• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dlaczego nawet krótki postój przed dworcem w Gdańsku kosztuje?

Piotr
15 lutego 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Oznakowanie przed dworcem uniemożliwia zaparkowanie samochodu, by można było wysadzić pasażerów.
  • Oznakowanie przed dworcem uniemożliwia zaparkowanie samochodu, by można było wysadzić pasażerów.
  • Oznakowanie przed dworcem uniemożliwia zaparkowanie samochodu, by można było wysadzić pasażerów.
  • Oznakowanie przed dworcem uniemożliwia zaparkowanie samochodu, by można było wysadzić pasażerów.
  • Oznakowanie przed dworcem uniemożliwia zaparkowanie samochodu, by można było wysadzić pasażerów.

Coraz trudniej podwieźć samochodem bliskich do pociągu odjeżdżającego z Gdańska Głównego. zobacz na mapie Gdańska Każde zatrzymanie przed dworcem równoznaczne jest z obowiązkiem zapłacenia u kasjera 4 zł - skarży się nasz czytelnik, pan Piotr.



Czy organizacja ruchu przed dworcem wymaga zmian?

Oto jego obserwacje:

Od paru lat codziennie odwożę i odbieram żonę z dworca Gdańsk Główny. Chwalimy sobie działanie PKP i SKM na przestrzeni lat, ale od jakiegoś czasu korzystanie z dworca jest mocno utrudnione.

Wszystko zaczęło się przy okazji Dni Młodzieży w 2016 r. i ostatnich etapów budowy Hotelu Central. Zmieniono wtenczas organizację ruchu przy dworcu i postawiono słupki wydzielające parking dla firmy dzierżawiącej powierzchnię na płatny parking. Wcześniej połowa tej przestrzeni była postojem taxi i darmowymi miejscami postojowymi, które umożliwiały zatrzymanie się na zasadzie tzw. "całuj i jedź".

Ustawiono dodatkowe betonowe słupy, które zostały potem zlikwidowane na rzecz dwóch miejsc dla inwalidów, dopełniając wszystko zakazem zatrzymywania się i postoju po prawej stronie. Przypomnę, że po lewej stronie jest droga rowerowa, na której nie można się zatrzymywać.

Po otwarciu Hotelu Central ustawiono znak zakazu wjazdu przed hotelem w prawo (nie dotyczy gości hotelowych). W tym monecie dzierżawca parkingu zmienił regulamin parkingu z płatnych 3 zł/h na 4 zł za wjazd (godzina w cenie).

Ograniczone parkowanie na podjeździe przed dworcem w Gdańsku. Ograniczone parkowanie na podjeździe przed dworcem w Gdańsku.
Czytaj też: Remont dworca w Gdańsku ruszy najwcześniej latem

Wszystko funkcjonowało jako tako - wszyscy zatrzymywali się, aby kogoś zabrać lub wysadzić na zakazie tamując ruch na całej ulicy, ale od ponad tygodnia regularnie pojawia się tam straż miejska wlepiając ludziom mandaty. Oczywiście, są znaki i należy je respektować.

Tylko szkoda, że w wyniku zmian przeprowadzonych w organizacji ruchu na dworcu dochodzi do sytuacji, w której chcąc zawieźć i odebrać kogoś z dworca legalnie jesteśmy zmuszeni do ponoszenia sporych kosztów. Jakich? Wjazd na parking kosztuje 4 zł - jeśli podwożę kogoś dwa razy dziennie i przez 20 dni w miesiącu, to w efekcie mam do zapłaty 160 zł.

Odbierając nowy dowód rozmawiałem na ten temat z panią w Urzędzie Miejskim. Stwierdziła, że to teren PKP i oni nie mają żadnego wpływu na działanie kolejarzy. Napisałem w tej sprawie do PKP, ale mój list pozostał niestety bez odpowiedzi.

Czytaj też: Nietypowa "ozdoba" wieży dworca w Gdańsku
Piotr

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Miejsca

Opinie (307) ponad 10 zablokowanych

  • Stojaki na rowery!

    Trzeba te dwa miejsca parkingowe na których można jeszcze stanąć zapełnić stojakami na rowery jak to się robi w innych miejscach w mieście i po kłopocie! Aha! Na tym prywatnym parkingu podnieść ceny do 8zł, a rada miasta niech uchwali darmowe taksówki na dojazd do dworca i już! Ekologicznie nowocześnie i wygodnie!
    Ten parking to wstyd...

    • 1 0

  • dworzec dla ludzi czy ludzie dla dworca?

    Niestety - mnie też się zdarza mniej więcej raz-dwa na miesiąc odbierać tam kogoś i zaaranżowanie przestrzeni absolutnie nie pasuje w tym miejscu do realiów.
    Niestety jeżdżę tam zbyt rzadko, żeby znać i rozumieć realia i jak "się jeździ" ale też zbyt często, że pozostać obojętnym.

    Po pierwsze: podjeżdżam tam maksymalnie na 30 sekund (licząc subiektywne pojęcie czasu w pośpiechu, niech będzie że minuta) a i tak zazwyczaj mogę naliczyć lekko ze 4-5 kierowców takich jak ja jednocześnie (nawet z perspektywy speszonego kierowcy, skupionego na jak najszybszej ucieczce).

    Po drugie: swego czasu tknęło mnie, że w sumie korek robi się tam rzadko i tylko czasami - zwykle ma to związek z przyjazdem albo odjazdem jakiegoś bardziej obleganego pociągu (ot, taki paradoks stadionu - wszyscy złośliwie robią kolejki próbując sikać w tym samym momencie - w przerwie meczu).

    Po trzecie: tu akurat "na szczęście" - żeby mieć pewność że nie będę musiał czekać na pasażera, zazwyczaj podjeżdżam kilka minut po rozkładowej godzinie - wtedy zazwyczaj rozluźnia się już postój taxi, więc można tam od biedy się schować żeby nie barykadować. A w gruncie rzeczy to nawet jak ktoś stanie na pasach po skosie i ble to go lewą, po rowerowej, ominę, wszak nie będę mu miał za złe że zaparkował tak dobrze jak to tylko możliwe zważywszy na okoliczności.

    Ostatecznie: im więcej o tym myśleć, tym bardziej potwierdza się bezsens tej przestrzeni - taxi(słuchając komentarzy poniżej) są łupione za dostęp do swojej zatoczki, kierowcy są łupieni za łamanie przepisów i nieregulaminowe wysadzanie a zdezorientowani są na koniec łupieni przez zarządcę paradoksalnego parkingu, który nie ma w tym miejscu prawa bytu. A przynajmniej nie w takiej formie. Jakim cudem za 4 zł można zostawić samochód na całą godzinę (po co mi stać pod dworcem przez całą godzinę?!) ale nie można legalnie wysadzić/odebrać kolegi/znajomego/cioci/babci/narzeczonej?! Czy PKP chce, żeby jeździli PKS'em, bo wyraźnie starają się zniechęcać klientów...

    Albo po prostu Stefan jest ziomem Mariana i dogadał się z Januszem, że 3/4 miejsca pod dworcem będą kosić po 4 zeta za frajera. Ewentualnie cwaniak da 50... Straży Miejskiej. W gruncie rzeczy to jestem zwolennikiem, żeby cały rejon dworca był płatny... lewa, prawa, parking, droga - wszystko, ale powyżej 5 minut. Zakładam że Stefan, Marian z Januszem własną piersią przed tym zaprotestują, a pozostałe 500 000 będzie musiało kombinować, płacić albo zacząć unikać PKP. Smutne.

    • 1 0

  • Trzeba przenieść dworzec w inne miejsce , np na Orunię .

    • 1 0

  • Budyń i ekipa mają swoich ludzi wszędzie

    Tak było lub jest w Brzeźnie, tutaj w Gdańsku. To jest mafia

    • 1 0

  • Haracz za zatrzymanie.

    Musisz się zatrzymać, zapłać haracz złodziejom. Złodzieje bo jest to wymuszenie opłaty. Powinna być strefa bezpłatna, na czas wysadzania pasażerów kolei.

    • 1 1

  • Ludzie nie myślą. (1)

    Ci którzy wysadzają pasaźerów na pociag nie muszą podjeżdżać pod same drzwi dworca, wokól dworca jest tysiące miejsc do zaparkowania auta(nawet znajdą sie bezpłatne) tylko trzeba chcieć sie kawałek przejść. Pierwszy parking jest przy dworcu pks (od 17 i weekendy jest on bezpłatny) drugi parking znajdziemy na gdańskiej starowce na ulicy heweliusza (płatny do 17 i weekendy bezpłatny) trzeci parking znajdziemy już nieco dalej bo na jana z kolna. Czwarty parking targ drzewny (płatny do 17 weekendy bezpłatnie) ludzie zmotoryzowani nauczcie sie logicznego myślenia. Chodzenie nie boli a dzięki temu zaoszczędzicie w portfelu i spalicie troche kalorii.

    • 2 4

    • Niechcący to TAK wcisnełam, oczywiście minus bardzo mądry plan bardzo szczególnie heweliusza z ciężkimi torbami gratuluję

      • 0 1

  • (1)

    Może byście się zaczęli meldować w Gdańsku słoiki, samochody z wiochy bo oc tańsze a Potem drze mordę ze to syf tamto syf, a podatki gdzie odprowadzanie, gdanszczanie radzili sobie bez samochodów 60 lat i żyliśmy sobie szczęśliwie aż przyjechało możnowładztwo z zapyzialych zasyfialych wioch gdzie nawet wiaty na przystanku nie ma w ilości kilka dziesiątki tysięcy każdy dwa samochody i pretensje, jesteście tu od max 8 lat a gdansk jest jednym z bardziej rozwijających się miast ale ze w 5 piec lat z płyt betonowych zmieniono gdansk na czysty i nowoczesny to zle, on już wymaga, natychmiast. W głowach się poprzewracało, a słoma z butów wystaje.

    • 1 4

    • Typowy gdański wieśniak

      • 1 0

  • Organizacja ruchu...

    ... przy dworcu PKP Gdańsk Główny to zwykłe szambo i wyłudzanie pieniądza. Trwa to już wiele lat i drobne zmiany niczego nie załatwiają.

    • 1 0

  • parkowanie....

    na kaŻdym kroku ZŁODZIEJE ...

    • 1 0

  • Mandat

    Niedziela, 23:40 śnieżyca I -10 stopni. Podjechałam na dworzec odebrać przyjaciółka, zatrzymałem się na kilka minut za jakąś taksówką żeby na nią zaczekać. Pojechała straż miejska i mandat 100zl bo znak B-36.

    Absurd żeby nie można było po prostu podjechać i za darmo zatrzymać się przy dworcu. Parking płatny.

    Ten kraj to jakiś żart.

    • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane