• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czytelnik: zróbmy mądrą sygnalizację na ul. Wielkopolskiej

Krzysztof
7 maja 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat 700 tys. zł na tunel, który nikomu nie służy
Przejście dla pieszych przez ul. Wielkopolską w Gdyni. Czy staną tu tradycyjne światła, czy takie jak proponuje nasz czytelnik? Przejście dla pieszych przez ul. Wielkopolską w Gdyni. Czy staną tu tradycyjne światła, czy takie jak proponuje nasz czytelnik?

Nasz czytelnik twierdzi, że dodatkowa, standardowa sygnalizacji na ul. Wielkopolskiej w Gdyni, zakorkuje tę ulicę. Proponuje montaż sygnalizacji, która pozwalałaby na bezpieczne pokonanie tej ulicy pieszym, ale tylko częściowo blokowała ruch aut.



Którą propozycję popierasz?

W weekend napisaliśmy, że na skrzyżowaniu ul. Wielkopolskiej i Racławickiej powstaną nowe światła. Będą one miały priorytet dla samochodów, na zielone dla pieszych zmienią się dopiero wtedy, gdy pieszy naciśnie guzik.

Pan Krzysztof uważa jednak, że nawet taka sygnalizacja może utrudnić ruch na ulicy, a na domiar złego wiąże się z większym kosztem utrzymania. Zaproponował inne rozwiązanie.

Oto jego refleksja:

Piszę te słowa z perspektywy zarówno pieszego pokonującego opisywane przejście, jak i kierowcy, który często jeździ Wielkopolską.

Mam wrażenie, że myśląc o nowych światłach nikt nie analizuje płynności ruchu. Przypatrzmy się światłom na ul. Łowickiej. Od kiedy powstały to zator, który do tej pory zaczynał się mniej więcej na wysokości przystanku Lidzka, przeszedł już kilka przecznic niżej. Bywa, że ciągnie się aż od Placu Górnośląskiego.

Co więcej - skręcając z ulicy Łowickiej w Wielkopolską nie natrafimy na zieloną strzałkę. Nawet przy możliwości włączenia się do ruchu stoimy cały cykl świateł.

Oprócz tego światła te funkcjonują całą dobę czerpiąc energię i blokując ruch także w nocy. To kompletnie bez sensu!

Przy światłach na skrzyżowaniu Wielkopolskiej z Racławicką zobacz na mapie Gdyni będzie zapewne podobnie. Rozumiem potrzeby pieszych, ale nie kosztem blokowania połowy miasta!

Proponuję rozwiązanie, które zadowoli wszystkich: światła rodem z zachodu. Na co dzień będą w ogóle wyłączone (nawet bez pulsującego pomarańczowego), a w razie potrzeby, czyli zbliżenia się pieszego do przejścia, włączą kolejno: pomarańczowe i czerwone dla aut, zielone dla pieszych, czerwone dla pieszych, pomarańczowe i zielone dla aut. W ten sposób pieszy uruchamia sygnalizację tylko w razie potrzeby przejścia.

Dzięki temu auta niepotrzebnie nie stoją oraz oszczędzamy energię, za którą płacimy w podatkach. Uwaga - dodatkowa korzyść - bez dużego ruchu jako pieszy mogę przejść bez włączania sygnalizacji. Robię to legalnie, nie blokuję niepotrzebnie samochodów i nie narażam się na mandat za przejście na czerwonym.

Oczywiście, w pewnej mierze za zator odpowiadają też zbyt wolno ruszający kierowcy. Potrzeba edukacji i w tej dziedzinie. Z drugiej strony jednak jeśli nastawiamy sobie wszędzie świateł to miasto będzie wiecznie sparaliżowane, a w podatkach za prąd się nie wypłacimy.
Krzysztof

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (156) 3 zablokowane

  • Emeryci i renciści mogą przechodzić na czerwonym świetle,,,,to jest zarządzenie zus-u

    • 0 0

  • O czym tak właściwie jest ten artykuł?

    • 2 0

  • Jedyne rozwiązanie (2)

    To przejście bezkolizyjnie - kładka albo tunel . Inni jakoś zrozumieli tylko nas buduje się drogi przelotowe szybkiego ruch przeż środek miejscowości, mnoży przyjścia dla pieszych a potem zdziwienie ze są wypadki.

    • 3 4

    • Inni to znaczy kto? Podaj przyklady. Od razu uprzedzam, ze zachod od takich rozwiazan odchodzi juz od 20 lat jak nie wiecej.

      • 1 0

    • daj jakąś fotkę z adresem

      z dwojga lepsza kładka, bo tunel to siedlisko bandytyzmu, zniszczenia i smrodu, a do tego duże koszty. Jedynie warto to stosować w miejscach o bardzo dużym ruchu.

      • 0 0

  • Zrozumiałem (2)

    Artykuł jest o sygnalizacji przyciskowej, która jest na wszystkich skrzyżowaniach. Autorowi chodzi o to, żeby światła włączały się bezpośrednio po przyciśnięciu przycisku - co powodowałoby zrywanie koordynacji - czyli koordynacja by nie istniała a światła czerwone dla samochodów zapalałyby się zawsze kiedy naciśnie pieszy przycisk - na najbardziej obciążonych ruchem pieszych skrzyżowaniach - cały czas....

    • 1 0

    • (1)

      Zapalanie zielonego miałoby istnieć w koordynacji z innymi skrzyżowaniami, tyle że nie byłoby konieczne do przejścia - piesi o ile pozwalają na to warunki mogli by przejść bez świateł, nie wstrzymując przy tym ruchu samochodu na później

      • 1 0

      • nic z tego nie rozumiem

        Chyba rozumie tylko autor....

        • 1 1

  • inteligentna sygnalizacja dla inteligentnych kierowców

    i autorów artykułu

    • 0 0

  • Tylko kładka albo tunel.Dość już tych świateł ! (3)

    • 8 4

    • (1)

      Odwalcie sie od tych kładek/tuneli. To jest MIASTO takie wynalazki jak tunele won na autostrady. Jak sie komuś spieszy to polecam helikopter, autobus lub rower ewentualnie wyjście z domu 5 minut wcześniej.

      • 1 5

      • Sopot też jest autostradą???

        • 2 0

    • Tunel prawda

      Ale czemu nie dla aut.
      Przenieśmy ruch samochodowy pod ziemie, przecież nie musisz widzieć przyrody, więc czy będziesz w tunelu czy nie nie sprawi Tobie różnicy.

      • 4 1

  • zrobić to się powinno

    coś ze światłami na Chełmie (Chałubińskiego) to skrzyżowanie to jakaś porażka. Piesi czekają, auta czekają, wszyscy mają czerwone, czas płynie a zielone w tym czasie mają ci, których nie ma...

    • 1 1

  • a co za różnica, czy pali się cały czas zielone dla samochodów, czy nagle ni stąd ni zowąd miga miga i zapala się czerwone. Kierowca zgłupieje i będzie niebezpiecznie...

    • 0 0

  • Proponuję rozwiązanie rodem z Wejherowa

    Straż miejska się tam popisała: podwyższyć prędkość do 70 km/h, wprowadzić 3 sekundowe zmiany świateł i trzepnąć kamery na skrzyżowaniu=zarobek dla blacharzy :) Chyba nie da się wymyślić czegoś, co powodowałoby większą liczbę kolizji :) Mieszkając przy "głównej" ma się pisk i trzask rozbitych aut na co dzień :)

    • 2 0

  • Zatory (1)

    Drogi Panie Krzysztofie. Powiem Panu teraz coś odkrywczego. Zatory tworzą nie światła a - uwaga - nadmiar samochodów na drogach! Wiem, że to szok.

    • 0 1

    • istotnie - szok

      bowiem to spostrzeżenie nie posuwa sprawy ani o milimetr...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane