- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (88 opinii)
- 2 Podpalacz i morderca w rękach policji (26 opinii)
- 3 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (56 opinii)
- 4 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (131 opinii)
- 5 Ubywa mieszkańców i rozwodów (394 opinie)
- 6 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (356 opinii)
Czy pada mit Polaka - największego pijaka?
Polacy, którzy "szczycili" się opinią największych pijaków, ponoć już nimi nie są. Pijemy rzadziej i mniej od przeciętnego Europejczyka - podaje najnowszy raport Państwowego Zakładu Higieny. "Polska od lat jest czwartym co do wielkości rynkiem na świecie" - twierdzą z kolei producenci alkoholu.
Według badań przeciętny Polak wypija rocznie 6,7 litra czystego spirytusu. To raptem trzy czwarte tego, co wypija Europejczyk (9,1 l), i o połowę mniej od europejskich rekordzistów w piciu. Są nimi mieszkańcy niewielkiego Luksemburga, gdzie na jednego obywatela statystycznie wypada aż 14,6 l. Co ciekawe, mniej niż w Polsce pije się w Szwecji, na Malcie i w Bułgarii.
Na dodatek zamiast wódki częściej sięgamy po piwo i wino. W 6,7 litra pitego przez nas alkoholu, 4 litry pochodzą z piwa, 1,5 z wina, a z wódki zaledwie 1,2 litra.
Tyle raport Państwowego Zakładu Higieny. Zupełnie co innego mówią jednak analizy wykonywane przez firmę Nielsen, specjalizującej się w badaniach rynku detalicznego. Potwierdzają je statystyki polskich producentów alkoholi. - Jeżeli chodzi o rynek wódki, w którym się specjalizujemy to Polska jest czwartym co do wielkości rynkiem na świecie. Na pierwszym miejscu jest Rosja, na drugim i trzecim zamiennie USA lub Ukraina, a potem my - wyjaśnia Maciej Meyer, PR Manager z Grupy Sobieski.
Według producentów, badania PZH nie pokrywają się z rzeczywistością. Sprzedaż alkoholi, a głównie wódki na polskim rynku nie spada - wręcz przeciwnie ciągle rośnie, przez ostatnie lata o kilkanaście procent rocznie. - Sprzedaż narodowego trunku stanowi około 40 proc. wartości koszyka wszystkich alkoholi. Natomiast sprzedaży piwa stanowi około 50 proc. wartości wszystkich alkoholi, co do wina to wartość wszystkich pitych win stołowych w Polsce to zaledwie 3,5 proc. spożywanego alkoholu. W tej chwili Polacy wydają na wódkę tyle samo, ile na chleb, o czym niespełna dwa tygodnie temu pisała Gazeta Prawna - tłumaczy Meyer.
Pocieszające jest to, że statystycy z PZH wyliczyli, że w latach 90. na Polaka przypadało nie jak obecnie blisko 7, lecz aż 9 litrów czystego alkoholu rocznie. Jest jeszcze jedno korzystne zjawisko, które wykazały badania - Polacy piją rzadziej. Okazuje się, że tylko 14 proc. dorosłych Polaków pije częściej niż raz w tygodniu. Natomiast w Unii Europejskiej odsetek ten wynosi średnio 44 proc.
Plusy widzą też producenci. - Zgadza się, że w połowie lat 90 nastąpił spadek sprzedaży alkoholu, ale od 2002 roku rynek praktycznie cały czas rośnie. Bezspornym faktem pozostaje jednak, że nasze społeczeństwo bogaci się i coraz większą wagę przywiązuje do jakości trunku, sprzedajemy coraz więcej lepszych alkoholi. To dobry i obiecujący znak jeśli chodzi o kulturę picia - ocenia Meyer.
Opinie (112) 9 zablokowanych
-
2008-11-27 15:16
juz nie ma kasy tak jak kiedys na picje
i dobrze ze mniej pija
- 0 0
-
2008-11-27 15:20
jaki syf
- 0 0
-
2008-11-27 15:36
:]
to teraz nadrobić zaległości musimy :p
- 0 0
-
2008-11-27 17:13
CHYBA PRZESADZAMY Z TĄ OPINIĄ O POLAKACH "PIJAKACH" MIESZKAŁAM W UK W LONDYNIE PRZEZ 4 LATA I MOGĘ STWIERDZIC ŻE NAJWIĘKSZYMI PIJAKAMI SĄ ANGLICY!!!!!!!!!A NIE POLACY!!!!!!!
- 0 0
-
2008-11-27 17:14
to biskup przestał już pić?
to niemożliwe!
ksiądz w Głogowie potrącił chłopaka ale był trzeźwy
a czym?
"...Kierowcą samochodu, najnowszego i najdroższego Audi - A8 - okazał się ksiądz kanclerz Józef Lisowski z Legnickiej Kurii Biskupiej. Co więcej, samochód, którym kierował zarejestrowany jest na… Caritas! To pojazd wart ok. pół miliona złotych, a Caritas czerpie swoje przychody głównie ze zbiórek publicznych, czyli od wiernych Kościoła katolickiego...."
no chluśniem za zdrowie księdza!
za zdrowie prezydenta że wrócił cało i szczęśliwie z Gruzji!
chluśniem bo uśniem
nie wierzmy w statystyki!
naród pije bo żyje!- 0 0
-
2008-11-27 18:22
bo ludzi juz nawet na chlanie nie stac
w tym kraju
oni to licza na podstawie sprzedarzy alkocholu a w polsce sie juz chleje najtansze perfumy bo na spozywczy alkochol niestac ot cala prawda :>- 0 0
-
2008-11-27 19:48
mozna sie wzruszyc tymi cyframi i glupotami...
Polacy pija wiecej niz kiedys i wioda prym w spozyciu "ognistej wody".
Nigdzie na swiecie nie pije sie tyle co w Polsce! i to czystego silego bimbru.Polacy kupuja mniej w sklepach ,duzo mniej za to wiecej kupuja samogonu i alkoholu z przemytu z za wschodniej granicy.Cala wies i sprytniejsze miasto pije siwuche,receptura produkcji znana i sprzecik tez ludziska maja.Straszna filozofia zrobic fermetujacy cukier z drozdzami w baniakach zakorkowanych z rurka a potem przedystelowac to.Chyba chemia stoi w Polsce na dosc dobrym poziomie.No ale ten co pisze ze spadlismy na czwarte miejsce wie widac lepiej.- 0 0
-
2008-11-27 19:52
zapomnieli tez ujac w statystyce alkohole ktre sa wwozone prywatnie i wypijane poza Polska :) przez polakow pracujacych czasowo
za granica a to znaczne liczby
- 0 0
-
2008-11-27 20:26
niepije
norme za mnie wyrabia biskup flaszka!!!!!!!!!!
- 0 0
-
2008-11-27 21:27
czemu wypadamy tak kiepsko w tym artykule?
bo statystyki odnoszą sie do ilosci kupionego alkholu a nie do wypitego.
a przeciez połowa wypitej gorzały to bimber domowej roboty lol
3.5% win. taa ale tych powyżej 15zł a nie tych poniżej 5zł :D
także w rzeczywistości wcale nie wypadamy aż tak "kiepsko"- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.