• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Deweloper pozywa Sopot. Chce 3 mln zł

Piotr Weltrowski
22 czerwca 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Deweloper chciał postawić wieżowiec przy ul. Kolberga (na zdjęciu), czyli w miejscu, gdzie większość zabudowy stanowią podobne bloki. Deweloper chciał postawić wieżowiec przy ul. Kolberga (na zdjęciu), czyli w miejscu, gdzie większość zabudowy stanowią podobne bloki.

Firma Panorama domaga się ponad 3 mln zł odszkodowania od sopockich urzędników. Przedstawiciele dewelopera twierdzą, że Sopot celowo i bezprawnie obniżył wartość należącej do niego działki na Brodwinie, na której pierwotnie miał powstać wieżowiec, a teraz zbudować można jedynie trzykondygnacyjny budynek.



Sądzisz, że Sopot będzie musiał zapłacić odszkodowanie deweloperowi?

Chodzi o działkę przy ul. Kolberga 26/28 zobacz na mapie Sopotu na osiedlu Brodwino. Deweloper był jej właścicielem od połowy 2007 roku do końca 2015 roku. W momencie, gdy firma nabyła nieruchomość, nie obowiązywał dla niej żaden plan zagospodarowania przestrzennego. Dlatego też firma, jeszcze w 2007 roku, wystąpiła o wydanie decyzji o warunkach zabudowy.

Deweloper - powołując się na fakt, iż na osiedlu dominuje podobna zabudowa - chciał postawić przy ul. Kolberga 12-piętrowy wieżowiec. Miasto - twierdząc, że przeciwko budowie wieżowca protestuje część mieszkańców Brodwina - początkowo zaczęło przeciągać postępowanie.

W końcu, niemal po trzech latach, Samorządowe Kolegium Odwoławcze uznało, że sopoccy urzędnicy nie są władni do wydania w tej sprawie decyzji i przekazało sprawę do rozpatrzenia burmistrzowi Kartuz, czyli organowi mającemu w tej sytuacji gwarantować obiektywność postępowania. Ten z kolei, jeszcze w 2010 roku, wydał decyzję o warunkach zabudowy pozwalającą Panoramie na postawienie na Brodwinie wieżowca. Niedługo później firma rozpoczęła prace projektowe.

- Jednak urzędnicy sopoccy robili wszystko, aby opóźnić proces wydawania pozwolenia na budowę, prowadząc jednocześnie prace nad miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, którego uchwalenie - w listopadzie 2012 roku - zmieniło radykalnie warunki zabudowy na niekorzyść Panoramy. Należy wspomnieć, że był to już drugi plan miejscowy, gdyż poprzedni, z powodu rażących błędów i niedociągnięć, został uchylony przez Naczelny Sad Administracyjny - mówi Agata Fiedler, pełnomocnik zarządu Panorama Development.
Czytaj więcej o konflikcie Panoramy z miastem

Nowy plan dopuścił w tym miejscu możliwość wznoszenia zabudowy o wysokości do trzech kondygnacji nadziemnych oraz niepełnej kondygnacji czwartej. Pogorszeniu uległy także inne parametry zabudowy.

- Planiści miejscy uznali, że na popularnym w Sopocie osiedlu mieszkalnym nie może powstać budynek zbliżony gabarytowo do innych w tej okolicy, a z racji gabarytów - dostępny cenowo dla mieszkańców. W zamian zgodzili się na kolejne apartamentowce, w żaden sposób nie wpisujące się w architekturę i charakter osiedla - mówi Fiedler.
Pozew już w sądzie

Deweloper - co oczywiste - stracił w ten sposób finansowo. Ostatecznie nie zdecydował się też na przeprowadzenie bardziej kameralnej inwestycji, a działkę - w grudniu 2015 roku - sprzedał. Teraz z kolei pozwał miasto.

- Pozew w tej sprawie wpłynął do Sądu Okręgowego w Gdańsku. Suma roszczeń powoda to kwota 3 mln 86 tys. zł, termin najbliższej rozprawy wyznaczono na 27 września - informuje sędzia Rafał Terlecki, rzecznik do spraw postępowań cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Przedstawiciele Panoramy wypowiadają się bardzo ostro o wcześniejszych działaniach miasta.

- Stopień arogancji i niekompetencji osób odpowiedzialnych za te blisko osiem lat domagania się spółki o przestrzeganie prawa jest porażający. Nie możemy, jako obywatele i podatnicy, zaakceptować takiej "urzędniczej łobuzerii". Dziś, z perspektywy czasu, widać, że swoiście folwarczny sposób zarządzania miastem wpisuje się doskonale w ogólny obraz - mówi Fiedler.
Zaznacza też, że urzędnicy od początku musieli mieć świadomość, że narażą miasto na możliwość wypłaty odszkodowania firmie.

- Sopocki magistrat oraz projektanci planu znali doskonale plany inwestycyjne Panoramy oraz dokumenty umożliwiające budowę planowanego budynku. Powinni mieć świadomość, że uchwalając, wbrew wnioskom, plan w takim kształcie, mogą narazić miasto na wypłatę odszkodowań - kończy Fiedler.
Co na to urzędnicy?

- Deweloper przed zakupem działki nie zwracał się do miasta o żadne ustalenia. Zawsze, we wszystkich dokumentach planistycznych, był to teren zielony z zabudową jednorodzinną. Postawienie w tym miejscu bardzo wysokiego budynku od początku budziło mocny sprzeciw mieszkańców. Ekspertyzy środowiskowe (m.in.: biura PROECO) wskazują jednoznacznie, że tak wysoka zabudowa w tym miejscu zahamuje spływ zimnego powietrza do Sopotu i mocno ograniczy przewietrzenie doliny. Dodatkowo, wysoki blok zacieni sąsiednie boisko. Za spójny proces planistyczny odpowiada wspólnota samorządowa. Uwzględniając zarówno obawy mieszkańców, jak i potrzebę nowych mieszkań, miasto zaproponowało kompromis w formie wielorodzinnej zabudowy 3-4 kondygnacyjnej do 12 metrów. Nie będziemy działać pod dyktatem dewelopera. Nawet, jeśli mielibyśmy - w interesie mieszkańców - ponieść koszty naszej decyzji - mówi Magdalena Jachim, rzecznik sopockiego magistratu.

Opinie (235)

  • (1)

    Generalnie jak czytam o tym, że jeden blok więcej spowoduje zatrzymanie wędrówek bocianów czy inne takie bzdury to aż mnie skręca. Wiadomo o co chodzi: nowy blok to ogrodzony teren, dwa samochody na mieszkanie (rozjeżdżające okoliczne trawniki) i sr*nie psami poza własnym płotem. Wiadomo - nikt nie chce takich sąsiadów. Ale Sopot nie tylko powinien zapłacić odszkodowanie ale jeszcze ścigać osobiście każdego urzędasa który chociażby przechodził obok tej decyzji i każdego jego przełożonego do prezydenta miasta włącznie. I z każdego wycisnąć maksymalne możliwe kary.

    • 44 16

    • szczególnie że mieszkańcy okolicznych bloków postępują z otoczeniem dokładnie tak samo

      • 8 2

  • Ja tam ma wille ...

    Z basenem i dżakuzi. I nie zamienię na nic w świecie. A gdzie to nie powiem. Phi.

    • 2 15

  • "Zacieni sąsiednie boisko" (6)

    Buahahahaha......
    Problem z cyklu - Nie nakarmię psa, bo jest brzydka pogoda

    • 44 20

    • Przewieyrzenie doliny buhaha

      Jw

      • 7 3

    • (3)

      W polskim prawie budowlanym ( warunki techniczne jakim powinny odpowiafac budynki)nie mozna zacieniac boiska w okreslonych godzinach. W przypadku zacienia zbyt duzego budynku mozna nawet nie wybudowac. Trzeba np mocno obnizyc budynek lub inaczej uksztaltowac

      • 9 1

      • Przepisy zacienienie dotyczą zasłaniania budynków (2)

        a nie działki czy boiska.

        • 10 1

        • (1)

          Boisko jest obiektem budowlanym oraz miejscem rekreacji, wiec rowniezniego dotycza przepisy.

          • 4 2

          • Panie wielki architekcie

            czy to ma być boisko plażowe do siatkówki? Czy innych sportów plażowych jak osłaniających cieniem parasoli lub wydzielonych miejsc jak na plaży we Władysławowie

            • 4 1

    • Akurat budynek mial powstac na zachod od boiska, wiec zacienienie to bzdura.

      • 6 1

  • Sopocka mafia urzędnicza... (3)

    Kto miał styczność ten wie. Z jednej strony można kibicować deweloperowi bo racja jest po jego stronie, ale z drugiej strony to wszyscy mieszkańcy zapłacą karę... a urzędasy dalej będą się rozpasać i nikt z nich żadnej kary nie poniesie.

    • 57 11

    • Ciekawe czy KODowcy z Sopotu z Kudłatym na czele będą skakać jak się okaże, że urzędnicy z Sopotu złamali prawo

      Aha i liderze Szumełda, trzeba zrobić akcje "Adam publikuj" bo wyborcza nie opublikowała przeprosin Ziemkiewicza zasądzonych wyrokiem sądu. Liczę na to, że KOD jako ostoja demokracji nie będzie siedzieć cicho w tej sprawie.

      • 7 3

    • Może niech płacą karę ze swoich?

      • 1 1

    • Wiem, wiem, niestety

      • 0 0

  • zakup działki byl czystą spekulacją (8)

    Poszły konie po betonie. Deweloper nie ma racji, choć wielu mu kibicuje. Tzw. władztwo planistyczne (w granicach prawa) przysługuje gminie, a nie właścicielowi gruntu. W Gdyni i Gdańsku dostaliby to, co chcieli, a Zoppot jest w tej kwestii solidny i chroni ład przestrzenny.

    • 51 40

    • no właśnie nie!

      Jakby ten twój Zoppot chronił ład przestrzenny to pozwoliłbym na wybudowanie budynku o gabarytach podobnych do sąsiednich a nie z du..py o połowe niższy i nie pasujący do niczego.. i to jeszcze niepełna czwarta kondygnacja, czyli co: skośny dach? Jak wszędzie obok płaskie? To nazywasz ładem przestrzennym?

      • 12 8

    • (1)

      ład przestrzenny? sopot? no widać po "galerii" postawionej zamiast dworca

      • 9 5

      • chyba nie pamietasz jaki tam byl kiedys syf ...paskudna buda dworzec . dziwne blotniste parkingi itp

        • 3 1

    • ty jaja sobie robisz ? z tymi wygórowanymi pozytywnymi ocenami działań miasta?

      • 4 1

    • (1)

      Dlaczego spekulacją? Kupowali w takich, a nie innych warunkach, gdzie - czytaj dokładnie - przysługiwało prawo tzw. "dobrego sąsiedztwa", bo plan nie był jeszcze uchwalony. A na gruncie tego prawa decyzja powinna uwgzlędniać sąsiednie budynki. Skoro to wieżowce, na osiedlu wieżowców, to przecież jest logicze, że na tej działce możliwe było postawienie też wysokiego budynku, ale z nowoczenymi już wymogami (np. podziemne garaże itp). Specjalnego protestu mieszkańców Brodwina na pewno nie było, a właściciel działki zebrał nawet podpisy popierającyh jego inwestycję mieszkańxców tego osiedla. PS> "Sopot chroni ład przestrzenny?" Kpina, ironia czy sarkazm? Najlepszy dowód to zabudowane do granic wytrzymałości działki dworcowe czy tzw. centrum Sopotu (alno nowy hptel na Sępiej, któremy wycięto drzerwa, aby był ładny widok). A zabudowa parku Herbstów?

      • 2 2

      • No niestety planowanie przestrzenne to nie jest do końca 2+2=4

        Tzn. że zawieszono decyzję o wz w zw. z procedowaniem mpzp? Jeśli tak, to zgodnie z prawem.

        • 0 0

    • szczególnie te betony przy placu przyjaźni polsko radzieckiej pasują jak świni siodło

      to się nazywa ochrona ładu przestrzennego w wydaniu karnosia i spółki

      • 0 1

    • ład

      Jezeli te upchane jeden przy drugim bloki na Brodwinie mozna nazwać ładem przestrzennym to dzięki!!

      • 1 1

  • Banda Karnowskiego

    Ciekawe dlaczego od kilku lat tak cicho teraz siedzi

    • 29 11

  • w Gdansku rzadza deweloperzy

    W Gdansku za to sprzadaja mieszkania na osiedlu blokowisk, dla ktorego plan zagosposarowania jeszcze nie powstal. Ale w tym miescie deweloper to pan.

    • 32 6

  • (2)

    Dziwny developer. Nie mial w kieszeni kogo trzeba to chce isc do sadu.

    • 26 11

    • tak dla nie których dawanie do kieszeni widać jest normą...

      • 1 3

    • deweloper liczył i sie przeliczył, kupił ogrodnictwo z domkiem a chciał wieżowiec stawiac

      mógł być pewny ze bedzie mógł postawić to co było a nie WYŻSZE i wieksze budynki niż te obok

      • 7 4

  • i słusznie, blokowanie dokładnie takiej samej jak okoliczna zabudowy, z tym że nowej, jest absurdem, bez względu na to ile osób tego nie poprze podpisami
    swoją drogą sam teren całkiem zresztą rozległy do dziś leży odłogiem

    • 13 7

  • Bardzo dobra decyzja miasta zgodna z wolą mieszkańców (3)

    kto nie wie to nie widział, to mikroskopijna działka bez miejsca na parkingi i chcieli wybudowac nie jak obok 10 piętrowe tylko wyższy wieżowiec który pomieści dwa razy tyle ludzi co tu blok obok. Mieszkańcy nie chcą dodatkowego ruchu, kolejek w sklepach, u lekarza itd Brawo Sopot

    • 40 61

    • Ja widziałem

      - działka nie jest mikroskopijna
      - od czasu wybudowania szkieletorów z wielkiej płyty na Brodwinie wymyślono już coś takiego jak hale garażowe, polecam pozwiedzać Trójmiasto
      - mieszkańcy miasta żalą się, że wokół dużo ludzi, paradne

      • 18 9

    • Ale piep**ysz!!

      Piep**ysz jak byś był niespełna rozumu. Działka ma więcej miejsca niż bloki obok. A tak w ogóle zamknij Sopot bo w sklepie za duże kolejki i lekarz cię wczoraj nie przyjął

      • 8 8

    • Wasze mieszkania leca na łeb na szyje, bo od czasu komuny nie wykonano żadnej inwestycji, podwyższającej prestiż osiedla

      ... spójrz na rynek nieruchomości , jaki zbyt , a jakie zainteresowanie... ludzie takie osiedle byłoby dla was ratunkiem na utrzymaniu pozytywnych walorów...

      • 8 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane