- 1 Znamy przyczynę wypadku na Wielkopolskiej (245 opinii)
- 2 Chciał być uczciwy, ale z naturą nie wygrasz (55 opinii)
- 3 "Mężczyzna z wężem" z zarzutami (119 opinii)
- 4 Będzie pył, nie będzie premii? (44 opinie)
- 5 Biegli zbadali list Grzegorza B. (187 opinii)
- 6 Osiedle zamiast KFC w Sopocie (328 opinii)
Nowa rampa na Długim Pobrzeżu jest bezużyteczna. Ale zostanie poprawiona
Spacerujący z wózkami dziecięcymi mają problem z pokonaniem schodów na Długim Pobrzeżu, bo pochylnie na nich nie są dostosowane do rozstawu kół wózków.
Ma taki rozstaw torów, że prawie żaden wózek nie jest w stanie po niej zjechać. Powstała w ramach przebudowy Długiego Pobrzeża rampa tuż przy Zielonej Bramie jest praktycznie bezużyteczna. Zostanie jednak przebudowana.
- Podjazd na Długim Pobrzeżu jest, ale za szeroki
- Miasto obiecuje, że wadę naprawi
- Przebudowa Długiego Pobrzeża za 41 mln zł
Użytkownicy wózków, zarówno dziecięcych, jak i inwalidzkich, o bezproblemowym spacerze wyremontowaną częścią Długiego Pobrzeża na razie mogą jedynie pomarzyć.
Podjazd na Długim Pobrzeżu jest, ale za szeroki
Głównym powodem jest umieszczona wzdłuż schodków rampa, która ma rozstaw torów większy niż rozstaw kół większości wózków. Na miejscu zmierzyliśmy, że jej wewnętrzny rozstaw wynosi ok. 53 cm.
Z tego powodu staje się dla użytkowników wspomnianych pojazdów bezużyteczna, co w niekomfortowej sytuacji stawia zarówno rodziców małych dzieci, jak i osoby niepełnosprawne. W ciągu raptem kilku minut w tym miejscu natknęliśmy się na kilkanaście osób, które miały problem ze skorzystaniem z pochylni.
Jednak pierwszy sygnał w tej sprawie dostaliśmy od czytelników Raportu z Trójmiasta. Bardzo dziękujemy za zdjęcia.
Długie Pobrzeże - fuszerka dla wózków (87 opinii)
Miasto obiecuje, że wadę naprawi
Miejscy urzędnicy mają świadomość fuszerki, bo deklarują, że nowo wybudowana rampa zostanie wkrótce poprawiona.
- Podjazd zostanie poprawiony poprzez zwężenie środkowych stopni, dzięki czemu będzie umożliwiał przejazd wózków o węższym rozstawie kółek niż obecnie - zapewnia Joanna Bieganowska z Urzędu Miasta Gdańska.
Użytkownikom wózków pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i albo omijać ten fragment nabrzeża, albo liczyć na uprzejmość innych przechodniów, którzy pomogą wózek znieść bądź wnieść.
Przebudowa Długiego Pobrzeża za 41 mln zł
Reprezentacyjne nabrzeże Motławy od lat czekało na gruntowny remont. Pierwsza część prac remontowych, dotycząca Rybackiego Pobrzeża
Dalszą część przebudowy finansuje miasto, a zakres prac wyceniono na 41 mln zł. Zakładano, że wybranemu w przetargu wykonawcy wystarczy 71 tygodni na uporanie się ze wszystkimi robotami. To mniej więcej rok i cztery miesiące. Oznaczałoby to, że remont zakończyłby się na przełomie zimy i wiosny 2024 r. Dziś wiemy, że tak się nie stało, a powodem był m.in znacznie gorszy, niż zakładano, stan nabrzeża.
Opinie (256) 8 zablokowanych
-
2024-06-21 16:56
Oczywista oczywistość
Projekt schodów to projekt błahy, ale tego nie udźwignął projektant.Zabrakło mu wyobraźni, a to jest podstawą projektowania.Przetarg wygrał najtańszy czyli najsłabszy.projektant to 4 litery, ale głównym sprawca tego arcydzieła jest Inspektor Nadzoru. Pisowskie słoiki wskazują panią Dulkiewicz jako głównego sprawcę, równie dobrze można obciążyć odpowiedzialnością Pana Prezydenta Adriana.W budowę schodów nie trzeba wciągać pół miasta -wystarczy Jeden Normalny Projektant. Gdańszczanie - więcej luzu!
- 0 0
-
2024-06-21 17:02
Ujawnić kto..
Pokazać TWARZ i wizytówkę projektanta .ujawnić z nazwiskiem. Pokazać rachunek i rozliczenie. Przecież to nasza kasa.
- 1 0
-
2024-06-21 21:02
takie są efekty
gdy za robotę biorą się ,,fachofcy''
- 5 1
-
2024-06-21 21:14
niezła
fuszerka.
- 0 0
-
2024-06-21 22:16
Kto projektował ?
Kto jest odpowiedzialny za nadzór inwestorski ?
Jak można nie zauważyć błędu w czasie wykonywania pracy ale dopiero po uwagach czytelnika ?- 2 0
-
2024-06-25 17:28
ALE na początku zdania?
- 0 0
-
2024-06-27 01:32
Jakiej części mózgu trzeba nie mieć, żeby tak to zaprojektować?
Ciekawe, ile projektant wziął za tę robotę kasy.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.