- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (456 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (43 opinie)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (192 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (66 opinii)
Czy można wyrzucać śmieci do cudzego śmietnika?
Na forach sąsiedzkich regularnie pojawiają się skargi na "obcych" podrzucających swoje śmieci do "nie swoich" kontenerów. Choć mieszkańcy uznają to za plagę, z którą należy walczyć i prześcigają się w pomysłach na ukaranie winowajców, okazuje się, że takie zachowanie wykroczeniem nie jest, bo - według prawa - każdy mieszkaniec może wyrzucać śmieci do pojemników ustawionych na terenie całego miasta.
- Podrzucanie śmieci na porządku dziennym
- Straż miejska: samo podrzucanie śmieci to nie wykroczenie
- Chcesz sprawiedliwości? Zbierz dowody i idź do sądu
- Zamykanie wiat na klucz - rozwiązanie niepozbawione wad
- Dokonujesz zgłoszenia? Będziesz świadkiem w sądzie
- Podrzucanie śmieci do cudzego śmietnika to mniejsze zło niż porzucanie ich gdziekolwiek?
Śmieci stanowią podłoże wielu sporów sąsiedzkich. Nieustannie słyszy się o zostawianych na klatce śmierdzących workach, porzucaniu śmieci w lesie czy pod zamkniętymi drzwiami wiat, na terenie innej wspólnoty czy spółdzielni albo po prostu o śmieceniu, gdzie popadnie.
Podrzucanie śmieci na porządku dziennym
- Kilka dni temu, ok. godz. 21:00, z białego auta dostawczego pan wyniósł kilka ogromnych worów ze śmieciami i zostawił w przejściu do śmietnika przy ul. Więckowskiego 2 - napisała jedna z mieszkanek Chełmu na osiedlowej grupie w mediach społecznościowych. - Oczywiście nie był to mieszkaniec, bo szybko zawrócił i odjechał. Myślę, że wiaty śmietnikowe powinny być jednak zamykane, chociaż pewnie i tak obcy będą stawiać śmieci obok. Najgorsze jest to, że mieszkańcy płacą za to. W dodatku ponosimy konsekwencje, płacąc więcej, bo zarzuca się nam, że nie segregujemy śmieci. A jak pilnować segregacji, kiedy ktoś sobie podjedzie i wrzuci swoje?
Podobnych zgłoszeń pojawiło się więcej.
- Na Dragana 16 codziennie z samochodów osobowych i dostawczych rozładowywane są ogromne niesortowane ilości śmieci - dodała inna mieszkanka Chełmu, donosząc, że takie osoby, po zwróceniu uwagi, stają się opryskliwe, a nawet ordynarne.
Chcesz coś przedyskutować z sąsiadami? Zrób to na naszym forum
Straż miejska: samo podrzucanie śmieci to nie wykroczenie
Choć widząc osoby podrzucające śmieci, naturalnym odruchem wydaje się zwrócenie uwagi, a nawet wezwanie straży miejskiej, okazuje się, że nie jest to czyn uznawany za wykroczenie.
- Wyrzucanie śmieci do cudzych śmietników nie stanowi wykroczenia - informuje Leonard Wawrzyniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdyni. - Oczywiście mowa tu o wyrzucaniu śmieci do pojemników. Inaczej wygląda sytuacja, gdy ktoś podrzuca śmieci przy pergoli śmietnikowej lub przy pojemniku na odpady. Wtedy stanowi to wykroczenie z art. 145 Kodeksu wykroczeń i można zostać za to ukaranym mandatem karnym w wysokości 500 zł.
Mandatem można również zostać ukaranym, jeśli wyrzuci się śmieci do nie swojego śmietnika, a samemu za tzw. wywóz śmieci się nie płaci.
- Podobnie rzecz się ma, jeśli osoba nie ma złożonej deklaracji o wysokości opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi do Urzędu Miejskiego - podkreśla Monika Domachowska ze Straży Miejskiej w Gdańsku. - W tym celu świadek musi zidentyfikować osobę, która wyrzuca śmieci do nie swojego miejsca gromadzenia odpadów. Straż miejska wówczas sprawdzi, czy dana osoba posiada własne miejsce gromadzenia odpadów wyposażone we właściwe pojemniki i posiada złożoną deklarację do Urzędu Miejskiego oraz tytuł prawny do MGO.
Chcesz sprawiedliwości? Zbierz dowody i idź do sądu
Jak zostało powiedziane, za podrzucanie śmieci można zostać ukaranym. Warunkiem jest to, aby osoba składająca zgłoszenie zebrała solidne dowody winy. Wtedy sprawą będzie mógł się zająć sąd.
- Załączone do zgłoszenia, np. zdjęcia osoby wyrzucającej śmieci do pojemnika na odpady mogą stanowić podstawę do dochodzenia roszczeń osób, których prawa zostały naruszone na drodze postępowania cywilnego - np. zwrot kosztów za dodatkowe wywozy śmieci w przypadku powstałych przesypów - instruuje Straż Miejska w Gdańsku.
Zamykanie wiat na klucz - rozwiązanie niepozbawione wad
Jednym z najpopularniejszych sposobów na uniemożliwienie "niepowołanym" podrzucania swoich śmieci jest zamykanie wiat na klucz. Rozwiązanie to obarczone jest jednak pewnymi skutkami ubocznymi.
- Wiele mieszkań w okolicy wynajmowanych jest krótkoterminowo, np. turystom - opowiada Maria, mieszkanka ul. Zakopiańskiej na gdańskich Siedlcach. - Właściciele mieszkań nieczęsto udostępniają klucz do wiaty, więc takie osoby, chcąc wyrzucić swoje, nie mają jak tego zrobić. Skutek? Po weekendach nie tylko worki walają się na zewnątrz wiaty, ale są też nimi wypchane małe śmietniki, znajdujące się na chodnikach.
Dokonujesz zgłoszenia? Będziesz świadkiem w sądzie
W sytuacji kiedy ktoś podrzuca śmieci obok wiaty śmietnikowej bądź pojemnika, straż miejska może już podjąć działania, pod warunkiem że zdarzenie uda nam się dobrze udokumentować.
- Odnośnie do zgłoszenia dotyczącego podrzutu odpadów obok pojemnika czy altany śmietnikowej (poza punkt do gromadzenia odpadów) oraz z uwagi na to, że świadkami nie byli strażnicy miejscy, wymagane jest, aby zgłaszający wyraził zgodę na występowanie przed sądem w charakterze świadka - informuje Straż Miejska w Gdańsku. - Postępowanie w sprawie podrzutu śmieci zostanie wszczęte przez straż miejską z chwilą uzyskania w/w informacji. Następnie w ramach czynności wyjaśniających świadek zostanie wezwany celem złożenia zeznań na stosowny protokół, co skutkuje również ewentualnym uczestnictwem w sprawie.
Podrzucanie śmieci do cudzego śmietnika to mniejsze zło niż porzucanie ich gdziekolwiek?
Choć wiele osób nie zgadza się na to, aby ktoś podrzucał śmieci do ich śmietników, nie brakuje i głosów za tym, że w interesie nas wszystkich warto byłoby przymknąć oko na ten proceder.
- A gdzie mają wyrzucać? Do lasów? - zwraca uwagę jeden z uczestników dyskusji na osiedlowym forum.
- Wolę, że jakiś turysta wyrzuci śmieci do kontenera wspólnoty mieszkaniowej, do której należę, niż gdyby miał, z braku innej możliwości, upychać je w małych śmietnikach na chodnikach. To naprawdę tak istotne, do jakiego śmietnika trafią czyje śmieci? - pyta Maria, mieszkanka Siedlec.
Miejsca
Opinie (132) 3 zablokowane
-
2024-05-09 12:15
Proste - opłata za śmieci jest w formie podatku więc płacę i wywalam śmieci gdzie mi wygodnie bo za to zapłaciłem/am
lepiej jak to będzie miejsce takie jak śmietnik niż las
- 4 2
-
2024-05-09 12:17
Brak słów (1)
Gdańsk ul. Kartuska 191 notorycznie z paczkomatu ludzie odbierają paczki i wywalają gdzie popadnie, mało tego są części pralek, lodówek a gdy się zgłosi żeby ktoś to zabrał bo nie nasze to my mamy za to zapłacić, z ul. Kolonia Zaręba też z domków jeżdżą autami i zjeżdżając wywalają u nas wszystko jak leci, brak wiaty śmietnikowej to jest jak jest wspólnoty czy miasta nie stać na postawienie
- 3 0
-
2024-05-10 07:58
Mieszkałam w trj kamienicy kiedyś. Problem był jeszcze wcześniej z "Koloniakami"
- 0 0
-
2024-05-09 12:19
Klasyka to podrzucanie sprzętów AGD przez firmy sprzatające
Za wywózkę wspólnota płaci ekstra, a sprzęt zdarza się, że ląduje potem na innym osiedlu zamiast na odpowiednim składowisku.
- 2 0
-
2024-05-09 12:47
Problemem nie jest "podrzucanie" śmieci, bo i tak wszyscy są "opodatkowani" śmieciami. (1)
Problemem są syfiarze, którzy nie szanują otoczenia innych ludzi zamiast wrzucać do pojemników, to kładą gdzie popadnie. To jest problem.
- 13 1
-
2024-05-10 13:09
nie do końca, u mnie podrzucają i potem ja nie mam miejsca na swoje...
- 0 0
-
2024-05-09 12:55
To są właśnie ci POstępowi mieszkańcy, którzy z uporem maniaka głosują na ta sama grupę dzierżącą władzę w Gdańsku.
- 6 2
-
2024-05-09 13:01
Ja kiedys do pojemnika na bio wladowalem obcym swoj akumulator-ale musieli sie zdziwic buahaa
- 0 7
-
2024-05-09 13:24
Parkujące na Głównym Mieście samochody bez identyfikatorów też mamy sami wyłapywać i później włóczyć się po sądach?
- 3 0
-
2024-05-09 13:27
Problemy socjalizmu.
- 2 0
-
2024-05-09 13:37
Na wszystko jest sposób.
Zadziwiające , że Polak potrafi rozwiązać najbardziej skomplikowane problemy gdy temat dotyczy jego i jego prywatnego mieszkania.
Gdy coś jest wspólne , Polak nic nie potrafi oprócz jojczenia i czekania na pieniądze z nieba.- 3 0
-
2024-05-09 13:51
Nie segreguję
A ja jako humanista nie dzielę śmieci na gorsze i lepsze! A tak poważnie , kiedy trzeba było składać deklarację o sortowaniu śmieci ja napisałem ze tego z różnych powodów robił nie będę i w związku z tym płacę więcej niż za śmieci posegregowane. Problem w tym że wrzucam te moje nieposegregowane śmieci do wspólnego kubła bo innego nie ma i co wtedy kiedy ktoś w tym wspólnym kuble znajdzie moje śmieci nieposegregowane , wspólnota zapłaci karę ?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.