar kosztuje nas wszystkich. Bez zmiany polityki parkingowej na szczelną i restrykcyjną miasto będzie nadal zmierzać w ślepą uliczkę niezrównoważonego rozwoju i pogarszania się jakości życia.

        • 11 8

        • Mnie się jakoś nic nie pogarsza. Tylko takie wrzody jak ty się czepiają wszystkiego dookoła.

          • 7 2

        • Polityka wielkie słowo a widać tylko same buble

          • 0 0

    • Największą bzdurą jest polskie prawo w tym temacie. (6)

      Parkowanie powinno być dozwolone TYLKO na wyznaczonych miejscach. Obecnie nie można parkować w wyznaczonych (znakiem zakazu) miejscach. Dlatego byle buce parkują gdzie popadnie.

      • 7 3

      • Nieprawda. (4)

        W SPP nie można parkować poza wyznaczonymi miejscami.

        Problemem jest SM która ma to gdzieś.

        • 5 3

        • Problemem jest niedoinwestowanie (3)

          SM, a nie to, że mają to gdzieś. Akurat SM bardzo lubi źle parkujących.

          • 1 2

          • (2)

            Nie zgodzę się z tym. Może i nie lubią źle parkujących ale też nie wygląda jakby się starali. Przejechanie pół miasta po to żeby wystawić jeden mandat bo akurat ktoś zadzwonił w sprawie jednego samochodu to zwyczajne marnotrastwo. Lepiej skosić kolejne 10 i najwyżej nie zrealizować zgłoszenia w innej dzielnicy które by się skończyło znowu jednym mandatem. To przy okazji działałoby prawencyjnie. Może jest inaczej, ale ja jako finansujący SM z podatków widzę znikomą efektywność (a i to z drugiej ręki wiem).

            • 4 1

            • (1)

              To będziesz miał zablokowany wyjazd z garażu przez 1 jednego!!! i**otę i usłyszysz od dyżurnego SM że wszystkie patrole zajęte są 100 samochodów nieprawidłowo parkujacych w SPP :) I do jednego samochodu nie pojadą ("marnotrastwo") ale za to będzie wielka "akcja"

              • 1 0

              • No w sumie racja... ale w ten sposób prewencja nie działa. Lepiej niech skasuja te 100 niż tego jednego. Raz drugi trzeci i tych setek nie będzie.

                • 0 1

      • Przecież tak właśnie właściwie jest przynajmniej w SPP.

        Ba według mnie przepisy są nawet ponaciągane bo miejsca wyznaczają zaraz przy przejściach i skrzyżowaniach.

        • 1 0

    • np w niemczech są linie na ulicach wytyczone,może tam parkować tylko mieszkaniec strefy,chodnik mandat i laweta proste (3)

      • 0 6

      • wzór niemiecki ... czy norweski

        to kosmos dla polskiego ministra czy urzędnika - rzecz nieosiągalna intelektualnie

        • 3 4

      • Jedź do niemiec - proste.

        • 9 3

      • a od kiedy lubimy Niemców?

        • 2 0

    • Wystarczy nadużycia zgłaszać przez https://uprzejmiedonosze.net/
      Straż miejska nie musi nawet przyjeżdżać na miejsce.

      • 0 0

  • Mieszkancy i wierni kosciola "zator-przytockiego" (2)

    Jak dlugo mamy jeszcze czekac az miasto i zdiz łaskawie zamontuje slupki uniemozliwiajace parkowanie przed kosciolem zator-przytockiego!!!! I nie zwalajcie winy ze to teren kosciola bo kierowcy przyjezdzaja z zewnatrz a nie z terenu kosciola!!!apel do radnych wrzeszcz gorny:zrobcie wreszcie pozadek z tą patologią!bo niemozna nawet z wozkiem do kosciola wejsc

    • 7 2

    • Postawcie donice

      • 1 0

    • Prędzej się samowolka przyjmie niż spece z ZDIZ, które jest 500m dalej zauważą problem

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane