2006-09-20 12:34
Wydaje mi się, że akurat Adamowicz, albo jakakolwiek władza nie ma z takimi akcjami nic wspólnego. Wprost przeciwnie, nic to ich w ogóle nie obchodzi w głębi serca, bo sami jeżdżą tylko samochodami, mieszkają w zamkniętych gettach, a transport publiczny to dla nich taka abstrakcja jak lot na księżyc.
Zgoda, brak jakiejś organizacji jeśli chodzi o spójność systemu komunikacji zbiorowej. To prawda. Daleko nam do Pragi, miast zachodnich a nawet do Warszawy. Moim zdaniem nie zmienia to jednak faktu, że gdyby taki system istniał to jedynie 5 do 10 % samochodziarzy by przesiadło się do tramawajów, autobusów, kolejek, metra itd. (Golem np. nigdy się nie przesiądzie) resztę nie obchodzą żadne rozwiązania bo i tak nie zrezygnują z samochodu, będą tworzyć korki, dalej w nich stać i psioczyć na PiS czy inne władze, ekologów, demagogów, lewaków, komunę, itd itp. tylko nie na siebie.
2006-09-20 12:36
Pójdą ludzie, którzy coś zrozumieją albo ci którzy podatni są na takie akcje i różne mody.
2006-09-20 12:38
I bardzo dobrze. To znaczy, że nie jesteś fanatykiem, który po papierosy zjeżdza na dół samochodem, a na imprezę się nie wybierze, bo absolutnie kolejką nie wróci, a samochó wzięła żona. A zainteresowania motoryzacją to przecież nie fanatyzm
2006-09-20 13:09
juz teraz wjem* dlaczego kontrolerzy renomy jezdza za przyslowiowy grosz .
Wszyscy są posiadaczami zdezylowanych nieczynnych aut
TA AKCJA JEST DLA NICH
* wjem bo wjadać :)
2006-09-20 13:25
.. bo do pracy musiałbym jeździć przez Żukowo. Póltorej godziny zamiast 20 min. Raz próbowałem.
Moja żona też nie.
Natomiast te 5-10% które by przesiadło się z ZKM- odciążyło by miasto w sposób widoczny.
Miasto ma wiele do powiedzenia bo ma najwięcej do powiedzenia w ZKM/ZTM.
Jeżeli podróż komunikacją miejską będzie SKRACAĆ czas podróży a nie go wydłużać- chętnych będzie wielu. Jak pisał Krzysiek- mieszkańcom nowych dzielnic Gdańska dojeżdzajacym do pracy poza Gdańskiem, komunikacja miejska nie ma nic do zaoferowania.
Mój kolega pare lat jeździł z Gdańska do Gdyni, poznaliśmy się zresztą w autobusie.zajmowalo mu to półtorej godziny. Samochodem jedzie 30 minut.
Poza gadaniem" jak będzie mniej samochodów to komunikacja nie będzie jeździć szybciej" nie ma żadnych propozycji.
2006-09-20 13:32
a ja mam służbowy samochód i po to ciężko pracuję, żeby nim wygodnie jeździć( albo nawet stać w korkach wygodnie i komfortowo ) i nie będę jeździł ze spoconym tłumem, któremu zionie z paszczy śmierdzącymi kebabami z dworcowej budy i mam gdzieś takie akcje, owszem mogę zostawić samochód pod domem, ale i tak pojadę taxi - tylko po co ?????
2006-09-20 14:04
mojej fał ósemki na nic! już nieraz mi tyłek uratowala! kochana furka!:)
2006-09-20 14:16
Są rozwiązania, np. specjalne pasy dla autobusów, rowerów i taxi, popularne w wielu miastach, ale nie u nas. Zresztą, jak już wspomniałem, nie w tym rzecz.
Ludzie korzystają z komunikacji miejskiej z wielu powodów:
- ja używam świadomie ze względów ekologicznych planując podróż zawsze tak, aby zdążyć. Wiem że takich są garstki i dlatego nie oczekuję tego od innych,.
- z braku pieniędzy na samochód (choć to dziwne w dzisiejszych czasach),
- z wygody, głównie SKM-ką i fakt, że tutaj SKM-ka nie stoi w korku. Tramwaj na Chełm też tu dużo usprawni.
Reszta za cholerę nie przesiądzie się z samochodu, nawet jak będzie jechać samochodem wolniej do pracy i na nic tu ulepszenia, wspólne bilety etc. etc. Jest to kwestia świadomości. I dlatego takie akcje jak dzień bez samochodu są potrzebne. Nikt nikogo nie zmusza do jazdy autobusem.
2006-09-20 14:20
1. Samochód służbowy służy do pracy, więc samo przez się rozumie, iż takim samochodem się jeździ po mieście i stoi w korkach. Więc jest to zupełnie co innego.
2. Jakoś jeszcze niedawno większość korzystała z komunikacji miejskiej i było to normalne. Dziś kiedy standard podróży poprawił się o niebo, kiedy można planować podróż dzięki internetowi. to większości to nie odpowiada, a Tobie wyziewy z sosem czosnkowym przeszkadzają. Tak ludzie oszaleli na punkcie samochodów.
2006-09-20 14:22
Aż skończy się ropa
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
