• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy w Gdyni będzie kolejny Ironman? Władze miasta zapowiadają zmiany

Piotr Weltrowski
6 sierpnia 2024, godz. 13:30 
Opinie (217)
Impreza utrudniała nie tylko ruch samochodowy, ale też działanie komunikacji miejskiej. Impreza utrudniała nie tylko ruch samochodowy, ale też działanie komunikacji miejskiej.

Nowe władze Gdyni zapowiadają, że imprezy w rodzaju Ironmana, który spowodował w ostatni weekend zamknięcie wielu głównych miejskich arterii, w przyszłości będą musiały zmienić swój charakter albo znikną z ulic miasta.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone




Dwa dni zamkniętych ulic



Odczułe(a)ś utrudnienia związane z weekendowym Ironmanem?

Tegoroczna edycja gdyńskiego Ironmana przez dużą część weekendu praktycznie paraliżowała ruch samochodowy w Gdyni. Dla stojących w korkach utworzono nawet specjalną infolinię, gdzie mogli dzwonić, aby dowiedzieć się o możliwych objazdach i dojazdach do dzielnic, gdzie np. mieszkają lub pracują.

Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przed ostatnimi wyborami samorządowymi obecna prezydentka Gdyni, Aleksandra Kosiorek, nieraz wymieniała chęć ograniczenia imprez utrudniających życie mieszkańcom jako jeden z elementów swojego programu.

Przed wyborami temat pojawiał się w kampanii



Mówiła o tym np. na debacie poświęconej tematom sportowym.

- Są imprezy sportowe, których organizacja w taki sposób utrudnia życie mieszkańcom, że niezależnie od tego, jak piękny nie byłby to sport, to on zaczyna budzić w mieszkańcach emocje, które nie są pozytywne. I tu ważna jest kwestia organizacji takiej imprezy, żeby nie paraliżować miasta z powodu jednej imprezy sportowej - mówiła wówczas.


Sama impreza odbiła się z kolei sporym echem w naszym Raporcie z Trójmiasta, gdzie wielu czytelników wypominało nowym władzom Gdyni, że obiecały nie organizować imprez blokujących w takim stopniu ulice.

- Mam nadzieję, że to ostatni Ironman w Gdyni. Wybraliśmy nowe władze, żeby uniknąć tego typu imprez - brzmiał jeden z łagodniejszych komentarzy.


Postanowiliśmy więc poprosić władze miasta o jasną deklarację w tej sprawie. Sama Aleksandra Kosiorek przebywa aktualnie na urlopie, ale odpowiedział nam wiceprezydent Tomasz Augustyniak, który odpowiada m.in. za tematykę związaną ze sportem i imprezami sportowymi.

Władze Gdyni: konieczne są zmiany



- Tegoroczna edycja wydarzenia Enea Ironman 70.3 Gdynia z pewnością była ostatnią w tej formule w Gdyni. Jego organizacja była też poprzedzona wielomiesięcznymi rozmowami i ustaleniami, które trudno było w ostatniej chwili zmieniać w związku ze zmianą władzy w mieście. Jeżeli impreza będzie w Gdyni kontynuowana w kolejnych latach, trzeba będzie spełnić kilka istotnych warunków. Pierwszym i podstawowym jest akceptacja mieszkańców dla jej realizacji, która musiałaby wiązać się ze znaczącym ograniczeniem utrudnień i uciążliwości, jakie wynikają z organizacji i przebiegu tej imprezy - mówi Augustyniak.


Jak dodaje, drugim warunkiem, nie mniej istotnym, jest ustalenie "faktycznej ekwiwalentności dla Gdyni", czyli korzyści dla miasta i mieszkańców.

Dla kierowców utworzono nawet specjalną infolinię, gdzie można się było dowiedzieć, jak dojechać w sobotę i niedzielę do domu mimo wielu zamkniętych ulic. Dla kierowców utworzono nawet specjalną infolinię, gdzie można się było dowiedzieć, jak dojechać w sobotę i niedzielę do domu mimo wielu zamkniętych ulic.
- Nie znajduję dzisiaj takich analiz w zasobach miasta. Z pewnością, z uwagi na liczbę odwiedzających oraz informacje medialne, wydarzenie to ma swój wydźwięk promocyjny, a grupą czerpiącą korzyści z jego organizacji są niewątpliwie gdyńscy przedsiębiorcy. Problem w tym, że poza ogólnymi szacunkami nikt dotąd nie dokonał precyzyjnego zestawienia korzyści i kosztów tej imprezy, podobnie jak i innych odbywających się w mieście. My takie rozliczenie w oparciu o tegoroczną edycję zrobimy. Stanie się ono podstawą do podejmowania dalszych decyzji - mówi wiceprezydent.
Niektórzy czytelnicy Trojmiasto.pl nawet zakpili sobie z uczestników Ironmana:


"Kolejny sezon będzie inny"



Podkreśla też, że dla nowych władz - choć dopiero przy okazji układania kalendarza imprez na kolejny sezon, bo w tym część imprez to "spadek" po poprzednich władzach - priorytetem będą mieszkańcy.

- Oczywiste jest dla mnie, że wszelkie wydarzenia odbywające się w mieście powinny być planowane z myślą o mieszkańcach. Analizując tegoroczny kalendarz imprez letnich, przyznam, że inaczej wyobrażam sobie realizację tego założenia. Decyzja o organizacji wydarzeń znacząco ingerujących w życie miasta powinna być też właściwie komunikowana, z uwzględnieniem zarówno korzyści, jak i niedogodności tych wydarzeń. Tego w Gdyni zabrakło i nad tym będziemy pracować - kończy.

Opinie (217) 3 zablokowane

  • Opinia wyróżniona

    Piękna impreza, ale uciążliwa (6)

    Piękna impreza, ale uciążliwa dla mieszkańców i przyjezdnych. Warto przemyśleć nowy format tego wydarzenia oraz jeszcze raz skalkulować koszty.

    • 94 20

    • Piękna? (1)

      A co w niej pięknego?

      • 7 8

      • Po wszystkich imprezach są wydatki przerastające zyski i śmietnisko.

        • 3 0

    • Imprezy nie będzie (1)

      Fiona na fankę biegania raczej nie wygląda

      • 4 1

      • No i dobrze

        • 0 1

    • No to wsparcia od PO w tej kadencji nie bedzie

      Nowobogaccy Wyborcy tuska nie będą się miały gdzie bawić

      • 1 2

    • Format

      Jest piekna dlatego, ze ma taki a nie inny format.

      • 1 0

  • Koleczkowo całkowicie zamknięte

    W artykule mowa jest o paraliżu Gdyni, należy też pamiętać o przyległych miejscowościach. Koleczkowo w związku z tym, że uczestnicy zawodów robią tu pętle jest zamknięte praktycznie z każdej strony przez kilka godzin min. 8-14. Nikt nie myśli o ludziach, którzy również w niedziele muszą dojechać do pracy. U nas próba znalezienia alternatywnej drogi dojazdu z Koleczkowa do Sopotu (dodam że już w piątek szukaliśmy rozwiązania analizując trasy objazdów) skończyła się koniecznością znalezienia zastępstwa w pracy.

    • 25 1

  • Żeby żyć w mieście rządzonym przez Szczurka Kosiorek Dulkiewiczową i Trzaskowskiego

    o trzeba być ironmanem!

    • 9 5

  • Serio, nie mam nic do biegaczy, pływaków, rowerzystów itp.. ale na litość boską czy całe miasto musi mieć przekichane z powodu Waszej pasji życiowej??? Organizujcie się tak żeby każdy mógł spędzać dni wolne jak mu pasuje a nie tak żebyście Wy się bawili kosztem reszty!

    • 18 6

  • W końcu !!!!!

    W końcu ktoś mądrze myśli! Głupota było blokować ulice robiąc przy tym mega zamieszanie. Ludzie w wekend chcą odpocząć a nie stać w korkach

    • 17 4

  • Bardzo jestem szczęśliwy z tej informacji (2)

    W końcu nie będę dyskryminowany kilka dni w roku.

    • 13 6

    • (1)

      Ale za to dyskryminujesz inne grupy przez cały rok. Samochodem. Pokaz ze idziesz na kompromis i korzystaj z komunikacji miejskiej

      • 2 6

      • Jeżdżący samochodem

        To najliczniejsza grupa podróżnych w Gdyni. I to wg starych badań ruchu sprzed pandemii. Teraz nikt się nie kwapi powtórzyć. Ciekawe czemu hi hi

        • 3 1

  • Opinia

    Paweł nie wziął w tym roku udziału, mam nadzieję że zdecyduje się w następnym.

    • 2 1

  • Tak trzymać Gdynio...zostańmy zaściankiem i pipidówą... (7)

    taką imprezę chętnie przyjmie sporo mniejszych i większych miast...a jeśli kilku sfrustrowanych kierowców potrafi sterroryzować władze miasta i swoim lobby wpływać na podejmowanie decyzji to współczuję rowerzystom i pieszym w Gdyni, bo dobrze to już było, a właściwie to nie było i nie będzie...
    Każde aspirujące miasto, każda metropolia ma imprezę sportową w Centrum, która raz w roku wpływa na ruch, z reguły to są weekendy, zatem nie budzi to większych kontrowersji, ale nie w Gdyni...tu każdy w niedzielę wzywa karetkę odwiedza chorą babcię, jedzie do apteki. Brawo Gdynianie..staczamy się wolno, ale skutecznie...

    • 25 28

    • xddddd

      Raktywiszcza już rozgrzane.

      • 4 2

    • (1)

      Hahaha juz widze te kolejki chetnych :)

      • 5 4

      • Wiesz że w Szczecinie odbywają się Tall Ship Races?

        Kiedyś były w Gdyni...

        • 6 4

    • (1)

      Gdynia jest zaściankiem i takie imprezy tego nie zmienią, a jedynie wkurzą mieszkańców. To nie jest tylko kilku sfrustrowanych kierowców, oj nie. Dlaczego większość ma się dostosowywać do mniejszości? Jesteście lepsi, bo uważacie, że macie lepszą kondycję? Za to empatii zero, bo ja muszę pobiegać, ja muszę pojeździć rowerem, ja muszę zablokować miasto, ja muszę się pokazać, a te leniwe grubasy z samochodów nie są najważniejsze... Za Szczurka na to pozwalano, teraz w końcu może Pani Prezydent pomyśli o mieszkańcach, a nie o PR.

      • 8 9

      • Racja bo nie może być tak że w imię dobrego samopoczucia paru osób utrudniają zycie 200 tysiącom.

        Ja jak jeżdżę rowerem to nikt nie zamyka ulic bym sobie pobiegał czy pojeździł rowerem.

        • 0 0

    • He

      Gdyby to było tylko centrum ok ale to się rozlało na resztę Gdyni i okolice

      • 3 2

    • Ty chyba wielkie g.. zrozumiałeś.. nikt nie neguje imprezy a formę jej organizacji. Podobno wszystkim ma się żyć dobrze a nie tylko wybrańcom! Niech organizują ale nie kosztem innych.

      • 3 1

  • Ale pierwszy raz zablokowała miasto? A marsze katolików nie korkują ulic? (3)

    A prezydent niech wreszcie w końcu naprawi tę sadzawkę którą ma pod oknami, bo to jest wielki wstyd.

    Tudzież niech zajmie się rozliczaniem fatalnie wykonywanych remontów ulic, kosztownych, ale za to do poprawy jak nie po pól roku, to w momencie ich zakończenia.

    • 4 10

    • Nie (1)

      • 2 1

      • co nie...

        • 0 1

    • Piękna tolerancja lewaków- żądają tolerancji dla siebie ale żeby oni tolerowali inne poglądy to już nie.

      • 0 0

  • Kto zezwala na te blokady miasta??? (1)

    Prosze o przeniesienie tego obłędu do Boròw Tucholskich nad jeziora Kaszubskie. Tam zainteresowani sobie dojadą i pobawią się wspólnie w te zawody. Blokować całe miasto Gdynia to szaleństwo.

    • 13 10

    • Tam też tego nie chcą

      Spytaj się w Koleczkowie czy Szemudzie co sądzą o tych całych ajronmenach. Gdynia się promuje a u nich zero zysku i mnóstwo uciążliwości.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane