• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dłużnicy za kierownicą

17 lutego 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 
7 samochodów zatrzymanych przez komornika to dotychczasowy efekt akcji policji i Izby Skarbowej. W ten sposób w Szczecinie ścigane są należności za niepłacone mandaty. Dotyczy to jednak tylko kierowców, którzy ścigani są już przez komornika. Pomysłem interesują się już inne miasta.

System zatrzymywania pojazdów działa od stycznia. Z urzędu wojewódzkiego na policję trafia lista osób, które nie płacą mandatów, a urzędy skarbowe nie są w stanie ściągnąć należności. Listę tę ma oficer dyżurny. Jeśli kierowca zatryzmany przez policję znajduje się na tej liści wzywany jest od razu dyżurny komornik. Kierowca ma więc ultimatum: albo zapłaci mandat od razu albo straci auto.

- Dotyczy to kierowców, który nie zapłacili minimum pięciu mandatów - wyjaśnia Krzysztof Chełstowski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej w Szczecinie.

Do tej pory zatrzymano 10 samochodów, z czego 7 trafi na licytacje komorniczą. Środki z ich sprzedaży trafią na konto zaległych mandatów, a reszta po opłaceniu komornika do właściciela. Rekordzista do tej pory miał do zapłacenia w mandatach 23.000 zł.

- Ściągalność mandatów jest na poziomie 40%. Taki sposób to lepsze niż zajmowanie pensji - dodaje Chełsotowski.

-Każdy wierzyciel ma do tego prawo, by zająć mienie dłużnika, jeśli ten uchyla się od płacenia. Działania takie jak w Szczecinie są jak najbardziej zgodne z prawem - potwierdza dr Zbigniew Sczurek, kierownik Katedry Postępowania Cywilnego Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego, który specjalizuje się w postępowaniu egzekucyjnym.

W Trójmieście na razie jednak nic nie wskazuje na to, żeby system taki miał zacząć działać.

- Pomysł jest ciekawy. Zwłaszcza, że trzeba poprawić sciągalnośćmandatów. Stworzyć eweidencję nałożonych mandatów i kierowców, którzy ich nie płacą - mówi Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Głos Wybrzeża

Opinie (44)

  • Konduktorzy jeszcze w latach 90-tych jeździli z Gdyni do Rumi w autobusie na linii R. Tak a'propos.

    • 0 0

  • tacy panowie, a raczej panie są nadal w pojazdach zacnej firmy "Jurex Bus" - jeżdżacej w drugą stronę - Pruszcz i okolice.

    • 0 0

  • zaraz po wojnie komuna przenosiła siłą rzeczy wzorce z Polski Pańskiej:)
    był pedel a nie woźny chociażby
    byli i konduktorzy
    specjalnie dla nich robiono miejsce z tyłu przy drzwiach i tam jak dyrektor firmy "zkm" byli najważniejsi
    konduktor to była instytucja
    napady w trolejbusach czy autobusach??
    raz nie pokazałem biletu i miałem "warunkowy" koło sopockiej komendy
    i noc na dołku:((
    za buntownicza postawe względem władzy:))
    bez kitu:)

    • 0 0

  • Podzielam zdanie przedmówców, PŁACIĆ, PŁACIĆ, PŁACIĆ wszystkie swoje należności i rachunki. Również za zdewastowane siedzenia w autobusie czy tramwaju, za rozbitą wiatę, za zaśmiecanie, za każde zachowanie odbiegające od przyjętych norm, w końcu tolerowanie chamstwa tylko je powiększa i robi bezkarnym.

    • 0 0

  • na to wszystko jest jeden sposób - pan konduktor.

    chyba ze zatrudniliby do pracy, zeby nie staly bezczynnie, te towarzyszki i towarzyszy kierwocow.
    co chwile widze, ze kierowca ma jakies towarzystwo wiszące mu przez rurke nad głową.

    może, w zamian za bezpłatny kurs (który i tak z racji "znajomości kierownika pojazdu" mają), te panie i panowie robili by rundki po autobusie i pilnowali by porządku...?

    • 0 0

  • anicenta
    ale ty musisz być liczygrosz:((
    tu cie boli babci emeryturka którą chapią rydzyk z jankowski tu znowu prywata panów szoferów
    co jest??
    sardynke chapie wieksza rybka, może dorsz??
    życie to jest chapanie mniejszego żeby cie wiekszy nie zchapał:)

    • 0 0

  • e tam zaraz dusigrosz
    to taka racjonalizacja wydatków - kosztów.
    skoro i tak jeżdża juz czesto dodatkowo znajomi kierowcy, to niech zrobią coś pożytecznego.
    i ty bys skorzystał na tym - np. mógłbys spojrzeć przez szybkę w autobusie. bo teraz to często jest tak poryta jakimiś sprzetami, że nic przez nią nie widać.
    i ręce opadają, gdy widzisz zakupiony za ciężkie pieniądze z podwyżek na biletach solaris albo inny MAN, cały pobazgrany i poryty przez bezmózgich dresiarzy.

    co to ma z dusigrostwem wspólnego, galluxie?

    • 0 0

  • kończąc ten wątek

    życie jest tez nieustanną walką z głupotą.

    a wandalizm jest jedną z najgorszych głupot i należy ją wszelkimi sposobami tępić!

    • 0 0

  • tja
    nic nie boli tak jak życie
    chyba bardziej to tylko myślenie może boleć:)
    nie jesteś dusigroszem, anicento, jesteś racjonalizatorką
    hitler w ramach racjonalizacji wszystkich niedorozwiniętych wysłał do pana Boga, szybciej niż oczekiwał
    racjonalizacja (zwłaszcza w prl) zawsze mi sie źle kojarzyła....

    • 0 0

  • tatuś!

    Każdy wierzyciel ma do tego prawo, by zająć mienie dłużnika, jeśli ten uchyla się od płacenia. Działania takie jak w Szczecinie są jak najbardziej zgodne z prawem – potwierdza dr Zbigniew Sczurek

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane