- 1 Duże zmiany czekają gdyńską marinę (110 opinii)
- 2 Zamkną przystanek SKM na pół roku (114 opinii)
- 3 Koniec pożaru. Akcja trwała 93 godziny (61 opinii)
- 4 Strzały z wiatrówki na Siedlcach (28 opinii)
- 5 Foki korzystają z promieni słonecznych (57 opinii)
- 6 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (248 opinii)
Czyny społeczne znowu w modzie: Sąsiedzie, odkopmy nasze auta!
Jest wiele rzeczy, które dzielą Polaków, ale tegoroczna sroga zima połączyła sąsiadów, którzy wspólnie odśnieżają parkingi i chodniki pod blokami. - Spółdzielnie nie nadążają, a pługi spychają śnieg jedynie na boki, więc wzięliśmy sprawy swoje ręce - mówią mieszkańcy Trójmiasta.
Mieszkańcy Trójmiasta postanowili więc zaskoczyć zimę, która co kilka dni bezkarnie dosypuje nam śniegu. Z jego usuwaniem nie nadążają spółdzielnie, więc sytuacja w niektórych miejscach jest tragiczna. Samochody, które stoją od kilku tygodni w tym samym miejscu, wyglądają jak lodowe góry, na parkingach i chodnikach zalegają zaspy śniegu.
- Trudno nam nadążyć z odśnieżaniem, gdy w nocy spadnie np. 40 cm śniegu. A takie sytuacje się już w tym roku zdarzały - mówi Ireneusz Bekisz, prezes Młodzieżowej Spółdzielni Mieszkaniowej z gdyńskiej Dąbrowy.
Podobna sytuacja jest w niemal wszystkich dzielnicach Trójmiasta. - Co z tego, że ulicą rano przejedzie pług, skoro hałdy śniegu uniemożliwiają wyjazd z parkingu. A nie ma ich gdzie usunąć, bo wszędzie stoją samochody. Dopiero ostatnio w południe przyjechał mały spychacz i przesunął na trawniki część błota i śniegu - opowiada Ryszard Słomczyński, mieszkaniec Siedlec.
Na klatkach pojawiły się więc ogłoszenia, nawołujące do czynów społecznych. - Któryś z sąsiadów napisał, że musimy pomóc sobie sami, bo inaczej nikt nam nie pomoże. Zebraliśmy się o godz. 16, łopaty w dłoń i po godzinie był czysty parking i chodniki. Ogłoszenie wisiało w mojej klatce, ale gdy sąsiedzi z dwóch sąsiednich zobaczyli co się dzieje, od razu ruszyli z odsieczą. Teraz mamy porządek - opowiada pan Michał, mieszkaniec ul. Kopeckiego na Chełmie.
Mieszkańcy jednego z bloków w Kowalach zrzucili się po 5 zł, by miejsca odśnieżył im pług. Na gdyńskim Obłużu, mieszkańcy ul. Unruga 78 oraz Unruga 82
![zobacz na mapie Gdyni zobacz na mapie Gdyni](/_img/icon_map_16x12.gif)
W Walentynki 14 lutego mieszkańcy uzbrojeni w łopaty dali więc odpór panoszącej się zimie. - Praca trwała kilka godzin, jednak przy tak miłym towarzystwie sąsiadów, czas zleciał szybko. Na parkingach od razu zrobiło się więcej miejsca - dodaje pan Dariusz.
Opinie (363) ponad 20 zablokowanych
-
2010-02-15 16:34
Wiadomo, że mieszkańcy odśnieżają. Służby miejskie tego nie robią to kto ma to robić??
Interesujące jest to, że w Gdyni czy Krakowie radzą sobie z tym a u nas jakoś nie.
Oblodzone nie odśnieżone chodniki w centrum miasta. O ul. Kościuszki czy Słowackiego nie wspominając. Częściej widziałem traktory z podniesionymi pługami niż takie, które robiły z niego użytek, może kierowca nie wiedział jak się to ustrojstwo używa:)
Widziałem jak taki jeden zajechał na parking (oczywiście prywatny) odśnieżył w ok. 15 min. po czym ruszył "na osiedle" w 5 minut już go nie było.
Nie muszę oczywiście pisać jaka była różnica miedzy odśnieżeniem prywatnego parkingu a mojego osiedla.
Szkoda, że nie zapisałem z jakiej firmy był ten "pracowity" traktorzysta.- 3 1
-
2010-02-15 16:34
co tu gadac
popatrzcie jak to robia madrzejsze spoleczenstwa. co tu myslec jak lepiej kopiowac sprawdzone metody
- 2 1
-
2010-02-15 16:49
dziadek, piękna fotka czym to trzepnąłeś? kalkulatorem? :-)
http://galeria.trojmiasto.pl/Halda-po-odsniezaniu-30008.html?id_news=37028&pozycja=1#foto
- 0 2
-
2010-02-15 16:54
Blokady (1)
A we Wrzeszczu na ul. Bohaterów Getta Warszawskiego Straż Miejska założyła blokady na koła samochodom tam parkującym. Wiadomo wszystkim jakie są trudności z zaparkowaniem auta i każdy szuka sobie miejsca pomiędzy zwałami śniegu. Na ulicy stoi znak informujący o zakazie postoju, ale sytuacja moim zdaniem nie jest normalna. Jeśli miasto nie potrafi odśnieżyć miejsc parkingowych to nie powinno karać kierowców zakładaniem blokad. Dodam jeszcze, że przez cały sezon parkujący tam swoje auta karani byli mandatami, a nie blokadami kół.
- 8 1
-
2010-02-15 17:00
Człowiecze
Co mają nie odśnieżane miejsca parkingowe z odcinkami jezdni gdzie obowiązuje zakaz postoju? Znaki nie stoją tam dla ozdoby tylko z jakiegoś konkretnego powodu i ma to związek z bezpieczeństwem i porządkiem w ruchu drogowym .
Równie dobry jest związek z ograniczeniami prędkości do 40 km/h a ilością błota pośniegowego na tym odcinku. Idąc tym pokrętnym torem myślenia: powinno się zdjąć znaki z ograniczeniami gdyż jeśli pojazdy będą jechać szybciej to bardziej rozjeżdżą błoto i będzie dobrze.- 0 1
-
2010-02-15 17:01
odsnieżanie wspólne sasiadów
na osiedlu TYSIACLECIA NA PRZYMORZU W SOBOTĘ TEŻ BYŁA AKCJA SĄSIEDZKA ODSNIEŻANIE BYŁA TEŻ RELACJA W PANORAMIE GDAŃSKIEJ
- 3 3
-
2010-02-15 17:04
Ehh (1)
Ja mam autko w garażu podziemnym, termometr wskazuje 11 stopni. Polecam
- 4 3
-
2010-02-15 17:15
A ja mam swój samochód zakopany pod śniegiem a termometr w środku -5
Nikogo nie obchodzi to, że swego matchboxa w garażu trzymasz.
- 1 0
-
2010-02-15 17:26
: )
Brawo!
U mnie tez byla taka akcja tyle ze sie nie zalapalem bo mnie w domu nie bylo, ale gdybym byl to z checia bym pomogl.
Pozdrawiam sasiadow : )- 1 0
-
2010-02-15 17:44
Ja odśnieżałem z sąsiadem łacznie już z 10 godzin (razem to gdzieś 16 h)
Ale reszta tylko się śmieje i głupa przypala, ale z radością parkuje na odśnieżonych miejscach :/ Na 12 zmotoryzowanych rodzin tylko 2 oprócz mnie w jakiejś formie pomogło...Mimo moich osobistych sugestii i przykładnej pracy po 30-50 minut niemal codziennie.
- 4 2
-
2010-02-15 18:05
Nie wszyscy
Ja wczoraj widziałam odśnieżone jedno miejsce parkingowe, na nim stało krzesło z napisem "chcesz parkować to se odśnież":)
- 5 0
-
2010-02-15 18:09
ty, gdynianin z konieczności
nie prawo wylacznosci, jak nie ma sniegu i jest gdzie parkowac to nie ma moje, twoje miejsce, ale tutaj naprawde trzeba sie nameczyc, przez panow dzentelenow co staneli na odsniezonym musialam godzine machac lopata zeby miejsce odniezyc sobie i miec gdzie stanac, a mam chory kregoslup..wyjechalam na godzine, wracam a tam panna sobie stoi na moim miejscu. byla jeszcze przy samochodzie i grzecznie poprosilam zeby odjechala. skoro ja z chorym kregoslupem moge odsniezyc to ona tez moze prawda? okazalo sie ze panna lopate z bagaznika wyjela i nawet potrafila nia machac.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.