- 1 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (77 opinii)
- 2 List gończy za byłym senatorem PiS (166 opinii)
- 3 Zmiany w ruchu przez Open'era (53 opinie)
- 4 Tu trzeba wyciągnąć pieszych "spod ziemi"? (379 opinii)
- 5 Nie kąp się w morzu podczas burzy (28 opinii)
- 6 Port nie radzi sobie z pyłem nad Gdańskiem (241 opinii)
Dobrowolna kara musi poczekać
Telewizja TVN podała, że obrońca ks. Zbigniewa B. Marek Słomczyński będzie wnioskował o zgodę na posiedzenie sądu bez rozprawy i o wyrażenie zgody na to, by jego klient mógł dobrowolne poddać się karze.
- Najpierw musi zakończyć się postępowanie dowodowe i dojść do ewentualnego uzupełnienia zarzutów, a dopiero potem prokuratura może ustosunkowywać się do tego rodzaju wniosków - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku, Krzysztof Trynka.
Dodał, że główne śledztwo ws. Stella Maris może się zakończyć jesienią tego roku.
W związku z aferą w wydawnictwie kościelnym Stella Maris do sądu skierowano dotąd dziewięć aktów oskarżenia. Zarzuty postawiono ponad 30 osobom.
Ostatni akt oskarżenia w tej sprawie sporządzono w połowie czerwca. Wśród oskarżonych znalazł się m.in. b. szef pomorskiego SLD Jerzy J., któremu zarzucono wyprowadzenie, wraz z innymi osobami, prawie 31 mln zł z firmy Energobudowa, "wypranie" ok. 14 mln zł i uszczuplenia podatkowe.
Opinie (22)
-
2006-07-04 13:06
A Goclowski ???!!!
Dlaczego prokuratura nawet Goca nie przesluchala, przeciez on doskonale o wszystkim wiedzial !
- 0 0
-
2006-07-04 14:00
do zuut
ten prawnik nazywa sie połczyński a nie słomczyński i chyba nie znasz sprawy do konca bo ten prawnik tez nie jest czysty tak samo jak sznowny duchowny
- 0 0
-
2006-07-04 16:19
jak ksiedzu ukradli - to jest oczywiscie bezpardonowy atak na caly polski kosciol, wartosci chrzescijanskie, zamach na moralnosc i patriotyzm itp
jak ksiadz ukradl - ooo... malo wazne, to tylko jakis jeden ksiadz, ukradl jako "osoba prywatna" i jego przelozeni o niczym nie wiedza i za nic nie odpowiadaja - nawet jak pieniadze trafialy na konto biskupa ;)
oto naczelna zasada polskiego oddzialu koncernu Obluda & Hipokryzja International Ltd.
:P- 0 0
-
2006-07-04 16:42
kosciol
ha ha.............moge wam cos napisac na temat kosciol?
my Polacy co niedziela msza...ksiadz o niczym nie gada tylko ile pieniedzy potrzeba na odbudowe kosciola ......to nie wiara to biznes........Jezus powiedzial jestes bogaty daj biednemu....jest tyle biednych rodzin w Polsce czy kosciol im pomaga? nic.....tyle biednych dzieci....a ksiadz jezdzi BW autem nie ma w religii zeby kosciol byl bogaty
szlak mnie trafia jak jeszcze slysze ze to sa pedofile
tylko robia pieniadze na ludziach.....ja jak chce sie pomodlic to robie to w swojm sercu i jestem katoliczka ale nie ma w starej biblii napisane zeby ludzie dawali pieniadze na kosciol i te bogate koscioly to nie sa Bozymi domami gdzie mozna isc i prosic o pomoc a ks.Z.Bryk byl moim nauczycielem i nie wierze ze to on sam on sam jakas meda musiala tym rzadzic a jest przyslowie to co zamowisz to dostaniesz.........taka nasza wiara....niech kosciol pomoze biednym ludziom i dzieciom a nie chodza tylko z tackami i -na kosciol------paska nie daje- 0 0
-
2006-07-04 16:47
sama karm głodne dzieci, a najlepiej załóż kościół, broni ci kto??:-)
raz wierzy, raz nie wierzy:-) jaka chwiejna, jak w sprawie dziadka - był, nie był.....- 0 0
-
2006-07-04 20:10
bez niedomówień
Kochani żeby nie było żadnych niedomówień to pragnę Was zapewnić, że jestem jak najbardziej świadom iż księża także "mają za uszami". Miałem dobrego kolegę licealnego, który został księdzem i to z powołania - piszę miałem bo zginął w wypadku samochodowym. W ostatnich czasach nawet często się widywaliśmy i sporo od niego się dowiedziałem na temat aktualnych postaw wśród duchowieństwa i stosuneczkach w polskim kościele. Obraz jaki malował był raczej przygnębiający: prywata, egoizm, pazerność itp itd. A do tego coraz częstrze przypadki natury obyczajowej typu kochanka czy kochanek itp. bezeceństwa.
Myślę, że wszystko to razem wynika z kilku rzeczy takich jak: swego czasu była bardzo duża liczba powołań czyli obecnie jest w Polsce bardzo dużo księży i w związku z tym proporcjonalnie jest też więcej przypadków godnych napiętnowania. Z tą dużą liczbą księży kościół polski jakoś sobie musiał poradzić i powstało dużo nowych parafii ale także dużo nowych diecezji. W tym samym czasie wraz ze zmianami ustojowymi w kraju i nadejściem kapitalizmu liczba wiernych uczęszczających regularnie do kościoła stopniowo spada i wynik jest taki, że liczne parafie mają coraz mniej dusz a więc i pieniędzy.
Zaczęło się więc kombinowanie ze sponsoringiem no bo niby mamy kapitalizm. Jednak w konsekwencji bardzo często i niemalże w sposób naturalny, ów sponsoring po prostu nabiera cech tzw. prania pieniędzy. Wg schematu - ja przelewam Wielebnemu 100 tys. na remont kościoła i robimy na to kwit dla fiskusa, a Wielebny wypłaca mi później połowę tej sumy czyli robi tzw. cofkę w gotówce; a jak Wielebny ma jednak jakieś skrupuły to zamawia u mojego szwagra kostkę brukową albo tonę środków piorących po ustalonych cenach, a na co jak trzeba jakąś fakturę się zrobi (na przykład lewą).
To zresztą jest mechanizm dosyć powszechny i bynajmniej nie związany li tylko z kościołem czy kościelnymi fundacjami. Często, na skutek pazerności dwóch stron proceder ten się rozwija i trwa nawet latami aż w końcu zdarza się wpadka. Jak to miało miejsce w przypadku Stella Maris.
Ale trzeba przyznać, że przynajmniej tutaj arcybiskup Gocłowski zachował się jak najbardziej godnie i odpowiedzialnie, zapowiadając spłatę długów. Tak jak ojciec odpowiadający za wybryki swoich dzieci. I tu ma u mnie dużego plusa, mimo iż mam czasami zastrzeżenia czy aby na prawdę przystoi mu uczestniczyć w otwarciu kolejnego centrum handlowego albo ronda.
Reasumując, mówienie i pisanie o aferze Stella Maris jako kolejnym przekręcie jakiegoś księdza, a zwłaszcza sugerowanie iż aferę tę pragnie się zatuszować ze względu na to właśnie, że dotyczy kościoła i robi to ten okropny PiS, jest poważnym nadużyciem i manipulacją, i tak już nieźle skołowanej, opinii publicznej. I tyle.
Co to ma wspólnego z teorią spiskową, jaką się tutaj mi próbuje imputować, doprawdy nie wiem.- 0 0
-
2006-07-04 21:14
Znaczy ten "sponsoring" to jest mniej więcej to, co robi wiekszość firm chcących uniknąć "bezsensownych podatków" i nie mają z tego powodu żadnego poczucia winy.
- 0 0
-
2006-07-04 21:27
Zuut,
już ci odpowiadam, co twoja wypowiedź ma wspólnego z teorią spiskową. Tyle, co Twoja:
"...wiadomość ta spowodowała lawinę komentarzy internautów dość zresztą niewybrednych w stylu naszego lokalnego Bola albo Baji czyli kilka wiader pomyi z blizgami na kler i kościół oczywista. ..."
ustawiająca mnie i Bola jako wzorzec kubła z pomyjami.
Twoje tłumaczenia o mechanizmach robienia przekrętów świadczą, że dość dobrze sie orientujesz w tych sprawach, w szczególności w "przekrętach" w kręgach księży. Szkoda tylko, że uznajesz to za rzecz normalną......- 0 0
-
2006-07-04 21:36
Ja bym w to akurat polityki zupelnie nie mieszal - kosciol zreszta w kazdym ustroju potrafi sie odpowiednio ustawic - tyle ze za SLD nie dostalby tak poteznej dotacji na budowe Swiatyni Proznosci Kleru Polskiego.
Bardzo wielu jest dobrych ksiezy, tak jak i w partii (PZPR) byli zapewne takze uczciwi i szlachetni ludzie. Niestety, "firma" jako calosc - kosciol jako instytucja, oddala sie coraz bardziej od tego czym powinna byc - oddala sie od ludzi i od idei.
Arcybiskup, dokupujac kolejne drogie bibeloty do swoich mebli gdanskich i kolejne samochody, jakos nie wnikal skad sie biora pieniadze na to.
Ale jak komornik w imieniu bankow ktore wylozyly srodki swoich klientow licytowal maszyny Stella Maris - pierwszy czerwienial ze swietego oburzenia jacy to zli ludzie, odbieraja ludziom prace, niszcza dorobek, i wogole zamachuja sie na wiare i kosciol. Falsz i ohydna hipokryzja...
Jeszcze troche i kosciol - mowiac o cnotach, zasadach, moralnosci i uczciwosci - bedzie rownie wiarygodny jak reklamy hipermarketow- 0 0
-
2006-07-05 11:49
baju droga
serce mi rośnie kiedy Ciebie czytam!
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.