- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (427 opinii)
- 2 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (48 opinii)
- 3 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (258 opinii)
- 4 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (161 opinii)
- 5 Piłeś? Nie włamuj się do auta (55 opinii)
- 6 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (71 opinii)
Dla kogo są składane krzesełka w tramwaju
Dużo mówi się o zasadach korzystania z komunikacji miejskiej, by podróż upływała wszystkim równie miło. Mam jednak wrażenie, że zasada korzystania z rozkładanych krzesełek w tramwajach nie jest wszystkim znana - pisze nasza czytelniczka.
Oto jej refleksje
Moim zdaniem jest też jeszcze jedna kwestia, którą warto przedyskutować. Mam na myśli składane siedziska w tramwajach typu Pesa.
Korzystam z transportu publicznego i kiedy jadę z dzieckiem w wózku i z zakupami jest to dla mnie wyzwaniem. A co mają powiedzieć rodzice dwójki dzieci?
Komunikacja miejska: co robimy nie tak?
Owszem, współpodróżni często ustępują w takich sytuacjach, ale nie zawsze. I nie chodzi o to, że są nieuprzejmi czy leniwi. Po prostu nie wszyscy rozumieją, że te miejsca nie powstały przypadkowo.
Czasami młodzi ludzie zapatrzeni w telefony nie wiedzą, jak się zachować, bywa też, że starsi ludzie nie mają świadomości, że składane miejsca zlokalizowane naprzeciw drzwi wejściowych postały z myślą o niepełnosprawnych lub rodzicach z wózkami dziecięcymi.
I nie chodzi tu o jakieś specjalne prawa dla roszczeniowych matek. To tak naprawdę jedyne miejsce w tramwaju, w którym można przewieźć wózek. Ustawiony w tym miejscu nie przeszkadza innym pasażerom, nie utrudnia poruszania się po tramwaju czy nie stanowi zagrożenia dla innych.
Kiedy wózków jest kilka, zazwyczaj inni rodzice wiedzą, że trzeba wstać z rozkładanego krzesełka, by zrobić więcej miejsca dla innych. Powtórzę: nie wszyscy o tym wiedzą. I to, że tego nie robią, nie wynika z ich złej woli.
Lekcje korzystania z komunikacji miejskiej
O ile miejsca dla osób starszych i niepełnosprawnych są oznaczone naklejką informującą o takim przeznaczeniu, o tyle przy składanych siedziskach - jeśli się nie mylę - jest tylko informacja o osobach na wózku inwalidzkim.
Być może rozwiązaniem byłaby emisja krótkiego filmu w znajdujących się w tramwajach monitorach, który tłumaczyłby przeznaczenie składanych siedzeń? Sądzę, że świadomość pasażerów wzrosłaby, dzięki czemu wszystkim podróżowałoby się milej.
Warto to przemyśleć.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (600) ponad 20 zablokowanych
-
2019-06-01 00:24
meejg
Biedna matko, chciałaś dobrze, a tyle głupoty się na Ciebie wylało. A dlaczego młoda matka nie może usiąść koło wózka? Bo co, smartfoniarz bez biletu chce tam siedzieć???
- 0 0
-
2019-06-01 05:53
Nie korzystam z komunikacji no moze doslownie 4 czy 5 razy w roku.
- 0 0
-
2019-06-01 12:26
Sonda
W sondzie zabrakło jednej sugestii: "nie, bo są to miejsca przeznaczone dla osób (...)". Wychodzi na to, że jeśli nie siadam, to tylko dlatego, że siedzenia są niewygodne, w innych okolicznościach rozmościłabym się na nich jak w gnieździe.
- 0 0
-
2019-06-02 13:25
Milion komentarzy o tym jaka to młodzież niewychowana i zapatrzona w smartfony... A czy to naprawdę taki problem najzwyczajniej w świecie poprosić o ustąpienie miejsca? Tak, młodzież często jest zajęta telefonem czy książką, ale wydaje mi się, że większość tych starszych/potrzebujących osób język ma i odezwać się potrafi... Myślicie że jak sobie usiądne w tramwaju to tylko rozglądam się czy przypadkiem nie wsiadł ktoś komu trzeba ustąpić? Po niektórych też nie widać, że zwyczajnie potrzebują usiąść
- 3 0
-
2019-06-02 13:39
masz 500 +
masz 500 + to taksowka albo piechota, ludzie ktorzy pracuja na Twoja darmowa kase chca odpoczac i usiasc po pracy.
- 1 0
-
2019-06-05 11:11
To tak jak każdy Wie, że w komunikacji kupuje się za odliczone bileciki a każdy ma to w D.. Pie i co?! Chory roszczeniowy naród i tyle w temacie.
- 1 0
-
2019-06-08 15:31
młodzi w komunikacjimiejskiej
korzystanie z krzesełek rozkładanych to nie jedyny problem, coraz częściej zapatrzona w telefony komórkowe młodzież i dzieci nie postrzegają że schorowana starsza osoba stoi i ledwo na nogach się trzyma , często wysiada z pojazdu i czeka na następny by znależć miejsce siedzące. Warto by było by od nowego roku szkolnego nauczyciele po wejściu do klasy (od 3 klasy do maturalnej) zapytali czy ustąpiłeś dziś miejsca starszej osobie.Może to troszkę przywróciłoby zasady dobrego zachowania sprzed lat.Jeżeli rodzice nie wychowali to może nauczyciele włączą się w taki program.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.