- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (68 opinii)
- 2 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (159 opinii)
- 3 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (91 opinii)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (325 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (71 opinii)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (165 opinii)
Długa droga do aplikacji
W od dawna trwającej dyskusji na temat przyszłości zawodów prawniczych nie chodzi tylko o zasady naboru na aplikacje, lecz także - a może nade wszystko - o system kształcenia uniwersyteckiego młodych prawników. Ale to nie wszystko, bo dochodzi i trzeci element - radcowie prawni chcą zajmować się sprawami rodzinnymi, które do tej pory są w gestii adwokatów. Ta sytuacja wywołuje wyraźny sprzeciw tych ostatnich.
Najwięcej kontrowersji narosło przez lata wokół konkursów aplikacyjnych. Zarzucano korporacjom "obronę twierdzy", nepotyzm, a nawet korupcję. Odpowiedzią na taką sytuację był projekt przygotowany przez Prawo i Sprawiedliwość, który przed dwoma laty wpłynął do Sejmu. Rewolucyjną zmianą miało być to, aby organizacją konkursów aplikacyjnych zajmowało się Ministerstwo Sprawiedliwości przy znikomym udziale przedstawicieli korporacji zawodowych. W Sejmie trwają prace nad tym projektem, jednak wydaje się mało prawdopodobne, by ustawa w takim kształcie opuściła parlament. Być może za sprawą Grzegorza Kurczuka, ministra sprawiedliwości, który stwierdził, że resort nie jest wcale zainteresowany przejęciem od korporacji ich zadań. Czy w tej sytuacji zwolennicy i przeciwnicy obecnych rozwiązań skazani są na kompromis?
Okręgowa Rada Adwokacka w Gdańsku nie wstrzymała naboru. Dwa dni przed ogłoszeniem werdyktu przez Trybunał Konstytucyjny, czyli dokładnie 2 marca br., podjęła uchwałę o naborze aplikantów. Na liście jest blisko 40 nazwisk.
- Nie wiemy, co zdecyduje Naczelna Rada Adwokacka w tej sprawie - powiedział "Głosowi" mec. Jerzy Lipski, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku. - Może uchylić naszą uchwałę, ale może też przyjąć inną interpretację. Zdecydowaliśmy o naborze zanim werdykt wydał Trybunał.
Coraz częściej mówi się w palestrze, że pozostawienie aplikacji w rękach samorządów, w zamian za szersze otwarcie i określenie bardziej przejrzystych reguł naboru staje się wizją najbardziej realną. W praktyce ma to oznaczać stworzenie tak zwanych pozaaplikacyjnych dróg dojścia do zawodu. Oprócz doktorów prawa, prokuratorów i sędziów, egzamin dopuszczający do zawodu z pominięciem aplikacji mogliby zdawać absolwenci prawa posiadający 5-letni staż w instytucjach i kancelariach prawnych. To propozycja Krajowej Rady Radców Prawnych w przygotowanym przez siebie projekcie. Zmiany chcą jednak przeprowadzić rownież adwokaci. Jednak niezależnie od prac sejmowych rozpoczęły się prace prezydenckie nad stworzeniem projektu zmian w trzech ustawach korporacyjnych. Chodzi o radcowską, adwokacką i notarialną. Specjalnym zespołem legislacyjnym powołanym przez Aleksandra Kwaśniewskiego kieruje prof. Tadeusz Tomaszewski, dziekan Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Pomysł jest taki, aby przygotować jedną ogólną ustawę dotyczącą sposobu naboru na aplikacje i sposobu jej prowadzenia. Jak dotąd prace są na etapie początkowym. Przy obecnym zamieszaniu z dostosowywaniem prawa do wymogów UE, kryzysie władzy politycznej raczej jest wątpliwe, by prezydencki projekt, gdy już powstanie, w krótkim czasie przeszedł ścieżkę legislacyjną. PiS złagodziło już swoje stanowisko, a w ramach dyskusji w podkomisji ulega ono dalszej modyfikacji.
W dyskusjach akademickich wciąż przewija się koncepcja bardziej praktycznego kształcenia studentów prawa i przekazania uczelniom wyższym obowiązków korporacji w tym zakresie. Studia prawnicze zostałyby uzupełnione o aplikację. Studia składałyby się z trzech etapów; przez trzy pierwsze lata student zdobywałby wykształcenie podstawowe w danej dziedzinie, a przez dwa następne - bardziej wyspecjalizowane, wreszcie etap trzeci - aplikacja, która dawałaby wejście do korporacji prawniczej.
Największe jednak kontrowersje wywołały propozycje radców prawnych zmierzające do przejęcia spraw rodzinnych i opiekuńczych. Adwokaci na to się nie godzą. Ich zdaniem radcowie wykorzystują legislacyjne zamieszanie, a do zajmowania się takimi sprawami nie są przygotowani, nie zostali wyszkoleni.
- Adwokaci przyjęli tę propozycje z zaskoczeniem, nie można wykluczyć, że w przyszłości powstanie po prostu jeden zawód... - skomentował mec. Jerzy Lipski.
Opinie (42)
-
2004-04-14 10:39
Remi
to znaczy, ze wszyscy absolwenici dziennych uczelni powinni pracować za darmo??? buhahahhahah Brawo!!! Śmiesznie tu jest....A poza tym znasz przysłowie: czas to pieniądz- czas jaki poświecaja na naukę musi potem procentować. Już ja widzę jak Ty pracujesz za darmo hehehhehe
- 0 0
-
2004-04-14 10:53
Kasia
a Ty masz problemy z czytaniem???
mama wyraźnie powiedziała: będzie taniej!!! a nie za darmo!!
Nikt od tych "geniuszy" po prawie nie żąda, zeby za darmo pracowali, ale zdrowa konkurencja dobrze im zrobi- 0 0
-
2004-04-14 10:57
kasiu ochlon ciutke i pomysl - czy uwazasz, ze adwokat z urzedu pracuje za darmo bo klient mu nie placi???
- 0 0
-
2004-04-14 11:02
Zawsze mowilem : studencik to cwaniak , za friko sie uczyc , znizki na bilety , frikowe wjazdy na imprezy itp a jak przyjdzie co do czego to kase chce za porade prawna :)
oj ja to bym im poobcinal te znizki , szkoda ze jestem mniejszoscia , ale juz mozecie zaczac trzasc tylkami studenciaki bo wlasnie staram sie przeforsowac mala niespodzianke dla Was na wakacje :)- 0 0
-
2004-04-14 11:03
wiesz co radny
bujaj sie buralu jeden!!
sobie poobcinaj, nie tylko zniżki!!- 0 0
-
2004-04-14 11:22
1. a co z tymi bezpłatnymi poradami które miały być w jakiejś formie dostępne w sądzie? To są słowa mamy, bezpłatne, znaczy nie TAŃSZE, ale za darmo
2.jak sie kształcili za nasze pieniadze (bo studia za darmo)
to chyba do k...y nędzy mają jakies zobowiazania
Autor: Remi- tu też raczej jest nie o nizszej cenie, lecz o pracy za darmo!!!
Grisza: ok, wiem, że jak pracują z urzędu to też zarabiają i ok, ale ja komentuje opinie ludzi, którzy żadają od nich pracy za darmo- 0 0
-
2004-04-14 11:26
rany, jakas Ty dziecinna Kaśka
przecież każdy wie, ze mówiąc "bezpłatne porady w sądzie" ma na mysli bezpłatne DLA NAS, DLA PRZECIĘTNEGO CZŁOWIEKA!!! ...a nie dla adwokatów.
Dziewczyno ile Ty masz lat?? Twój infantylizm nas powala....- 0 0
-
2004-04-14 11:29
PS. Gallux, napatrz sie teraz dobrze co to znaczy infantylizm, żeby przy kolejnym zmutnym artykule nie było nieporozumień ;)
- 0 0
-
2004-04-14 11:40
JAgula
bierzesz jakieś hormony, że taka sciśnieniowana jesteś?
rzucasz się na ta Kasię jakby Ci ojca i matkę zamordowała
pamiętaj o precyzji wypowiedzi to nie bedzie problemu
nie "każdy wie" o co Ci chodzi jak piszesz coś innego niż myślisz- 0 0
-
2004-04-14 11:46
widzisz ejdam
to nie ja napisałam, tylko mama i jakoś wszyscy zrozumieli o co chodzi a to dziewcze nawet po kilku postach wyjaśniających jej o co chodzi nadal upiera sie przy swoim i "wie lepiej"
A ciśnienie mam dziś po artykule o skarbówkach ;))- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.