• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy ktoś się przejmuje czystością w tramwajach?

Młoda75
23 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 

Środki komunikacji miejskiej są wizytówką miasta i często taki widok zapada turystom w głowie, którzy odwiedzili Gdańsk. Może większość pasażerów przyzwyczaiła się do tego brudu i syfu, ale jako osoba z branży turystycznej nie mogę pogodzić się z takim widokiem - pisze nasza czytelniczka.



Jechałam w niedzielę tramwajem linii nr 13, który o godz. 15:06 (nr boczny 1346) odjechał sprzed Dworca Głównego PKP w Gdańsku. Postanowiłam uwiecznić widok, jaki tam zastałam.

Nasuwają mi się pytania: Czy kupując bilet tramwajowy możemy wymagać
jakości wykonanej usługi? Czy płacimy tylko za to aby dotrzeć z pkt. A do pkt. B, ale nie jest już istotne w jakich warunkach?

Zaznaczam, że żadne krzesło nie było czyste i jest to chyba sprawa dla sanepidu. Chciałabym się dowiedzieć kto wpadł na taki pomysł aby w tramwajach była "welurowa?" tapicerka, jak widać trudna do utrzymania w czystości. Czy takie "szczegóły" są zawierane w przetargach? Czy linie, które są wizytówkami miasta np. "B" powinny mieć specjalną kontrolę czystości?

Mam nadzieje, że uda nam się zawstydzić osoby odpowiadające za taką kolej rzeczy.
Młoda75

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (152) 2 zablokowane

  • Autorka podjęła dobry temat, ale nie podołała analizie tego stanu rzeczy. (4)

    Trudno żeby w każdym wagonie zatrudniać sprzątaczkę, czy co przystanek wkraczały ekipy sprzątające. Chyba że autorka uważa że to mechanicy i motorniczowie doprowadzają wnętrza wagonów do takiego stanu zanim tramwaj wyjedzie na trase... Ktoś tymi tramwajami jednak podróżuje i należało by się zastanowić czemu nie zwraca się uwagi na to jak zachowują się współpasażerowie. Sprawa wykonania siedzeń to też kolejna gafa ze strony autorki. Jeśli tramwaje sprawdzały się u innego przewoźnika w innym mieście to nie było podstaw by przypuszczać że u nas się nie sprawdzą. No chyba że wersja podstawowa na cały świat to welur natomiast na Gdańsk nieheblowana deska z drzazgami by się pasażer zanadto nie wiercił. Najlepsze kamery nie rozwiążą problemu zaśmiecania, to my sami się musimy zmienić. Należy reagować na negatywne zachowania, bo jeśli nie to utoniemy we własnych śmieciach, a przyklejać się będziemy nawet do niewelurowych siedzeń.

    • 13 1

    • Dobrze że

      ja nie jeżdże komunikacją,ale pare lat temu jeżdziłam i jak widze do tej pory nic się nie zmienia.Brudno było jest i będzie.

      • 0 0

    • trochę racji, trochę nie... bo najbrudniej jest w liniach i o godzinach gdy jest najmniej podróżujących. kiedy taki tam sobie łobuz jest sam w wagonie, wtedy ma pole do popisu... poza tym nie wyobrażam sobie żebym miała pilnować osoby która jedzie w drugim końcu wagonu (brak innych podróżnych) a tym bardziej zwracać jej uwage- skoro skłonna jest ta osoba do śmiecenia to nie wiem jak zareaguje na moją uwagę!!

      • 0 0

    • welurowe siedzenia to porazka.

      nie czesto jezdze komunikacja miejska, ale jak juz sie trafi, to gdy wsiadam do tramwaju z welurami to chocby byly prawie wszystkie miejsca siedzace wolne - ja stoje, bo sa tak obrzydliwie brudne, ze nie wiem czy sie nie przykleje. i to bylo do przewidzenia, ze tak bedzie z tymi siedzeniami, wiec rowniez uwazam je za totalna porazke.

      a kiedys slyszalam ze kierowca/motorniczy za kazdym razem gdy wyjezdza z petli ma obowiazek posprzatac smieci w autobusie/tramwaju. nie wiem ile w tym prawdy (!!!), ale tak slyszalam... wiec jesli sie myle, to z gory przepraszam tych nadgorliwych ;)

      • 1 0

    • citizen nie masz racji

      chyba pracujesz w ztm albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem.
      Po 1 - w art. ukazana jest nieudolność osób sprzątających nie zależnie kim są, ponieważ widać tu DŁUGOTRWAŁE zaniedabania ( zwłaszcza że 100% siedzeń była w opłakanym stanie)
      Po 2 - urzędnik ogłaszający przetarg powinien myśleć nad tym aby siedzenia były wykonane z materiału/tworzywa łatwo czyszczącego sie a jak widać w tym przypadku jest zupełnie inaczej. OSZCZĘDZIŁO by to koszty utrzymania pojazdu w czystości czyli dla nie wtajemniczonych KOSZTY STAŁE, których wystrzega się kazda firma poza miejską bo i tak ma kasę bez wysiłku z naszych pieniędzy!!! Wiem że fajnie wydaje się cudzą kasę ale mnie to razi !!!
      Po 3 - w dzisiejszych czasach nie zwraca się uwagi osobom niszczącym ponieważ nikt nie chce oberwać, za dużo jest świrów na ulicy
      Po 4 - płacąc za bilet mam prawo aby usiąść na wolnym krześle ale w tym przypadku było to niemożliwe. no chyba ze z reklamówką pod tyłkiem ;)

      • 2 0

  • Ludzie nie dbają często o swoje, a co dopiero jeżeli chodzi o publiczne mienie. Bród, smród... Lekceważymy śmiecących, śmiecący lekceważą innych. Takie sytuacje w tramwajach, autobusach i kolejkach są i będą już zawsze. Dlatego cieszę się, że mam auto i bardzooo rzadko korzystam z komunikacji miejskiej.

    • 6 0

  • Od przewoźnika osobiście oczekiwałabym plastikowym siedzeń dezynfekowanych chemicznie. (1)

    • 11 6

    • ... i biologicznie! sio muchy

      • 0 0

  • Dla mnie the best było (stara sprawa, jeszcze z lat '90), kiedy wsiadłem raz do tramwaju w Brzeźnie i na jednym siedzeniu leżała świeża kupa ;-))) Nie ma to jak jeżdżenie komunikacją miejską - przygoda goni przygodę ;-)))

    • 9 1

  • Stare ale jare

    Do niedawna siedzenia były jakies takie plastykowe i było dobrze. Nie wiem po co welur zawsze znajdzie się jakiś idiota który to podpali czy rozerwie. Trzeba puszczać te stare w okolicach szkół i w nocnych. Z tym że jak w okolicach szkół to przktycznie wszędzie. Więc trzeba wrócić do starych siedzeń które były na wypasie.

    • 15 0

  • Tak naprawdę co ZMK ma do zaoferowania klientom

    Z własnych obserwacji powiem że ZMK wypada blado:
    1. punktualność nie jest mocną stroną autobusów i tramwajów.
    2. w przypadku awarii tramwaju pasażerowie nim jadący są w otyle dobrej sytuacji że wiedzą co się dzieje ale za bilety jednorzowe nikt im nie odda. Pozostali pasażerowie stoją na przystankach i nikt ich łaskawie o niczym nie informuje.
    3. tusz w kasownikach raz jest raz go nie ma a Renoma rączki zaciera.
    4. zachowanie kontrolerów pozostawia wiele do życzenia, a kontrola wygląda jak jakaś łapanka. Ostatnio grupa kontrolująca która widziałem w SKM-ce liczyła jakieś 10 osób.
    5. ceny biletów nie należą do najniższych w kraju

    Jedynym pozytywem jest to że jest taka alternatywa jeśli mamy akurat auto w servisie a jest właśnie zima i nie można jechać rowerem.

    • 11 4

  • (4)

    Niewątpliwie jest to wina "korzystajacych" z tramwajów czy autobusów, przypuszczam , ze taki tramwaj w trase wyrusza czysty, trudno, żeby sprzatali w ciagu dnia.
    Czyli czyja wina ? " nas(was) samych

    • 9 2

    • (3)

      Czemu nie mogą sprzątać w ciągu dnia?

      • 0 0

      • (2)

        Mysle, ze byłoby to dośc kosztowne-trzeba by było zatrudnić po jednym pracowniku na kazdej pętli, który sprzątałby kazdy tramwaj, zeby to było faktycznie widoczne a i tak podejrzewam,że ostateczny efekt byłby taki sobie-bo niektórzy ludzie, niestety, przyzwyczaili sie do myslenia, ze jesli to nie ich własnośc to mozna brudzic , niszczyć, smiecic.Dopóki ludzie nie zmienia swojej mentalności, to obawiam sie, ze kazde sprzatnie dodatkowe to walka z wiatrakami.

        • 0 0

        • (1)

          Myślę, że puszki po piwie i klejące się, dziurawe welurowe siedzenia to menele lub pasażerowie nocnych kursów. Co niektórzy jeszcze obsikają te siedzenia. Żadne apele ich mentalności nie zmienią. Tylko wyproszenie z pojazdu bądź kara. Pojazdy powinny być sprzątane w ciagu dnia, monitorowane itd. itp. itd.

          • 0 0

          • tramwaje jeżdżą tylko od 8 do 20. potem już tylko autobusy, trolejbusy i tramwaje

            • 0 0

  • Z gadzam sie z jednym poholere welurowa tapicerka która bedzie ciagle niszczona!! (2)

    Przeciez to spore straty bedzie trzeba ciagle naprawiac i wymieniac na nowa czy ktos dostał włape zeby tak było?
    A druga za brud i smród opowiadaja niestey pasarzerowie!!!
    CZy ZKM i prezydent miasta niewie ze 40 a moze i 50% mieszkańców to chołota?? I wykształcenie niema znaczenia.!!Niestety az sie to niezmieni to tylko plastikowe moga byc siedzenia!! I kolejna sprawa czy ktos zwrócił mu uwage? Dlaczego nikt niezareagował ze sie niepije alkocholu w tramwaju ,Gdy ktos brudzi i niszczy siedzenia tez nikt niereaguje znieczulica totalna!!!

    • 10 2

    • (1)

      U Ciebie z wykształceniem też chyba nie za dobrze! Człowieku weź wykorzystuj słownik. Bo dysgrafia, dysleksja itp. itd. Ciebie nie usprawiedliwiają. Albo może w wordzie wpisuj opinie, a później je wklejaj bo się nie da tego czytać, chociaż mądrze piszesz!

      • 0 3

      • taki z ciebie Miodek, jak z koziej dupy trąba

        • 1 0

  • precz z menelstwem i drobnomieszczaństwem! (2)

    Ten syf to głównie sprawka tzw. meneli, a zarazem pasażerów na gapę, którzy zdarzają się na tej linii dość często. Nie dość, że śmierdzi na kilometr to ubrań od miesiąca albo i dłużej nie zmieniają. Jak pracy nie ma to na pieszo do pracy, albo w domu siedzieć i nie wychodzić na wino.

    • 17 0

    • (1)

      "Jak pracy nie ma to na pieszo do pracy"
      Jak do pracy ma iść ktoś kto jej nie ma??

      • 2 0

      • to niech sobie znajdzie :)

        • 0 0

  • Widac sami chcecie jezdzic w takich warunkach

    Skoro tak smiecicie puszki zostawiacie itd.

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane