- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (433 opinie)
- 2 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (127 opinii)
- 3 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (57 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (168 opinii)
- 5 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (271 opinii)
- 6 Piłeś? Nie włamuj się do auta (56 opinii)
Czy kobiety wezmą udział w "Czarnym strajku" w poniedziałek? Manifestacje również w Trójmieście
Od kilku dni przez Polskę sunie fala nawoływań do udziału w poniedziałkowym strajku kobiet, który miałby być protestem przeciwko ograniczaniu ich praw poprzez zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej. W Trójmieście odbędzie się kilka wydarzeń związanych z ogólnopolską akcją. Internetowa łatwość składania odważnych deklaracji o udziale w proteście może jednak trafić w poniedziałek na twardy mur realiów.
Przypomnijmy: w ubiegły piątek Sejm odrzucił obywatelski projekt ustawy liberalizujący ustawę antyaborcyjną, natomiast do dalszych prac skierował inny obywatelski projekt ustawy, który zakłada wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji. Ta decyzja sprawiła, że w weekend kobiety protestowały w czarnych marszach, także w Trójmieście. Dziś aborcja jest możliwa w trzech przypadkach - kiedy dziecko zostanie poczęte w wyniku gwałtu, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia matki oraz gdy badania wykażą uszkodzenie płodu.
W ślad za Islandią
Organizujące się kobiety radzą, aby postąpić tak, jak ponad 40 lat temu zareagowały Islandki. 24 października 1975 roku w Islandii 90 proc. kobiet postanowiło urządzić strajk. Powód - niskie płace, nierówność płci i generalnie lekceważące podejście mężczyzn. Ponieważ jednak panie nie były zorganizowane w związek zawodowy, a protest dotyczył też kobiet niepracujących zawodowo, dlatego Islandki formalnie nie strajkowały, lecz wzięły wolne.
Efekt? Banki praktycznie nie działały, telewizje odwołały większość programów, a zdesperowani mężczyźni nie radzili sobie z codziennymi obowiązkami. Kobiety spotkały się natomiast na manifestacji, która w stolicy wówczas 220-tysięcznego kraju zgromadziła 25 tys. osób.
To samo proponują inicjatorki strajku w Polsce. Na swoich forach i w mediach społecznościowych piszą:
3 października:
- bierzemy urlop na żądanie
- bierzemy dzień wolny na opiekę nad dzieckiem
- nie idziemy na uczelnię
- bierzemy urlop bezpłatny
- korzystając z jakiejkolwiek innej legalnej możliwości - nie idziemy do pracy i na uczelnię!
Trudno przewidzieć, czy polski strajk odniesie tak spektakularny frekwencyjny sukces jak ten islandzki, jednak już teraz można zauważyć, że zainteresowanie akcją jest duże.
- Nie spodziewałam się takiego odzewu. Nikt się nie spodziewał. Utonęliśmy w postach publikowanych na naszym wydarzeniu - opisuje na Facebooku Marta Lempart, jedna z inicjatorek "Czarnego Strajku".
Dwie manifestacje w Trójmieście
Do akcji włączyła się również grupa Dziewuchy Dziewuchom Trójmiasto, która namawia do spotkania przed hotelem Scandic
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
- Grupa Dziewuchy Dziewuchom Trójmiasto nie organizuje samego strajku. Organizujemy natomiast czas i przestrzeń dla osób, które biorąc udział w strajku nie pójdą do pracy, na uczelnie lub porzucą obowiązki domowe - mówi Agata Kułak. - W poniedziałek chcemy pokazać, jak ważną częścią społeczeństwa są kobiety - w gospodarce, w życiu codziennym - i że bez nas ten kraj funkcjonować sprawnie nie może. Jesteśmy ważnymi uczestniczkami życia społecznego. Żądamy, by traktowano nas z powagą i szacunkiem przynależnym każdemu człowiekowi. Jesteśmy oburzone faktem, iż odrzucono w pierwszym czytaniu projekt "Ratujmy Kobiety", a projekt "Stop Aborcji" jest dalej procedowany. To ogromne zagrożenie dla wolności Polek - dodaje.
Choć nie każda z kobiet może pozwolić sobie na opuszczenie dnia w pracy, na facebookowej stronie wydarzenia wiele z pań zapewnia, że w rozmaity sposób okażą solidarność z protestującymi.
Deklaracja samorządowców o poparciu
Na rosnącą popularność akcji w internecie zareagowali pracodawcy, w tym samorządowcy. Prawdopodobnie jako pierwszy w Polsce sygnał do wsparcia strajku dał Krzysztof Matyjaszczyk, prezydent Częstochowy (związany z SLD).
Dzień później podobną deklarację złożył prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz (PO).
Reakcje pracodawców zależą od postawy pracowników
Prywatni pracodawcy niechętnie afiszują się ze swoimi sympatiami politycznymi i są mniej wylewni niż politycy. Część z nich, nawet po naszym zapewnieniu o zachowaniu ich anonimowości, nie chciała odpowiedzieć, jak zareagują na udział w akcji zatrudnionych u nich pracownic. Jak się okazuje, sam fakt wspierania protestu przez pracodawcę nie oznacza jeszcze przychylnego spojrzenia na udział swoich pracowników.
- Myślę, że dla firmy to będzie duży problem, jeśli nagle przyjdzie połowa zespołu. Nieprzychodzenie do pracy bez uprzedzenia zawsze będzie źle odebrane przez przełożonych. Szczególnie jeśli jesteśmy postawieni już pod ścianą i nic nie możemy zrobić - przyznaje osoba zarządzająca działem obsługi klienta w dużej trójmiejskiej firmie.
Co więc powinna zrobić kobieta, która chce wziąć udział w proteście, ale zależy jej na utrzymaniu dobrych relacji z pracodawcą? Zdaniem przedsiębiorców najlepiej uczciwie poinformować o swoich planach i dać szansę na inne zaplanowanie pracy tego dnia.
- Sama popieram inicjatywę protestu. Jednak jeśli się okaże, że rano w poniedziałek dostanę SMS-y informujące o tym, że moi pracownicy masowo biorą urlop na żądanie, będę rozczarowana. Moich klientów, także tych zagranicznych, nie interesuje fakt, że w Polsce jest obecnie taka sytuacja. Nikt z tego powodu nie poprzesuwa terminów realizacji planów produkcyjnych. A wystarczy powiedzieć wcześniej i tak poukładać pracę, żeby pracownicy mogli pójść na protest, a firma na tym nie straciła - opowiada kierownik odpowiedzialny za zatrudnienie w branży produkcyjnej. - Pracodawcy wiedząc o takiej sytuacji też mogą zapytać pracowników wprost, czy chcą wziąć udział czy nie.
Prawdopodobnie większość pracowników, którzy wezmą udział w akcji 3 października, skorzysta z urlopu na żądanie. To dużo lepszy pomysł niż zwolnienie lekarskie, które w tej sytuacji może być uznane za jawne oszustwo. Urlop na żądanie, w wymiarze czterech dni rocznie, przysługuje każdemu pracownikowi zatrudnionemu w oparciu o umowę o pracę, który nabył prawo do urlopu wypoczynkowego. Swoją nieobecność powinien zgłosić najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu za pomocą dowolnej, ale skutecznej formy, np. mailowo, telefonicznie, czy nawet SMS-em. Pracodawca jednak nie zawsze ma obowiązek zaakceptować taką sytuację.
- Do udzielenia urlopu na żądanie mają zastosowanie ogólne reguły, w tym także ta, wyrażona w art. 163 § 11 KP, zgodnie z którą wniosek pracownika jest brany przez pracodawcę pod uwagę, ale nie jest dla niego wiążący. Pracodawca powinien go uwzględnić, jeśli zwolnienie urlopowe w czasie wskazanym we wniosku nie koliduje z koniecznością zapewnienia normalnego toku pracy - wyjaśnia Wojciech Kawczyński z Kancelarii Kawczyński i Kieszkowski Adwokaci i Radcowie Prawni.
Wydarzenia
Wydarzenia
Opinie (1086) ponad 20 zablokowanych
-
2016-09-28 18:40
problem ale nie pierwszej wagi...... ważniejsze tematy to: (2)
1. Młode kobiety rokujące na ciążę - nie są zatrudniane.
2. Kobiety w ciąży - dyskryminowane.
3. Kobiety wracające z macierzyńskiego - to już prawdziwy dramat.
4. Jak dziecko zachoruje - kobieta jest szantażowana zwolnieniem z pracy jeśli chce wziąć chorobowe na dziecko. Zero premii, obniżana ocena pracownicza to standard.
5. Przedszkoli i żłobków brak. (polikwidowali)
Spójnej polityki pro-rodzinnej w naszym mieście brak.
A najlepsze że nawet w urzędach są wdrażane bolszewickie metody braku szacunku dla kobiety - matki. Panie marszałku Sztrók mówi to panu coś? a szkoda........- 40 2
-
2016-09-28 19:04
Mamy na to wszystko sposob (1)
Usun ciaze
- 1 12
-
2016-09-28 19:30
gdyby była pewność
że to ciebie ..... to chyba warto zrobić dla lepszego świata
- 9 1
-
2016-09-28 18:42
Pan pracodawca nie zrozumiał chyba idei protestu. (4)
To ma boleć. Ma być tak, żeby była rozp.Ierducha, żeby nic nie działało, produkcja stała, bachory głodne wyły a tatusiowie nie wiedzieli czy najpierw przewijać obfajdanego czy karmić wrzeszczącego z głodu. Nie chodzi o to, żebyście sobie mogli zorganizować wszystko tak, żeby działało sprawnie bez kobiet.
Podsumowując, ma nie działać. Żebyście sobie, ciecie jedne, uświadomili co będzie, kiedy kobiet zabraknie, bo poumierają na porodówkach czy na patologii ciąży. Żebyście mieli okazję przemyśleć, dlaczego taki a nie inny protest i że tym kobietom jednak o coś chodzi, skoro posuwają się do tak drastycznego rozwiązania.- 29 8
-
2016-09-28 19:12
To do kogo ten protest do pracodawcow czy ojcow ? (2)
Po twoim wpisie wnioskuje ze nie pracujesz i nie masz faceta czyli tez dziecka. Chcesz cos ugrac dla siebie niebedac nawet zainteresowana maciezynstwem ... w przyszlosci. Moge swoje dziecko uwijac zbierac po nim zygi , przewijac jego ku.e ( juz to robilem i pewnie kazdy ojciec) gotowac mu i sprzatac. W zamian moja zona ma mi co miesiac przynisic 6 tysi, najlepiej nigdzie nie wychodzic, i oczywiscie jak zobacze pajaka to ma go zabic :)
Wiec zamknij mor.de pijaczko bo kolo kobiety nawet nie stalas. Nara- 2 13
-
2016-09-29 00:05
tak malo
6 tys? Czym tu sie chwalic
- 3 0
-
2016-09-29 10:51
hehe
zebyście jeszcze 6 tysi przynosili, to byłoby dobrze
- 2 0
-
2016-09-29 10:58
co to za slownictwo?? skad tyle jadu??
ciecie??? do kogo to ?do polskich mezczyzn? męzów??
nie wiem kim jestes ale bije od ciebie feministyczny prymitywizm
nie sadze zebys byla spelniona zona i matka
madrosci w tym wpisie nie ma zadnej
przykry upadek duchowy i i intelektualny- 0 3
-
2016-09-28 19:11
do garów (1)
i tyle
- 4 18
-
2016-10-04 15:00
Może sam byś ugotowal zajął dziećmi poprasowal i posprzątać .
- 0 0
-
2016-09-28 19:20
Niech sobie strajkuja
jesli ktos naiwny wierzy jeszcze w ta bolkowo-ubecko-nowoczesno-peowska propagande to jego broszka
- 12 7
-
2016-09-28 19:21
Z całego serca je popieram - dość przymusu w obecnym PRL-u!!!
j/w
- 17 7
-
2016-09-28 19:23
Do oprotestowania oprócz 5 przykazania proponuję dodatkowo 6 i 7
A to siódme pewnie jest bardzo ważne bo władzom gdańska pewnie bardzo doskwiera.
- 10 3
-
2016-09-28 19:33
już tam Kułakowskie szykują niespodziankę
pewnie znowu /po/legną na jezdni
- 10 3
-
2016-09-28 19:35
Kobiety w dyskusji używają argumentów, (3)
pisowscy faceci zdolni są tylko do epitetów, co widać gdy się poczyta posty.
- 23 11
-
2016-09-28 23:31
tęsknią za światem, kiedy biały, heteroseksualny mężczyzna niepodzielnie rządził światem i budował sobie pozycję kosztem całej reszty społeczeństwa.
to już na szczęście nie wróci.- 4 3
-
2016-09-29 01:22
czytasz wybiórczo
- 3 1
-
2016-09-29 01:35
" pisowscy faceci " ?
Poznajesz facetów po wypowiedziach ? Chyba z tobą jest coś nie tak
- 3 2
-
2016-09-28 19:45
ZChN - ręce precz od naszych rozporków
było kiedyś takie hasło.
- 5 1
-
2016-09-28 19:51
ale porąbane- protest przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcji (1)
i nawoływanie do " bierzemy dzień wolny na opiekę nad dzieckiem"
jeszcze dodam jeden pomysł- obetnijmy sobie cycki, ogólmy głowy, załóżmy worki....
o co chodzi? tym babom- 11 18
-
2016-09-28 19:57
Faktycznie jesteś baba, bo na pewno nie kobieta.
- 5 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.