Zatrzymano kierowcę, który chciał wręczyć łapówkę strażnikowi miejskiemu w Gdańsku. Miał dostać 100 złotowy mandat, a grozi mu teraz od pół roku do 8 lat więzienia.
Ok. godz. 20.40 strażnicy patrolujący Stare Miasto, zatrzymali do kontroli samochód, którego kierowca nie posiadał abonamentu zezwalającego na wjazd w strefę ograniczonego ruchu. Strażnicy wyjaśnili kierowcy, jakie wykroczenie popełnił i zaproponowali mu mandat w wysokości 100 złotych.
- Dam ci 50 złotych, a ty mnie poucz - miał odpowiedzieć kierowca strażnikom. Funkcjonariusze poinformowali mężczyznę, że propozycja wręczenia łapówki funkcjonariuszowi publicznemu w zamian za odstąpienie od czynności służbowych jest przestępstwem.
- Gdy kolejny raz strażnik zapytał mężczyznę, czy przyjmuje mandat karny, ten włożył banknot 50-złotowy do jego notatnika służbowego i próbował oddalić się do samochodu - informuje st. insp.
Paweł Kwiatkowski z gdańskiej Straży Miejskiej.
- Został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu policji.Straż Miejska przypomina: kto udziela lub obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.