- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (271 opinii)
- 2 Dostał 5 mandatów naraz (71 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (329 opinii)
- 4 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (208 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Czy kierowca z Monciaka pozostanie w szpitalu?
Po tym, jak Sąd Rejonowy w Sopocie przedłużył leczenie psychiatryczne "kierowcy z Monciaka", jego adwokat zaskarżył tę decyzję i poprosił o pomoc Rzecznika Praw Obywatelskich.
Niedawno Sąd Rejonowy w Sopocie orzekł, że leczenie powinno być kontynuowane. Wystąpiła o to prokuratura. Jednak w opinii biegłych, wydawanej co pół roku, nie ma już konieczności izolowania Michała L.
Dlatego tym razem obrońca Michała L. złożył zażalenie na decyzję sądu. Jego zdaniem opinia biegłych wskazuje, że w leczeniu jego pacjenta są widoczne postępy. Dlatego - zdaniem adwokata Jacka Potulskiego - jego klient nie musi już być izolowany.
- Dlatego zdecydowaliśmy się zaskarżyć decyzję sądu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy będzie rozprawa. Dodatkowo skierowany został wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich - mówił prawnik w rozmowie z TVN24. Jego zdaniem dalsze trzymanie Michała L. w szpitalu psychiatrycznym jest bezprawne.
Sąd rozpatrzy to zażalenie w najbliższym czasie.
Przypomnijmy: do zdarzenia, w którym 23 osoby zostały ranne, w tym kilka ciężko, doszło 19 lipca 2014 r., po godz. 23. 32-letni Michał L. wjechał wtedy swoją hondą na wypełniony spacerującymi Monciak. Jadąc przez tłum potrącił 23 osoby. Tylko szybkie pojawienie się na miejscu policji uchroniło go od samosądu.
Opinie (236) ponad 10 zablokowanych
-
2016-12-20 13:00
niech go wkoncu wypuszcza...chlopaki juz na niego czekaja....
zrobia mu monciak bejsbolami.....
- 11 2
-
2016-12-20 13:11
Tak, tak... pokażcie jaki sąd jest pobłażliwy.
Zachęcajcie do przestępstw i tak wyjdzie dzięki układom i symulowaniu. Nie dziwcie się, kiedy pojawią się naśladowcy.
Teraz jest okazja aby wykazać się i pokazać jaka to jest ta nasza sprawiedliwość i prawo (oprócz tego, że mamy prawo trzymać mor.ę w kubeł).- 15 0
-
2016-12-20 13:14
ciekawe "czy to synek"
Pewnie wyjdzie na "wolność", może "pochodzi z dobrej rodziny"...?
- 14 1
-
2016-12-20 13:16
Nie do wiary?
Kierowca z Monciaka?
- 5 2
-
2016-12-20 13:38
Biedny. On tego nie chciał
Nie wiedział co robi. Jest chory. Dobrze wiedział co robi i zrobił to z pełną premedytacją!
- 12 0
-
2016-12-20 13:38
jeśli nie musi być leczony
to może być sądzony?
- 19 0
-
2016-12-20 13:49
Biedny zwyrol..
- 10 0
-
2016-12-20 14:02
Leczenie nie powinno w żadnym razie zastępować wyroku. Skoro zrobił takie postępy to będzie się lepiej socjalizował na spacerniaku.
Była taka kuriozalna sprawa w Finlandii. Kobieta zabiła kogoś. W sądzie orzekli, że idzie do szpitala bo niepoczytalna. W szpitalu orzekli, że zdrowa. No i co? Ówczesny stan prawny spowodował, że wypuścili morderczynię na wolność.
Oczywiście tą dziurę w prawie załatano. Finowie przynajmniej uczyć się na błędach potrafią...- 17 0
-
2016-12-20 14:10
Niepoczytalny do przedawnienia i załatwione
- 6 1
-
2016-12-20 14:17
skurczysyn
I tyle
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.